X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne SIERPNIÓWCZKI 2015
Odpowiedz

SIERPNIÓWCZKI 2015

Oceń ten wątek:
  • Paula_071 Autorytet
    Postów: 6587 7143

    Wysłany: 9 marca 2015, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lys wrote:
    A ja witam się dzisiaj w 29 urodziny :) Mam nadzieję, że dzień mi minie miło, mimo iż niestety spędzam go sama, no w sumie nie sama, z kotem i dzidziolkiem w brzuszku :)

    Zdrowia, szczęścia i miłości:*

    lys, małaMyszka lubią tę wiadomość

    13.08.2015 r.
    11.05.2019 r.
  • Migotkaa Autorytet
    Postów: 4522 7694

    Wysłany: 9 marca 2015, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lys
    zdrówka, szczęścia i samych pieknych chwil w ciązy oraz szczęścliwego i bezbolesnego rozwiązania:)

    lys, małaMyszka lubią tę wiadomość

    gwig1q1.png

    8e44aa0d87.png
  • 5ylwia Autorytet
    Postów: 870 3745

    Wysłany: 9 marca 2015, 10:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lys wszystkiego najlepszego :* spełnienia marzeń :)

    lys, małaMyszka lubią tę wiadomość

  • aaaaga Autorytet
    Postów: 2432 4868

    Wysłany: 9 marca 2015, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iys sto lat !
    nocka taka sobie
    co do męza hmmm nie jest romantykiem rzadko robi mi niespodzianki np obiecal mi taka duza w szkle zapachowa swieczke ( uwielbiam je ) jako dodatek do prezentu na rocznice slubu ( wrzesien ) a dostalam ja w grudniu na mikolaja a zeby nie bylo mi malo to az dwie na zapas zalegla plus na 6 grudnia druga oo taki wlasnie jest moj slubny :) ale jest czuły czesto mowi mi ze mnie kocha czasami muszę mu przypomnieć ze nalezy mi sie buziak na dzien dobry i dobranoc ale lubi sie przytulac nie ma problemu z okazywaniem uczuc poza domem a teraz jak jestem w ciazy i musze sie oszczedzac przejal na siebie wszystkie obowiazki (prawie gotowaniem zajmuje sie ja ) troche pomarudzi ale daje rade co do klotni kto sie czubi ten sie lubi :)

    lys, psioszka11, mamasia, niecierpliwa, małaMyszka lubią tę wiadomość

    f2wlj44jgrn4a0f6.png


    Matko Boska Matemblewska módl się za nami !
    04.02.2014 - 7tc [*]
  • ainer85 Autorytet
    Postów: 615 1901

    Wysłany: 9 marca 2015, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lys życzę Ci aby Twoje maleństwo zdrowo się rozwijało i żebyś mogła cieszyć się ciążą pełną parą!!


    qog96x.jpg

    lys, psioszka11, Migotkaa, magda sz, 5ylwia, Cassie, czarnaruda, Paula_071, małaMyszka lubią tę wiadomość


    v40cu9h.png
  • maaadzik1207 Autorytet
    Postów: 1101 1997

    Wysłany: 9 marca 2015, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lys wszystkiego najlepszego! Zdrowego bobasa i szybkiego porodu :-)

    lys, małaMyszka lubią tę wiadomość

    Rośnij kinderku ❤❤❤
    16udgywlq3r6pkjj.png
  • magda sz Autorytet
    Postów: 5465 13074

    Wysłany: 9 marca 2015, 11:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lys wszystkiego najlepszego! Pomyślnej drugiej połowy ciąży, wspaniałych ludzi spotykanych na swojej drodze i niech maluszek często Cię łaskocze :*


    Psioszka-u nas jest identycznie, ja jestem motorem całego życia. Teraz on twierdzi że jest taki podział że on pracuje a ja zajmuję się całą resztą...fajnie jak pracowałam to też musiałam się tym wszystkim zajmować :/ Od początku znajomości bardzo się zmienił i na dobre i na złe, na początku również nie czaił co to jest czułość itp. Więc wiem że potrafi jak się postara. W ciąży mam od niego większe oczekiwania, chyba mam do tego prawo a o nie potrafi sprostać temu-mam wrażenie że nawet nie próbuje.
    Dziś rano mnie przeprosił za wczoraj, ale to nie koniec tematu bo spałam jak zabita i nie miałam siły rozmawiać, samo przepraszam mi nie wystarczy.
    Wszystko wynosi się z domu-wczoraj mu powiedziałam że jest kilka cech w nim, których nie chcę u naszego dziecka, chce je wychować inaczej niż jego mama bo nie pasuje mi takie coś, to stwierdził że on nie chce tak wychować dziecka jak moja mama mnie wychowała bo moja mama nie lubi tak jak ja jeździć na nartach (taki argument podał..) Nie powinnam była mu tego mówić, ale "wiem że on wie"o co mi chodzi i taką zasłonę dymną stosuje.

    Co do nocy to też miałam koszmarną o 3 tak bolały mnie wiązadła w pachwinach z lewej strony że nie mogłam spać, nie brałam nawet nospy bo to było takie kłucie a nie skurcze.

    lys, psioszka11, małaMyszka lubią tę wiadomość

    oc7e509.png
    ySkMp1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 marca 2015, 11:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lys sto lat i spelnienia marzen!!!

    lys, małaMyszka lubią tę wiadomość

  • Griszanka Autorytet
    Postów: 1600 4205

    Wysłany: 9 marca 2015, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzien dobry :)
    Iys dolaczam sie do zyczen :* Moze cos Cie dzisiaj milo zaskoczy :)
    Kobietki jesdnoczesnke dziekuje i dolaczam sie do wczorajszych zyczen. Obysmy z kazdym dniem czuly sie coraz bardziej szczesliwe :*
    Nadrobilam co tam naskrobalyscie przez weekend :)
    Bosa -jakos z zakazem sexu sobie poradzicie, za to zorganizuj opieka dla maluszka na dawa dni po pologu, bo z sypialni nie wyjdziecie :p A tak powaznie, to zycze zdrowka, niech to bedzie ostatnia taka stresujaca przygoda.
    Rybka, jak przeczytalam co sie u Ciebie dzieje, to az mnie ciary przeszly. Szkoda, ze przed kolejna ciaza nie rozwiazaliscie tych najpowazniejszych problemow - nie wiem czy zdecydpwalabym sie na dziecko, przy takiej obojetnosci meza. Wiadomo, ze nie wszystko jestesmy w stanie zaplanowac i wszystkiego rozwiazac, bo to nie zawsze jest zalezne od nas. Mam nadzieje, ze walka, ktora w tej chwili toczysz w pojedynke, odniesie skutek, a Twoj maz zrozumie, ze warto i sam podejmie walke o Wasza rodzine. Zycze Ci tego z calego serca.
    A ja w sobote bylam na urodzinach siostrzenca - na widok tortu, reakcja "O jaaaaa...", wiec chyba sie podobal ;) Posiedzielismy, troche, ale jak wrocilam do domu to miejsca nie moglam sobie znalezc, wszystko mnie bolalo, plecy, brzuch - z soboty na niedziele nie moglam spac. Niedziela, tez nie byla zaciekawa pod tym wzgledem, ale za to maluszek czesciej sie rusza :) Szczesliwie dzisiaj czuje sie zdecydowanie lepiej. Juz dwa tygodnie minely od ostatniej wizyty, za kolejne dwa nastepna wizyta z usg polowkowym - bedzie 20tc+5 dni.
    Moze uda mi sie ogarnac troszke moj domek, sloneczko swieci, moze jeszcze pojde do ogrodu, hyba juz mozna sciagnac okrywy zimowe i troszke wiosennych porzadkow zaprowadzic. Nie bede planosac za duzo, ile sie uda i tak bedzie dobrze :)

    lys, mamasia, rybka1988, gosia.b, małaMyszka lubią tę wiadomość

    Synek Karolek <3
    relgupjywjsi69wb.png
    m6cq8p0.png
  • 0na88 Autorytet
    Postów: 2806 6791

    Wysłany: 9 marca 2015, 11:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny,

    tak was podczytuje i temat mężów , facetow- jest moim ulubionym .
    uwielbiam nadawac na swojego i czytac jak to inne mają lepiej/gorzej...
    przydałaby mi sie teraz lampka wina i chetnie bym napisała cos o swoim , w wielkim skrócie napisze wam ze zakochałam sie w moim mezu ze wzgledu na jego opiekunczosc wzgledem mnie . Jest romantykiem - co z kolei mi nie do końca odpowiada , bo ja jestem antyromantyczna , drażnia mnie walentynki i te wszystkie komerycyjne święta które on chce hucznie obchodzić i oczekuje cudów. Jestem 8 miesiecy po ślubie a przez ten krótki czas wyklócilam sie z nim wiecej razy niz przez 10 lat naszego zwiazku w konkubinacie , mówiłam mu ze boje sie ślubu ze wszystko szlak trafi , wlasciwie wiekszosc osob odradzala mi slub - ze bedzie tylko gorzej , ale rozpoczeły sie naciski... wiec machłam ręka.
    ale kużwa dziewczyny - jest gorzej , nie spodziewałam sie fajerwerkow ale ostatnio dzień w dzien sie kłocimy o wszystko ! najczesciej o psa... co dla mnie jest w ogole tematem abstrakcyjnym. Do tego wszystkiego wczoraj palnełam mu tekstem ze jestem nieszczesliwa w tym małżeństwie i są dni ze mam ochote pieprznąć tym wszystkim - jednak byloby to za proste , podobno pierwsze lata małżeństwa są najcieższe trzeba sie dotrzeć , wiec narazie oboje próbujemy.

    psioszka11, małaMyszka lubią tę wiadomość

    hchys65gxjilzsx1.png

    3i49e6ydzrgzswlb.png
  • magda sz Autorytet
    Postów: 5465 13074

    Wysłany: 9 marca 2015, 11:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ona ja myślę że ślub niczego nie zmienia, u mnie tylko nazwisko się zmieniło i połączyliśmy konta w banku. Może na początku są nerwy że teraz ten związek jest na papierze ale to chyba do przejścia. Kłócimy się tak jak przed ślubem o te same rzeczy, teraz jest więcej kłótni bo przez ciąże jest więcej tematów, mi hormony szaleją i potrafię powiedzieć przykre rzeczy, piszczeć, krzyczeć, no psychiczna jestem czasem. A on zamiast być mądrym i ugryźć się w język to pogarsza sytuację.
    Co może zmienić ślub jak przez dłuższy czas przed ślubem mieszkało się razem? No zmienia się jeśli się razem nie mieszkało przed. Może nie myśl w ten sposób że to wszystko przez ślub :) ja zrzucam winę na hormony, no i wiadomo nowy etap życia- nowe role rodziców. Jeszcze wiele będzie kłótni bo nikt nie jest na to gotowy od tak na pstryknięcie. Czasem żeby się wyżyć czepia się absurdalnych tematów (u mnie np. że nie zawsze robię mu rybę w piątek i to jest karygodne! bo ja nie mam ochoty- jestem egoistką wtedy). Trzeba czasu różnych sytuacji żeby się poznać, nie ważne czy jest się z kimś 10 lat czy 2 lata, nigdy się nie wie co będzie jak się dziecko pojawi, czy wygrana w totka czy inne szczęścia i nieszczęścia.

    0na88, psioszka11, mamasia, małaMyszka lubią tę wiadomość

    oc7e509.png
    ySkMp1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 marca 2015, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze 5 godzin i 10 minut :D

    niecierpliwa, lys, mamasia, Maniuś, gosia.b, Paula_071, małaMyszka lubią tę wiadomość

  • niecierpliwa Autorytet
    Postów: 6709 14505

    Wysłany: 9 marca 2015, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lys i ja podpisuje sie pod najlepszymi zyczeniami, oby wszystkie sie spelnily!

    Ja zrobilam turnee po ciucholandach, w 3,5 obeszlaw z 10 sklepow i nic, kompletnie nic. W ogole straszny jest deficyt ubran ciazowych. Przydalby sie sklep z odzieza uzywana stricte dla ciezarnych. W jednym sklepie Mala plasnel mi w brzuchu i sie zastanawiam czy byl to znak, ze jej sie podobalo czy znak, ze ma dosc i mam konczyc to sznupanie po wieszakach ;)

    lys, Cassie, mamasia, małaMyszka lubią tę wiadomość

  • rybka1988 Autorytet
    Postów: 425 1686

    Wysłany: 9 marca 2015, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lys wrote:
    A ja witam się dzisiaj w 29 urodziny :) Mam nadzieję, że dzień mi minie miło, mimo iż niestety spędzam go sama, no w sumie nie sama, z kotem i dzidziolkiem w brzuszku :)
    a ja w 27 urodziny dzisiaj:) wszystkiego najlepszego!!!

    Pati Belgia, niecierpliwa, lys, mamasia, Maniuś, Aska87, gosia.b, małaMyszka, 5ylwia lubią tę wiadomość

    89fb222d8f99a787cb58ecdeecb7f007.png
    Kalendarz ciąży BellyBestFriend
  • witaminkab Autorytet
    Postów: 1257 1981

    Wysłany: 9 marca 2015, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rybka1988 i lys wszystkiego najlepszego w dniu urodzin! zdrowych dzieciaczków i spełnienia najskrytszych marzeń!~
    niecierpliwa- z imionami mam tak samo przy czym i dla dziewczynki i dla chłopca mi się zmieniło, chociaż jeszcze ostatecznie nic nie postanowiłam, więc może jeszcze wrócę do pierwotnych pomysłów :)
    czarnaruda co do płci to rozumiem Twoje przygnębienie. ja jeszcze nie mam pojęcia nic na temat płci a wszyscy mówią, że bedzie chłopiec i trzymają kciuki za chłopca. teściowie mi bardzo wyraźnie dają do zrozumienia, że też na to liczą. niby nic nie powiedzieli, bo mąż to by chyba kogoś rozszarpał, ale subtelnych aluzji on absolutnie nie umie wyłapać i oni to wiedzą. Początkowo było pi przykro ale powiedziałam sobie, że nikomu nie pozwolę zepsuć mojego szczęścia i myślę, że to jest najlepsze rozwiązanie.
    co do męża to mój nie jest romantyczny, ale bardzo troskliwy i złego słowa na niego nie mogę absolutnie powiedzieć. jesteśmy razem dość długo i zawsze mówię, że jesteśmy obrzydliwie szczęśliwi i zakochani dalej. bardzo mocno trzymam kciuki, żeby Wam wszystkim się poukładało tak jak chcecie w związkach!
    dziewczyny przyłączam się do życzeń udanych wizyt i czekamy na informacje, zdjęcia i wszystkie szczegóły ;)
    a tak z innej beczki. któraś z Was pisała o oleju na zaparcia. nie mam siły tego szukać, ale dobrze zapamiętałam, że chodziło o lniany? wolałabym nie pić go dla frajdy :)
    miłego dnia

    niecierpliwa, lys, rybka1988, Cassie, czarnaruda, małaMyszka lubią tę wiadomość

    mhsv3e5eug8d3245.png
    wnidvcqg5wbp23cu.png
  • Pati Belgia Autorytet
    Postów: 2645 3633

    Wysłany: 9 marca 2015, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny:-)

    Ja po wczorajszym grilu nie moge sie ruszac do dzis:-) ale wykorzystalam onecnosc taty I wsadzilismy agrest I czerwona porzeczke. Kupilam takie 60cm. Do tego posialismy juz troche salaty I zielo ej pietruszki. W nastepny weekend reszte:-)

    Lys, Rybka sto lat kochane. Spelnienia marzen, zdrowych maluszkow I bezbolesnych porodow:-)

    Trzymam kciuki za wszystkie wizyty:-)

    Co do meza I malzenstwa ja sie nie moge do niczego doczepic. Po 11 latach wypracowalismy nasze zycze, kompromisy I zaakceptowalismy nasze wady. Klocimy sie jak kazde malzenstwo ale jak ochloniemy to przegadujemy problem I staramy sie znalezc jakies rozwiazenie. Znamy sie jak lyse konie.

    niecierpliwa, lys, rybka1988, Cassie, mamasia, Maniuś, małaMyszka lubią tę wiadomość

    f2wl3e5eifigbu3h.png[/url]
    l22nkrhmmhbh7btb.png
    ****gang 18+****
  • ainer85 Autorytet
    Postów: 615 1901

    Wysłany: 9 marca 2015, 12:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja z swoim jestem już z 13-14 lat (sama nie pamiętam dokładnie) Mieliśmy po 16 lat jak zaczęliśmy się spotykać. Później studia jedno od drugiego oddalone o 500 km. widywaliśmy się raz w miesiącu albo i rzadziej. Były kryzysy, bo ja się szlajałam z koleżankami on szalał na studiach, ale daliśmy rade. Na 4 roku wzięliśmy ślub. Rok później postaraliśmy się o dziecko :) Jak urodziła się Blana pojawiły się problemy, ale głównie dlatego że mieszkaliśmy z moimi rodzicami, a mężu czuł się tam jak w klatce. Było że już pakowałam wyganiałam, groziłam rozwodem. Później dostał propozycje pracy u kolegi i przeprowadzkę. Wiedziała że albo się pozabijamy albo wyjeżdżamy i próbujemy sami na nowo. No i wyjechaliśmy, mieszkamy już na tym zadupiu 3 lata. Meżu jest innym człowiekiem, szczęśliwy pogodny, rzadko się kłócimy. Ale ja nie jestem, nie mam tu moich kochanych koleżanek, rodziny, siostry. Dwa domy dalej mieszka tylko babka mojego P. Ale zaciskam zęby i czekam że może kiedyś wrócimy nad morze :) Jest lepiej niż było, chociaż mój P. to typowy cham nie liczy się z innymi, ludzi ma w dupie i się zachowuje jak właśnie pępek świata. Ale jest czułym ojcem, mnie kiedyś rozpieszczał prezencikami, ale później doszedł do wniosku że już nie musi :P Więc na nowo go sprowadzam na dobrą drogę i walczę o każdego kwiatka i czekoladki. Tłumaczę mu że to majątek nie kosztuje, a dla mnie jest ważne i bardzo miłe. Już jest coraz lepiej, wczoraj dostałam tulipanki, na walentynki i inne okazje też kupuje jakieś drobiazgi. Co prawda na ostatnią chwile zawsze to robi ale chwale go jak małe szympansiątko żeby wiedział że sprawił mi przyjemność.
    Może sobie pomyslicie że jestem pazerna że wyciagam od niego kwiaty i inne duperele, ale tylko na tyle moge liczyć. Do kina i teatru nie chodzimy, (no chyba że z dzieckiem) więc chociaż tyle moje ;)

    niecierpliwa, magda sz, Cassie, mamasia, czarnaruda, Maniuś, małaMyszka lubią tę wiadomość


    v40cu9h.png
  • lys Autorytet
    Postów: 5066 9158

    Wysłany: 9 marca 2015, 12:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rybka1988 wrote:
    a ja w 27 urodziny dzisiaj:) wszystkiego najlepszego!!!

    Rybka, spełnienia marzeń, cierpliwości i odwagi tam gdzie jej potrzeba, zmiany tego co chcesz zmienić, oraz akceptacji tego co zmienione być nie może, no i siły ducha i zdrówka!!!!

    niecierpliwa, małaMyszka, rybka1988 lubią tę wiadomość

    9f7jtv73juycdhvl.png
  • Aga89 Autorytet
    Postów: 976 1595

    Wysłany: 9 marca 2015, 12:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lys i Rybka wszystkiego najlepszego, dużo zdrówka dla Was i maluszków, dużo szczęścia i radości, spełnienia marzeń. Szybkich i bezbolesnych porodów oraz grzecznych i zdrowych bobasów <3

    Dziewczyny ja miałam wizytę w piątek, sorka że dopiero teraz ale miałam paskudny humor przez weekend i czego bym się nie dotknęła to mnie mega irytowało :( Na wizycie żadnych rewelacji, dostałam zwolnienie i tyle. Lekarz mnie nie badał ani USG nie robił bo pamiętał mnie że tydzień wcześniej badał mnie w szpitalu i było wszystko dobrze :P Na szczęście mam detektor więc jestem spokojna :) Powiedziałam jednak że na następnej wizycie za 3 tygodnie nie odpuszczę i nie wyjdę z gabinetu bez USG :D Uśmiał się tylko i powiedział się że sie domysla że tak latwo nie odpuszczę nastepnym razem ;)

    Co do dnia kobiet to my w sobotę poszliśmy na miasto coś zjeść (wstyd się przyznać ale obżarłam sie okropnie) a w prezencie zamiast czekoladek czy kwiatów dostałam pyszny sorbet truskawkowy :D

    Co do mojego A. to nigdy nie był mega romantykiem i nie był wylewny w uczuciach. Ale widziały gały co brały :D Mocno mi to nie przeszkadzało a nawet udało mi się wypracować że jednak trochę się otworzył :) Tak jak wcześniej Wam pisałam na poczatku mieliśmy awanturę bo on myślał że ciąża nic nie zmienia. Wtedy jak krowie na rowie wytłumaczyłam że to teraz ja jestem najważniejsza bo noszę nasze dziecko (szczęśliwa mama, szczęsliwe dziecko) i że ma o mnie dbać, że jak na mnie krzyczy to tak jakby krzyczał na nasze maleństwo, i że do sierpnia mam prawo być egoistką bo później to dziecko będzie najważniejsze!!! I od tamtej pory zmiana zachowania o 180 stopni :) Wszystko mi wolno :d (staram się tego mocno nie wykorzystywać ale miło jest mieć tą świadomość :P a od kiedy wyszłam ze szpitala to już wogóle się o Nas troszczy. Jak się naczytałam o waszych porządkach w domu to sama poczułam wenę, ale jak mój usłyszał że chce sprzątać to odrazu powiedział że mam siedzieć na kanapie a on wszystko posprząta :P Jak poszłam do kuchni blaty poczyścić to mnie pogonił a jak zobaczył że scierka na czworaka myje schody to mi tak pocisnął "że nie mysle o naszym dziecku" że aż mi się głupio zrobiło i odrazu zostawiłam ściere :P

    Co do hobby mojego to doprowadza mnie czasem do szału grą na konsoli :P Bez komputera też żyć nie może :P ale powoli się do tego przywyczajam :)

    lys, Cassie, mamasia, małaMyszka lubią tę wiadomość

    [*] 11.04.2014 [*] 28.08.2014 - Moje małe Aniołeczki
    13.08.2015 8:40 - Natalka <3 3500g 55cm <3

    3jgxskjohz999gbw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 marca 2015, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    rybka sto lat!!!

    małaMyszka, rybka1988 lubią tę wiadomość

‹‹ 493 494 495 496 497 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Test owulacyjny. Jak działają testy owulacyjne i czy są skuteczne?

Testy owulacyjne są jednym z najprostszych narzędzi do samodzielnego wykrywania dni płodnych i zbliżającej się owulacji. Przeczytaj jak działają testy owulacyjne, jak je prawidłowo wykonać, ile kosztują i czy można im zaufać w 100%. Podpowiemy Ci również jak skutecznie zwiększyć działanie testów owulacyjnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Objawy ciąży i testy ciążowe – co powinnaś wiedzieć?

Czy to nietypowe zachcianki, czy zmiany nastroju zwiastują nowy etap w Twoim życiu? Poznaj kluczowe objawy ciąży oraz najpopularniejsze testy ciążowe, które rozwieją Twoje wątpliwości i pozwolą odkryć, czy naprawdę zostaniesz mamą. Podajemy ważne informacje! Sprawdź!

CZYTAJ WIĘCEJ