SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Amberla a dlaczego tak się spieszysz z tą pracą, to nie zając
jeśli nie musisz to spędź czas z dziećmi jak najdłużej bo to nigdy nie wróci. Mówię tak ze swojej perspektywy i doświadczenia.
co do odchudzania to koleżanki mąż pracuje z domu , czasem jakas delegacja ale wiadomo brzuszek rośnie. Chodził na siłownię i nic . Dopiero jak urządził w domu taką mini siłownię i do tego worek do boksowania to zauważył efekty, chyba boksowanie najbardziej sobie chwali. On akurat ma możliwości w domu ale myślę że jakiś garaż , piwnica itp też niezły pomysł.Paula_071, magda sz, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
ja w sobote tez mam wychodne , spotkamy sie w knajpce z mezem i ze znajomymi, a nawet sobie pozwole na dwa piwa a co ! dziecko zostawiam swojej mamie wiec bede spokojna - jakos bardziej jej ufam, choc nie mam podstaw zeby nie ufac tesciowej. Co mama to jednak mama
Weridiana, Paula_071, niecierpliwa, jesslin87, zabka11, Maniuś lubią tę wiadomość
-
czesc
ale mam dzis zakrecony dzien - pokłociłam sie ostro z mezem z samego rana, potem przygotowałam spacerówkę (gondola czeka na wiosnę, zeby ją wyprac), do tego pranie, odkurzanie, niespodziewanie przyjechał dziadek meza, potem tesciowie.....
przez to ze jestem mega wkurzona na meza sama sie wziełam za obnizenie łóżeczka, wynalazlam w piwnicy jakies a'la srubokrety. oczywiscie jedna sruba mi cos sie nie chce wkręcic, ale dam radę, nie ma mowy zebym go prosiła o pomoc, o nieeeee! zreszta jest w pracy do 23.
teraz usypiam mala na drzemke w bujaku i mam nadzieje ze dokoncze to łózeczko. wieczorkeim was nadrobie.
magda sz, jesslin87, Migotkaa lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny
my dzisiaj jesteśmy po szczepieniu, ale na razie wszystko ok. Michalinka od dwóch dni zaczęła ładnie jeść. Rano (około 10) je kaszkę łyżeczką, potem pierś gdzieś tam w międzyczasie i ok 14 obiadek. Ładnie otwiera buzię i je. Tak niewiele, a tak cieszy
Ja blendera nie używam, bo widzę, ze jak jest gładkie, to jej nie wchodzi, musi czuć jedzenie czyli gniotę widelcem.
Mnie w ogóle dopada przesilenie, wiosna idzie jak nic, bo mam tak co roku. Byliśmy dzisiaj w kancelarii poprosić o pozwolenie na chrzciny poza naszą parafią no i musimy do soboty poczekać, bo proboszcza nie ma... i znów zaproszeń nie zamówię, chociaż wydaje mi się, że nie powinno być problemu , prawda?
Weridiana, lys, zabka11, Amberla lubią tę wiadomość
-
Weridiana wrote:Żabka trzeba było teścia poprosić z tym lozeczkiem
mogłabyś powiedzieć ze męża doprosic się nie możesz
teśc wiecznie obolały i zmęczony, więc nie wiem czy bym zniosła te jego wzdychania
coż, moja gwiazdka nie chciała spac, zatem szorujemy do kapieli i mam nadzieje ze za godzinę padnieWiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2016, 18:06
Weridiana lubi tę wiadomość
-
Żabka polubiłam bo ja nawet nie pomyślałam żeby sama się zabrać za obniżenie łóżeczka a mężowi jak widać się nie śpieszy więc podziwiam że się udało
Pulpecja wg pogoda winna bo śnieg, słońce, deszcz i tak w kółko to można zwariować. Ja mam depreche jak jesień i zima idzie a jak wiosna czy lato to mogę wszystko. Powera dostaje jak widzę że robi się zielono
a z chrztem w innej parafii to nie wiem ale tego zażądali w tej innej parafii?
Pulpecja lubi tę wiadomość
-
Magda wlasnie mi przypomnialas o Jasmine. od slubu sie nie odezwala, mam nadzieje ze wszystko ok.
dzisiaj Emka dostala zmiksowany makaron z mieskiem i troszke masla, wcinala pomimo ze makaron nie byl rozdrobniony na papke. do popicia woda z kubeczka -
magda sz wrote:Żabka polubiłam bo ja nawet nie pomyślałam żeby sama się zabrać za obniżenie łóżeczka a mężowi jak widać się nie śpieszy więc podziwiam że się udało
Pulpecja wg pogoda winna bo śnieg, słońce, deszcz i tak w kółko to można zwariować. Ja mam depreche jak jesień i zima idzie a jak wiosna czy lato to mogę wszystko. Powera dostaje jak widzę że robi się zielono
a z chrztem w innej parafii to nie wiem ale tego zażądali w tej innej parafii?
Na mnie właśnie chyba ta zmienna pogoda na przedwiośniu tak działa, co roku tak mam, że jestem ciągle zmęczona, nic mi się nie chce, a jak się unormuje pogoda to wraca energia i dobry humorpo prostu wiosny mi trzeba.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2016, 18:26
-
magda sz wrote:Żabka polubiłam bo ja nawet nie pomyślałam żeby sama się zabrać za obniżenie łóżeczka a mężowi jak widać się nie śpieszy więc podziwiam że się udało
To Maja sama juz siedzi a lozeczko ma wysoko? Nie boisz sie, ze wypadnie?
Ja mam problem z ta wysokoscia lozeczka. Prawie mi dziecko wypada jak je odkladam i się wybudza. Jak Wy sobie radzicie?13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Paula_071 wrote:To Maja sama juz siedzi a lozeczko ma wysoko? Nie boisz sie, ze wypadnie?
Ja mam problem z ta wysokoscia lozeczka. Prawie mi dziecko wypada jak je odkladam i się wybudza. Jak Wy sobie radzicie?
Czyli jednak, ciężko odłożyć na ten nizszy poziom?