SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja mam 6 z ziajki i od tego zaczne, bo dostalam gratis w aptece.
Za nami bardzo pozytywny dzien. Po 10 pojechalismy na basen i jestesmy mega zadowoleni. Julka na poczatku byla lekko wystraszona szumem i halasdn, ale po 5 minutach czula sie jak ryba w wodzie. Porywala chlopczykowi kolko, meza ciagnela caly czas w kierunku chlopczyka, ktory w nim plywal, obserwowala dzieci i chciala pic wode jak w kapieli. Raym nawet dala nura. Po basenie byla tak wymordowana, ze nawet obiadu malo zjadla i padla na 1,5h na spacerku. Jak sie wyspala to poszlismy do tesciow na obiad i tam urzedowala w wysmienitym nastroju 2,5h. Potem zaliczylismy kolejny spacer, a teraz przemieszcza sie na dywanie w takim tempie, ze nawet fotki nie dalam rady jej zrobicJutro planujemy wyjazd do Zywca na obiad i troche pospacerowac.
apaczka, Martucha86, Agaata, lys, Paula_071, magda sz, mamasia, Amberla, witaminkab, jesslin87, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Niecierpliwa, super, że basen się spodobał. My też jutro idziemy - już 6 raz - nawet się nie obejrzałam kiedy 6 tygodni minęło, a właśnie sobie to uzmysłowiłam. Mam nadzieję, że jak pojedziemy nad morze, to wszyscy będziemy zdrowi i w hotelu uda nam się codziennie chodzić na basen - byłoby super, Hubert ma z tego frajdę, my też, więc nastawiamy się, że codziennie rano będziemy basenować. A później spacery.
niecierpliwa, mamasia, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
Chińczycy przyklepali szkolenie mojego męża od 16 maja... Jeszcze tylko formalności w polskim biurze i jedzie. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie - typu pilny projekt w Warszawie - to jest pewne, że w tym terminie poleci na 3 tygodnie. Masakra, już się boję jak ja sama ogarnę. Tzn. dam radę, ale boję się, że będzie to mnie kosztowało dużo zmęczenia. Mama wpadnie pewnie na trochę, ale jednak pracuje, więc na pewno nie cały czas. No nic, może ja do niej pojadę - tylko czy uda mi się pojechać w trasę z Hubertem - ja za kierownicą a on z tyłu? No nie mam przekonania, bo tak nie jeździliśmy dotąd, a to jednak ponad 2 godziny jazdy a droga taka sobie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2016, 20:19
-
Paula_071 wrote:Agata, a nie bedziesz mogla z mama pojechac? Z nia na pokladzie bedzie Ci razniej. Z calego serca Ci zycze by Hubert nie zachowywal sie jak Tomek podczas nieobecnosci tatusia.
To by było jakieś rozwiązanie, ale musiałabym chyba też w takiej konfiguracji wrócić. Bo jednak nie wyobrażam sobie tam siedzieć dłużej niż tydzień. Ale faktycznie tak by pewnie dało radę.Paula_071 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, macie jakieś ciekawe zabawki edukacyjne, wspomagające rozwój dla dzieci 6m+? Chętnie kupiłabym coś Hubertowi, ale nie mam pomysłu co się dobrze sprawdzi. Lubię zabawki wspomagające motorykę małą - takie wymagające kombinowania. Może macie coś ciekawego, wartego polecenia?
-
Agaata wrote:Dziewczyny, macie jakieś ciekawe zabawki edukacyjne, wspomagające rozwój dla dzieci 6m+? Chętnie kupiłabym coś Hubertowi, ale nie mam pomysłu co się dobrze sprawdzi. Lubię zabawki wspomagające motorykę małą - takie wymagające kombinowania. Może macie coś ciekawego, wartego polecenia?
Agaata lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, weszłam bez większego problemu w kilka par swoich letnich spodni, z którymi już miałam problem nawet przed ciążą. tYle, ze brzuch mam bleee. Co mam ćwiczyć, żeby jakoś go zrzucić, spłaszczyć czy zniknąć? doradźcie coś skutecznego, ale głównie na flak brzuszny, bo ja w ćwiczeniach to zupełnie zielona jestem.
Weridiana, Martucha86 lubią tę wiadomość
-
Pulpecja wrote:Dziewczyny, weszłam bez większego problemu w kilka par swoich letnich spodni, z którymi już miałam problem nawet przed ciążą. tYle, ze brzuch mam bleee. Co mam ćwiczyć, żeby jakoś go zrzucić, spłaszczyć czy zniknąć? doradźcie coś skutecznego, ale głównie na flak brzuszny, bo ja w ćwiczeniach to zupełnie zielona jestem.
Deska, odradzam brzuszki bo to odciaza kregoslup, zwlaszcza jak nie jest sie wysportowanym.Pulpecja lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Wieczorowa pora sie witam.
Co do oszczędzania to w tym dobry jest mój mąż,lubi odkładać,żeby było,żeby w razie "w" nie trzeba było pożyczać,ja jestem bardziej rozrzutna chociaż wiadomo,jako nastolatka jak sobie pracowałam to oplacalam sobie studia,mialam swojego grosza,teraz się bardziej pilnuje,chociaż nie szkoda mi wydać w przeciwieństwie do mojego męża który zawsze długo myśli zanim wyda większą kwotę,no na Szymona to bez zastanowienia, on jest nr 1Bez dwóch zdań
Madzia jutro pewno też się będę telepac z całym autem he he, ja za instruktora wzielam kobietę,wydaje mi sie ze będę się pewniej czuć i mniej się krepowac.
Też bym chciala kupić jakąś zabawkę ale nie mam pomysłu a widzę jaj mojemu Szymonowi chodzą rączki,byle czegoś dotknąć, poskrobac, podrapac,
Yyyy co to jeszcze miałam napisać, poszlabym na basen ale u nas nie ma takiego typowego dla niemowląt a widzę że Szymon bardzo lubi i nie boi się jak się mu oczy zachlapia czy jak mu głowę splukuje
Amberla nie lubię tych chwil kiedy odchodzi ktoś kogo znaliśmy całe życie.. ostatnio jak patrzę na Szymka to widzę ogromne podobieństwo do mojego taty.. -
Gąsiennica gawędziarka-na teraz i na pozniej, bawi i uczy Maja bardzo lubi
, hula kula v-tech mogę polecić, klocki piramidka do przelewania do kąpieli, huśtawka (u moich rodziców na drążku powiesiliśmy u mnie niestety za wąskie futryny ale bardzo się podobało), basen z kulkami, pchacz-sama chce kupić ale nie wiem jeszcze jaki.
-
Mowia, ze kobiety maja wahania nastroju. Jak mnie m. wkurwia czasami, przylezie do domu, udaje, ze nie slyszy, ze cos do niego mowie, a potem drze ryja, ze go nie zauwazam, ze nie racze sie odezwac. A potem wylewaja sie z niego "gorzkie zale". I ciul wie o co mu rzeczywiscie kaman. No ja pierdole PMS, czy o co chodzi? Potrafi mi poprawic humor grrrrr.
Wasi faceci tez tak maja? -
Magda, dzięki za pomysły. Ja to już nie chcę takich zabawek grająco migających, bo mam trochę tego w domu a Hubert ma je gdzieś - niezbyt zwraca uwagę. Raczej szukam czegoś do manipulowania. Zastanawiam się nad takimi zabawkami z przyssawkami do kąpieli, coś do przesuwania właśnie, jak Pulpecja wspomniała, może też sortery. Może coś z drewnianych zabawek znajdę fajnego.
Nad kulą v-tech się zastanawiałam, ale widzę, że póki co u nas te zabawki nie mają brania, więc na razie odpuszczam.
Griszanka, mój mąż nie ma takich "fochów" - u nas to bardziej ja tak miewam. Tzn. jeżeli już ktoś już wydrze ryja w domu, to raczej ja, jak ktoś ma zły humor - to raczej ja. Mój mąż to raczej stabilny jest emocjonalnieJa to tak różnie - ostatnio zanim dostałam okres, to byłam jak bomba atomowa.
Edit: nad hustawka wlasnie mysle, to fajny pomysl jest, musze meza nakręcić na toWiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2016, 23:57
-
kurde pierwszy raz od dawna sie wyspałam, od 7,30 lezałam i czekałam kiedy moje dziecko sie obudzi:)
hustawka fajna sprawa, my mamy w futrynie w kuchni i Szymon bardzo ja lubi, podwieszana na haczyku na suficie wiec nieuzytkowana nie zajmuje miejsca:)
ja myslałam o orterze albo jakis pierwszych klockach:) siostra ma kostke edukacyjna ze smily duza i powiem Wam ze tez bardzo fajna:)
Paula wspolczuje, jak tylko da sie w dzien to odsypiaj
Co do fochów to w domu tez moja działka:) -
Witamy się też po bardzo kiepskiej nocy.
Nie wiem czemu mała tak źle śpi. Jęczy i przewala się z boku na bok. Gazy tez ja męczą - czy nie powinna sobie juz radzić z tym jakoś? W końcu to już nie jest takie malutkie niemowlę.
Standardowo głową mnie boli i dalej szyja i bark. Jutro ma przyjść fizjoterapeutka wiec pokladam w tym nadzieje. -
Agata, Maja właśnie tylko takie, kiedyś dostałam wścieku na ten dzwiek ale już nawet go nie słyszę. Z takich rozwojowych ale nie grających to Pulpecja o tym drewnianej kolejce mówiła, widze że to ma wziecie w przychodni w poczekalni czy w Ikea w kaciku dziecka, tyle że dzieci nie bawią się że przesuwają klocki po drutach i tylko zwalaja to ze stołu, to jest ciężkie więc robi niezłe bum i to chyba to największą radochę sprawia hehe.
A może klocki drewniane ,budowanie wieży i burzenie? Zobacz jeszcze co V-tech ma w ofercie, pamiętam że jak oglądałam ich ofertę w grudniu jak kupowałam hulakulę to mieli inne bardzo fajne i mam w planie coś kupić jeszcze.
Zobacz czy nie sprawdzą się domowe zabawki typu garnek łyżka drewniana, wiaderko albo garnek i wrzucanie i wyrzucanie przedmiotów.