SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Lys mnie tez mecza wyglupy na podlodze, moja sie wkurza ze nie moze z brzucha na plecy, czasem jej sie uda ale non stop sie przewraca na brzuch i mnie wola.
Dzis udalo nam sie z mezem zadzalec jak za dawnych lat, az sie zdziwiliam bo sama sie na niego rzucilam. Libido wzroslo
Choc po wszystkim mielismy smutna rozmowe o naszych znajomych. Tej kolezance co sie rozwodzi przez zdrade, zmarla dzis mama (rak pluc)jej maz zlozyl pozew o rozwod i jest mega przybita bo chyba miala nadzieje ze cos sie stanie, maz zacznie sie starac i jakos bedzie a teraz mama odeszla.
Drugiej kolezance tej co w styczniu zmarl tata to urodzila wczesniaka. Mi sie porabalo ze to 36 tc a Aleksander urodzil sie w 34 tyg...stan byl krytyczny ale idzie ku dobremu, wiele narzadow sie nie wyksztalcilo, nie moze jeszcze pic mleczka, lezy podlaczony do masy rurek. Ratuje go waga bo 2400 i 50 cm wiec jak ba 34 tc to calkiem ladnie.
No i tak gadalismy z mezem ze trzeba sie cieszyc z malych pierdol bo takie nieszczescia chodza po swiecie i tak blisko naskiepskonsoe zaczal ten 2016
Weridiana lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, ja na temat wygłupów na podłodze nawet nie będę się wypowiadać. Niestety ale nie mogę wyjść z pokoju nawet na sekundę, jeśli Hubert jest na podłodze, właściwie nie ma jak nawet na kanapie usiąść, bo cały czas kręci się koło mebli, już się nie raz walnął, bo nie zdążyłam zareagować, wyciąga kabel zza szafki - uparł się na niego i nie ma siły. Generalnie jest sajgon. Jak odkrył, że może przewracać pudło z zabawkami, to zabawki walają się wszędzie. Nie ma zmiłuj, jest dużo trudniej niż było od kiedy się przemieszcza. Po całym dniu jestem już naprawdę zmęczona podłogowym życiem...
Magda, to przykre co piszesz, trzymam kciuki za chłopca. Oby było dobrze.
Lecę spać, dobranoc! -
Magda to prawda trzeba się cieszyć z tego co mamy. Mamy zdrowe dzieci i to jest najważniejsze.
Ja nie wczoraj po akcji z wybudzeniem poszłam spać o 21 30! I dobrze bo od 2 Łuśka budziła się co max godzinę. Ani razu nie zjadła w nocy więcej niż 30 ml a cyca ciumkala minute, dwie. Czekam na dzień kiedy się wyspie.
-
dzień dobry
Ja dziś mega niewyspana. Lidka zafundowała mi oprócz standardowych pobudek na cyca, jedną przerwę na zabawę (o 3 w nocy! porąbało ją czy co), a że walczymy od kilku dni o samodzielne zasypianie bez maminych rączek, to ta przerwa trwała 2 godziny. Na szczęście zakończona sukcesem, bo młoda usnęła sama!! oczywiście obudziła się 0 6:30 zadowolona i wyspana. Skąd te dzieciaki czerpią energię.
jesslin87, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Cześć Siostry nie mam sił na pisanie bo jestem permanentnie zmęczona.Każda noc z jeczenieM i stekaniem po czyn o 6 rano jest Już wyspany.PróbOwałam wszystkiego:inaczej go ubierać przykryć zmienic pozycje dac leki p/bólowe ale to na nic.Mam dość.
Co do wózków to my od tygodnia jeździmy w spacerowe z tym że na płasko bo Leon zawsze śpi na spacerze.
Poza tym od soboty daje gluten w kaszce i obserwuję.
Wybaczcie ale jestem tak zmęczona ze stać mnie tylko na relacje.
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
Agata, a nie myslalas o kojcu? Ja w niedzie zamowilam taki ze szczebelkami jak w lozeczku. Mam nadzieje ze przyjdzie w tym tygodniu. Tomek zachwycony dywanem w salonie - jest na nim rower, pelza po dywanie od lola do kola i probuje zlapac.
Od 5 do 8 nie mielismy pradu, alarm w mieszkaniu caly czas pykal, myslalam ze swira dostane. Niewyspana jestem! Gorsze. Ze w zamrażarce jest sporo mojego mleka. Myślicie, ze sie nadaje?13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Witajcie!
Dawno mnie nie było, niestety nie nadrobię Was już.
Prawie cały zeszły tydzień byliśmy pod Tatrami z maluszkiem i mężem. Było cudownie
No ale wczoraj popołudniu niestety maluszek dostał gorączki. Zbiłam po godzinie, myślałam to pewnie ząbki. Gorączka jednak powróciła o 2 w nocy i to powyżej 39 st. próba zbicia tylko na moment nad ranem 38,5 st. Jestem umówiona u pediatry na 13.00 siedzę jak na szpilkach. Przez telefon pielęgniarka doradziła, żeby zrobić synowi zimny okład na czoło i w pachwinach, że szybciutko spadnie temperaturka, zaraz sprawdzimy czy to coś dało, bo ibum niestety nie pomaga.
Strasznie się patrzy na cierpienie dziecka.
Pozdrawiam Was dziewczyny i Wasze dzieciaczki, mam nadzieję, że żadne dzecko sierpnióweczek nie choruje.Syn, roczek.
Okruszek, 20 tydzień w brzuszku. -
Paula, rozmawialiśmy z mężem o kojcu, właśnie takiej drewnianej barierce. Jak będzie taka konieczność to kupię, ale szczerze to mi się to bardzo nie podoba. To tak jak bym sobie w domu "płot" wstawiła i się tym od dziecka odgrodziła
Nie widzi mi się to kompletnie, ale jeśli nie będzie innego wyboru, to na jakiś krótki czas wstawię.
-
Czesc mamuśki nocka w miare ok nie obudzil sie na jedzenie ale raz z placzem i raz na smoka na szczescie szybko zasnal wyspany wstal dzisiaj rekordowo szybko o 6 o 8 krótka drzemka i dalej fisiujemy
Możecie przypomniec proporcje jak ugotowac manne dzieki miłego dzionka -
ekropka wrote:dzień dobry
Ja dziś mega niewyspana. Lidka zafundowała mi oprócz standardowych pobudek na cyca, jedną przerwę na zabawę (o 3 w nocy! porąbało ją czy co), a że walczymy od kilku dni o samodzielne zasypianie bez maminych rączek, to ta przerwa trwała 2 godziny. Na szczęście zakończona sukcesem, bo młoda usnęła sama!! oczywiście obudziła się 0 6:30 zadowolona i wyspana. Skąd te dzieciaki czerpią energię.
u nas też dziś o 3 wstał zadowolony na zabawę ...ekropka lubi tę wiadomość
-
A ja jestem genialna. Byłam pewna że szczepienie mamy dzisiaj na 9. i wyszykowałam dziewczyny, ale coś nie dawało mi spokoju i zadzwoniłam i się okazało że jutro na 8 15 i 8 30.... Wiedziałam, że umawiałam się na środę, bo w pon, śr i pt może moja mama. No ale powiedziałam mamie że na 9 się umówiłąm. a 9 to dziś. No i sobie myślę, czemu na wtorek się umówiłam, no ale skoro 9 na środę to stwierdziłam, że się pomyliłam. Brawo JA!
0na88, Pulpecja, jesslin87, Weridiana, zabka11, Zetka, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Hej mamuski ,
ja mialam ciezki poranek , wstalam rano wstawilam szybko mieso na obiad , dziecko jeszce spalo wiec stwierdzilam ze poodkurzam , wlaczylam odkurzac i pyk ! wywalilo korki , mysle no nic - wlaczylam wszystkie pstryczki do gory ale pradu nadal nic... a ja mam praktycznie wszystkie na prad , lacznie z plyta indukcyjna ... mysle no to w pyte , dziecko glodne a ja nie mam nawet jak mu glupiego mleka zrobic . Zadzwonilam do spoldzielni i na szczescie konserwator wpadl po godzinie , a ja juz cala spocona z glodnym dzieckiem na reku . Na szczescie cos pomajstrowal i dziala.
dalam mu 10 zl bo oczywiscie ja gotowki nigdy nie mam , tylko karta. Zajelo mu to 3 sekundy to na piwo bedzie mial.
edit: na co komu wojny , wystarczy nas od pradu odlaczyc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2016, 10:59
Weridiana, zabka11, Amberla lubią tę wiadomość