SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
a co do dnia teściowej to ja zakazałam jej dzisiaj dzwonić do siebie ze względu na wizytę. Bo dzwoni praktycznie codziennie i powiedziałam żeby mi dupy nie zawracała tak jak ostatnio, siedziałam pod gabinetem i 50 milionow telefonow czy juz po wizycie. I widze że akurat idealnie pokryło się z jej świętem
nie musi dziękować
małaMyszka, mamasia, psioszka11, Y, bosa, lys lubią tę wiadomość
-
małaMyszka wrote:Wypachniona od wczoraj. Goliłam się prawie godzinę. A dzisiaj już tylko szybki i dokładny prysznic podwozia. No nic... Zbieram się. Mąż idzie z małą i jedziemy, bo jeszcze do labo.
A noc? Zasnęłam może po 1, obudziłam się o 4:20, potem może zasnęłam o 6? Wstalam o 7 poleżałam i wzięłam się za śniadanie...
pewnie wrócisz i sobie odbijesz długą drzemką. Albo będziesz latała po sufitach z radości i podniecenia;)bosa, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
MalaMyszka -kciukasy zacisniete
,
zdaj relacje po wizycie , bedziemy czekac !
A ja dziewczyny od wczoraj jestem przeziebiona , głowa mi peka i ratuje sie vhlebem z czosnkiem + mleko , syrop z cebulki i herbatki z sokiemsiedze w pracy i czekam na weekend... mam zamiar cala sobote i niedziele lezec w łożku i niech maz mnie obsługuje a co ! w zeszłym tygodniu ja koło niego latałam .
może macie jeszcze swoje , domowo-naturalne sposoby na przeziebienie?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2015, 09:43
bosa, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
hej dziewczyny tak jak mi doradziliście zadzwoniłam dzis do lekarza prowadzącego i mam się zgłosić na oddział i zdecydują czy zostaje czy nie i co dalej
mamasia, magda sz, ainer85, małaMyszka, gosia.b lubią tę wiadomość
-
Ona88 ja kupiłam tabletki z serii prenalen, jedne na gardło, drugie extra grip z wyciagiem z maliny i czosnku, plus syrop z cebuli plus herbata z sokiem malinowym, męczy od soboty, zapowiadało sie na angine ale gardzioł szybko przeszedł tylko ten katar został
bosa, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
ainer85 wrote:a co do dnia teściowej to ja zakazałam jej dzisiaj dzwonić do siebie ze względu na wizytę. Bo dzwoni praktycznie codziennie i powiedziałam żeby mi dupy nie zawracała tak jak ostatnio, siedziałam pod gabinetem i 50 milionow telefonow czy juz po wizycie. I widze że akurat idealnie pokryło się z jej świętem
nie musi dziękować
niezły prezent
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
olinka wrote:hej dziewczyny tak jak mi doradziliście zadzwoniłam dzis do lekarza prowadzącego i mam się zgłosić na oddział i zdecydują czy zostaje czy nie i co dalej
Daj znać jak będziesz coś wiedzieć. Trzymam kciuki!
0na88, małaMyszka lubią tę wiadomość
13.08.2015 r.
11.05.2019 r. -
Cześć dziewczyny,
Ja też dzisiaj mam wizytę.. Nie powiem boję się jak choleraprzez te wydarzenia z ostatniego tygodnia niestety chyba do końca ciąży będę żyła w strachu.. Jest ciężko
Ale staram się myśleć pozytywnie. Jest coś raczej ktoś co jest moim promykiem w te szare dnimoja siostrzenica! Jak ją widzę to wszystkie złe myśli odchodzą precz! Jest cudowna
Myszka jesteśmy na tym samym etapie ciążyciekawa jestem czy nasze maluchy mają podobne rozmiary
będę z niecierpliwością czekała na wieści!
Moje kochane słoneczko w wersji uśmiechniętej:
I wersja mniej wesoła
Paula_071, psioszka11, Y, 0na88, KasiaeN., magda sz, niecierpliwa, kasiuleek, Andzia 34, mamasia, bosa, lys, ainer85, Pati Belgia, sylwucha89, somebodytolove94, witaminkab, czarnaruda, Maniuś, małaMyszka, Cassie, gosia.b, zabka11 lubią tę wiadomość
-
Dzień Dobry Siostry!
Wy jak już polecicie z tą weną, to dnia za mało,żeby Was nadrobić.
Co do wizyty u lekarza- współczuję.Ja chodze prywatnie i powiem Wam,że czuję się mega dopieszczona. Na wszelkie pytania dostaje odpowiedź, nawet głupie, nie wyobrażam sobie,żeby mój mąż nie mógł wejść, czasem nawet gin 2x mówi to samo- jedno mi pokazuje, a potem mówi jeszcze raz to samo mężowi, co ,gdzie jest ,co i jak.
Poród-na szczęście lub nie będę mieć CC, bo mam astmę. Mam kilka koleżanek po CC i wszystkie twierdzą,że da się przeżyć. Najgorsza pierwsza noc ,bo wszystko ciągnie, ale czego się nie robi dla maluszka. Po tyg na ściągnięcie szwów szły wyprostowane, bez problemu. Poza tym jest kilka starych sposobów ,żeby to przeżyć- np wiązanie bandażem elastycznym po cc,żeby nie ciągnęło.
Magda, wielkie dzięki za relacje od położnej, cudownie to relacjonujesz
Właśnie spuchła mi noga od tych żył i dziś mam zamiar kupić nieuciskowe skarpety.
Trzymam kciukasy za wizyty, ja już się nie mogę doczekać swojej, chcę zobaczyć i usłyszeć Leona skoro go nie czuje. W ogóle mam wrażenie,że każda z nas im dalej w las ,tym większy strach przed wizytą. Chyba powinno być odwrotnie?!
Miłego czwartku!niecierpliwa, magda sz, bosa, 0na88, małaMyszka, Cassie lubią tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
Psioszka ja myślę że jak mamy do USG 2 tyg czy podobnie a siedzimy jak na szpilach to warto pójść do położnych czy to w przychodni czy w szpitalu na posłuchanie tętna. Mimo że nie martwię się wizytą w środę to jak wczoraj usłyszałam serducho to się rozpłynęłam, później całą drogę trzymałam palca tam gdzie serducho biło i jechałam do domu z bananem na twarzy
Zawsze wiadomo że dzidzia żyje i szaleje.
A jeszcze z tętnem dziecka Wam powiem, na każdym USG tętno było 168-170 i myślałam że to tak jest zawsze, położna wytłumaczyła mi że to się waha 120 do 170 jak dzidzia śpi to jest bliżej 120 a jak szaleje to 170 także nie ma się co martwić jak jest raz tak a raz tak. Oby mieściło się w normie 120-170 (bynajmniej teraz bo we wcześniejszej ciąży norma mogłaby być nawet do 190chwilami)bosa, psioszka11, niecierpliwa, KasiaeN., małaMyszka lubią tę wiadomość
-
somebodytolove94 wrote:No cóż. Mam 21 lat, mieszkamy na wsi na warmii i mazurach, to nasza pierwsza ciąża. Wraz z narzeczonym testowaliśmy na sylwestra, a tydzień później uzyskaliśmy potwierdzenie od lekarza ^^ Jestem w 14 tyg., termin wyznaczono nam na 18.08 Szczerze muszę przyznać, że chyba panikuję
A z jakich okolic jesteś bo ja od jakiegoś czasu przeprowadziłam się z Warszawy na Mazury, w okolice Mrągowasomebodytolove94, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Co do dnia teściowej to ja dziś napewno do mojej dzwonić nie będę bo dziś jest pogrzeb jej zięcia (szwagra mojego A.)
Wszyscy są na pogrzebie a mój zabronił mi jechać, powiedział że to za duże emocje jak dla mnie. Mam wyrzuty sumienia ale nie miałam siły żeby się z nim o to sprzeczać. Tym bardziej że dowiedziałam się że trumna stoi od wczoraj już w domu (tam mielibyśmy też spać) a to mnie trochę przeraziło.
JA jutro idę do nowego lekarza na NFZ, zobaczymy co z tego wyjdzie. Będzie spoko albo bede szukała nowego.
Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2015, 11:08
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Ja dzis od rana na pelnych obrotach, pierw zakupy a teraz szaleje w kuchni bo jutro wpadaja do mnie kolezanki z pracy i mam zamiar podac krokiety z barszczykiem, jakas salatke, ciasto niestety nie chce mi sie piec wiec bedzie kupne
Ciesze sie na te babskie ploteczki
Farsz mam juz gotowy, barszyk sie gotuje, a jutro sprzatanie chalupy, smazenie nalesnikow i salatka
Dzis na obiadek szpinak, jajeczko, ziemniaczki i maslanka
Noo!! i oczywiscie trzymam kciuki za wizytujace i czekam na relacje!Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2015, 11:12
KasiaeN., magda sz, 0na88, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Aga89 wrote:Co do dnia teściowej to ja dziś napewno do mojej dzwonić nie będę bo dziś jest pogrzeb jej zięcia (szwagra mojego A.)
Wszyscy są na pogrzebie a mój zabronił mi jechać, powiedział że to za duże emocje jak dla mnie. Mam wyrzuty sumienia ale nie miałam siły żeby się z nim o to sprzeczać. Tym bardziej że dowiedziałam się że trumna stoi od wczoraj już w domu (tam mielibyśmy też spać) a to mnie trochę przeraziło.
JA jutro idę do nowego lekarza na NFZ, zobaczymy co z tego wyjdzie. Będzie spoko albo bede szukała nowego.
Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty
OjejFaktycznie moze lepiej, ze zostalas w domu
Aga89, małaMyszka lubią tę wiadomość