SIERPNIÓWCZKI 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Griszanka wrote:Portale spolecznosciowe, czasami mnie rozpierdzielaja. Mam, acz rzadko wchodze, malo sie udzielam, bardziej "istnieje" tam, bo wiele ciekawych stron bylo przekierowanych na fb.
Dzis spojrzalam na profil znajomej, bo dowiedzialam sie, ze jest w ciazy i ma termin na lipiec. Myslalam, ze ja zagdam jak sie czuje itd, ale nie musialam...
(...)
My nawet tu na forum nie opisujemy tak kazdego dnia - normalnie wyjsc z szoku nie moge... Jakies to takie, normalnie brak slow.
Ja nawet nie zamiescilam zadnej informacji, po ktorej znajomi mogliby wysledzic, ze jestem w ciazy, wielu sie dowie jak juz urodze i wszystko bedzie dobrze.
Moja szwagierka po porodzie zrobiła filmik ze wszystkimi zdjęciami brzuszkowymi i puściła jak jakiś film akcji i wszyscy mieli oglądać... szkoda tylko, że ma samych braci (najmłodszy miał wtedy 12 lat) - a tu półnaga baba z brzuchem i w dziwacznych pozach. Co kto lubi. Ja wstydzę się obnażać przed moim tatą-mimo iż widział mnie całą golutką w wieku moich 16 lat (ratował mi życie i wtedy to inna sytuacja).
Zresztą sesje ciążowe (niektóre bardzo piękne), moim zdaniem do albumu rodzinnego, a nie na fejsa. O mojej ciąży facebook też nie wie...niecierpliwa, lys, Martucha86, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
W kasie w Auchan miałam podobną sytuację. Po pierwsze nikt nie zwraca uwagi na to czy jesteś w ciąży. Ostatnio mój mąż też pokłócił się z babką, bo wyleciała zza półek i biegła do kasy prawie mnie taranując. I jeszcze bezczelna na "Ty" do nas wali:/ O zgrozo, zagryzłabym... ale jakoś w ciąży mam cierpliwość i próbuje się nie denerwować.
lys, magda sz, niecierpliwa, małaMyszka lubią tę wiadomość
Nasze szczęście LEON -53cm i 3680g -21.07.2015
-
lys- zgadzam się w 100%!
Dokładnie tak samo jest w kolejce do laboratorium (niby ciężarne mają pierwszeństwo). Mąż zawsze kazał mi iść bez kolejki, ale jakoś tak nie potrafiłam (bo brzucha nie widać itd). Do ostatniego razu!
Pojechałam na czczo i mało co nie zemdlałam. Potem ledwo dojechałam do domu i z tego wszystkiego zaczęłam wymiotować!
Była też kobieta w zaawansowanej ciąży i oczywiście nikt jej nie widział w kolejce!
Taka znieczulica panuje, że szok normalnie.
lys, Neyla, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Ofka wrote:Kochane a ja musze sie wyzalic... robilam wyniki, leukocutoza 17 tys., infekcja bakteryzjna, antybiotyk duomox na cito. To wszystko przez to ze leczylam przeziebienie domowymi sposobami, kaszel i katar. No i katar musial byc ropny, nadkazony, splywal no i infekcja... pierdole robie do konca tygodnia i potem l4
Ofka trzymam kciuki, żebyś jak najszybciej wyzdrowiała! Będzie dobrze!Neyla, małaMyszka lubią tę wiadomość
-
Ja jutro mam endokrynologa i tak się zastanawiam czy iść na 14 i siedzieć do 16:30 (lekarz od 16 przyjmuje,ale się spóźnia) by kolejkę zająć, czy przyjść o 16:30 i eksponować brzuch i wejść bez kolejki
W poprzednim m-cu siedziałam od 14 do 17 i było mi słabo i źle się czułam (za dwa dni do szpitala trafiłam), a weszłam jako pierwsze, bo ludzie przepuścili jak powiedziałam, że ciąża.
Kłócić się nie mam siłymałaMyszka lubi tę wiadomość
-
jesslin87 wrote:Hej
jestem nowa a termin mam na 31 sierpnia. Jutro idę na wizytę, może dowiem się płci bo za bardzo nie chce się pokazać. O mojej wie tylko najbliższa rodzina a na fb nie zamierzam nic pisać.
Witaj jesslin! Trzymamy kciuki, żeby dzidziol pokazał co tam ma między nózkami.małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Witaj jesslin87
Co do fb to ja tez nie wstawiam zdjęć dzieci, bo to dla mnie one są ważne, a watpie, że dla znajomych też. Dziadkowie i rodzina widzą na żywo, albo jesli chcą mają w domu ich zdjęcia. Nie krytykuje tych, którzy wystawiają fotki, ale czy fb to dobre miejsce na 50 zdjęć z jednych wakacji? Ale każdy ma swoje zdanie. Nsjbardziej mnie jednak wk..... siostrunia mojego męża, która ma dxievko w wieku naszego i zaczęła wstawiac ich wspolne zdjecia na swoim profilu. Napisalam jej tylko w komentarzu, ze sobie nie życzę, nic nie odpowiedziala, ale jak na razie przestala. To ze wstawia swoje i malej fotki w strojach kapielowyvh itd i przy kazdej mozliwej okaxji to jej sprawa, ale od moich dzieci z dala.lys, jesslin87, Martucha86, małaMyszka, magda sz, Hermiona lubią tę wiadomość
-
Neyla wrote:Ja jutro mam endokrynologa i tak się zastanawiam czy iść na 14 i siedzieć do 16:30 (lekarz od 16 przyjmuje,ale się spóźnia) by kolejkę zająć, czy przyjść o 16:30 i eksponować brzuch i wejść bez kolejki
W poprzednim m-cu siedziałam od 14 do 17 i było mi słabo i źle się czułam (za dwa dni do szpitala trafiłam), a weszłam jako pierwsze, bo ludzie przepuścili jak powiedziałam, że ciąża.
Kłócić się nie mam siły
Ja bym chyba poszła o tej 16 i zapytała czy mnie ciężarną przepuszczą, dorzuciłabym jeszcze tekstem, że źle się czuję czy coś.małaMyszka, Neyla lubią tę wiadomość
-
Ja dzis na te polowkowe czekalam 2,5 h myslalam, ze na zawal zejde w tej poczekalni jak 1 kobieta w 30 tc wyszla zaplakana, z inna recepcjonistka gadala przez tel o amniopunkcji i mowi, do innej kobiety w poczekalni, ze ta ciaza tej babki nadaje sie do usuniecia, a ta sie upiera, a potem z nudow zaczelam czytac opinie o lekarzu, do ktorego mialam trafic, kilka bylo takich, ze to lekarz, ktory na sile szuka nieprawidlowosci podczas badan prenatalnych i w tym momencie mialam juz brac nogi za pas. I szczerze potwierdzam, byl to lekarz, ktory bardzo dokladnie sprawdza czy wszystko jest ok, na koncu powiedzial do mnie tak "no chocbym chcial to nie widze zadnych nieprawidlowosci". Bardzo sie ciesze, ze wszystko w porzadku, ale wole bardziej "ludzkich" lekarzy
lys, małaMyszka, Neyla, magda sz, mamasia, gianna88, bosa lubią tę wiadomość
-
Cassie, ja nie neguje samej idei fb. Jezeli ktos uzywa go rozsadnie, ma poblokowane wiekszosc informacji dla osob postronnych i obraca sie wylacznie w gronie znajomych to ok. A tak jak Ty jestes daleko od wiekszosci bliskich Ci osob, to tym bardziej cieszy taka mozliwosc - sama sie ciesze jak kuzynka z Fr czasami wrzuci fotki swoich maluchow, bo widujemy sie niezwykle rzadko, szczegolnie po smierci jej mamy. Ale przyklad, ktory podalam, to kolezanka, ktorej nie mam w gronie swoich znajomych i wszystkie te informacje moze zobaczyc kazdy. Porazka... Chcialam sie z nia skontaktowac przez FB, bo nie mam jej numeru telefonu, szczerze to nigdy bym jej nie podejrzewala o taki ekschibicjonizm...
A tutaj jest troche inaczej, ktora chce pozostaje tak naprawde anonimowa, bo np co Ci mowi moj nick i avatar, albo okolice Wroclawia - generalnie nic. A nasze pogaduchy przynajmniej moga nam przyniesc cos dobrego, bo korzystamy z naszych wspolnych doswiadczen, rad, a czasami ktoras podrzuci jakas nowinke czy pomysl na obiadmałaMyszka, Neyla, ainer85 lubią tę wiadomość
-
Pulpecja wrote:Witaj jesslin87
Co do fb to ja tez nie wstawiam zdjęć dzieci, bo to dla mnie one są ważne, a watpie, że dla znajomych też. Dziadkowie i rodzina widzą na żywo, albo jesli chcą mają w domu ich zdjęcia. Nie krytykuje tych, którzy wystawiają fotki, ale czy fb to dobre miejsce na 50 zdjęć z jednych wakacji? Ale każdy ma swoje zdanie. Nsjbardziej mnie jednak wk..... siostrunia mojego męża, która ma dxievko w wieku naszego i zaczęła wstawiac ich wspolne zdjecia na swoim profilu. Napisalam jej tylko w komentarzu, ze sobie nie życzę, nic nie odpowiedziala, ale jak na razie przestala. To ze wstawia swoje i malej fotki w strojach kapielowyvh itd i przy kazdej mozliwej okaxji to jej sprawa, ale od moich dzieci z dala.
Ja mam znajomych co dodawają filmy jak dziecko się kąpie...małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Tez mam taka znajoma.ktora dosaje zdjecia corki codziennie! Robi kolaze z paru zdjec -dodam ze to sa zdjecia ktore wygladaja jak robione seryjnie..5 zdjec prawie takich samych,roznia sie tylko mina itp. Albo filmiki jak sie smieje..no wiadomo to ogromna radosc ale po co to na fb!!
Wydaje mi sie ze.jak na fb cos sie napisze to potem tylko plotki na ten temat,a jak tutaj ktos sie wyzali,ktos to przeczyta,pomoze i zapomina,bo jednak tu jest inaczej niz wsrod znajomych..bez porownaia wole wam sie wyzalic niz na fb zeby kazdy widzial. Na fb w zasadzie to nic nie pisze...jesslin87, małaMyszka, Neyla lubią tę wiadomość
-
Ja lubię tu pisać i Wam się żalić, mimo że w ogóle się nie znamy, ale wiem że Wy mnie zrozumiecie, bo łączy nas ta jedna najważniejsza rzecz, wszystkie nosimy dziecko pod sercem.
niecierpliwa, jesslin87, 5ylwia, małaMyszka, Y, mamasia, ainer85 lubią tę wiadomość
-
lys wrote:Ja lubię tu pisać i Wam się żalić, mimo że w ogóle się nie znamy, ale wiem że Wy mnie zrozumiecie, bo łączy nas ta jedna najważniejsza rzecz, wszystkie nosimy dziecko pod sercem.
małaMyszka lubi tę wiadomość
-
Brat mojego męża na początku ciąży wrzucił mi na tablicę coś co wskazywało, że jestem w ciąży.. Jak to zobaczyłam to ciśnienie mi skoczylo i od razu do niego zadzwoniłam, że ma natychmiast to skasować.. A on zdziwiony z tekstem, że nie wiedział, że to tajemnica.. Ja wtedy nawet nie wszystkim z rodziny powiedziałam, a ten będzie decydował za mnie i ogłaszał światu! Myślałam, że go zabiję! Przeprosił mnie i szybko usunął ale pewnie kilka osób już widziało i mieli o czym gadać..
małaMyszka, lys, psioszka11 lubią tę wiadomość
-
A ja odkąd zaglądam na forum zapomniałam o Facebooku. Też jestem z tych co wstawiają zdjęcie raz do roku, ale wchodziłam i przeglądałam jak inni dodają, ale to raczej tak jakoś z przyzwyczajenia w wolnej chwili;)teraz to już w ogóle nie mam czasu tam zaglądać. O mojej ciąży też informowałam tylko najbliższych, ale takie wieści chcąc nie chcąc bardzooo szybko się rozchodzą
w zeszłym roku też dowiedziałam się, że niby w ciąży jestem (a była moja siostra i kuzynka) ale tak to już jest w mniejszych miejscowościach...
małaMyszka, Pulpecja lubią tę wiadomość
-
5ylwia wrote:Brat mojego męża na początku ciąży wrzucił mi na tablicę coś co wskazywało, że jestem w ciąży.. Jak to zobaczyłam to ciśnienie mi skoczylo i od razu do niego zadzwoniłam, że ma natychmiast to skasować.. A on zdziwiony z tekstem, że nie wiedział, że to tajemnica.. Ja wtedy nawet nie wszystkim z rodziny powiedziałam, a ten będzie decydował za mnie i ogłaszał światu! Myślałam, że go zabiję! Przeprosił mnie i szybko usunął ale pewnie kilka osób już widziało i mieli o czym gadać..
Mialam podobna sytuacje, powiedzialam o ciazy swojej przyjaciolce, a ona powiedziala swojej, ja tez ja znam choc glownie z opowiadan i w swieta ta kolezanka mojej przyjaciolki napisala mi na tablicy na fb zyczenia swiateczne, z ktorych wynikalo, ze rodzina nam sie powiekszy. Napisalam jej co o tym mysle i chwile pozniej zyczenia byly przerobionemałaMyszka lubi tę wiadomość
-
Ja mam fb. W zeszłym roku na urlopie zrobiłam porządek i z 461 znajomych mam ok. 40 może 45 i to głównie ludzie ze studiów, bo mamy grupę i muszę mieć z nimi jakiś kontakt.
Moja cała rodzina ma bana na mój profil.
Mąż też ma zablokowaną moja familię...
A z info jakie zamieszczam to kolejny rozpoczęty tydzień, gdzie ewidentnie widać, że mam problem z liczeniem i ludzie którzy wiedzą to zajarzą. Ostatnio koleżanka ze studiów na priv zapytała, o co chodzi z tym 19+0=20lys, Pulpecja, bosa lubią tę wiadomość