SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Kocham mojego syna !!! Od Wczoraj jestem juz pewna ze wola mama świadomie bo siedzial na puzzlach marudzil ja mialam rece zajęte i mowie mu ze za chwile do niego przyjde ze musze cos zrobić a ten patrzy na mnie usta w podkowke i mowi mama a dzisiaj lezymy w trójkę w łóżku a Artek cos szepcze ( od tygodnia ulubiona forma gadania ) maz go zaczepia a mlody odwrocil sie na boczek do niego i zaczął szeptac tatatata wiec T do Artura powiedz tata a ten glosno tata
U nas brawo to co chwile bije sobie
Co do kremu my uzywamy Dermedic baby SunBrella
Zetka, Martucha86, Paula_071, Weridiana, Pulpecja, mamasia, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Ja też mam wrażenie już od jakiegoś czasu, że Hubert woła mama świadomie, ale jakoś trudno mi w to uwierzyć
W każdym razie jak znikam to krzyczy mama, więc coś w tym jest. Acha, jak chcę zmienić pieluchę to często ucieka i mówi nenene - jakby chciał powiedzieć nie nie nie, ciekawe czy to przypadek, czy coś w tym jest.
Zmiana pieluchy od wczoraj w ogóle jest niemożliwa, ganiałam go dzisiaj 20 minut aż się zsikał na zabawki, poddałam się i założyłam pieluchomajtki - dobrze, że ostatnio je kupiłam za namową Weridiany, bo naprawdę nie byłabym w stanie normalnej pieluchy założyć.Weridiana, Pulpecja lubią tę wiadomość
-
u nas brawo jest na topie, i barany barany puc- ze nachylam sie glowa i ona tez stuka w moja glowe.
z brawo to juz meczarnia bo od rana do wieczora bije brawo zeby ja nasladowac non stop -wiec caly czas wlasciwie dre sie brawoooo i klaskam, szkoda ze zabawkami sie tak nie nudzi jak biciem brawo
co do innych postepow to wlasciwie zerowe... miala okres ze probowala wchodzic na czworaka , bujala sie ale zaprzestala prob. Wiec na dzien dzisiejszy mamy tylko brawo , barany , pelzamy do tylu , obroty na lozku i nadal zebow brak. O wstawaniu , kleczeniu nie ma mowyniecierpliwa, Weridiana, Agaata, Maniuś lubią tę wiadomość
-
U nas nocki dramat. A od kilku dni spanie w dzień, a raczej zasypianie masakra. Dziś nosiłam go od 7:55 do 11:40. Padam na ryj.
Aaaaga, pamiętam o naszym spotkaniuTylko w środę znów wyjeżdżam do soboty, więc może po tym następnym weekendzie damy radę? Chyba że jakiś spontan w on lub wtorek ale to nie mogę obiecać.
Zdrówka dla wszystkich.
-
Ona u nas tez puc puc i Szymon stuka głowa, i jeszcze jak mówie daj buziaka to się nachyla dzioba otwiera i się chce całowac haha
U nas jeszcze siada w łózeczku, a wczesniej tego nie robił, ale o podciąganiu nie ma mowy jeszcze,aaa i brzuch nie jest już taki beeee, jak ma dobry humor to wytrzyma ok pół godziny:)
0na88, Weridiana, mamasia, Maniuś lubią tę wiadomość
-
a kiedy idzie sie z takim maluchem na bilans ? patrzylam w swojej ksiazeczce zdrowia ale tam dopiero bilans 2 latka mi wychodzi... ostatnio bylam na zdrowym dziecku 2 miesiace temu na szczepieniu . Mam sie pokazac dopiero na nastepnym ? ono chyba kolo 10 miesiaca jest.
-
No u nas tez baran baran bum papa czasami i tylko do taty aa i jak wyciagamy reke i mówimy daj mlody daje to co trzyma w raczce czasami ladnie poda do reki a czasami nie trafi i wypuszcza za szybko
My pelzamy do tylu i pomalu sa proby do przodu ale jak mu nie wychodzi to jest wrzask z nerwów a tak to siedzimy i z siedzenia kladziemy sie na brzuszek czasami na wprost czasami na bok
Wiecie co on ostatnio wykombinowal tak sie nakrecil na samojezdny odkurzacz a ze nie mogl go dosiegnac a bal sie wystartowac to przyciagnal sobie poduszke ktora mial za plecami ( jakby fiknal do tylu miala chronic glowe ) poduszka to maly rogal do karmienia i na niej sie polozyl i nogami odpychal żeby dosiegnac i udalo mu sie a my ze zdziwieniem na siebie ze tak ladnie wykombinowallys, Zetka lubią tę wiadomość
-
Jula robi papa (ale glownie tylko mnie
), od paru tygodni tak jak u Zoski non stop bije brawo, modli sie na kolanach, woja mama, baba i nie nie nie. A tak poza tym tak jak u Zoski nie raczkuje, w ogole lezenie na brzuchu to wielka tragedia, tylko chce siedziec i z siadu probuje przejsc na czworaka, ale konczy sie gleba. Zebow nadal brak.
Ona a jak Zoska z mlekiem sie przeprosila??
Co do jedzenia co pare dni wciaga na 2 sniadanie parowke z miesa indyka, co pare dni jajecznice, ktora jest hitem i na deser banana, ktorego jej kroje w kawalli. Co dziwne banan rozgnieciony widelcem powoduje odruch wymiotny, a w kawalkach zje calego. Czasem daje obiadki z 2 dan. Co jakis czas normalny rosol i zaczyna juz zjadac normalne obiady, a to pieroga, a to nalesnika, wiec mysle, ze ok roku juz bedziem'x w wiekszosci jest normalnie.
Wlasnie zarezerwowalam tydzien we Wladyslawowie w ostatnim tygodniu maja. Juz sie nie moge doczekac!Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2016, 16:07
0na88, Paula_071, Migotkaa, aaaaga, mamasia, Martucha86, Zetka, Maniuś lubią tę wiadomość
-
U nas z mlekiem nadal tragedia , rano jej daje butle a zjada z niej moze 60-70 ml.. wiec robie normalne kanapki z szynka czy serem i to mleko daje jej do popicia to cos tam z tego wypije.
Nadal ratuje sie jogurtami naturalnymi , czy serem bialym. Jedynie kaszka wchodzi w gre wieczorem - ale zeby wyrobila norme na mleko to caly dzien musialaby jesc tylko kaszke a i tak nie wiem czy by zjadla tyle ile powinna.
Ja daje jej nasze jedzenie , jajka na miekko , jajecznice , kanapki , nalesniki .Jak chodzi o nasze zupy to daje jej malo doprawione ewentualnie nie doprawione, a my sobie juz sami na talerzu doprawiamy.
Niecierpliwa - a jakiej firmy podajesz parowe ? chyba ciezko trafic na dobra , a tez chetnie bym Zosce dala.
-
Ja daje z Sokolowa dla dzieci, kupuje w biedronce. Nie jest to jakis szal, ale 70% miesa z indyka, wiec dramatu nie ma
No i nie oddzielane mechanicznie
edit Znowu Agata i Paula sie noga przezegnajaWiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2016, 16:20
0na88, Paula_071, Maniuś lubią tę wiadomość
-
Agaata co tam brawo wazne ze odkurzacz okielznany
U nas kosi , brawo nauczyla babcia na Skype
Kiwa glowa nie i zaciska usta jak nie chce jesc , uwielbia elektronikei raczkuje , wstaje i sie puszcza niestety traci rownowage i nie zawsze spadnie na dupke
mamasia lubi tę wiadomość
-
Paula jedzie nad morze a my się powoli musimy pakować. Rano wyjazd. Może jeszcze dzisiaj skoczymy na zachód popatrzeć.
Pisałam wam ze problem z obiad kami. .. olałam sprawe i zamawiałem do obiadu np zupę pomidorowa i wciągala. Rano kaszka potem właśnie obiad w knajpie potem owoce a potem już mlekoczasami w międzyczasie jakieś chrupki czy coś jak marudzila.
Moja wola mama jak chce do mnie a ja chodzę obok i np nie chce jej wziąć na ręce. Brawo robi, czasami papa pokazuje jaka jest duża, baranki też i moja moja (przytula główkę do mnie). Ruchowo sprawnie, robi wszystko po kolei do przesuwania się przy sprzętach ale to jeszcze ostrożnie i niepewnie. Zębów nie ma wcale a za trzy dni 9 miesięcy.Weridiana lubi tę wiadomość