SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
magda sz wrote:Jakbym się dowiedziała że jestem w ciąży z blizniakami mając już jedno dziecko to chyba chodziłabym do psychologa. Radość radością ale byłabym przerażona tym co będzie...Mam nadzieję że Bozia mi nie wynagrodzi nigdy w blizniakach

Ja chciałam pierwsze bliźniaki i też mam nadzieję że przy drugim Bóg mi nie zrobi psikusa... Jak to mówią uwazaj o co prosisz bo możesz to dostać... W najmniej odpowiednim momencie
Weridiana lubi tę wiadomość
-
Dzieki. Tak, uzywalam garnka do gotowania na parze. Trafialo mnie, bo nie widzialam ile wody jest. Jutro zrobie w thermomiksie. Nie bede kupowac porowaru jak msm ten sprzet za ciezkie poeniadze co wszyscy kochaja a ja nie doceniam;)13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
jesslin87 wrote:Paula od poniedziałku w biedronce będzie za 90 zł parowar. Nie znam tej firmy ale się skusze

Tez sie nad nim zastanawiam, chociaz jak co jakis czas gotuje Julce to fajnie mi sie gotuje w garnku, bo od razu mam wode, moge dorzucic manne, a w parowarze to trzeba bedzie osobno robic. Dzis gotowalam zupke z kurczakiem i burakiem, oj bardzo smakowala, wtrabila ponad 200ml i jeszcze sie ogladala, tylko ten burak to cholernie dlugo sie gotuje -
A cóż takiego jest w podawaniu papek, że się aż odgrażałaś? To by była wtopa jakby Tomkowi posmakowały papki...Paula_071 wrote:Spalilam znowu garnek gotujac na parze!!! Dramat. Juz sie odgrazalam, ze bede podawac dziecku papki gdy mama mi przypomniala, ze mam thermomix:)
niecierpliwa, Paula_071 lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny!
Wróciliśmy od mojej mamy. Noc mielismy beznadziejną, budzil sie niezliczoną ilosc razy, więc pojechalam do mamy jak zombie. Ech... Plus jest taki, że Hubert nie jest zbyt problemowy, jesli chodzi o jazdę samochodem i większą czesc drogi w jedną i w drugą stronę przespal.
Mama ogladala Młodemu dziąsła i mówi, że generalnie idą dolne jedynki i górne jedynki i wygląda na to, że górne są bliżej... Ale żadne nie wygladają na takie, ktore miałyby w ciągu tygodnia wyjść... czyli jeszcze trudne noce raczej przed nami. Hubert jak mial 3 - 4 -5 miesięcy, to się budzil 1 raz w nocy. A teraz jest porazkowo. Oby to jakoś minęlo. -
Martucha86 wrote:Czy w czasie urlopu macierzyńskiego nalicza się urlop wypoczynkowy?
Ktoś mi sugeruje ze nie...a byłam pewna że tak...nie jestem biegła w tym temacie. Ktoś coś
?
Nalicza się.
Martucha86, Paula_071, jesslin87, zabka11, Amberla lubią tę wiadomość
-
Aaa i moje dziecko zaczęło jeść! Na śniadanie pół słoiczka deserku. A na obiad... cały sloiczek 125 g delikatnych jarzynek - zjedzone ze smakiem. Cóż za zdziwienie mnie wzięło jak to zobaczyłam.
Martucha86, Paula_071, aaaaga, magda sz, jesslin87, lys, zabka11, Weridiana, witaminkab, mamasia, Maniuś, Amberla lubią tę wiadomość
-
apaczka wrote:A cóż takiego jest w podawaniu papek, że się aż odgrażałaś? To by była wtopa jakby Tomkowi posmakowały papki...

Smakuja mu:) ostatnio miksowalam krolika z warzywami, bo takie ścinki nie nadaja się na pierwsze podanie miesa i pieknie jadl. On w ogole je wszystko. Co ciekawe zawsze mu dawalam Zywca albo wode przygotowana, dzisiaj nalalam Krople Beskidu i sie skrzywil i nie chcial.
A odgrazalam dlatego, ze jestem zachwycona moim bratankiem nauczonym jesc ns blw i jak mial 1,5 roku na stolowce na wakacjach z moimi rodzicami sam jadl sztuccami wszystko. Ja tez tak chce wychowac Tomka, by nie latać za nim z lyzeczka.13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Griszanka wrote:Martucha tak nalicza sie normalnie urlop

Agata czyli ma tak jak moj Karolek, jednoskladnikowe sa blee, ale juz skomponowane sa pyszne
Nawet jak groszek wymieszalam z jarzynkam, to smakowalo 
Chyba u nas nie w tym rzecz, bo już wcześniej próbowałam ze skomponowanymi i nie szło. Od 3 tygodni dostaje coś innego niż pierś i chyba dopiero teraz zatrybił o co mi chodzi w ogóle
Paula_071 lubi tę wiadomość
-
Ja mam biedronkowy parowar od jakis 5-6 lat i sobie chwale. Polamalo mi sie pokretelko w ubieglym roku, ale nakrecam ostrzem noza i nadal dziala bez zarzutu. A woda skrapla sie na taka podstawke i mozna ja spokojnie wykorzystac. Zastanawialm sie czy kupowac ten parowar tefala, ale nie zaluje, ze kupilam ten.jesslin87 wrote:Paula od poniedziałku w biedronce będzie za 90 zł parowar. Nie znam tej firmy ale się skusze

jesslin87 lubi tę wiadomość
-
Griszanka wrote:Ja mam biedronkowy parowar od jakis 5-6 lat i sobie chwale. Polamalo mi sie pokretelko w ubieglym roku, ale nakrecam ostrzem noza i nadal dziala bez zarzutu. A woda skrapla sie na taka podstawke i mozna ja spokojnie wykorzystac. Zastanawialm sie czy kupowac ten parowar tefala, ale nie zaluje, ze kupilam ten.
Ja mam parowar Tefala od 4 lat, jest bardzo dobry, nic sie nie popsulo, nie połamało a używamy go bardzo dużo, około 4-5 razy w tygodniu.
Wg mnie przy zakupie parowaru warto zwrócić uwagę na kompaktowosc przechowywania - żeby się składał do małych rozmiarów, a nie stał taki duży ciągle.
Myślę też, że lepsze są takie z mechanicznym pokrętłem do ustawienia czasu, bo przekręcasz i masz ustawione, a jak jest programator z guziczkami , to trzeba się bawić - tutaj akurat proste rozwiązanie jest najlepsze.
Ten z Biedronki wygląda bardzo ok.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2016, 21:40
jesslin87 lubi tę wiadomość
-
Paula, doskonale Cię rozumiem. Ja wprawdzie przy Tośce nawet nie słyszałam o blw, ale dawałam jej normalne rzeczy do jedzenia i przede wszystkim pozwalałam jeść samodzielnie i tak jak piszesz, rok, półtora i normalnie sama jadła, nie musiałam jej karmić.Paula_071 wrote:Smakuja mu:) ostatnio miksowalam krolika z warzywami, bo takie ścinki nie nadaja się na pierwsze podanie miesa i pieknie jadl. On w ogole je wszystko. Co ciekawe zawsze mu dawalam Zywca albo wode przygotowana, dzisiaj nalalam Krople Beskidu i sie skrzywil i nie chcial.
A odgrazalam dlatego, ze jestem zachwycona moim bratankiem nauczonym jesc ns blw i jak mial 1,5 roku na stolowce na wakacjach z moimi rodzicami sam jadl sztuccami wszystko. Ja tez tak chce wychowac Tomka, by nie latać za nim z lyzeczka.
Paula_071 lubi tę wiadomość
-
Czesć kobitki:)
cięzki dzień dziś za mna. mały mało spał, połozyłam go jak zwykle na drzemke o 11 to okręcił się z pół godizny i nie usnał, wzięłam na rece to owszem na raczkach by spał, jak połozyłam to pospał 20 min i było tyle, na spacerze usnął poł godziny, na popołudniowa drzemke myślałam że będzie powtórka bo tez pół godziny w lozeczku i nie spał ale utuliłam na rekach i spał, o 18 sie przebudzil to położyłam sie z nim bo mnie tak łeb napierniczał ze nie mogłam oczu otworzyć, i tak usnęliśmy jeszcze i przyszedł mąż obudzić nas o 19, przez to nie dostał nic do jedzenia tylko dopiero kaszkę o 20, ostatn raz jadł owoca o 15:20, czyli moje dziecko nie jest takie przepadliste jak mama mysli..
Kurde nie wiem czy to przez to obnizone łożeczko tak długo usypia czy to jednak zęby.. pokręcił sie 20 min i usnał.. ja jestem padnięta, pewnie połoze sie wczesniej
Parowar, pewnie fajna rzecz, ja nie mam, u tesciowej przez 3 lata sie wylezał na blacie z tefala, ale nie gotowała w nim, strasznie duzy bo bym go wzieła, i wgole sie nie skłądał, jak sobie pomysle o jeszcze jednym graciole to mnie krew zalewa

















