SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Pulpecja chcialam dzis dac mojej danonka, mysle a noz widelec..dwie lyzeczki i tyle zjadla. Nawet udawalam ze ja jem, mama je i psu lyzwczke dawalam kazdemu danonka nakladalam, najwiecej perswazji miala sunia ale nawet ona nie dala rady przekonac tego niejadka. Jutro rano jak sie uda idziemy zrobic morfo i zelazo, gadalam z ciotka o moim chrzesniaku ktory teraz wiecznie choruje, a sytuacja identyczna ze nic nie chcial jesc za mlodu i mial mega anemie. Juz mi slabo jak mysle o tym ale mus to mus.
A pozniej w nagrode po fotelik i spacerowke, nadal nie wiem ktora hah, podejme decyzje na miejscu.
Paula te kolka sa standardowe jak w kazdej spacerowce parasolce, wolalabym wieksze ale no zadna nie jest dla mnie idealna w 100 %
Kupie tez miseczke z przyssawka i dam lyzeczke Mai niech sie sama przekona ze nie gryzie.Pulpecja lubi tę wiadomość
-
Odnośnie żelaza, to ostatnio gadałam na ten temat z mamą, bo Jesslin pisała, że mają hemoglobiną 11 i lekarka zleciła przyjmowanie żelaza. Pytałam ją z ciekawości jak ona widzi temat, czy mam Hubertowi robić morfo itp. Powiedziała, że odnośnie sensu wykonywania teraz morfologii to się wypowie, jak go zobaczy. Powiedziała, że teraz raczej będzie miał znowu niską hemoglobinę, bo jest w tak zwanym drugim dołku fizjologicznym i pewnie wyjdzie mu około 11. W przypadku zbyt niskiego poziomu ona nie bierze pod uwagę tylko hemoglobiny ale też poziom żelaza i erytrocyty bodajże. I generalnie przy hemoglobinie 10.5 zaczyna się niepokoić, stwierdziła, że jak hemoglobina jest 11 to trzeba wziąć pod uwagę jak się dziecko rozwija, wygląda, jak wyglądają śluzówki, co dziecko je - czy w diecie jest mięso i żółtko itp. No i do oceny lekarza rzecz jasna, ale trzeba jak najwięcej nadrabiać naturalnie, a nie suplementować. Z tym, że u niemowląt anemia jest ciężka do wyprowadzenia na prostą. Tak mi się skojarzyło, może komuś się przyda.
zabka11 lubi tę wiadomość
-
Kurde, ciekawe jak z poziomem zelaza u mojego SZYmka, hm.. niby staram sie w diecie duzo dawac, ale on jest dosc duzy,niby nie kazali mi tego kontrolowac jak juz wyszed na prosta, noi przez 2 miesiace suplementowałam go tylko po to zeby mial odpowiedni zapas zelaza, nie wiem jak sie to fachowo nazywa
-
Lily miała już chyba 3 razy morfo i 3 moczu ogólne, 1 posiew moczu i kalu, 2 razy badania tarczycowe, panel pediatryczny, 2 usg przezciemiaczkowe, 1 usg brzucha. I pewnie coś tam jeszcze o czym zapomniałam. Teraz znów przed nami morfo i badania moczu. No i mam nadzieję że już przystopujemy z takimi watpliwymi przyjemnosciami.
-
Migotkaa wrote:Pulpecja, to musi być okazem zdrowia, pewno Cie nigdy nic nie niepokoiło:) tzn chodzi mi o to że często mówimy, o takie blady, trzeba mu zrobic badania, oo nie chce jesc, trzeba mu zrobic badania, o zebami zgrzyta, badania
-
lys wrote:Lily miała już chyba 3 razy morfo i 3 moczu ogólne, 1 posiew moczu i kalu, 2 razy badania tarczycowe, panel pediatryczny, 2 usg przezciemiaczkowe, 1 usg brzucha. I pewnie coś tam jeszcze o czym zapomniałam. Teraz znów przed nami morfo i badania moczu. No i mam nadzieję że już przystopujemy z takimi watpliwymi przyjemnosciami.
lys lubi tę wiadomość
-
lys wrote:Oj tam oj tam to chociaż mocz ; )
musiałabym może z trenerem pogadać żeby zlecił chłopakom takie badania, wtedy by uznał że jak mus to mus. A tak, to powie, ze znów coś wymyśliłam
Weridiana lubi tę wiadomość
-
Ależ miałam noc! Dziecko zasnęła normalnie ok 20, ale po dawce pedicetamolu (wszelkie znaki wskazują na zeby). Nie dała się odłożyć i do 21 30 musiała być bujania w bujaku. Udało mi się ją odłożyć do nas i po 5 min obudziła się z płaczem. Nie dało się odłożyć jej do łóżeczka, budziła się do 5 4 razy i ciągle się wiercila. O 5 wstała, ale niewyspana i marudzila. Uspilam ja o 6 a o 6 30 wstała. Dziś podłączam się do kawy dożylnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 marca 2016, 07:17