SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Cassie wrote:Powiem Wam ze w Polsce nie mialam ani jednego obciazenia glukoza... nie wiem dlaczego...
A tutaj kaza zjesc posilek i przyjsc obojetnie o jakiej porze dnia.
Z palca mialam pobierana krew po calym dniu jedzenia i picia i mialam 90.
Badan krwi i moczu tez nie mam co miesiac.
Co kraj to obyczaj. Ale wazne ze na samolocie laduje za kazdym razem i jest USG
Po jedzeniu też można sprawdzać glukozę. I do tego też są jakieś tam swoiste normy. W Polsce czasem tak sprawdzają.
Ale dziwne, że obciążenia glukozą Ci w Polsce nie robili, myślałam że to standardowe, obowiązkowe badanie w ciązy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2015, 19:24
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Cassie wrote:lys no wlasnie nie i do dzisiaj sie zastawiam dlaczego?
2006 i 2009 to wcale nie tak dawno temu, wiekszosc kolezanek miala a ja nie.
Kurcze to chyba lekarz prowadzacy ciążę o tym zapomniał... bo nie wiem jak inaczej mogło być?
Ten sam lekarz prowadził, czy dwóch róznych?Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2015, 19:41
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Melduję się po wizycie
maluszek ma już 11,11 cm od głowy do pupy
serduszko bije 160 uderzeń na minutę. Pierwszy raz byłam z mężem i widziałam, że był mega dumny i szczęśliwy. Niestety dzieciątko ułożyło się miednicowo i ni hu hu było jak zaglądnąć między nogi także może za miesiąc się uda. Lekarz też mnie nastraszył, że jeśli tak zostanie ułożone to jest to wskazanie do cc, ale nie mam się tym zbytnio przejmować, bo dziecko może się z 5 razy przekręcić. Aaa... i miałam też badanie ginekologiczne szyjki, ale jest ok - długa i zamknięta.
lys, Cassie, niecierpliwa, maaadzik1207, małaMyszka, 5ylwia, psioszka11, Kkarolinaaaa, sylwucha89, zabka11, Maniuś, Paula_071, Aga89, magda sz, gosia.b, chcebycmama, Pati Belgia, futuremama lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
mamasia wrote:Melduję się po wizycie
maluszek ma już 11,11 cm od głowy do pupy
serduszko bije 160 uderzeń na minutę. Pierwszy raz byłam z mężem i widziałam, że był mega dumny i szczęśliwy. Niestety dzieciątko ułożyło się miednicowo i ni hu hu było jak zaglądnąć między nogi także może za miesiąc się uda. Lekarz też mnie nastraszył, że jeśli tak zostanie ułożone to jest to wskazanie do cc, ale nie mam się tym zbytnio przejmować, bo dziecko może się z 5 razy przekręcić. Aaa... i miałam też badanie ginekologiczne szyjki, ale jest ok - długa i zamknięta.
Super)
mamasia, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Ja tez melduje sie po wizycie.
potwierdzona infekcja grzybiczai nystatyne mam brac 10dni.
mialam szybkie usg i dzidzius zdrowy fikal koziolki.na poczatku maluszek byl do gory nogami, potem fiknal koziolka i juz lezal normalnie
pytałam o plec to lekarka najechała na pupke i cos między nóżkami dyndalo ale powiedziała ze jeszcze teraz nie będziemy się domyślać i za miesiąc juz będzie jasne. Byłam tak przejeta tym dyndajacym dzyndzelkiem ze nie zapytałam o dlugosc dziecka.
Ale widziałam piekny kręgosłup nóżki, rączki, profiljestem spokojna ze z dzieckiem wszystko ok.
mam zrobic morfologie, mocz, grupe krwi i HIV.kolejna wizyta 26.03.psioszka11, Paula_071, niecierpliwa, Katarka, lys, małaMyszka, mamasia, Maniuś, sylwucha89, Cassie, gosia.b, futuremama lubią tę wiadomość
-
futuremama wrote:Griszanka być może jestem wyczulona, bo ta kuzynka doprowadza mnie do szału swoja wścibskością - zawsze wiedziała co powinnam studiowiać jakie kursy robić, gdzie pracować - krótko mówiąc plan życia. Nawet w ślub mi się wciskała - i wtedy nasze relacje się pogorszyły, bo jej się bardziej ta sukienka podoba, bo mamy mieć kamerzystę (chociaz nie chcieliśmy) bo bedę żałować, bo mam brać slub w swojej wiosce a nie we wro bo będę żałować, 3 dni przed ślubem gdy ja cała w steresie wciskała mi dziewczynę do śpiewu w kosciele (choc kompletnie nie miałam do tego głowy - miałam inne rzeczy) kazała mi dzwonić i umawiać ją z organistą...
Więc jak od takiej osoby słyszę "nasze maleństwo" i "teraz musimy sie spotkać" to mnie trzęsie.
Masz rację, moja mama ma do tego prawo, ale ona nie. I mój brat z którym od pół roku nie gadam (nie zadzwonił na święta, na moje urodziny też nie) nie ma prawa mi narzucać że ma być chrzestnym.małaMyszka, futuremama lubią tę wiadomość
-
to ja wrzucę swoją
co prawda w stroju roboczo-domowym, zrobiona wczoraj ok. godz.14
lys, Kkarolinaaaa, Y, Cassie, Aga89, zabka11, niecierpliwa, Pati Belgia, mamasia, Maniuś, Katarka, czarnaruda lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny