Sierpniowe Mamusie ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Gratuluję nowej Mamusi Madzikovy, Zuzia prześliczna
Kasieńka trzymam kciuki, może dziś już zobaczysz swój Skarb
Paulia Ty się w ogóle nie martw. Najważniejsze, by Marcelek był najedzony i miał szczęśliwą Mamę, a nie zdesperowaną i rozgoryczoną. Przeczytaj sobie wpis Ali29, bardzo podobna sytuacja. Zrezygnowała i wreszcie może cieszyć się macierzyństwemNaprawdę nic na siłę.
https://bellybestfriend.pl/pamietnik/po-drugiej-stronie,571.html
Mila rozumiem Cię, też ostatnio bardzo ciężko mi się śpi. A to brzuch ciągnie, a to ręce drętwieją, a to zalewam się potem, a to nie mogę wziąć głębokiego oddechu ...No ale to już finisz
Daria gratuluję 40 tygodniaRuda27, MILA, mala_mi, Kajoni, amela, Dodi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
czesc dziewczyny
Kasienko powodzenia oby to bylo juz:0
Madzikovy superc sliczna coreczka gratuluje:)
Paulko kochana nie jestes gorsza mama dlatego ze zdecydowalas sie ma butle ja mialam podobnie przy pierwszym synku kochana milosc nie zalezy od piersi czy butli...w drugiej sie zawzielam i karmilam ponad 3 miesiace nie bylo latwo bo caly dzien na cycu ale w nocy spokoj za to bylo mi o tyle ciezej bo 2 synek domagal sie uwag zabawy karmienia itp itd odstawilam bo uwazalam ze moj pokarm byl nietresciwy bo maly malo rosl i przybieral na wadze teraz wiem ze taka jego uroda i teraz tez powalcze o karmienie moj maz byl ogromnym wsparciem i po 2 tyg bol odszedl a tak jak wczesniej wam pisalam na sile go odrywalam od karmienia mleczko pil razem z krwia no ale nikt nie mowil ze bedzie latwo Paulinko podjelas swiadomna i najlepsza dla was decyzje nie przejmuj sie opiniami innych ty wiesz sama najlepiej:)Macca, celia, MILA, Aggie, Dodi lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny:) Kurcze, proszę, wrzucajcie też tutaj, choć na chwilę, fotki dzieciaków.. plizzz. Piszę to w imieniu nielicznych nieposiadaczek kont na fb..
Gratuluję nowej mamusi
Celia, Twoja Justynka jest spora. Zwłaszcza w porównaniu z moją drobnostką, która tydzień temu ważyła tylko 2700. Wiem, że to waga orientacyjna, ale jak by nie patrzeć Justysia jest pół kilo do przodu
A ja mam za sobą pierwszy "alarm porodowy" i nocną wizytę w szpitalu:/ Około pierwszej obudził mnie jeden wielki skurcz, brzuch był twardy jak skała, a gdzieś tam w głębi pod skorupą macicy czułam słabe ruchy małej. Zaczęłam się okropnie stresować, trochę pochodziłam, ale nawet na chwilę ból nie ustał, więc zebraliśmy się do szpitala. Mieli tam najwyraźniej spokojną noc i naszym przybyciem wszystkich obudziliśmyPodpięto mnie pod ktg, zapis wyszedł prawidłowy, akcji porodowej nie stwierdzono. Szyjka szczelnie zamknięta. Lekarz zabronił mi masować, smarować, a nawet głaskać brzuch, mam łykać nospę. I odesłano mnie do domu. Dopiero nad ranem brzuch zmiękł i teraz jakby nigdy nic nie czuję żadnych skurczy. Tak więc zarwaliśmy nockę, a mój biedny niedospany mąż musiał rano pędzić do pracy. Jeszcze muszę przetrwać najbliższy tydzień.
MILA, Quendi, celia, Dodi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPaulinka, mam nadzieję że wpisy dziewczyn spowodują że lepiej się poczujesz. Moim zdaniem absolutnie nie masz powodów zeby czuć się gorzej dlatego ze karmisz butlą! Kochana, ja juz teraz wszystkim mówię ze jakby co, bede miała butle przy sobie i nie będę męczyc siebie i dziecka. Pamiętaj, szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. I tak jak dziewczyny piszą, miłość do dziecka nie ma nic wspólnego z wyborem karmienia...mam nadzieję ze czujesz się lepiej. Ściskam kochana, trzymaj się i olej położne co się krzywia.
Dziewczyny, zaczynam wchodzić tu kilka razy dziennie, bo ciekawość czy, a raczej która teraz urodziła jest baaaaardzo silna
Trzymam kciuki za wszystkie, ktore będą się rozpakowywały i te, które z utesknieniem na to czekają.
U mnie teoretycznie jeszcze tyyyyle czasu. Chociaz czuje jakieś delikatne zwiastuny, typu bóle brzucha, szyjki, bóle calej przepony jak miałam w czasie @. No ale u mnie Alicja musi jeszcze chwilkę posiedzieć
Ściskam Wam wszystkie, trzymajcie się w te upały!MILA, celia, Dodi lubią tę wiadomość
-
Hej! Witam sie 2in1.
Nadrobiłam Was od wczoraj, wczoraj cały dzien mnie nie było, pojechałam z teściowa do moich rodziców popluskac sie w basenie, wróciłam wieczorem, wieczorem jeszcze dłuższy spacerek po deszczu cudne powietrze a potem nyny
Wczoraj w ogóle miałam tak do bani dzien, cały dzien chciało mi sie wyć eh a dzis z kolei mogłabym po ścianach chodzic, takiego mam powera, dlatego zaraz to wykorzystuje i wybywam na spacer póki słonce nie praży, potem szybko obiad dzisiaj bób i znowu pojedziemy do rodziców na ogródek, mąż potem przyjedzie po pracy wiec pewnie znowu do wieczora mi zleci:) jeszcze jakies sprzątanko trzeba zaliczyc:D a i obiecałam meżowi ze mu auto wysprzątam, on zdziwiony ze jak to ja auto bede sprzątac, ale wezme odkurze bo syyyyf nie z tej ziemi a musze wykorzystac moje chęci no i dużo ruchu jak zaleził lekarz
Gratuluje nowych tygodni!!
Kamilka ciesze sie ze Kubunio rośnie, własnie z tą wagą to nigdy nie wiadomo bo mój tez niby 3300 waży ale granica błędu usg +/- 500g i mój lekarz sie juz boi ze to moze byc klocek ok 4 kg dlatego chce zebym jak najszybciej rodziła. Ciekwa jestem tego poniedziałku czy bedzie robił ten masaż szyjki, ale rozwarcie musi byc przynajmniej 1 cm, wiec nie wiem, moze chociaż jakos "pobudzi" szyjke do działania. Kamila mam nadzieje ze nie bedziesz musiała miec wywoływanego porodu a zacznie sie samo, bo naczytałam sie ze takie porody sa o wiele bardziej bolesne itp eh tez sie tego boje, głównie ze względu na to, że w szpitalu trzeba dłuzej siedziec, nie dosc ze sie stresowac i czekac na samą akcje porodową to jeszcze po porodzie kilka dni... No nic ale damy rade
Kasienka mam nadzieje ze u ciebie sie juz akcja zaczeła!! daj znac:*
Paula kochana najważniejsze zeby Marcelek byl najedzony i miał szczęśliwa mame, nie każdemu jest dane karmic piersią a przeciez nie bedziesz sie katować! Pamietaj ze nikt nie powinien Cie za to potępiać. Kochasz swoje dziecko i chcedsz dla niego jak najlepiej. Ściskam Was! :*
No i najważniejsze - Madziu kochana gratuluje zdrowej córeczki! Prześliczna jest ta Twoja Zuzanka, schrupac mozna!
A u mnie dalej jakies takie bóle jak na @, ucisk w podbrzusuzu, twardnienia brzucha ale póki co żadnych skurczy nie odczuwam, jak cholera chyba nie wiem co to jest skurczAlbo cos tam jest a ja tego nie czuje to nie wiem.
Uciekam odezwe sie wieczorkiem pewnie trzymajcie sie i ródźcie!!!:*
celia, Kajoni, Magda2013, Sylka, Aggie, Dodi lubią tę wiadomość
Monis
[/link]
-
nick nieaktualnyMonia wykorzystuj powera poki mozesz
ja wczoraj cale mieszkanie wysprzatalam i nic
Co do wagi to jest bardzo orientacyjna, nawet Zuzanka Madzi dwa tygodnie temu wazyla prawie 3500 a urodzila sie 3190, dlatego ja sie nie sugeruje ale ciesze sie ze rosnie
-
ja juz mowilam ze waga jest bardzo subiektyna i tak naprawde nie oddaje realiow...najwazniejsze ze wszystko dobrze sie rozwija a jaka waga to chyba nie jest tak istotne no chyba ze komus zalezy zeby jego dziecko byl naj naj inp wieksze od innych bo tez takie osoby sie zdarzaja....
moje bable jedza sniadanie pozniej idziemy do znajomej a wiecie co moj 3,7 latek uklada puzzle dla 6plus jestem w totalnym szoku co rusz kupujemy nowe bo on ma taka pamiec ze pozniej juz odruchowo uklada i nawet nie patrzy na obrazek za to moj 5 latek nie ulozy tych nawet dla 3 latkow:d totalnie roznicelia, Camille87, Magda2013, Aggie, Dodi lubią tę wiadomość
-
Boże jak ja się cieszę że WAS mam czułam się dziwnie cały oddział patrzył jak na debilke jeszcze uwagi dziwne lekarzy trudno podjęłam decyzję świadomie i czujecie z tym dużo lepiej niż,karmiłam.... Wiecie jak ja płakałam razem z synkiem teraz nie jest łatwo bo mały ma silny odruch ssania a smoczka nie chce bo to nie cyc jest ciężko uczymy się na nowo... I tak jestem w rozsypce Psychicznej przez ludzi którzy cały czas pytają dlaczego i dlaczego szczerze to nawet mąż mnie nie rozumie
MILA lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Pauluś najważniejsza jesteś Ty i Marcel! Nikt nie zrozumie Twoich i Jego potrzeb choćby się starał. Sami uzgadniacie swoje relacje-karmienie. Na spokojnie, zobaczysz Kochana że wszystko się uda.
Ech a ja mam dzisiaj doła...boję się porodu, że coś pójdzie nie tak...ech już bym chciała tulić Huberta :,,-( Przepraszam że tak smęce ale mi ciężko. ..zostało niby 19 dni-to tak duuuuużo -
PAULIA, nic na siłę. Najgorzej jest uszczęśliwiać innych kosztem własnego komfortu. Zresztą, jakkolwiek byś się zachowała i tak zawsze znajdzie się ktoś, kto skrytykuje. Więc patrz głównie na siebie i swoje poczucie spełnienia. Jeśli lepiej odnajdujesz się jako mama butelkowa, to nikt, absolutnie nikt, nie ma prawa tego podważać. Niestety, pseudo mędrców jest u nas pod dostatkiem i wiem, że ich uwagi i "rady" potrafią dobijać, ale najważniejsze, by nie ulegać presji i postępować według swoich przekonań i intuicji. Tu na forum jest wiele dziewczyn, które walczyły o karmienie piersią i niemal przypłaciły to depresją, decyzja o przejściu na mm była dla nich wielką ulgą i pokazała radosne oblicze macierzyństwa. Więc Paulina, uszy up i rób po swojemu. Powodzenia i zdrówka Wam życzę
Buziak dla Marcelka:*
MILA, Aggie, Dodi lubią tę wiadomość
-
witam się i ja
Na początek gratuluje rozpoczęcia nowych tygodni
Kasiu trzymam kciuki za Was
Milcia ja też się dusiłam swego czasubyło to bardzo uciązliwe, nawet doszło do tego ze zaczęłam chrapać... ale od niedawna wszystko jak ręką odjął, myśle, ze malutka zeszła niżej i już nie ma takiego ucisku, musisz kochana poprubować z tymi poduszkami może?
Córeczka Madzi jest taka śliczna
Paulinko nie przejmuje się ludzmi, najważniejsze żebyś Ty czuła się się dobrze a razem z Tobą Marcelekwszystko pomalutku się poukłada zobaczysz
A u mnie też cisza, brzuch twardnieje ale bezboleśnie, malutka nad ranem się ubudziła i kopała dość nisko. Już nie moge się doczekać poniedziałku zeby iść na to ktg!!celia, MILA, Kajoni, Magda2013, Dodi lubią tę wiadomość
http://avatars.zapodaj.net/images/1e838c757e81.gif -
Paulinka naprawdę, zadbaj o swoje i Marcelka potrzeby, a nie spełniaj oczekiwania innych. Tak jak Mala_mi napisała, kilka dziewczyn mało do depresji się nie doprowadziło, właśnie dlatego, że wszyscy kazali(link który podesłałam, daj swojemu mężowi do przeczytania, może zrozumie). Ty jesteś mamą i Ty decydujesz. A dziecko czuje każdą Twoją negatywną emocję. Nie funduj mu tego.Powodzenia kochana
Mala_mi uważaj na siebie. Jeszcze tyko kilka dni. Mnie też zaczyna brzuch boleć, a wczoraj zauważyłam kilka nitek krwi na wkładce ... Ja już chcę doczekać do 12 sierpnia więc będę się oszczędzać
Mila - 'znajdź najkrótszą drogę do szpitala'A kolejne to będzie 'spakuj torbę do szpitala' i 'ciąża donoszona'
MILA, Magda2013, mala_mi, Aggie, Dodi lubią tę wiadomość
-
Witam
Kolejna noc nie przespana ale to widze jak u prawie kazdej z was
Mila Ty chyba najbardziej sie wymeczylasprzespij sie w dzien jak bedziesz miala chwilke
Daria,Mila gratulacje nowych tyg
Paula to jest Twoj syn i Twoja sprawa jak bedziesz go karmic. Najwazniejsze zebys Ty byla zadowolona i syn. Sciskam :*
Camilla czemu u was trzeba miec skierowanie do szpitala ? u nas np od 34 tc przyjmuja juz bez skierowania.
QUendi ja sie najbardziej boje nacinania i wywolywania poroduchcialabym zeby to wszystko samo sie zaczelo... ale u mnie tez na razie cisza.
Kasienka powodzenia !
A juz gotuje zupe ogorkowa na obiad i pozniej musze isc do apteki odebrac zamowione tabletkicelia, Ruda27, Dodi lubią tę wiadomość
-
Hej Laski!
Ale dziś pospałam, jakbym wogóle w ciąży nie byłaWidzę, że te noce tak się przeplatają, jedną mam paskudną, drugą śpię jak dzidzia
A co do dzidzi - też się wyspała i roznosi mi brzuchol
Mila ja skorzystałam z rady Kamili i zmieniłam poduszkę. Jest o niebo lepiej
Kasieńko powodzenia!!!
Quendi zajmij czymś myśli, to hormony szaleją, nie daj im się :*
Camille87, celia, Magda2013, Quendi, Dodi lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNie wiem Magda wydaje mi sie to normalne, ze do szpitala trzeba miec skierowanie bo to lekarz prowadzacy decyduje kiedy nalezy porod wywolac. W innym przypadku kazdy przychodzilby sobie kiedy chcial. Ja nie mówię o sytuacji gdy porod sie zaczyna bo wiadomo ze przyjma bez skierowania ale jesli chodzi o wywolanie porodu to juz musi byc data wyznaczona prze gina.
amela lubi tę wiadomość