SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Migotkaa wrote:Agata chyba spodnie i pieniadze za nie przepadły..
Myślałam o tym ostatnio, ta baba to niezła oszustka - skoro nie ma czasu uszyć spodni to powinna zwrócić kasę i tyle. Ja czekam czy coś odpowie na spór - jeśli nie to zgłoszę na policji i zgłoszę do allegro prośbę o zwrot pieniędzy. -
Migotkaa wrote:ej mamuśki, trzymacie jeszcze lezaczki, ja mam taki do 18 kg, kolezanka mówiła ze jej dwulatka uwielbiała się w nim bujać, ale ja chyba złoże..
Od dawna już zlikwidowałam ten leżaczek Tiny Love, Hubert nie leżał w nim od kiedy skończył 5 miesięcy, więc to było bez sensu. Nawet ani razu nie użyłam tego poziomu najbardziej siedzącego -
Migotkaa wrote:ej mamuśki, trzymacie jeszcze lezaczki, ja mam taki do 18 kg, kolezanka mówiła ze jej dwulatka uwielbiała się w nim bujać, ale ja chyba złoże..
ja trzymam tylko dlatego że mój lubi bawić się nim jak jest na brzuszku, podpełza i go buja albo szarpie za pasy albo ulubiona zabawa: wkładam tam różne zabawki a on sobie ściąga.. sadzam go już baaaardzo rzadko i przy najbliższej okazji wywiozę do rodziców..
Jedziemy jutro mierzyć foteliki, mam nadzieję że od razu coś kupimy.. -
Agata dojazd do Kofiffi mam niezły bo jadę metrem z przesiadką na Świętokrzyskiej. Choć mówiąc szczerze to warunki tam są średnie. W czasie kiedy byłyśmy były zajęcia i sala była zajęta. W efekcie musiałysmy trzymać dzieci na rękach bo nie było żadnego miejsca , w którym mogłyby się pobawić czy raczkować
to był duży minus...do tego jest tam ciasno. Magda mówiła, że fajnie jest w Qlka Cafe.
-
niecierpliwa wrote:Ona trzymaj sie, oby Zoska z Toba wspolpracowala
Ale pogode macie piekna o ile taka sama jak u nas.
Julka wstala dzis 6.20 wciagnela mleczko, a teraz padla po rodzinnym sniadaniu. Pierwsza jajecznice na parze uwazam za zjedzonaTakie ohy i ahy szly, tak jakby nie mogla uwierzyc, ze jemy wszyscy razem to samo, co prawda maz grtwierdzil, ze wersja Julki byla bezsmakowa, no ale jej to nie przeszkadzalo. Przed poludniem wybieramy sie na basen, bedziemy testowac babyswimmera.
Katarka dzis w nocy tez zastalam Julke spiaca jak Laurka w poprzek lozeczka
Slonecznej niedzieli!
NadrabiamJestem dopiero na tym poscie, o mamo, noc zarwe
Cyklas fote na dowod? Bo Ci nie wierze. Mysle, ze mi zazdroscisz
apaczka, Pulpecja, lys, niecierpliwa, Paula_071 lubią tę wiadomość
-
U nas specjalistką jest babcia męża. Super pierogi robi i od razu ilości hurtowe
Weridiana, ja jak mieszkałam w Londynie, to robiłamtak mi brakowało polskiego jedzenia... a wtedy jeszcze nie było takiego dostępu tam jak teraz do polskich rzeczy. kupowaliśmy ten turecki czy recki ser w solance, moczyłam go trochę w wodzie, robiliśmy farsz już bez soli oczywiście i dawały radę
Weridiana lubi tę wiadomość
-
Ja ten leżaczek - huśtawkę z melodyjkami 0-9 kg sprzedałam. mam jeszcze taki zwykły chicco, ale stoi za szafką, bo ta by się chyba wściekła jakbym jej tam kazała siedzieć czy leżeć. Może właśnie starsze dzieci są bardziej zainteresowane, wchodzą kiedy chcą, bujają się, a takie jak nasze to się do swiata jeszcze wyrywają.
Weridiana lubi tę wiadomość
-
apaczka wrote:Agata dojazd do Kofiffi mam niezły bo jadę metrem z przesiadką na Świętokrzyskiej. Choć mówiąc szczerze to warunki tam są średnie. W czasie kiedy byłyśmy były zajęcia i sala była zajęta. W efekcie musiałysmy trzymać dzieci na rękach bo nie było żadnego miejsca , w którym mogłyby się pobawić czy raczkować
to był duży minus...do tego jest tam ciasno. Magda mówiła, że fajnie jest w Qlka Cafe.
To ja bym już została przy PomponieTylko, że tam Gordonki mają we wtorki o 16.00 i w czwartki o 9.30 - w czwartek nie dam rady tak wcześnie, a nie wiem, czy 16.00 to nie będzie za późno?
-
Oj dziewczyny już mi ślinka cieknie, sama nie będę lepic ale kupię kilogram lub dwa i zamroze a lubię pod każdą postacią, na słodko również mniam
a teraz na pocieszenie wcinam spring rolls kiedyś mówiłam na nie sajgonkiPulpecja, Migotkaa, Agaata, Maniuś, zabka11 lubią tę wiadomość