SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Biedny Hubert. A nie widać na razie by coś mu dolegało? A robiłaś w końcu Hubertowi morfologię i mocz? Czy przybrał na wadze i odpuściłaś?
My byliśmy w Diagnostyce. Zrobiłam mu morfologię i panel, ale jednak atopowy, tak doradziła pielęgniarka. Wynik pewnie dopiero będzie w poniedziałek.
Zrobiłam domowe hamburgery, tak się poobjadaliśmy, że ło matko...
Pulpecja,a dostałaś skierowanie do tego naczyniowca?13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Zrobiłam Tomkowi kisiel z mrożonych truskawek, ale pomieszały nam się posiłki przez to, że dostał pierś przed pobraniem krwi (wtedy krew lepiej leci). Dopiero zjadł obiad, więc nie wiem, czy będzie miał okazję zjeść kisiel. Wyszedł pyszny, nie ma opcji żeby się zmarnował
Weridiana lubi tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Paula_071 wrote:Biedny Hubert. A nie widać na razie by coś mu dolegało? A robiłaś w końcu Hubertowi morfologię i mocz? Czy przybrał na wadze i odpuściłaś?
My byliśmy w Diagnostyce. Zrobiłam mu morfologię i panel, ale jednak atopowy, tak doradziła pielęgniarka. Wynik pewnie dopiero będzie w poniedziałek.
Zrobiłam domowe hamburgery, tak się poobjadaliśmy, że ło matko...
Pulpecja,a dostałaś skierowanie do tego naczyniowca?
Paula, nie robiłam jeszcze. Nie mam lekarza w Enelmedzie, chodzę do naszej przychodni na NFZ, a tam termin na 19 maja mamI nie wiem, pewnie teraz po infekcji pójdę do Enelmedu do kogokolwiek i poproszę o zlecenie badań, z tym, że teraz muszę odczekać, bo skoro ma infekcję, to chyba robienie morfologii jest bez sensu. Póki co nie widzę, żeby coś więcej mu dolegało, poza gorączką. Po Nurofenie spał półtorej godziny, teraz gorączka odpuściła i jak na razie zjadł obiad, napił się wody i rozrabia. Póki co czekam, jak będzie gorzej, to wezwę lekarza do domu. Podejrzewam, że to jakaś trzydniówka, albo ewentualnie niedługo zacznie się jakiś katar czy coś
No niestety, pewnie mój mąż tego wirusa Młodemu sprzedał. Pierwsza w życiu gorączka Huberta - strasznie mi go szkoda.
Paula, daj znać jak będą wyniki panelu, ciekawa jestem co tam wyjdzie.
Domowe hamburgery bardzo lubię - zawsze kupujemy kawałek wołowiny, mielimy w domu i podpiekamy bułki. Pycha. U nas dzisiaj pizza zamawiana, bo nie było jakoś czasu i weny żeby coś zrobić. Mąż chory, Hubert chory.
Pulpecja - bardzo tajemnicza sprawa z tą stopą Miśki. Ja mam nadzieję, że to się wkrótce wyjaśni. -
Paula_071 wrote:Zrobiłam Tomkowi kisiel z mrożonych truskawek, ale pomieszały nam się posiłki przez to, że dostał pierś przed pobraniem krwi (wtedy krew lepiej leci). Dopiero zjadł obiad, więc nie wiem, czy będzie miał okazję zjeść kisiel. Wyszedł pyszny, nie ma opcji żeby się zmarnował
-
Mamasia, ja np. nie kupowałam bakterii do jogurtu, tylko kupiłam zwykły jogurt naturalny - wzięłam mleko 3,2% plus jeden kubeczek jogurtu, zmieszalam i wsadziłam to do jogurtownicy
I tak robię jogurt już od kilku lat. Z tym, że teraz zostawiam sobie zawsze jeden swój jogurt na dodanie go do mleka, żeby zrobić następną partię. Ja mam jogurtownicę na 6 słoiczków jogurtu. Jeśli chcesz mieć gęsty jogurt, to możesz dodać mleka w proszku, chociaż to zależy od upodobań - wg mnie dla dziecka nie ma sensu tego dodawać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2016, 16:42
Pulpecja, mamasia lubią tę wiadomość
-
U nas przeszła mała burza, wiało jak głupie i lał deszcz. I to tak nagle się rozpętało i nagle się skończyło. Ekstra pogoda.
Paula, ustaliłyśmy z lekarką, że na razie po wizycie u ortopedy przyjdę powiedzieć co tam wyszło i jak się okaże że tu jest ok, to wtedy do naczyniowca, chociaż mam nadzieję, ze to jakoś cudownie okaże się niepotrzebne.
Jestem śpiąca przez taką pogodę, Tośka też mówi, ze by się przespała, tylko młoda jakoś na śpiącą nie wygląda...
-
Piękny szpital u nas. Ja tez chora, a właściwie nie wiem co mi jest. Boli mnie brzuch i drugi dzień mi niedobrze. Dziś rano mnie tak bolał, że mi aż słabo było. Akurat była u mnie mama to jak zobaczyła co się ze mną dzieje to nie poszła do pracy. Wzięła Łucje na spacer a ja spałam 2 godz, a teraz już nie mogę się doczekać wieczora! Normalnie padnięta jestem.
Zdrówka dla wszystkich mam i dzieciaczków!
-
mamasia wrote:Paula a napiszesz o tych bakteriach do jogurtu i samym jogurcie? Robiłaś go już?
Przepraszam, zapomniałam.
http://zielarnia.rzeszow.pl/kategoria-produktu/zywe-kultury-bakterii-probiotyki/ Jak kupiłam kultury z tej firmy w EPI, ale jeszcze nie robiłam jogurtu. Ale wydaje mi się, że Agata robiła, tak?
edit. widzę, że Agata już odpisała. Z tymi bakteriami to jest tak, że możesz kupić raz a potem właśnie zostawić sobie trochę jogurtu żeby mieć na kolejne:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2016, 17:37
Agaata, mamasia lubią tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Paula_071 wrote:Przepraszam, zapomniałam.
http://zielarnia.rzeszow.pl/kategoria-produktu/zywe-kultury-bakterii-probiotyki/ Jak kupiłam kultury z tej firmy w EPI, ale jeszcze nie robiłam jogurtu. Ale wydaje mi się, że Agata robiła, tak?
edit. widzę, że Agata już odpisała. Z tymi bakteriami to jest tak, że możesz kupić raz a potem właśnie zostawić sobie trochę jogurtu żeby mieć na kolejne:)
Ja zawsze zostawiam jeden caly na karton mleka, acha i jogurtu nie robie ze swiezego mleka, tylko z UHT. -
Pulpecja wrote:Agata, a czemu z uht? lepiej wychodzi?
Mozna ze świeżego, ale trzeba je pasteryzowac i tak, czyli otrzymac to samo co UHT, bo inaczej bakterie ze świeżego mleka zeżrą te jogurtowe i nic z tego nie wyjdzie. Trzeba zeby mleko bylo pozbawione bakterii, musza byc tylko te jogurtowe.Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2016, 17:51
Pulpecja lubi tę wiadomość
-
Migotkaa wrote:A ja prasuje, zrobiłam sobie czerwoną herbate bo mi wstyd za mój brzuch, ale przegryzłam krówkami opatowskimi, Monika ogarnij sie !
mój syn dzisiaj stwierdził, ze się nie ma w co ubrać (miał się spotkać z dziewczyną). Mówię, jak to nie masz,załóż t-shirt, koszulę i będzie ok. No tak, ale t-shirty są taaakie pogniecione... hmm chyba tez liczył na mnie w tej kwestii, a ja uparcie nie prasujęmoże powinnam zacząć? ale mi się nie chce.
Weridiana lubi tę wiadomość
-
Zdrówka dla dzieci i mam:)!!
Szymon juz lepiej się czuje?
Stachu nie odstępuje mnie dziś na krok
Wstał o 5:20 !!!! codziennie wstaje 5:30. Mam dość, dziś kładziemy go spać później zobaczymy czy pośpi dłużej...oby.
Zazwyczaj po 19 juz śpi. Dziś o 20:30 planuje go uśpić.
Teraz świruje z Krzyskim. Leżę i patrze w sufit. Reset bani.Paula_071, Weridiana lubią tę wiadomość
-
Maruda spi nawet tata był dzisiaj beee nawet ja musialam polozyc robala spać bo ryczal u tatusia no mami synek dzisiaj jak nic
Kurde nadal mnie cos bierze katar mam i w gardle drapie aaaakysz chorobsko
-
No właśnie nie mam co nadrabiać
Zdrówka życzę.
Mamasia fajnie słyszeć że mamy podobne dzieciaki
Apaczka, mój też ma podwójny żołądek. Ten na normalne jedzenie typu obiadek, kaszka, owoce itp szybko się napełnia, ale jakimś cudem zawsze jest miejsce żeby od razu po posiłku opróżnić cycka, czyli to do drugiego żołądka pewnie idziemagia
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 kwietnia 2016, 21:45
Pulpecja, mamasia, apaczka, Katarka, Paula_071, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Pulpecja - co do tej nadwrazliwosci sensorycznej , to ona mi powiedziala ze to raczej kwestia jej charakteru , zeby nie rozstrzygac tego pod katem patologii . Oczywiscie wpisalam ta fraze w google i jak zwykle zzielenialam - w zaleceniach od lekarki mam tylko obserwacje rozwoju , zalecen na dalsza rehabilitacje nie mam.
-
0na88 wrote:Pulpecja - co do tej nadwrazliwosci sensorycznej , to ona mi powiedziala ze to raczej kwestia jej charakteru , zeby nie rozstrzygac tego pod katem patologii . Oczywiscie wpisalam ta fraze w google i jak zwykle zzielenialam - w zaleceniach od lekarki mam tylko obserwacje rozwoju , zalecen na dalsza rehabilitacje nie mam.
tak napisałam, bo u nas to było, ale wyszło już baaardzo późno. Nawet nie wiem czy u tak małych dzieci coś można z tym robić. U nas to niestety miało później wpływ na jedzenie a raczej niejedzenie mojego syna. Z tym, że to z czasem po prostu się wyrównało, wyrósł z tego i nie ma problemu. A już najmniejszy z jedzeniem