SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
magda sz wrote:Bryy,
Ja się witam, noc ciężka z cycem w buzia ja mam jakąś fazę że kładę się spać po 1 w nocy, coś mi się przestawiło.
Z dobrych info to w końcu zobaczyłam wagę zaczynającą się na 669,5 czyli 6kg od 3 króli. Ja nie wiem jak to jest bo ostatnio zjadłam i pierogi i słodycze podjadam albo mi do przodu idzie albo spada raptownie w dół. Muszę zapytać się koleżanki dietetyczki.
Magda u mnie podobnie...waga nie spada regularnie,tylko jakoś skokowo, albo idzie ciut w gore a po kilku dniach w dół...u mnie minął miesiąc a'la dietki i 2,5kg pooszloooowczoraj zobaczyłam 55kg. tyle ważyłam rok temu w styczniu.ps dzis juz 55,3kg bo wczoraj zezarlam 3kawaly maxi Kinga grrrr
Jeszcze max3kg musze zrzucić i bede w swojej wadze.mam nadzieje ze brzuch dzieki ćwiczeniom wróci do formy,bo jak narazie to w dzinsach sie nie pokaże,wylewa sie wszystko bleeeee -
Kochane niech każda z nas dzis i nie tylko dostanie taki bukiet
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/f94a73e0decd.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2016, 10:55
niecierpliwa, 0na88, Weridiana, jesslin87, AgaSad, Pulpecja, witaminkab, Migotkaa, Paula_071, 5ylwia, magda sz, lys, Maniuś, Amberla lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny!
Wszystkiego Najlepszego z Okazji Dnia Kobiet!
U nas noc względna, dwie pobudki na karmienie, więc ujdzie. Zrobiłam Hubertowi na śniadanie awokado z bananem i jabłkiem ze słoiczka od babci (wekowała jesienią) - wyszło takie pyszne, że sama z nim zjadłamBardzo mu smakowało.
Przyszły spodenki z Endo, muszę je odebrać z kiosku, bo wybrałam opcję Paczka w Ruchu. Bardzo jestem ciekawa jak będzie z rozmiarem.
Lecę sobie zrobić kawę i kanapki, bo Młody śpi.
Miłego dnia!Weridiana, mamasia, Maniuś, Amberla lubią tę wiadomość
-
Czesc kobitki najlepszosci duzo kwiatkow i czekoladek ktore nie ida w biodra a w cycki tym ktore tego chca
Noc jedna z gorszych do godziny 3 potem pięknie spal do 7 my juz po rehabilitacji dzisiaj pieknie cwiczyl z pania Dominika
Teraz juz zmeczony ale przetrzymam go do 10 i pojdzie ma drzemke ja juz wczoraj dostalam bukiet roz od męża obiad z wczoraj rosol wiec z glowyWeridiana, zabka11, Maniuś, Amberla lubią tę wiadomość
-
Zaczynam sie troche martwic, Julka obraca sie na brzuch i plecy tylko przez lewa strone. Kiedys tez tak bylo, ale ja bylam w stanie ja obrocic przez prawa strone, a teraz tak sie zapiera, glownie na plecach, ze nie ma sily zeby ja ruszyc, sztywnieje, napina sie i w ryk, nawet zabawka polozona z prawej strony nie zacheca, z lewej owszem
-
ja tez sie coraz bardziej martwie - widzac postepy Waszych dzieci. Regulke " kazde dziecko rozwija sie w swoim tempie" juz znam na pamiec , ale nie uspokaja mnie.
Dzwonilam do przychodni chcialam sie na zdrowe dziecko dostac to oczywiscie nie dodzwonie sie ... az mialam ochote telefon przez okno z nerwow wyrzucic. Nie cierpie tych wszystkich przychodni!
-
A ja myślę, że tak - sprawdzić nie zaszkodzi, ale nie ma sensu się też zamartwiać - bo faktycznie każde dziecko rozwija się w swoim tempie. Jak ostatnio byliśmy na rehabilitacji, to fizjoterapeutka stwierdziła, że Hubert za wcześnie te czworaki robi, ma na to jeszcze ze dwa miesiące i wcale by się nic nie stało jakby trochę zwolnił - sam odpoczął i rodzicom dał odpocząć. No ale co można zrobić, my swoje a on swoje.
Co do czworakowania, siadania, chodzenia - mojej sąsiadki synek zaczął raczkować i siadać i stawać na nogi praktycznie równocześnie - jak miał 10 miesięcy. Do tego czasu jeździł w gondoli i ona nawet nie myślała o jakimś pośpieszaniu go. Była u neurologa, to powiedział, że dziecko ma czas. Jak miał 10 miesięcy to usiadł, zaczął raczkować i stawać. Chodzić zaczął sporo później, bo jak miał 15 miesięcy. Ale naprawdę nic mu nie jest, więc sprawdzić można, ale panikować nie ma sensu.
Za to mój mąż ma kolegę w pracy, którego córka ma 10 miesięcy i od miesiąca chodzi... Chodzi źle, dziwnie stawia stopy, muszą jakieś butki ortopedyczne jej zakładać i rehabilitować - bo wszystko za wcześnie zaczęła. Więc naprawdę nie zawsze za szybko znaczy dobrze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2016, 10:11
-
Dziewczyny widm że temat był sto razy ale jak to z tym glutenem. Podawać codziennie przez dwa miesiące i jak tak to codziennie tylko po 2,3 łyżeczki czy zwiększać? Czy też mam to potraktować jak każdy nowy produkt i np podawać 3 dni a jak nic nie będzie to wtedy z jaką częstotliwością podawać? Mam metlik w głowie z tym glutenem...
-
tzn. mi absolutnie nie chodzi o jakies wyscigi w rozwoju , pewnie ze wszystko w swoim czasie, tylko mam wrazenie ze cos jest nie tak - chodzi mi o samolot , jak lezy na brzuchu to wiekszosc czasu raczki ma w powietrzu , powinna sie dzwigac na raczkach a ona dzwiga sie tlowiem , odchyla glowe i ciagnie klatke , na raczkach tez jej sie zdarzy jednak czesciej tlowiem ciagnie do gory. Przez co mam wrazenie ze te raczki ma slabe , bo czesto po prostu opada i kladzie sie plackiem.
Przy noszeniu tez rozklada te rece , jakby rownowage lapala ? Chce to sprawdzic , zeby mnie uspokoili , albo pokierowali dalej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2016, 10:33
-
Witamy się i Patryczek życzy forumowym ciociom samych pyszności i cudowności w ich dniu!
Mój mały zrobił mi niespodziankę i rano spał ze mną w łóżku do 9.30 więc mamuśka wyspana i dzieć zadowolony szaleje na macie..
Ona mój też miał etap że robił samolot i to dość długo, machał wtedy nogami i rękami albo leżał właśnie plackiem.. pewnie Zosia potrzebuje jeszcze trochę czasu, ale tak jak mówią dziewczyny idź sprawdzić dla swojego spokoju, najwyżej pochodzisz trochę na rehabilitację jakby była tak potrzeba wogóle..
Jesslin z glutenem to są różne teorie, ponoć 2 miesiące 2-3 g na 100 ml posiłku.. później można normalne porcje dawać.. ja ostatnio dałam 3 łyżki kaszki glutenowej do deserku i nic mu nie jest.. ale niby ten gluten trzeba wprowadzać stopniowo i przez dłuższy czas..0na88, Weridiana, mamasia, Maniuś, Amberla lubią tę wiadomość
-
0na88 wrote:tzn. mi absolutnie nie chodzi o jakies wyscigi w rozwoju , pewnie ze wszystko w swoim czasie, tylko mam wrazenie ze cos jest nie tak - chodzi mi o samolot , jak lezy na brzuchu to wiekszosc czasu raczki ma w powietrzu , powinna sie dzwigac na raczkach a ona dzwiga sie tlowiem , odchyla glowe i ciagnie klatke , na raczkach tez jej sie zdarzy jednak czesciej tlowiem ciagnie do gory. Przez co mam wrazenie ze te raczki ma slabe , bo czesto po prostu opada i kladzie sie plackiem.
Przy noszeniu tez rozklada te rece , jakby rownowage lapala ? Chce to sprawdzic , zeby mnie uspokoili , albo pokierowali dalej.
Pamiętam, że przez jakiś czas Hubert też ten samolot robił przy leżeniu na brzuchu, ale to dość krótko trwało. Nie wiem z czego to wynika, ale jeśli się niepokoisz, to faktycznie może warto sprawdzić. Jak Hubi się słabo na rękach podnosił - tzn trochę uginał to lekarka nam już próbowała wmówić, że ma słabą obręcz barkową, co się okazało nieprawdą raczej, ale może zapytaj o to lekarza.0na88 lubi tę wiadomość
-
Agaata skoro fizjoterapeutka powiedziala ze Hubert " za wcześnie te czworaki robi, ma na to jeszcze ze dwa miesiące i wcale by się nic nie stało jakby trochę zwolnił " i nadal go rehabilituje?
Ona dla spokoju swojegi sumienia sprawdź ale pewnie Zosia lada moment zaskoczy Cie i ruszy dupke0na88, niecierpliwa, Weridiana, Amberla lubią tę wiadomość
-
0na88 wrote:tzn. mi absolutnie nie chodzi o jakies wyscigi w rozwoju , pewnie ze wszystko w swoim czasie, tylko mam wrazenie ze cos jest nie tak - chodzi mi o samolot , jak lezy na brzuchu to wiekszosc czasu raczki ma w powietrzu , powinna sie dzwigac na raczkach a ona dzwiga sie tlowiem , odchyla glowe i ciagnie klatke , na raczkach tez jej sie zdarzy jednak czesciej tlowiem ciagnie do gory. Przez co mam wrazenie ze te raczki ma slabe , bo czesto po prostu opada i kladzie sie plackiem.
Przy noszeniu tez rozklada te rece , jakby rownowage lapala ? Chce to sprawdzic , zeby mnie uspokoili , albo pokierowali dalej.
A co do umiejętności to mnie trafia jak słyszę te pytania a już siada?
A już raczkuje? nosz matko, przecież jakie to ma znaczenie? Albo czy już ma zęby? No nie wiem może już powinna, a nie ma i trzeba jej z dziąsełek powyciągać? Moja Tosia np. już w tym wieku umiała spokojnie samodzielnie siadać, a raczkować zaczęła jak miała 9, bo umiała się po swojemu przemieszczać. Chodzenie takie faktycznie samodzielne i pewne w wieku 14 mies, ale skoro jest zdrowa, prosta, nie ma żadnych skrzywień kręgosłupa to chyba jest ok? Ja to czasami mam wrażenie, ze kolejne dzieci to powinny już ze szpitala na własnych nogach wychodzić, bo wtedy to dopiero byłoby co podziwiać i porównywać z innymi.aaaaga, Migotkaa, niecierpliwa, Weridiana, jesslin87, 0na88, zabka11, Maniuś, Amberla lubią tę wiadomość
-
Witam wszystkie Panie
Nie wiem czy nas pamiętacie bo bardzo dawno się nie odzywaliśmy. Na początku składam w imieniu Nikosia najserdeczniejsze życzenia abyście zawsze były szczęśliwe, pełne energii i optymizmu chociaż czasami o niego ciężko oraz spełnienia wszystkich planów i marzeń
A więc tak od czego zacząćstaram się was podczytywać ale łatwo nie jest.
Nikoś rośnie zdrowo a to najważniejsze. Mieliśmy tylko w styczniu katarek przez ok 1,5 tygodnia i narazie to wszystko. Nikoś to już mały mężczyzna rośnie bardzo szybko ma już ok 9 kg i 72-73 cm. Jeśli chodzi o postępy to jesteśmy na etapie pełzania i turlania więc zaczyna się robić ciekawie. W tym tygodniu próbuje również przybrać pozycję czworaczą ale jak narazie bardzo średnio mu to wychodzi przez co ma mega nerwaNadal karmię go głownie piersią ale wprowadziłam mu już dwa posiłki zupkę i kszkę z owocami. Kaszka bezmleczna bo niestety po próbie wprowadzenia kaszki mlecznej z bobovity i nestle występowały silne reakcje alergiczne
w ciągu 2 max 3 miesięcy chciałabym odstwić młodego od piersi ale patrząc na jego miłość do cycusia to słabo to widzę... Nocki od ok 1,5 miesiąca to niekończący się koszmar gdy mam tylko 4-5 pobudek to jestem bardzo szczęśliwa myślałam, że to zęby ale niestety zębów nadal nie widać
Za to w ciągu dnia mamy już wypracowany jako taki rytm i gdy nic nam go mocno nie naruszy to jest całkiem ok
głównym elementem planu dnia jest spacer, wtedy Nikoś śpi nawet do dwóch godzin ale nawet jeśli zbudzi się wcześniej to z zainteresowaniem ogląda świat :)jeździmy jeszcze w gondoli ale w przyszłym tygodniu planuję się przenieść do spacerówki, bo niestety w ubraniach zimowych już praktycznie nie ma miejsca a szkoda bo bardzo lubi w niej jeździć... Tyle miałam napisać a jak się wreszcie zebrałam to w głowie pustka...
Magdasz bardzo dziękuję za zaproszenie do grupy fb ale nie posiadam konta na tym portalu. Mój mąż to straszny zazdrośnik więc założenie fikcyjnego też odpada a szkoda bo z chęcią zobaczyłabym nasze sierpniowe maluchy
Wiem, że ostatnio też była afera odnośnie kradzieży tożsamości ale ze względu na brak kont na portalach społecznościowych poniżej wstawiam aktualne zdjęcia Nikosiawieczorem je usunę :)Pozdrawiamy!!! I po raz setny obiecuję że postaram się odzywać na bieżąco
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2016, 21:31
aaaaga, witaminkab, AgaSad, niecierpliwa, Paula_071, 5ylwia, Pulpecja, Weridiana, jesslin87, mamasia, Martucha86, magda sz, Aska87, zabka11, lys, Maniuś, Amberla lubią tę wiadomość
-
aaaaga wrote:Agaata skoro fizjoterapeutka powiedziala ze Hubert " za wcześnie te czworaki robi, ma na to jeszcze ze dwa miesiące i wcale by się nic nie stało jakby trochę zwolnił " i nadal go rehabilituje?
Ona dla spokoju swojegi sumienia sprawdź ale pewnie Zosia lada moment zaskoczy Cie i ruszy dupke
Aga ale kto powiedział że rehabilituje go żeby wszystko robił szybciej? Przecież on nie robi szybciej czworakow z powodu 30 minut rehabilitacji w tygodniu. Po prostu tak się rozwija i tyle. Póki co ćwiczy z nim rączki bo jest z nimi trochę słabiej niż z nóżkami. Jeszcze trochę jest odgieciowy. Poza tym robi z nim zwykle ćwiczenia ogolnorozwojowe i jak sama stwierdziła bobatha można robić z każdym dzieckiem w ramach zabawy i na pewno w niczym mu to nie przeszkadza, a jedynie pomaga.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2016, 13:01
-
Ja tez się martwię. Wasze dzieci już gaworza a moja nie łączy sylab. Co więcej tylko od czasu do czasu jakieś me czy be a tak tylko aaaaga i lee. I nie wiem jak długo czekać i kiedy to konsultować. Co do rozwoju ruchowego to trochę szybko, dostałam przykazań żeby jej absolutnie nie stymulować. Zaczyna podnosić tylek na wyprostowany rękach i nogach, nogi na paluszkach. Mam tylko nadzieję, że to nie jest etap do wstawania tylko tak jej się uwidzialo chwilowo.
Super macie plany wakacyjne. My tylko na kilka dni w Bieszczady , bo raz finansowo mczeka nas ciężki rok a dwa to mojego męża gdzieś wyciągnąć dalej z małym dzieckiem to awykonalne!