SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Jak dobrze, ze Tomek spi w pokoju obok. Ja bym nie mogla spac z dzieckiem. Mnie wnerwia nawet tykajacy zegar w pokoju obok. Kilka dobrych miesiecy zajelo mi przyzwyczajenie sie do spania w jednym lozku z mezem;) w zyciu nie zasne jednak jak ktos mnie dotyka, zadne przytulani na spiocha nie wchodza w gre.
W pracy dalej jazda. Zarzad jutro chyba bedzie zatwierdzal kolejne zmiany. Ciekawe co bedzie z moim stanowiskiem, czy nie bedzie na mnie czekac wypowiedzenie jak wroce... normalnie sie stresuje.13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Ja też nie zasnę jak mąż mnie przytula, czy za blisko leży - gorąco mi od niego, muszę mieć swoją przestrzeń. Prawdę mówiąc najlepiej się czuję jak mam wokół siebie swobodny dostęp powietrza
Lubię za to jak Hubert koło mnie śpi, jakoś jego inaczej odbieram
Ale prawdę mówiąc po spaniu z nim zwykle budzę się z bólem kręgosłupa. Jeszcze niedawno przez jakiś krótki czas częściej go brałam do łóżka, ale ostatnio to już praktycznie w ogóle.
Paula_071 lubi tę wiadomość
-
Pulpecja wrote:Paula, ja potrzebuję na pewno lekki, rozkładany do leżenia, dobrze by było, żeby miał w miarę dużą budę. Głównie w mieście, ewentualnie w parku.
Najlżejszy wózek, który zajmuje najmniej miejsca wg mojego riserczu to Baby Jogger City Mini Zip.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 marca 2016, 21:47
Pulpecja lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
O matko ale mi się chce spac ... dziś nie bylismy na spacerze bo paprało cały dzien, zamówiłam kuriera zęby sobie wział te spodnie z hm haha, któras wie czy on przysyła smsa bo na centrali mi powiedzieli, że bedzie pomiedzy 9 a 16, czyli że mam warować i czekać na niego?
Niecierpliwa ratuj się, mi ostatnio pomogły te saszetki vick, jak nigdy
spróbuj:)
Paula mam nadzieję że bedzie do czego wrócic:)
Powiem Wam, że ja mam do czego ale kuźwa dziś cały dzień o tym myślałam że tak bym chciała z małym zostać w domu..
Magda niezły przypadek z brata:) My mielismy w domu taki przypadek z młodsza siostra, spała tylko z mamunia chyba do 7 roku, pamietam jak byłą mała a mama szła na noc do pracy to musiała spać z jej "haleczka" , koszulą nocną, nie było mowy żeby gdzies zanocowała bo trzeba było ja na syrenie do mamy w nocy wiezc, na cycu do 2 roku:) swoją droga to ciekawe czy to zalezy od tego czy dziecko jest na piersi długo ?
niecierpliwa lubi tę wiadomość
-
Magda, mój brat wprawdzie nie aż tak długo ale z 6 czy 7 lat też z mamą spał
I tylko było mama. mama. Jak mama była w szpitalu 2 tygodnie to dostał traumy i później przez miesiąc w przedszkolu płakał i co 15 minut pytał kiedy mama po niego przyjdzie. A niestety była w szpitalu zakaźnym, więc nawet jej odwiedzić nie mógł.
Migotka, nie wiem, czy to ma coś wspólnego z kp, bo mój brat nie był w ogóle karmiony - moja mama miała ciężkie powikłania po cc i była po porodzie długo w szpitalu, więc brat od początku na butli. -
Paula_071 wrote:Najlżejszy wózek, który zajmuje najmniej miejsca wg mojego riserczu to Baby Jogger City Mini Zip.
-
Migotka ja mam 81 cm basenik. Wpisz w allegro basen tęcza i są różne wymiary, ja mam brodzik 80 więc wzielam basen 80, jest na styk, nic sie nie przechyla,woda sie nie wylewa. Ja mam półokrągły brodzik ale są też kwadratowe.
Ja uwielbiam spać z Mają, pół nocy patrzę na nią, przeraża mnie to jak szybko czas leci. Będę z nią spać jakiś czas jeszcze ale kurcze boje się własnie takiego nadmiernego przywiązania heehe. Mój brat to mamisynek ja byłam w sumie niczyja taki samopas ciekawe jaka będzie Maja. Brat był takim irytującym dzieckiem że śniło mi się jak go biję, drażnił mnie na potęgę, miałam wrażanie że jest psychiczny i rodzice mi nie chcą powiedzieć bo taka świeta krowa z niego i takie głupkowaty był do 16 roku życia może taki dosłownie no debil bo inaczej tego nie nazwę tego sposobu bycia, no ale z wiekiem spoważniał, dopiero jak poszedł na studia to zaczeliśmy rozamwiać ze sobą i się wspierać jak brat z siostrą wcześniej nie raz nas rodzielali bo tak się laliśmylys, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Pulpecja ja się nad nim zastanawiałam ale własnie mi ten wygląd nie pasował za bardzo.. ale czy ja wiem czy to takie ważne? z Joggera z przekładanym masz jeszcze Verse ale jest drogi i chyba cięży niż ten Citi
Paula może nie będzie aż tak źle z tymi zwolnieniami, mam nadzieję że jednak Ciebie ominą takie nieprzyjemności:/
Zaczyna mi się katar.. super:(Pulpecja, Paula_071 lubią tę wiadomość
-
Migotka mi się wydawało że 60 będzie ok i nawet taki zamowilam ale babka zadzwonila ze nie mają juz i w tej cenie wysle mi wiekszy no i pasuje jak ulał. Myślę że 90 nie jest za duży, zobaczysz jak Szymek będzie fikał- fakt że trzeba pilnować, Maja kilka razy dała nura jak za dużo wody było, wypierało ją i się przerwacała, nawet nie zapłakała ale mi serce stanęło, odkładałam wtedy np emolienty na półkę. 60 to jest jak wanienka nie położy się nawet
-
Paula nie martw się co ma być to będzie, ja w ogóle nie mam pracy po. Cieszę się czasem z Mają, martwić będę się pozniej. Myślę że dobrze że teraz wprowadzają te zmiany, powinni uwzględnić Twoje stanowisko, gorzej jakby te zmiany zaczeły wchodzić zaraz po powrocie. Tak to może wszystko się wyklaruje i będziesz miała bezpieczną posadkę. Pamiętam jak u mnie w firmie taka akcja była i stanowiska - macierzyńskie nieruszone zostały.
Paula_071 lubi tę wiadomość
-
Ja też się właśnie zastanawiam jak rozwiązać kwestię kąpieli, cały czas kąpiemy w wanience i jakoś dawaliśmy póki co radę - Hubert leżał na rękach u męża i jak dostał zabawkę do gryzienia do wytrzymywał 3 minuty bez przewalania się - później braliśmy go na brzuszek, chwilę się pochlapał i koniec kąpieli. Ale teraz siada w wanience, trzyma się z całej siły za jej brzegi i nie chce puścić, później jak już nie może usiedzieć to zaczyna składać się w scyzoryk i zdarzyło mu się napić wody
później podpiera się rękami i ląduje na czworaka
No a jak mamy mokre ręce to ciężko się z nim siłować. Zastanawiałam się nad tym krzesełkiem kąpielowym, ale nie jestem przekonana, czy to nie będzie zbędny gadżet. Z racji tego, że on staje przy wszystkim gdzie to tylko możliwe, to boję się, że będzie próbował w tym stawać. Chyba kupię matę antypoślizgową do dużej wanny i jak zacznie pewnie siedzieć to na tym będę kąpać. Tylko czy on nie będzie odstawiał numerów i np. próbował wstawać w wannie trzymając się za brzeg...? W śpiworku w łóżeczku już obczaił wstawanie i dzisiaj mnie przywitał o 6.00 rano na stojąco.
W ogóle Zetka, już rozumiem co miałaś na myśli mówiąc, że Miśka 100 razy kładłaś a on znowu stawał i się spociłaś od tego. Ja dzisiaj spędziłam 90% dnia na kolanach raczkując za Hubertem. On wykorzystuje każą możliwą podporę żeby wstać, stoi przy kanapie, zrzuca poduszki, z niskiej półki na meblach też zrzuca, dorwał router i wyrwał z kabelkami dzisiajWsadziłam go do łóżeczka, żeby pójść siku, to oczywiście zastałam go stojącego i stukającego w drzwi od szafy. Prawdę mówiac to miałam dzisiaj trudny dzień. Teraz Młody jest wybitnie absorbujący, boję się pomyśleć, co będzie dalej.
Acha, ostatnio na FB rozmawiałyśmy o kaskach dla niemowląt - ja rozważam zakup. dzisiaj dzwoniła do mnie koleżanka i mówiła, że ona też kupi i jej przyjaciółka, która ma troje dzieci z małą różnicą wieku stwierdziła, że u niej się to bardzo dobrze sprawdziło przy każdym dziecku i może polecić - stosowała do mniej więcej roku, bo dzieci się mocno obijały i nie wiedziały za bardzo o co chodzi jak były takie malutkie. Ja się raczej skuszę. -
Agata sorry ale uśmiałam się z opisu Waszej kąpieli, no macie z nim..przechlapane trochę
ale fajnie że jest taki żywy, zawsze będziesz w formie hehe
A z tą spacerówką to lepiej już wyciągaj bo za miesiąc Hubert zacznie chodzić i już na pewno nie wsadzisz go do żadnego wózka :p