Sierpniowe Mamusie ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMala mi jejku jak mi przykro
co sie dzieje..
akurat na koncowce
trzymaj sie kochana.. Napewno kup sobie melise..
Ja nie napisalam nic ze robi sie ktg od 36 tygodnia, po prostu moj gin powiedzial zebym chodizla raz w tygodniu. A jak widac to zalezy od ginekologa i jego podejscia..
Monia fajnie, ze tak milo spedizlas wieczornapewno to jest tez potrzebne!
Mila w koncu ostatni dzien coodpcozniesz teraz przed przyjsciem babelka
Ja juz chce urodzic, te nocne schizy o ruchy mnie wymeczyly... JejkuMoni&, mala_mi, MILA, Dodi lubią tę wiadomość
-
Kamila, mmm dobre byly te krokiety
Virtu
paczkowane, ale dobre
Mila, woohooostatni to zleci
pewnie wszyscy beda Cie zegnac itd
do ktorej musisz pracowac?
Celia, haha brzuch w nocy na szczescie nie bolalja tez juz nie potrafie zjesc wiekszej porcji, denerwuje mnie to zwlaszcza jak cos dobrego na obiad jest
musze robic sobie na dwie porcje, zeby nie marnowac
Monia, ale fajnie z tym grilowankiem na wsiwlasnie zaczelam sie zastanawiac czy by jutro u mamy nie trzasnac grilla
Mala mi... tak mi przykrozadne slowa nie ukoja bolu, staraj sie myslec ze Tata bedzie Waszym aniolem strozem :*
Mi malutka poszalala z wieczora, w ciagu dnia tez sporo sie ruszala, mimo calodniowego placzu (wiem wiem debil ze mnie zeby plakac z powodu kotow!) a w nocy nic, absolutnie nic, a zwykle budzi sie zaraz po moim wyjsciu do toalety... dzis rano nadal nic, a dzien od puszki coli zaczelam, zobaczymy pozniej, moze sie rozkreci.
MILA, celia, Camille87, Dodi lubią tę wiadomość
-
Mała Mi kochana tulę cię mocno
przykro mi
ale wiesz to jest jednak tata więc idź kochana na pogrzeb.
Cieżko mi komuś doradzać ale jeżeli chodzi o rodzica to jakoś inaczej to odbieram. Tzn teścia nie miałam potrzeby oglądać w trumnie bo ja potem takie rzeczy bardzo przeżywam i nie śpie po nocach. Ale gdyby to dot. rodzica czy tam rodzeństwa to na pewno bym poszła, chociaż wiem że mogłoby to się skończyć przedwczesnym porodem, bo to są ogromne emocje, płaczehhhhhh wpółczuję że akurat teraz
Madzikovy zmarł dziadek ale w tej kwestii się wypowiedziałam że ciała bym nie poszła pożegnać, no ale to jest już jej sprawa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2014, 09:31
celia, mala_mi, Ruda27, amela, Dodi lubią tę wiadomość
-
Mala_ mi podpisuję się pod tym co Mila napisała.
Ja już niestety nie mam rodziców, ale nie wyobrażam sobie, by nawet w takim stanie, ich nie pożegnać. Nie mam u na myśli niezrozumiałego dla mnie zwyczaju żegnania się z ciałem. Ale to już decyzja indywidualna. Trzymaj się kochanaMILA, mala_mi lubią tę wiadomość
-
Dziękuję Wam kochane:*
Tak Mila, masz rację, że pogrzeb kogoś z dalszej rodziny można by odpuścić, ale tatę pożegnać chcę i muszę. W trumnie nikt nie będzie go oglądał, bo zostanie skremowany. Ale te emocje mnie przerażają. Mam nadzieję, że dam radę się jakoś trzymać. I że mała nie odczuje zbytnio mojego stresu - o nią boję się oczywiście najbardziej. Te wszystkie chore zabobony.... nie wierzę w nie, ale gdzieś w głowie siedzą
Celia, masz wizytę w szpitalu u anestezjologa? Trzeba iść z wynikami krzepnięcia krwi itp. i ustalić szczegóły cc. Liczę, że Twoja Justynka jeszcze się odwróci, ale jakby co to pojedziemy na tym samym wózku. Zrobiłam już większość wymaganych badań i umówiłam się w przyszły piątek do szpitalnego anestezjologa. A gdy wyprasuję ubranka i swoje koszule to mogę zamknąć pakowanie torby - tylko teraz nie mam do tego głowy.
-
Dzień dobry!
Mala_mi składam kondolencje, bardzo mi przykro :* Dziewczyny mają rację, ja też poszłabym na pogrzeb, w końcu to tata...
A u mnie kolejny dzień upału.. Wstałam cała zapuchnieta, w taką pogodę nie mam siły nic robić... Katastrofa... A obiad ugotować?! O matko! Momentalnie w kuchni robi się 40 stopni!
Mila ale fajnie, ostatni dzień, pewnie troszkę będziesz tęskniła za pracą i znajomymi z niej, co?
Mój synek obudził mnie o 4 takimi kopniakami, ze az się wystraszyłamPokopał godzinkę i dalej lulu he he
MILA, celia, mala_mi, Dodi lubią tę wiadomość
-
mala_mi wrote:Celia, masz wizytę w szpitalu u anestezjologa? Trzeba iść z wynikami krzepnięcia krwi itp. i ustalić szczegóły cc. Liczę, że Twoja Justynka jeszcze się odwróci, ale jakby co to pojedziemy na tym samym wózku. Zrobiłam już większość wymaganych badań i umówiłam się w przyszły piątek do szpitalnego anestezjologa. A gdy wyprasuję ubranka i swoje koszule to mogę zamknąć pakowanie torby - tylko teraz nie mam do tego głowy.
Mala_mi za tydzień mam się spotkać z ordynatorem na umówienie terminu cc, nie wiem czy od razu z anestezjologiem. A to badanie na krzepnięcie krwi ma jakąś skrótową nazwę? No proszę to będziemy 'dobijać targów' w szpitalu w ten sam dzieńmala_mi, Magda2013 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzien dobry!
Ja sie jak zwykle obudzilam o 7 krecilam sie z boku na bok i wyglada na to ze zasnelam
Mala mi polubilam Twoj post ale tylko w pierwszej czesci, z powodu smierci taty bardzo mi przykroja bym na pogrzeb poszla.. trzymaj sie
Wczoraj maz mi powiedzial ze zaczyna sie o mnie martwic bo jak spalam w dzien to podobno sapalam tak jakbym tchu nie mogla zlapac..
mala_mi lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Tak, badanie nazywa się: PT (INR) i APTT. Gdy w laboratorium powiedziałam, że chodzi o badanie krzepliwości to pani od razu wiedziała, że chodzi właśnie o te skróty. Pierwszy wynik wyszedł mi ok, za to drugi ciut poniżej normy, co oznacza nieco większą krzepliwość. Martwiłam się tym, ale mój gin powiedział, że jest dobrze i że ten PT jest ważniejszy. I że anestezjolog nie będzie miał zastrzeżeń do wyniku.
Celia, może utargujemy ten sam dzień?Naprawdę jestem bardzo ciekawa, która z nas jako pierwsza zostanie mamą
celia, Dodi lubią tę wiadomość
-
Witam :)wile
U mnie dziś chłodniutkow końcu można odetchnąć
Mała mi strasznie mi przykro kochanapodpisuje się pod słowami dziewczyn, nie wyobrażam sobie nie porzegnać taty co innego dalsza osoba ale tatuś. Ja bm pewnie ryczała jak bóbr ale i tak bym poszła choć na jakąś chwile ! Tulę mocno kochana
Powodzenia na wizycie Eva
Mila super że to już ostatni dzień w pracyw końcu się doczekałaś
Celia co do bólu stóp to mnie bolą ale ja mam je opuchnięte..
Kamilka ja jakoś normalnie czuje chyba skórena brzuchu.
MILA, mala_mi, celia, Dodi lubią tę wiadomość
http://avatars.zapodaj.net/images/1e838c757e81.gif -
nick nieaktualny
-
Sylka co do tęsknoty za pracą to na pewno nie będę tęsknić bo już mam dosyć i cieszę sie ze sobie odpocznę, ale ekipę w pracy mam fajną więc za nimi bedę tęsknić
Eva powodzenia na wizycie
Aha a wczoraj pierwszy raz oglądałam na TVN style 1 odc. (nowość)
"Historie porodowe"podobało mi się bardzo, bo tak fajnie nakręcony serial
Głównymi bohaterkami są jakby 3 lekarki - giny, które razem pracują i są przyjaciółkami. Fajne jest to że nie są tylko pokazane akcje porodowe, ryczące baby itd tylko opowiadają o różnych swoich pacjentkach, przypadkach, opowiadają np ze ta czy inna pacjentka ma taki problem i że np z czym to się wiąże, jakie dolegliwości mogą sie przydarzyć, no różne rzeczysame pacjentki też opowiadają jak zaszły w ciaże, jakie miały i maja problemy, jak żyją, a na koniec jest pokazany poród
naprawdę polecam ten serial.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2014, 10:26
amela, mala_mi, Ruda27, Aggie, Sylka, celia, Magda2013, Dodi lubią tę wiadomość
-
Kamilka ja dziś też w nocy się ubudziłam a tu okna miałam pootwierane i zimno jak nie wiem, teraz jestem jakaś połamana a gardło też jakby troche drapie, zaraz sobie mleko zrobie
Mila o której ten serial leci? musze obejrzec
http://avatars.zapodaj.net/images/1e838c757e81.gif -
mała mi, bardzo mi przykro, wyrazy współczucia!
Mila, no w końcu wolne, umęczyłaś się kochana, ale dotrwałaś
ktoś pisał o bolesnych stopach? ja to mam taki ból jakby pod stopami, wydaje mi się, że od zbyt płaskich butów typu balerinki czy japonki, podobno optymalny jest 2 cm obcas, tak mówiła fizjoterapeutka na szkole rodzenia. teraz zaczęłam chodzić w adidasach, taki profilowanych do fitnessu, bo są wygodne, tylko jak wrócą upały to kiepsko, znowu trzeba bedzie w japonki wskoczyć.
z tego co mi mówiła pani doktor, to ktg od 38 tyg się robi, jeśli nic nam nie dolega i czujemy normalne ruchy dziecka.MILA, Sylka, celia lubią tę wiadomość
Michałek urodził się 10 sierpnia 2014 -
Emisja dzisiaj 15.55
OPIS SERIALU
"Historie porodowe
Alane Park, Yvonne Bohn i Allison Hill, przyjaciółki ze szkoły, matki, a przede wszystkim doświadczone lekarki. Prowadzą wspólnie medyczną praktykę w Los Angeles. Codziennie witają na świecie kolejne noworodki. Każda ciąża i poród to inna historia. Czasem wszystko przebiega gładko i zgodnie z założeniami, czasem sprawy mogą się naprawdę skomplikować. Program „Historie porodowe” pokazuje „od kuchni” pracę lekarzy i położnych, którzy towarzyszą rodzinom przy jednej z najważniejszych chwil w ich życiu. "amela, Aggie, Sylka, Magda2013, Dodi lubią tę wiadomość
-
agapast wrote:
Mila, no w końcu wolne, umęczyłaś się kochana, ale dotrwałaś
ktoś pisał o bolesnych stopach? ja to mam taki ból jakby pod stopami, wydaje mi się, że od zbyt płaskich butów typu balerinki czy japonki, podobno optymalny jest 2 cm obcas, tak mówiła fizjoterapeutka na szkole rodzenia. teraz zaczęłam chodzić w adidasach, taki profilowanych do fitnessu, bo są wygodne, tylko jak wrócą upały to kiepsko, znowu trzeba bedzie w japonki wskoczyć.
Dzięki Aguś
co do boleści stóp to mnie też podeszwy bolą jak bym przetańcowała całą noci to tak codziennie
bolą mnie a cały czas chodze w laciach
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2014, 10:40
-
nick nieaktualny
-
oglądalam wczoraj przez chwilkę te "historie porodowe" ale akurat były jakies komplikacje, zbyt malutkie dziecko i szybko przełączyłam, żeby sobie nie wkręcać, bo ja zaraz porównuję do swojej ciąży i się sugeruję. Myślę, że inaczej bym podeszła do tego serialu po ciąży, może wtedy obejrzę.Michałek urodził się 10 sierpnia 2014