Sierpniowe Mamusie ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
hej wstałam o 5 nadrobiłam 90% tego co napisałyście i tak mi zaczęły oczy łzawić że położyłam się z powrotem...
teraz dokończyłam... nie wiem czy uda mi się na wszystko odp... bo skleroza mnie dotkneła..
quendi nie martw się ciśnieniem wiele osób cierpi na syndrom tzw "białego fartucha" i zawsze w kontaktach ze służbą zdrowia ma wyższe ciśnienie... z tego co piszesz w domu jest prawidłowe więc jest ok...
aggie ja bym chętnie za ciebie poszła... jest chłodniej więc i energii mam więcej...
camila fajne wiadomości przyniosłaś... ale jak pisała celia co szkoła/położna to ciut inne porady... myślę że każda z nas wypracuje sobie swój własny schemat i będzie ok..
mika łączę się w bólu też mieszkam na 4 piętrze... masakra ... zawsze wchodzę jako ostatnia...
dodi trzymam kciuki za twoją dietę mam nadzieję że szybko się przyzwyczaisz i że nie będziesz musiała brać insuliny...
zapytam ponownie czy ninkapa się odzywała?? bo nie wiem czy przegapiłam czy od niej dalej cisza...
a jeszcze słów parę o moich badaniach... woli sprostowania badałam PROKALCYTONINĘ... nie prolaktynę...
wczoraj znalazłam lab które zrobiło mi to od ręki i o dziwo wynik mam w normie więc pewnie nie dostanę tego antybiotyku.. niestety nadal nie wiemy skąd u mnie to crp takie wysokie... czekam jeszcze na wyniki moczu ...
ale ogólnie czuję się dobrze... mam 3-4 x dziennie mierzyć sobie temp... ale póki co ne przekraczam 37,5... u lekarza miałam 38 ... pewnie z wrażenia...
no i pogoda jest chłodniej więc jest mi lżej... dzisiaj mam w planie układać w mojej nowej szafiejupii
Aggie, Moni&, Dodi, Ruda27, Camille87, celia, Magda2013 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMila kurde wspolczucia.. Ale to pewnie tez hormony Ci dzialaja..
Pomysl ze juz niedlugo, ze bedziecie miec swoj domek.. Niejedna by chciala uwierz. My tez bedziemy u tesciowej meiszkac, nie wiem jak dlugo i zbierac na domek i bez kredytu tez sie nie obejdzie..trzymaj sie kochana.. Nie wyzywaj na corce, predzej na mezuno i masz nas, pamietaj tu mozesz pisac co Cie gryzie, zawsze to lepiej wyrzucic to z siebie..
Sylwia nie ma szans zebys go przydusilaja czesto jak leze na boku i bardziej sie brzuch sciska to moj kopie w to miejsce
chyba mu to przeszkadza.. Moze tez sie tak poloz i podenerwuj go troche
Ja tez mysle, ze wystarczy woda przegotowana przecierac oczka. Chyba moja siostra tez tak robila i ja tez bede.. Co do pepka nie wiem, ale chyba bede uzywala tego preparatu..
Co do kladzenia na brzuszek to na sekunke po odpadnieciu pepuszka to tak. Ale ogladalam wypowiedz fizjoterapeutki, zeby nie robic tego za duzo, ze 2 miesieczne dziecko nie powinno dlugo glowki trzymac.. Ma na to czas, bo kregoslup jeszcze jest za slaby.. I tak samo po jedzeniu, jak dziecku ma sie odbic, to trzymac na fasolke ze sie przegina przez ramie a nie ze jest prosto.. I zeby tez nie trzymac za duzo w pozycji pionowej, a wielu rodzicow tak robi bo dziecko spokojniejsze jest a to nie jest dobrze.. Jak najdluzej zeby maluch byl w pozycji na fasolke
Ale wlasnie co lekarz i polozna to opinia.. Ale tak jest ze wszystkim z reszta, kazdy bedzie robil jak uwazalpositive, MILA, Sylka, Dodi, Moni&, Camille87, celia, Magda2013 lubią tę wiadomość
-
Miluś wiem co czujesz, ja przez kwestie finansowe byłam zmuszona uciekać z kraju.. Niestety życie bywa brutalne, a wszystko i tak sprowadza się do pieniędzy
Postaraj się myśleć pozytywnie, masz cudownego męża i córeczke, synek w drodze. Piękna rodzinkaNajważniejsze, że jesteście zdrowi, ze jesteście razem! A reszta z czasem się ułoży :*
Teraz opowiem Wam numer! Ale nie śmiejcie się ze mnie
Jak byłam w PL przedłużyłam sobie rzęsy metodą 1:1. No ale tutaj nie mam już możliwości uzupełnienia rzęs, no i zaczęło mnie wkurzać, że takie przerzedzone się zrobiły... Tak sobie siedziałam, czytałam Was i skubałam po jednej.. Po chwili patrzę na ziemię, a tu leży stosik moich rzęs!!! (Byłam przekonana, że zostało ich mniej) Lecę do łazienki i w ryk!!! Ku*****!!!!! Wyglądam jakbym była po chemioterapii!!!!!MILA, Dodi, Moni&, positive, Ruda27, celia, Magda2013 lubią tę wiadomość
-
ach no i ruda przypomniałaś mi o czym miałam napisać...
mila wiem jak ciężko jest załatwić kredyt na dom/mieszkanie... też przez to przechodziłam... papierów mnóstwo ... ale jak wam się w końcu uda poczujesz ulgę.. nie denerwuj się bo szkodzisz dzieciaczkom swoim, staraj się traktować to z góry... bo głową muru nie przebijesz... a krwi sobie tylko napsujesz...
Sylvia nic maluchowi nie zrobiłaś... jak będzie mu za ciasno sam się przemieści... chronią go też wody... ot po prostu poszedł spać... i odpoczywa...
i dodam tylko swoje obserwacje co do przemywania oczek... bardziej polecałabym gaziki niż watkę bo watka zostawia kłaczki i czasem one w oczko mogą wejść.. zatrzymać się na rzęsie i drażnić...Sylka, Moni&, Dodi, Ruda27, celia lubią tę wiadomość
-
Positive, dziekuje
jedyna ktora chetnie by mi pomogla, reszta wyrodne kolezanki
A tak serio, to fakt, powinno z gorki leciec teraz, mam nadzieje.
Mila, wspolczuje sytuacji, naprawdeA maz czemu niby kredytu na siebie wziasc nie moze?? bzdurne to troche... ale pomysl, ze bedziesz miala swoje, zadnej laski od innych, zadnego rzadzenia sie innych :* I pomysl, ze kiedy Ty siedzisz sobie wygodnie za biurkiem ja musze opierdolic: 18 toalet, prysznicy, zlewow (lazienek), w 18 pokojach odkurzyc, powycierac kurze, czaem zmienic posciel (srednio na 18 pokoji przypada 4-5 lozek do zmiany), odkurzyc 3 pietra korytarzy, kurze w tych ze korytarzach, mopowanie w wejsciu glownym, okna i inne szyby umyc, i 3 kuchnie sprzatnac... Lepiej Ci? ja bym chetnie zamienila sie na prace... chetna?
Positive ciesze sie ze sie dobrze macie
Sylka, raczej krzywdy nie zrobilasnie bylabys w stanie (ja sie martwie bo od dwoch nocy spie na prawym boku).
Co jeszcze, a Mika, jezzzzuuu matko kochana, na 4 pietro? ? ja bym sie z tydzien wbijala lolDodi, positive, Sylka, celia lubią tę wiadomość
-
Dzięki kochane jesteście wszystkie. Wiem że każdy ma jakies tam swoje problemy i każdy musi z nimi żyć i sobie radzić.
Ehh Aggie no co mam ci powiedziećprzykro mi ze musisz tak zapierdalać
kurde nie ma sprawiedliwości na tym świecie
Sylka poprawiłaś mi humor tymi rzęsamiWiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2014, 09:48
Dodi, Aggie, Ruda27, Sylka, celia lubią tę wiadomość
-
eh ja sobiw nie wyobrazam jakbym miala brac kredyt.. zero zdolnosci krddytowej,.maz pracuje na najnizszej krajowej na papierku a banku nie obchodzi ze dostaje reszte "pod stolem", a ja na pol etatu, ale wyrabialam czasem ponad caly....no ale liczy sie to co na papierze eh.
dlatego tez myslimy o wyjezdzie za jakis rok, do dwoch poki dziecko bedzie małe. Sylwia jak uda nam sie w Norwegii to bede miec psiapsiółe hihi a nasze dzieci beda sie bawic razem hehe:)
niezle sobie zrobilas z tymi rzesami, dobrze ze juz siedzisz w domu i do pracy nke chodzisz:P ja nigdy nie przedluzalam rzęs, wole tusze dorzes hehe:)
a co do przecierania oczek to tez sklaniam sie do przemywania czyata woda. co polozna to opinia. z rumiankiem bym nie przemywala bo dziecko moze uczulebia dostacSylka, celia lubią tę wiadomość
Monis
[/link]
-
positive dobrze ze wynik w normie:) pewnie jakies zapalebie moze od zeba i dlatego to crp takie.
Aga 18 lazienek 3 kuchnie masaaaakraaaa, podziwiamCie ze jeszcze dajesz rade.
kurde mialam juz wstac z wyrka ale tak mi sie fajnie lezy ze poleniuchuje jeszcze:PDodi lubi tę wiadomość
Monis
[/link]
-
nick nieaktualnyHaahhaha Sylwia
to sie urzadzilas
Ja chcialam do porodu zrobic sobie rzesy zeby ladnie wygladac pozniej ale nie wolnoi tak sie dziwie ze Ci kosmetyczka zeobila w ciazy, podobno maja zabronione
Dziewczyny czy macie ten filmik co wczoraj Kasia dala na fb? Bo zas nie dziala, a chcialam mezowi pokazac
Positive ciesze sie ze wyniki ok!Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2014, 09:58
Sylka, positive, Dodi, Camille87 lubią tę wiadomość
-
Ja do przemywania oczek bede uzywac przegotowanej wody, chyba ze cos sie bedzie dzialo to rumianek (ja mam bartdzo wrazliwe oczka i tyle wystarczalo), do pepka... pewno tylko gazik, bo nigdzie nie moge kupic octanisept...
Mila, Ty juz za mnnie sie nie smucja se rade dam
chcialam zebys spojrzala na swoja pracde z innej perspektywy :* co nie znaczy ze nie masz prawa byc nia zmeczona
dasz rade kochana
ooo oooouuu ja juz powinnam stac pod drzwiami do wyjsciaDodi lubi tę wiadomość
-
Daria pierwsze słyszę, że nie wolno.. Przecież sztuczne rzęsy są przyklejane do naturalnych, kleju jest tak minimalna ilość, że nie wiem co mogłoby zaszkodzić.. Przecież to nawet nie ma styczności ze skórą....
Monia zapraszam w moje strony! Tu jest pięknie i miałybyśmy siebiecelia, Dodi, MILA lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySylwia tak slyszalam, bo kolezanki kolezanka chciala zeobic se przed porodem i nikt nie zgodzil sie kazda odmawiala. Podobno w szpitalu zabraniaja miec sztuczne rzesy. Wiesz jak rodzisz naturalnie to jednak wysilek, moze cos popekac, a napewno niedobrze by bylo jakby jeszcze sztuczna rzes wpadla do oka.. Nie wiem tak slyszalam
trzeba byc naturlanym przy naturalnym porodzie hah
Sylka lubi tę wiadomość
-
ruda wiesz co ja jak szłam do porodu miałam pazury pomalowane i mi zwrócili na to uwagę... gdybym szła do CC musiałabym je zmyć...
więc wiem że żelu na pazurkach mieć nie można...
o rzęsach nic nie słyszałam...celia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Sylwia fajnie by bylo sie razem spotkac w NO:D
tez mi sie to dziwne wydaje z rzesami i paznokcie jeszcze? ja to chyba przed porodem jeszcze sie zdaze umalowac bo bez make up nie wychodze haha:P kolezanka to skurcze miala i jeszcze wlosy karbowala.
Kada ja na razie sie dobrze czuje, wczoraj mi sie w glowie troche zawracalo. dzis jedynie ciagnie mnie podbrzusze:/Dodi, celia lubią tę wiadomość
Monis
[/link]
-
Nadrobienie Was po tygodniu nieobecności jest niemożliwe. Przekroczyłyście 1200 stron! Rekord w wątkach na belly
W tym czasie miałam niesamowitą przygodę: mój mąż znalazł w pracy na przywiezionych paletach gniazdko z pięcioma pisklakami pliszki siwej. Biedaki mieszkały gdzieś na składowisku palet i gdy towar załadowano na ciężarówkę ruszyły z transportem zostawiając rodziców daleko, nie wiadomo gdzie:( Inni pracownicy chcieli zostawić je gdzieś pod drzewem, ale mój mąż wziął je do domu. Początkowo były wystraszone i tak wymęczone, że nie reagowały na jedzenie, ale gdy tylko przekonały się, że nie chcemy im zrobić krzywdy nabrały takiego zaufania, że otwierały dziubki i ćwierkały gdy tylko zobaczyły nas obokPrzez 2 dni karmiliśmy je robakami kupionymi w sklepie zoologicznym, nabrały sił i pewności siebie
Przedwczoraj (z wielkim żalem) zawieźliśmy je do pogotowia dla dzikich zwierząt w Mikołowie. Mam nadzieję, że uda się je uratować i wypuścić na wolność. Tak wyglądały te małe słodziaki:
A Wam gratuluję pozytywnych wieści po wizytachJa też wczoraj byłam u lekarza. CELIA, Twoja córcia pobiła wagowo moją, która ma 1280g, a wiekowo wychodzi na 29t3d. I podobnie jak Twoja Justynka nasza Klarka zasłaniała twarz: na usg zobaczyliśmy maleńką stópkę i rączkę, które skutecznie zakrywały buzię - ona uwielbia bawić się z nami w chowanego!
Mila, współczuję sytuacji z kredytem i niekończącą się pracą. Szkoda, że musisz się tak męczyćWychodzę z założenia, że lepiej mieszkać w maleńkim i ciasnym mieszkaniu, ale samemu, bez rodziców czy teściów. Nie wyobrażam sobie życia pod wspólnym dachem, chyba przywykłam już do samodzielności tak bardzo, że nie umiałabym dzielić domu z dalszą rodziną.
I tak jak Sylka planuję uczyć się wszystkiego sama. Chcę być niezależną mamą i prosić o pomoc jedynie w wyjątkowych sytuacjach, a nie nauczyć babcie wtrącania się we wszystko - potem się od nich nie opędzę!
Z tego co wiem paznokcie można mieć pomalowane bezbarwnym lakierem. Niedozwolone są kolory ciemne, bo podczas porodu sinienie paznokci jest sygnałem, że dzieje się coś niedobrego, dlatego położne każą zmywać lakier.
Ruda27, positive, Aggie, MILA, Camille87, Sylka, Moni&, Dodi, celia, Magda2013 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Eeee z tymi rzęsami to chyba delikatne przegięcie
Paznokcie też mam zrobione ale przed porodem zmyję, no bo tu jest konkretny powód.
W rzęsach niebezpieczne może być to, że podczas zakładania trzeba leżeć na plecach i delikatnie głową w dół... Ja w 6 miesiącu nie mogłam wyleżeć tak mnie kręgosłup bolał i ciężko mi się oddychało przez nacisk macicy, a co dopiero w 9 miesiącu... A zabieg trwa ok 1,5h...Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 maja 2014, 10:32
celia lubi tę wiadomość