Sierpniowe Mamusie ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Macie racje i staram sie wierzyć w instynkt itd. Z grubsza jak myśle ze tyle kobiet rodziło to jest łatwiej, ale chyba nie chodzi mi tyle o poród...co o późniejsza opiekę... Czy bede wiedziała dlaczego moja córka płacze, jak jej pomoc... Jak ja wykąpać AAA ??? Takiego robaczka małego....
-
Spotkałam się dziś z moją położną zbadała mnie i zrobiła ktg. Mam 2cm rozwarcia i lekkie skurcze ;|. Podobno z 2 tyg, jeszcze pochodzę bo coś już zaczyna się dziać, trzymam za słowo
. Lekko mnie to zaczyna przerażać że to już niebawem
amela, Sproquette, Magda2013, celia, Camille87, Moni&, Kajoni lubią tę wiadomość
-
No nie powie co mu dolega..czy boli go brzuszek..czy ma kolke..czy jest glodny..albo czy sie chce poprostu przytulic..ale metoda prob i bledow dojdziemy do tego wszystkiego. Ja jestem takiego zdania. Nie ma co sie nakrecac i stresowac naprzod
amela, celia, Moni&, Kajoni lubią tę wiadomość
-
pffff poród, pielęgnacja, wychowywanie to łatwizna hahaha
a w ogóle mam znajomą, która nie czuła bóli porodowych nic a nic, poszla do lekarza na badanie a on jej mówi, że ona zaraz będzie rodziła, a ona na to że niemożliwe, a tam już rozwarcie do porodu i jej mama podobno też tak miała przy każdym dziecku, ale to przypadek jeden na milion...moża ktoraś z nas będzie akurat tą jedną na milion.
i chcialabym się odnieść do wpisu, która zamiesciła celia, bo nie rozumiem dlaczego każdy uważa, że cc to taka masakra i prawdziwy poród to tylko naturalny w bólach i lękach...prawda jest taka, że cc może spotkać każdą z nas, więc nie ma co teraz tego analizować i się cieszyć, że nie ma sie cesarki. a swoją drogą ludzie płacą kupe kasy byle tylko mieć cc i też brałam to pod uwagę, ale z uwagi na to, że już sama nie mogłam się zdecydować dałam naturze zdecydować, póki co w planach naturalny, ale jak będzie czas pokaże.amela, celia, mala_mi, Camille87, Moni&, Kajoni lubią tę wiadomość
Michałek urodził się 10 sierpnia 2014 -
Ja tam nie mam pretensji czy żalu ze nie bede rodzic normalnie. Dziś miałam USG, lezalam 10 min na kozetce, i kolejne 10 min próbowałam z niej zejść bo tam mnie bolał kręgosłup ze nie mogłam sie podnieść, a co dopiero kilka lub kilkanaście godzin na plecach przy porodzie... Nie wyobrażam sobie tego.
celia, Moni& lubią tę wiadomość