SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
lys wrote:Ja myślę, że kremy przeciw UV z filtrem mineralnym są ok i należy ich używać w przypadku takich małych dzieci. Pochłanianie promieniowania UV a poparzenie to raczej dwie różne sprawy. No i zaczerwieniona skóra to jest już podrażnienie moim zdaniem, albo przegrzanie dziecka. Chyba, że o coś innego Ci chodzi.
Chodzi mi bardziej o wytwarzanie bariery ochronnej, opalenizny ale oczywiście jak pisze Migotkaa nie poparzeniedlatego tak krótkie ale częste dawki słońca są zalecane. W zależności od klimatu, skóry dziecka będzie to inaczej wyglądało bardzo indywidualnie
-
Agaata wrote:Apaczka, a jak z Natalką? Byliście na badaniach? Jakieś wieści?
-
apaczka wrote:Tak zaniosłam mocz. W bad ogólnym leukocytow jest 5 do 8 w polu widzenia czyli tak naprawę szału nie ma jeśli miałoby to być zak układu moczowego. Cholera no nie jestem przekonana ale moja szefowa twierdzi, że od ząbkowania crp tak nie urośnie i to zum. Mam dać Bactrim i poczekać na posiew moczu. Wtedy będzie wiadomo co robimy dalej. Natalka dzisiaj rano nawet miała apetyt i zjadła taki jogurt hippa bez problemu ale po powrocie ze spaceru jest bardzo marudna, strasznie płacze. Dałam jej paracetamol i spała ponad godzinę ale obudziła się znów z płaczem. Ciągle smok w buzi i trzeba ją tulic, okropnie płacze. Teraz znów śpi. Buuu kiedy to minie...
Tak naprawdę, to Ty widzisz Natalkę cały czas i tak jak Paula Ci wczoraj napisała, zaufaj intuicji trochę. Leukocyty spadły, bo Natalka nawodniona pewnie. A może ona jednak przeszła wirusówkę i stąd to CRP? Ono wzrasta też podczas infekcji wirusowych? Dopóki nie przyjdzie wynik posiewu to można sobie gdybać. Ile się czeka na posiew? -
Julka zjadla od 1 podania, ale na poczatku trzymala w buzi, jakby nie wiedziala co ma z tym zrobic, a potem kilka razy miala odruch wymiotny, za 2,3 razem juz poszlo, ale jadla dluzej niz papke. Bobovita ma najwieksze kawalki, moze z innej firmy zobacz??
-
Agaata wrote:Hubertowi takie odgłosy nigdy nie przeszkadzały, a teraz raczej jest przyzwyczajony bo młynka w ekspresie do kawy słucha codziennie kilka razy plus blender, odkurzacz, suszarka, czasem wiertarka jak mąż coś kombinuje
Aaa i jeszcze ostatnio super zabawa była małą wkrętarką - oczywiście pod kontrolą męża, ale bardzo mu się podobał i odgłos i światełko
Ja jeszcze słoiczków po 6 miesiącu nie podawałam, mam jeszcze kilka tych po 4 i po 5 i póki co wykorzystujemy je na zmianę z moimi zupkami. -
Paula_071 wrote:Ale moj tez lubi odkurzacz, raczkuje za nim jak maz odkurza, uwielbia thermomiks, pralke. A tutaj nie wiem co sie stalo.
Edit. Zasypia przy suszarce do wlosiw
Pewnie nic się nie stało, nie pasuje mu ten odgłos, może się go wystraszył, może źle mu się skojarzył i tyle. Może następnym razem wcale tak nie będzie. -
Agaata wrote:Tak naprawdę, to Ty widzisz Natalkę cały czas i tak jak Paula Ci wczoraj napisała, zaufaj intuicji trochę. Leukocyty spadły, bo Natalka nawodniona pewnie. A może ona jednak przeszła wirusówkę i stąd to CRP? Ono wzrasta też podczas infekcji wirusowych? Dopóki nie przyjdzie wynik posiewu to można sobie gdybać. Ile się czeka na posiew?
Jeśli nie ma bakterii to wynik będzie jutro, a jeśli są to w zależności od bakterii aż do 7-9 dni.apaczka lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
W moim laboratorium akurat 3 dni czekają i jak się nic nie hoduje to dają wynik. A w szpitalu na jałowy wynik posiewu czekałam kiedyś 5 dni, przy czym nie był to akurat wynik posiewu moczu tylko posiew wymazu z szyjki macicy. Nie wiem jak u Apaczki się czeka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 marca 2016, 17:04
-
Melduję się ze zaliczyłam dziś pierwszy wykład na prawo jazdy, oficjalnie się zapisałam, trzymać kciuki zeby mi to jakoś poszło !
niecierpliwa, 0na88, Paula_071, apaczka, Agaata, lys, Griszanka, Aska87, witaminkab, magda sz, aaaaga, Martucha86, mamasia, jesslin87, Amberla, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Migotkaa - brawo Ty !
U nas dzis byla fizjoterapeutka - Zoska zanosila sie placzem okropnie.. az powietrza nie mogla momentami zlapac , teraz probujemy ja uspic.
Postepy sa - coraz wiecej sie obraca i mniej wymaga naszej ingerencji, jednak ten jej wyprost nadal spory, najwazniejsze zeby te jej raczki cwiczyc, zeby ukladala przed siebie a nie w samolot ( w razie upadku , czy podporu czy nawet przy przewrocie zeby jej nie blokowaly ruchu).
Teraz widze ze nawet trzy obroty pod rzad zrobi a jeszcze niedawno nie potrafila dobrze zrobic ani jednego, bo zostawala na boku z zaklinowana raczka albo udalo jej sie z przypadku.
W porownaniu do Waszych urwisow jest daleko z tylu - jednak kazdy jej postep ogromnie mnie cieszy
az w nagrode wpieprzylam wielka miske spagheti - za to wsiade dzis na rowerek , obiecuje
niecierpliwa, Paula_071, lys, witaminkab, magda sz, mamasia, jesslin87, Amberla lubią tę wiadomość