SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny jestem okropna musze isc sie leczyć siedze i prawie placze rano maz mnie wkurwil caly ranek zrypany od wczoraj mlody jeczy non stop nie wiem może zeby ale jeczy strasznie i nauczyl sie nowego dzwieku siedzi na dupce macha rekoma i jeczy z krzykiem nieeeeneeeeenieeeneeee wczoraj ok spoko zacisnelam zeby coco jumbo i do przodu dzisiaj rano obudzil sie usiadl w lozeczku i wlaczyl jeczenie
Maz poszedl do pracy mlody walnal kleksa w pampka wiec probuje go przewinac ten mi wierzga kopie nogami turla sie na tym przewijaku placze jak by go ze skory obdzierali wiec ja na szybko zalozylam mu pampersa wzielam pod pachy posadzialm na podlodze i krzyknelam ze ma sie uciszyc bo mi juz glowa peka i ze ma sie uspokoic i wyszlam z pokoju ten sie rozryczal ja prawie tez po chwili wrocilam do niego i go przeprosiłam
Kuzwa musze isc do specjalisty zeby mnie chyba zdiagnozowal mam jakas nerwice czy co
A teraz wyrzuty sumienia
Ja pierdole -
Ja dzisiaj na drugie sniadanie smazylam mlodemu z alaantkowe blw puszyste placuszki z kaszy mannej mlody zjadl 4
Artek toleruje czosnek byle nie za duzo lubi np kanapki z pasta z awokado pomidorow czosnku i ziol ale czosnek musi byc delikatnie wyczuwalny i dobrze zmiażdżony i w pesto lubi bo zjada z apetytem
chcebycmama lubi tę wiadomość
-
lys wrote:My już od 1,5h się bawimy na dywanie...
Lys a zaslaniasz szczelnie okna? Mam zasłony zaciemniajacie i w zasadzie jak ich nie odsłonie to w pokoju jest całkiem ciemno, może Lily budzi się bo jest jasno? U nas już o 4 kogut pije i jest jasno. O 5.30 drą się gęsi... a o 6.30 mąż wstaje do pracy. Także śpimy z zamkniętym oknem i z zasłonami.
Paula mojemu synkowi tez smakują te placuszki, ale zjadł 4. Tomus brawoSyn, roczek.
Okruszek, 20 tydzień w brzuszku. -
aaaga ostatnio miałam tak samo to jakieś wahania nastrojów.
A co do krzyku dziecka to czasami zostawiam synka na puzzlach z koszem zabawek (bezpiecznych zabawek) i się grzecznie bawi, a wczoraj słyszę krzyk i płacz. Biegnę szybko, patrzę a tam synek zawiniety w zasłonę i nie mógł chyba się wydostać bo tak plakal. Bawi się ze mną czasem zasłona w akuku. Bardzo to lubi a tu sam się zapłatal, tez miałam wyrzuty...Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2016, 10:13
Syn, roczek.
Okruszek, 20 tydzień w brzuszku. -
dzien dobry ,
fajnie ze wasze dzieciaczki tak ladnie jedza ,
u nas upal juz taki ze nie wiem co to bedzie po poludniu. zaliczylysmy spacerek w lasku , tam w miare przyjemnie. starsza corka na wycieczce w parku rozrywki. mam nadzieje ze ten upal jej tak nie dokuczy, wziela krem kapelusz , duzo wody i jedzenia. lepszy chyba upal od deszczu -
chcebycmama wrote:Lys mój Franek wczoraj spał od 21.00 do 7.15. Z przebudzeniem o 01.00 na 15 min. Zabrałam go do nas do łóżka.
Lys a zaslaniasz szczelnie okna? Mam zasłony zaciemniajacie i w zasadzie jak ich nie odsłonie to w pokoju jest całkiem ciemno, może Lily budzi się bo jest jasno? U nas już o 4 kogut pije i jest jasno. O 5.30 drą się gęsi... a o 6.30 mąż wstaje do pracy. Także śpimy z zamkniętym oknem i z zasłonami.
Paula mojemu synkowi tez smakują te placuszki, ale zjadł 4. Tomus brawo
Lily poszła spać o 20.30, a wstała o 5. W między czasie dużo pobudek to na cyca, to żeby zmienić pozycję. Mam rolety zewnętrzne i one są zawsze zasłonięte, tak że w pokoju nic nie widać, włączona jest jedynie w kącie lampka nocna kontaktowa z delikatnym niebieskim światełkiem. Moja córka nie jest śpiochem, nigdy nie była ehh
Ja się położyłam przed 23, ale i tak długo nie mogłam zasnąć, a potem wiadomo pobudki w nocy i koniec spania o 5
-
Wszystkiego najlepszego dla solenizantow !
My dzis pobudka o 5.00 rano , dalam butle i dospalysmy do 7.00 ale cala noc wlasciwie sie budzila z placzem , bardzo niespokojnie spala przez co i ja niewyspana jestem.
Poszlam z mala do analityki zrobic sobie TSH , morfo bo jakos niewyraznie sie czuje i nie wiem czy to tarczyca znow daje mi w kosc czy moze anemia . Od razu wzielam dziecko jak juz tam bylam , i jej tez morfo , tsh i wit D3. Tylko ze ona byla po mleku i nie na czczo... nie wiem czy te wyniki beda miarodajne.Maniuś lubi tę wiadomość
-
chcebycmama wrote:Lys a kiedy chciałabyś zakończyć karmienie nocne?
Ja to bym chciała i za miesiąc, ale moje dziecko żyć bez cyca nie może, w dalszym ciągu je z cyca jak noworodek. Daje jej jedzenie to zje 2-3 łyżeczki, czasem 5 jak jej coś posmakuje, i więcej nie chce, a za chwilę szarpie mnie, żeby jej cyca dać, a jak nie daję to zaczyna ryczeć.
Dziś od 5 rano zjadła: 1 łyżeczkę deserku waniliowego Nestle, 1 łyżeczkę jogurtu, 1 łyżeczkę kaszy manny po której miała odruch wymiotny, 3 wmuszone łyżeczki owsianki. Z chęcią zjadła tylko owoce z saszetki Kubuś, ale podejrzewam że tylko dlatego, ze jej się forma tej saszetki podoba.
Wczoraj na głowie stanęłam, żeby jej ugotować pulpety z warzywami i kaszą jaglaną. Zjadła "aż" pół pulpeta.
Mleka modyfikowanego też nie tknie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2016, 12:20
zabka11 lubi tę wiadomość
-
Hej
U nas w koncu pogoda,moje dziecie laskawe dzis ,spi juz 2godz i zdazylam zrobic hybrydy u rak i stóp zaraz biore sie za szybki obiad i potem ruszamy na spacer.
Jutro rano wyjezdzamy od mamy i wracamy do siebie na brak zajec nie bede narzekac,bo codziennie do konca tyg mam kupe spraw do pozalatwiania.
W sobote jedziemy w rodzinne strony meza na wesele i pewnie zostaniemy jeszcze na kilka dni. -
Migotka mam 50 dni urlopu z poprzednich lat, 26 dni za ten rok, 2 dni okolicznościowego z tytułu urodzenia dziecka i 1 dzień gratis dorzucony przez pracodawcę. W sumie jak by tak zaszaleć to mogłabym być na urlopie do końca roku a później wykorzystać urlop za 2017 ale nie piszę się na tą opcję. W sumie to nawet się cieszę, że za jakiś czas wyjdę trochę do ludzi i wrócę do pracy.
-
aaaaga wrote:Dziewczyny jestem okropna musze isc sie leczyć siedze i prawie placze rano maz mnie wkurwil caly ranek zrypany od wczoraj mlody jeczy non stop nie wiem może zeby ale jeczy strasznie i nauczyl sie nowego dzwieku siedzi na dupce macha rekoma i jeczy z krzykiem nieeeeneeeeenieeeneeee wczoraj ok spoko zacisnelam zeby coco jumbo i do przodu dzisiaj rano obudzil sie usiadl w lozeczku i wlaczyl jeczenie
Maz poszedl do pracy mlody walnal kleksa w pampka wiec probuje go przewinac ten mi wierzga kopie nogami turla sie na tym przewijaku placze jak by go ze skory obdzierali wiec ja na szybko zalozylam mu pampersa wzielam pod pachy posadzialm na podlodze i krzyknelam ze ma sie uciszyc bo mi juz glowa peka i ze ma sie uspokoic i wyszlam z pokoju ten sie rozryczal ja prawie tez po chwili wrocilam do niego i go przeprosiłam
Kuzwa musze isc do specjalisty zeby mnie chyba zdiagnozowal mam jakas nerwice czy co
A teraz wyrzuty sumienia
Ja pierdole
ja też jestem z tych wybuchowych i ze słabą cierpliwością ... kilka razy krzyknęłam na młodego i już wiem że to powoduje tylko większą histerię...teraz jak tracę cierpliwość to wkładam go do bezpiecznego łóżeczka i wychodzę licze do 30 i wracam ... z reguły pomaga
a przewijanie u nas teraz to tez masakra taki ryk jakby ze skóry go obdzierali a na przewijaku to zawału dostaje kilka razy w czasie jednego przewinięcia bo takie figury wymyśla że do cyrku by się nadał, więc częściej przewijamy a raczej gonimy się po podłodze... ostatnio zwiał mi z niewyczyszczonym tyłkiem i siadał co chwilę że cały dywan był w kleksach (a mamy biały dywan)a ten zadowolony z siebie
-
ja o spaniu to się nawet nie wypowiadam ... po trzydniówce dołapał młody katar i kaszel i oczywiście mnie zaraził więc w domu mamy szpital....w dzień ma adhd i drzemki prawie całkowicie olewa a w nocy katar mu spać nie daje ...ja nie wiem jak on funkcjonuje i skąd ma tyle energii ...nie wspomnę że w nocy jak już uda się mu zasnąć, a zasypia tylko ze mną w łóżku to budzi go każde moje kichnięcie czy kaszlnięcie
apaczka właśnie mam do Ciebie pytanie powinnam iść z nim do lekarza jak tak od czasu do czasu pokasłuje i ma ten dość mocny katar? wydaje mi się że dołapał to w przychodni jak byliśmy na kontroli po trzydniówce bo nigdzie indziej nie wychodziliśmy boje się że znowu coś tam jeszcze dołapie -
hejka
wróciłyśmy ze spacerku, zupka nastawiona, ziemniaczki też, myślałam ze młoda pospi, a ja się kawki napiję, ale pól godziny jej wystarczyło... dosypia teraz na mnie... nie wiem jak mam obiad skończyć... no, dobrze, ze chociaż zupa będzie to ona zje.