X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne SIERPNIÓWCZKI 2015
Odpowiedz

SIERPNIÓWCZKI 2015

Oceń ten wątek:
  • Aska87 Autorytet
    Postów: 1402 2079

    Wysłany: 3 marca 2016, 00:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Migotkaa wrote:
    Witam wieczorową porą:)
    Mój Szymko cos nie pojadł kaszki na noc, pierwsze ze zrobiłam strasznie gęstą jak klej, dważe podałam duzy słoik deserku o 18 i to był chyba bład..

    Dziewczyny, pytanie z serii "Czy WAsze dzieci"
    Też się tak zapatrują na coś, albo łapią tzw "zawiechę" ? Mojemu sie to czasem zdarza w ciągu dnia

    no u nas dość często się zawiesza :) i troche trwa zanim się zresetuje :)

    udało się w <3 9 <3 msc s
    SYNEK :*Patryk :* ur. 22.08.15 3170g 57cm 10 pkt :)
    relg3e5e4hiu7llr.png
    [*] 8.10.2016 7tc <3
  • Patutka Autorytet
    Postów: 2903 1244

    Wysłany: 3 marca 2016, 03:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    u

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2024, 19:10

    Agaata lubi tę wiadomość

    2016 🩷

    2020 🩵

    Kwiecień 2025- kim jesteś kropeczko? ♥️
  • małaMyszka Autorytet
    Postów: 8937 17375

    Wysłany: 3 marca 2016, 06:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie z rana!
    Jestem na bieżąco od wczoraj jupiiii
    Dzisiaj mamy szczepienie, więc później będę nadrabiać. Znowu spać nie mogłam. Już chyba drugi miesiąc nie śpię dłużej jak 3 godziny. Zauważyłam to po wszystkich akcjach, które przeszłam. Ciężko mi z tym, chodzę niewyspana i zmęczona.
    Miłego dnia kochane

    lys lubi tę wiadomość

    Alexander
    6 czerwca 2017, 3320, 55 cm, 10 pkt
    47d8cd3eb4.png
    Sebastian
    11 sierpnia 2015, 3370, 55 cm, 10 pkt
    967b64d0e6.png
  • apaczka Autorytet
    Postów: 1763 4120

    Wysłany: 3 marca 2016, 07:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula_071 wrote:
    Bo Amerykanie produkują tego na potęgę:) Ale oczywiście może być europejskie. Masz coś może?

    edit. gluten należy traktować jak każdy inny nowy posiłek. http://www.hafija.pl/2015/01/wprowadzanie-glutenu-do-diety-dziecka-najnowsze-wytyczne-zalecenia-i-badania-2015.html
    Choćby takie, bardzo dobre, bardzo polskie ;)

    http://www.pedhemat.wroclaw.pl/ptp/files/Standardy_Medyczne_2014_Zalecenia_ywienia_.pdf

    "Produkty o właściwościach alergizujących
    Brakuje jednoznacznych danych, czy opóźnione
    wprowadzanie pokarmów potencjalnie uczulających
    rzeczywiście trwale zapobiega niepożądanym reakcjom
    na białka pokarmowe. Wg aktualnego (2007)
    stanowiska Komitetu Żywienia ESPGHAN, jak również
    AAP (2013), w chwili obecnej nie ma dowodów
    naukowych uzasadniających eliminację lub opóź-
    nione wprowadzenie pokarmów potencjalnie alergizujących
    (w krajach rozwiniętych należą do nich:
    mleko krowie, jaja, orzeszki ziemne, inne orzechy,
    ryby i owoce morza) zarówno u dzieci zdrowych, jak
    i z rodzin obciążonych ryzykiem wystąpienia choroby
    alergicznej9,10. Pokarmy potencjalnie alergizujące
    najlepiej wprowadzać po raz pierwszy w domu, a nie
    w żłobku lub w restauracji44."

    Paula_071 lubi tę wiadomość

    9f7jpx9i1ln9kxb1.png
  • Agaata Autorytet
    Postów: 3778 5914

    Wysłany: 3 marca 2016, 07:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patutka wrote:
    Cześć dziewczyny, ja jestem mamą na lipiec 2016
    Z góry przepraszam, że piszę, ale chcę się dowiedzieć, o opini na temat pessara jeżeli będziecie miały chwilę to bardzo dziękuję:



    Bo sytuacja jest taka, ze od 15 tc mam problemy z szyjką i brzuszkiem, zaczął się tak wcześnie stawiać, przez co szyjka się skróciła.. jak akordeon skraca się i wydłuża i tak non stop :-( mimo leżenia od 15tc, jestem w 23tc, dostałam w niedzielę skurczy, regularnych, co 10 minut, wzięłam dodatkowo nospe, lutke i magnez, tak jak zawsze ale nic nie dało, poszłam na IP okazało się, że szyjka ma TYLKO 22 mm.... morał? "Zostaje Pani na oddziale z zagrożeniem porodu...." walczymy tu ze skurczami, co prawda regularne przeszły, ale to i tak nie to co powinno być, bo jest ich więcej niż 10 na dobę.... wczoraj mialam usg niby szyjka ma 30 mm.. no dobra(dla pewności zadzwoniłam do swojego starego gina który niestety uciekł z warszawy no i powiedziałam mu o sytuacji z wymiarem szyjki) generalnie mega lekarz i już mi nie raz pomógł, powiedział, że to niemożliwe by szyja tak szybo wróciła do normy i że któryś pomisr musi być zly... pytanie który... dobra ale do rzeczy, jestem jeszcze w szpitalu, nie ukrywam że ze względów na bezpieczeństwo mojego dziecka i wlasnego komfortu psychicznego chciałabym założyć pessar, ktory na początku w tym szpitalu zaproponowali.... ale niestety po rozmowie z prowadzącą powiedziała, że jeśli szyja bedzie miała 30 mm to pessaru nie założą.... ale ja nie wyobrażam sobie przy takiej funkcjonować, narzeczony pracuje w godzinach że nie da rady podawać mi od śniadań do kolacji, mieszkamy sami, a ja chcąc niechcąc muszę coś jeść no i ja w tej chwili nie mogę nawet siedzieć na łóżku, mogę chodzić do toalety ale i tak ograniczając się...
    Pytanie Więc brzmi: jeśli wyciszyły by mi się skurcze i poszłabym prywatnie go założyć, bo oczywiste że z takimi skurczami jak jeszcze mam nie uda się, bo będzie sie on zsuwał i będzie to bez sensu.. Bo gucio, że kosztuje to 500 zł. czy więcej... Żadne pieniądze nie są warte życia mojego dziecka.

    Czy jeśli prywatnie poszłabym do ginekologa, u którego nie byłam, no i poprosiła o założenie tego to czy on mi to założy, bo 'płacę' czy powie, ze nie?
    Czy któraś z Was go miała? Sprawdził się? Udało się donosić do planowanego terminu?


    Bardzo proszę, doradźcie mi, bo jest mi ciężko....
    Ps. Jestem z Warszawy, jeśli macie lekarza który mi to założy bez gderania, proszę o namiar.
    Dziekuje!

    W którym szpitalu w Warszawie leżysz?
    Ja miałam problemy z szyjką i miałam zakładany pessar w 25 tygodniu. Szyjka raczej nie może być jak akordeon - wydłuzac się i skracać. Jak się skraca, to się skraca - może miałaś jakieś USG z błędnym pomiarem i stąd ta cała panika. Trudno powiedziec.

    Pessar kosztuje 180 zl a nie 500 zł.
    Nic mi nie wiadomo o tym, aby się zsuwał podczas skurczu, raczej może się zsunąć jak zaczniesz rodzić i się zacznie robić rozwarcie.

    NIc mi nie wiadomo o tym aby zakładano pessary profilaktycznie, bo niosą ze sobą ryzyko infekcji bakteryjnych - a te z kolei mogą również powodować przedwczesny poród czy pęknięcie pęcherza płodowego.

    Jeśli szyjka ma 30mm, jest twarda, nie ma rozwarcia, pęcherz płodowy się nie wpukla itp, to raczej nie ma wielkiego problemu.

    Może posłuchaj lekarzy i nie kombinuj za dużo. Ja sobie trochę za duzo w ciązy wkręcałam, za dużo kombinowałam i miałam przez to sporo stresów - jak się okazało kompletnie niepotrzebnych - a wystarczyło tylko słuchać tego co mowią lekarze.

    Ja leżałam na Madalińskiego, na patologii ciąży. Tam nie miałam nakazu bezwzględnego leżenia, ale spoczynkowy tryb życia. Szyjkę miałam długosci 17mm, ciążę donosiłam. Też dość szybko miałam skurcze i całkiem sporo, Brałam nospę, scopolan, luteinę.

    Acha, jeśli chodzi o problemy z szyjką, to jest specjalny wątek w dziale "Problemy i komplikacje".

    relgj44j0jdjxxnn.png
    f2wlx1hpmkxg2b4v.png
    h4zp0tc7mm1rsrjp.png
  • apaczka Autorytet
    Postów: 1763 4120

    Wysłany: 3 marca 2016, 08:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niecierpliwa co do KP ja się chyba nie powinnam wypowiadać...wykarmienie mojego dziecka to chyba największa krwawica (albo raczej mlekowica) w moim życiu. Serio, chyba sobie przyznam medal za zasługi czy cuś ;) Chce jeśc, nie chce jeść, drze się, drapie, wyrywa, wykręca. W sumie od grudnia do niedawna było bardzo ok, bez większych problemów a teraz znów coś w nią wstąpiło :/ Tak poza tym to jest super dziewczynką, świetnie się rozwija, nie marudzi dużo, ładnie się bawi, śpi w dzień i na spacerach, podróż samochodem to przyjemność, lubi nowe miejsca - no nie ma na co narzekać poza tym jedzeniem ... Nie myślałam, że uda mi się ją karmić pół roku ale jakoś się udało a teraz to nie wiem jak będzie dalej bo coraz bardziej mam dość cudowania.

    U nas noc w sumie ok poza kupką ok 2. To chyba kwestia zębów bo robi więcej śluzowych kupek od paru dni. Ale wyjątkowo spała do 6.45 heheh ale się wyspałammmmmmmm ;)

    Agaata, Paula_071, niecierpliwa, lys, Martucha86, jesslin87, zabka11, Amberla, Maniuś lubią tę wiadomość

    9f7jpx9i1ln9kxb1.png
  • witaminkab Autorytet
    Postów: 1257 1981

    Wysłany: 3 marca 2016, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nadrobilam :)
    Mąż ma wolne to czasu na belly mniej. Zamiast zabrać dziecko bo budziło się w nocy 5 razy to mnie wkurza.
    Łucja wczoraj prawie usiadła. Prawie, bo podpierala się jedną ręką. Wyglądało to dokładnie tak jak kiedyś pisała Pulpecja. Podpelzla pod szufladę, wystawiła nogę w bok i myk na pupe. Chyba sama była w szoku ze jej się udało. Jak na razie zrobiła to raz wiec zobaczymy czy nie przypadek.

    Paula_071, Martucha86, zabka11, Amberla, Maniuś lubią tę wiadomość

    mhsv3e5eug8d3245.png
    wnidvcqg5wbp23cu.png
  • witaminkab Autorytet
    Postów: 1257 1981

    Wysłany: 3 marca 2016, 08:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aska i jak wybierasz się na ćwiczenia?

    mhsv3e5eug8d3245.png
    wnidvcqg5wbp23cu.png
  • Agaata Autorytet
    Postów: 3778 5914

    Wysłany: 3 marca 2016, 08:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas noc też dziś lepsza, pobudki na karmienie o północy, 3.00 i 6.00 i spaliśmy do 7.30. Też się wyspałam. Wczoraj miałam kryzys zmęczeniowy, pokłóciłam się z mężem, wydarłam się na Huberta, wsadzilam go do fotelika samochodowego i zostawiłam mężowi do zapinania, a na koniec sama się rozryczałam przez to wszystko... Kurcze, mam wyrzuty sumienia, że sie wydarlam na Młodego, nie wiem co mi się stało, nerwy mi puściły. Byłam niewyspana a on jak zwykle nie dal się przewinąć w żaden sposób i zakladanie pieluchy trwało 15 minut plus kolejne 15 ubieranie, bo uciekał. Echh, wczoraj był zly dzień.

    relgj44j0jdjxxnn.png
    f2wlx1hpmkxg2b4v.png
    h4zp0tc7mm1rsrjp.png
  • Zetka Autorytet
    Postów: 3307 3692

    Wysłany: 3 marca 2016, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agata, daj spokój, jesteśmy tylko ludźmi. Mi też nerwy puszczają, chyba każdemu.

    U nas nocka jak zwykle ostatnio do dupy. Cycki mnie bolą. Rano mega kupa bo się tak objadl, że się nie dziwię.

    Maz po 11 ma być w domu na home office, więc mam nadzieję że będzie dziś mi lepiej.

    82doh371efo4yjxe.png
    82doh371ee36m5no.png
  • Migotkaa Autorytet
    Postów: 4522 7694

    Wysłany: 3 marca 2016, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agata nie miej wyrzutów sumienia, jestesmy tylko ludzmi:) A Twój Hubcio jest naprawdę absorbujący, do tego jeszcze jak mąż wkurzy i jesteś niewyspana to juz jest mieszanka wybuchowa.. Ostatnio jak Szymon nie spał przez 2 noce przez zęby i przyszedł mąż z pracy to mi powiedział wiesz co, że gdybym poszła spaćtak jak on o 22 a nie siedziała na kompie do północy to bym się zdażyła wyspać to też się rozryczałam, niestety zmeczenie robi swoje..

    U nas dziś cudowna noc, jak zasnęłam to obudziłam sie sama o 7 i nie mogłam uwierzyc ze moje dziecko nawet nie kwiknęło do tej godziny

    gwig1q1.png

    8e44aa0d87.png
  • Paula_071 Autorytet
    Postów: 6587 7143

    Wysłany: 3 marca 2016, 08:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agaata wrote:
    U nas noc też dziś lepsza, pobudki na karmienie o północy, 3.00 i 6.00 i spaliśmy do 7.30. Też się wyspałam. Wczoraj miałam kryzys zmęczeniowy, pokłóciłam się z mężem, wydarłam się na Huberta, wsadzilam go do fotelika samochodowego i zostawiłam mężowi do zapinania, a na koniec sama się rozryczałam przez to wszystko... Kurcze, mam wyrzuty sumienia, że sie wydarlam na Młodego, nie wiem co mi się stało, nerwy mi puściły. Byłam niewyspana a on jak zwykle nie dal się przewinąć w żaden sposób i zakladanie pieluchy trwało 15 minut plus kolejne 15 ubieranie, bo uciekał. Echh, wczoraj był zly dzień.

    W przyszlym tygodniu moj maz wyjezdza, tego boje sie najbardziej, ze dopadnie mnie kryzys, zmordowanie przez brak snu i nie bedzie mial mnie chociaz na 5 minut wyreczyc.

    Dzieki Apaczka!

    apaczka lubi tę wiadomość

    13.08.2015 r.
    11.05.2019 r.
  • Agaata Autorytet
    Postów: 3778 5914

    Wysłany: 3 marca 2016, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Migotka, marzę o takiej nocy, żeby nie wstawać w połowie ani razu, niechby nawet Młody zjadł o tej północy i przespal do 7 rano, to bym byla szcześliwa. Ale na to chyba jeszcze poczekamy. Mam koleżankę, która ma synka 17- miesiecznego, odstawiony od piersi jakieś 4 miesiące temu, po tym jak przestał dostawać cyca, to się budzi jeszcze częściej :/ Mówi, że teraz ma gwarantowane 5 pobudek w nocy - 3 razy się budzi, bo Młody chce pić wody a 2 razy bo wyrzuca smoczek i trzeba szukać po pokoju, a odzwyczaić się od smoczka nie da, bo straszne histerie :/

    relgj44j0jdjxxnn.png
    f2wlx1hpmkxg2b4v.png
    h4zp0tc7mm1rsrjp.png
  • 0na88 Autorytet
    Postów: 2806 6791

    Wysłany: 3 marca 2016, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agaata - nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz , mi tez sie zdarzylo , gdzies nasze emocje niestety musza wyjsc - potem wyrzuty sumienia itd... ale jestes super mama ! nie zadreczaj sie , kochasz malego nad zycie przeciez !

    u nas od 8 rano sprawdzanie wentylacji... otworzylam facetowi w pizamie , w calkowitej rozsypce , z dzieckiem na reku . Kto o 8 rano sprawdza wentylacje? Kartka na klatce oczywiscie wisiala , ale zapomnialam.

    Myslalam ze pojade autobusem z mala do parku , a tu leje. Zapowiada sie kolejny dzien w domu - oszalec mozna .

    Agaata, zabka11, Amberla lubią tę wiadomość

    hchys65gxjilzsx1.png

    3i49e6ydzrgzswlb.png
  • Agaata Autorytet
    Postów: 3778 5914

    Wysłany: 3 marca 2016, 08:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula_071 wrote:
    W przyszlym tygodniu moj maz wyjezdza, tego boje sie najbardziej, ze dopadnie mnie kryzys, zmordowanie przez brak snu i nie bedzie mial mnie chociaz na 5 minut wyreczyc.

    Dzieki Apaczka!

    Nawet nic mi nie mów. Mój mąż miał w sierpniu szkolenie w Chinach i odmówił wyjazdu, ze względu na to, że mieliśmy termin porodu, jest wpisany na ten rok w harmonogramie i duże prawdopodobieństwo, że poleci - na minimum 3 tygodnie. Mam nadzieję, że pod koniec roku. Ostatnio jak był to w listopadzie. Aż nie chcę nawet o tym myśleć.

    relgj44j0jdjxxnn.png
    f2wlx1hpmkxg2b4v.png
    h4zp0tc7mm1rsrjp.png
  • Migotkaa Autorytet
    Postów: 4522 7694

    Wysłany: 3 marca 2016, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a my mamy zamiar sie wybrac na spacer w porze spania ok 11 moze wczesniej bo mały wstał po 7, mam nadzieje ze sie nie rozpada, ja sie czuje troche lepiej, załoze czapę i pospacerujemy:)

    gwig1q1.png

    8e44aa0d87.png
  • apaczka Autorytet
    Postów: 1763 4120

    Wysłany: 3 marca 2016, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agaata to pakuj się i leccie w 3 :-) ja bym nie odpuscila takiego wyjazdu :-) swoją drogą to szkoda, że u mojego męża w branży nie ma takich szkolen nie ma

    Co do nerwów to chyba każda z nas je ma. Ja też czasem mam dość i zdarzyło mi się wyjść i powiedzieć mężowi żeby on się nią zajął bo ja jestem #@$%/^&. Świętymi nie jesteśmy.

    niecierpliwa, Agaata lubią tę wiadomość

    9f7jpx9i1ln9kxb1.png
  • niecierpliwa Autorytet
    Postów: 6709 14505

    Wysłany: 3 marca 2016, 08:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na noce ostatnio zlego slowa powiedziec nie moge, ale nie chce chwalic, zeby sie nie odmienilo, bo teraz nawet smoka nie trzeba podawac. My zawsze ja kladlismy po 19, a teraz pozwalamy na dluga drzemke ok 17 spi 1-1,5 i idzie spac ok 21 i tak do 4, potem butla i do 7-7.30. Dam nadzieje, ze sie Julce nie odwidzi taki tryb

  • Zetka Autorytet
    Postów: 3307 3692

    Wysłany: 3 marca 2016, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Apaczka mam pytanko. Mały ma ten katar już półtora tyg. Już jest lepiej o wiele, katar bezbarwny, ale dzis poczułam jakby ten katar brzydko pachnial. Ale nie jest gesty ani zielony. Iść do lekarza, czy poczekać bo na pn mam umówiona wizytę.

    82doh371efo4yjxe.png
    82doh371ee36m5no.png
  • apaczka Autorytet
    Postów: 1763 4120

    Wysłany: 3 marca 2016, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zetka wrote:
    Apaczka mam pytanko. Mały ma ten katar już półtora tyg. Już jest lepiej o wiele, katar bezbarwny, ale dzis poczułam jakby ten katar brzydko pachnial. Ale nie jest gesty ani zielony. Iść do lekarza, czy poczekać bo na pn mam umówiona wizytę.
    Jak nie ma gorączki, nie jest apatyczny, nie sprawia wrażenia bardziej chorego czy cierpiącego itp to ja bym raczej poczekala na planową wizytę.

    9f7jpx9i1ln9kxb1.png
‹‹ 3357 3358 3359 3360 3361 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

100% nauki, czyli badania i rozwój w OvuFriend!

OvuFriend to jedna z nielicznych aplikacji na rynku, których działanie opiera się na wieloletnich pracach badawczo-rozwojowych, a jej skuteczność została potwierdzona badaniami naukowymi. Od 10 lat najlepszej klasy naukowcy i lekarze pracują nad tym, aby OvuFriend z najwyższą wiarygodnością analizowało cykl miesiączkowy, wyznaczało dni płodne, owulację i miesiączkę. W rezultacie wielu badań naukowych system OvuFriend uczy się płodności każdej kobiety, jej indywidualnych cech, trendów i zależności w cyklu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Planujesz ciążę? Sprawdź, jaką rolę w organizmie odgrywa koenzym Q10

Przygotowania do ciąży to ogromne wyzwanie dla organizmu – na poziomie komórkowym zachodzą procesy wymagające dużych nakładów energii. Coraz więcej badań pokazuje, że koenzym Q10 może wspierać jakość komórek jajowych i plemników, dostarczając mitochondriom potrzebnego paliwa. Choć nie zastąpi kwasu foliowego ani terapii hormonalnej, może stać się cennym uzupełnieniem w staraniach o dziecko.

CZYTAJ WIĘCEJ