SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
aaaaga wrote:Bardzo bym chciala jechac ale watpie żeby mi sie udało sama sie nie podejme taki kawal drogi z mlodym a mąż kreci nosem buuu
Maniuś, Weridiana, jesslin87, aaaaga, Paula_071, niecierpliwa, Amberla lubią tę wiadomość
-
aaaaga wrote:Bardzo bym chciala jechac ale watpie żeby mi sie udało sama sie nie podejme taki kawal drogi z mlodym a mąż kreci nosem buuu
-
aaaaga wrote:Bardzo bym chciala jechac ale watpie żeby mi sie udało sama sie nie podejme taki kawal drogi z mlodym a mąż kreci nosem buuu
A pociągiem ?Moja kuzynka odkąd Nadia skończyla 3 miesiace co raz jezdzila SAMA pociagiem z nią z Gdyni w góry, do jej rodziców i Nadia fajnie to znosila
-
Ofka ja chyba będę musiała dołączyć do Facebooka bo nic nie wiem jak się umawiacie. Nie wiem jak znajdę na to czas swoją drogą bo ledwo z belly się wyrabiam
Co do wyjazdu jak już się dogadacie to podajcie datę i miejsce jeśli będę w tym czasie w pl to może spontanicznie dojadę
ale z Gdańszczankami muszę się zobaczyć
Jak dziecko ciągnie zabawki z karuzeli to schowajcie bo może złamać pałąk, tak Laura rozprawila się z karuzelka pomimo że zabawki były na rzepy, szkoda bo super zabawka
aaaaga, Paula_071 lubią tę wiadomość
-
Karolina ja raz jechałam pociągiem z poznania do Gdańska jak Laura miała 3 miesiące i powiem że straszna meczarnia , pociąg pełen ludzi nie mogłam nigdzie się ruszyć a że jechałam sama to tez bałam się o bagaże , okropnie to przeżyłam. Zdecydowanie wolę samochód ale wiadomo każdy ma różne doświadczenia.
-
Weridiana wrote:Ofka ja chyba będę musiała dołączyć do Facebooka bo nic nie wiem jak się umawiacie. Nie wiem jak znajdę na to czas swoją drogą bo ledwo z belly się wyrabiam
Co do wyjazdu jak już się dogadacie to podajcie datę i miejsce jeśli będę w tym czasie w pl to może spontanicznie dojadę
ale z Gdańszczankami muszę się zobaczyć
Jak dziecko ciągnie zabawki z karuzeli to schowajcie bo może złamać pałąk, tak Laura rozprawila się z karuzelka pomimo że zabawki były na rzepy, szkoda bo super zabawka
Bedzie super, drinki, ploty a nasze chlopy z dziecmi.jesslin87, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Ofka wrote:Napisz jeszcze raz czemu bo przegapilam kochana
-
Martucha86 wrote:Od 6 sierpnia jadziemy na rodzinny urlop (rodzice, rodzeństwo nawet teściowa :]) po powrocie mąż idzie na operację nogi (juz trzecia ale teraz najpoważniejsza). Będzie mnie wtedy potrzebował. No i będziemy zmuszeni trzymać się blisko szpitala i lekarzy przez jakiś czas.
To zdrowka dla meza.
Przywieziemy Ci foty:)
Martucha86 lubi tę wiadomość
-
witamy w sobote
bylam z Julcia u fryzjera, podciełysmy obie włoski, malutka dzis juz lepiej jadła moja zupkę, domieszałam jej troche dyni z indykiem HIppa i zjadła wsytsko plus dokładka
u Julci jest kolezanka, maz pojechał do pracy, mala marudzi na macie, a ja popijam kawkę i zaraz biore sie za obiad.Weridiana lubi tę wiadomość
-
aaaaga wrote:Bardzo bym chciala jechac ale watpie żeby mi sie udało sama sie nie podejme taki kawal drogi z mlodym a mąż kreci nosem buuu
Wywaliłam gały bo byłam przekonana, że mnie wyśmiejeuf super! Też się nie mogę doczekać!
Paula_071, jesslin87, Maniuś, Weridiana, mamasia, apaczka, lys, witaminkab, magda sz, aaaaga, Martucha86, Amberla lubią tę wiadomość
-
Ofka wrote:12-15 sierpnia dawaj zaplanuj i przyjedz !!!!
Bedzie super, drinki, ploty a nasze chlopy z dziecmi.
Jeśli bym przyjechała to raczej z mamą bo Laura kończy szkołę 22lipca i jedziemy do pl autem, mąż zostaje z tydzień i musi wracać do pracy samolotem. Z końcem sierpnia przyleci do nas i wracamy autem, taki jest plan ale jak wyjdzie ...zobaczymy.
a gdzie to będzie?Martucha86 lubi tę wiadomość
-
aaaaga wrote:Bardzo bym chciala jechac ale watpie żeby mi sie udało sama sie nie podejme taki kawal drogi z mlodym a mąż kreci nosem buuu
Moj jeszcze nie wie, ale kaze mi sie mlotkiem w glowe pukn2ja biore pod uwage tylko jure i wtedy go postawie przed faktem dokonanym, tylko on jeszcze nie wie co z urlopem
Martucha86 lubi tę wiadomość
-
5ylwia obralam podobną taktykę
wczoraj mąż chciał wyjść na piwko to grzecznie go puscilam,bo wtedy lepiej z nim ponegocjowac
ale nawet za długo nie musiałam
mimo tego,ze on nie lubi tego typu imprez,Pierw powiedział,że mnie zawiezie i się zajmie młodym,a jak go uświadomilam,że to wyjazd rodzinny to aż się uśmiechnął
mam nadzieję że mu się nie odwidzi
niecierpliwa, 5ylwia, Weridiana, Martucha86, Amberla lubią tę wiadomość
-
kuzwa mam na 17 gosci, mąz jest w sklepie i co raz mi sie przypomina ze cos trzeba dokupic, wróci do domu i pewnie jeszcze o czyms sobie przypomne.
Czy wy tez teraz macie problem z taką organizacją? taka nierozgarnięta jakas sie zrobilam.. wczesniej mialam liste zrobioną, wszystko tip top a teraz ?
Ja pierdoła. -
Witam się z pierwszą @ od początku listopada 2014!grr
Pocieszam się, że póki co jest skąpa i niebolesna bo wcześniej mnie bardzo bolałoCzułam, że coś się święci!
Karolina tak sobie myślę o tym Twoim biznesie. Może jeszcze zrób mały gabinet masażu w tym lokalu. Wiadomo, że młode mamy mają co dźwigać i taki masaż to dobra rzecz. Można by podejść do tematu kompleksowo i zrobić też miejsce gdzie mamuśki będą mogły usiąść i pogadać a dzieci w tym czasie by się bawiły. Masz pole do popisu
My jedziemy do mojego brata na urodziny bratanicyWeridiana lubi tę wiadomość