Sierpniowe Mamusie ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Napisze też tutaj choć na fb łatwiej... Skurcze mega bolesne typowo krzyżowe. Jestem na sali typowo porodowej. Maz pojechał jeszcze do domu ale jest pod telefonem. Skurcze sa coraz częstsze i co ok. 4 min. Ale rozwarcie marne 2.5 cm chyba że się już coś zmienilo. Cały czas pod ktg ale chodzę bo pozycja leżąca jest dla mnie katorga...
Camille87, Sylka, Gosia19, Lanusia93, Dodi, Magda2013, genoweffa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLanusia a co ma nazwisko do tego? W ogole on zachowuje sie jak niedorozwiniety przeciez to oczywiste ze matka ma prawo opieki chyba ze sad zadecyduje inaczej ale to nawet pisac nie trzeba to logiczne! Tatus poerwsza klasa!
Karmelka trzymaj sie i badz dzielna! Moze rozwarcie szybko pojdzie i bol ktory czujesz okaze sie tym najsilniejszym dawaj znac! BuzkiLanusia93, Dodi, genoweffa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTak w ogole to jestem w szoku bo moj maz (uparty i konsekwentny) uspal Kubusia w jego lozeczku! Polozyl go nie spiacego w lozeczku wlaczyl mu karuzele potem pozytywke i jakies melodyjki na yt i powiedzial ze "jesli mysli ze go bedzie nosic i lulac to sie grubo myli" ten marudzil co chwila wypluwal smoczek ale maz uparcie tylko wkladal mu smoczek i zostawial w lozeczku i w koncu usnal! Godzine temu dal mu moje odciagniete mleczko zmienil pieluche i maly dalej spi w lozeczku (ja pospalam w salonie ). Normalnie szok
Ruda27, Kajoni, Sylka, Lanusia93, Magda2013, Dodi, genoweffa lubią tę wiadomość
-
Camille87, no do mądrych to on najwidoczniej nie należy Wiem że tylko tak mnie straszy, chce mnie sprowokować i odwieść od pomysłu zakładania sprawy o alimenty. Ale grubo się przeliczył, tym razem nie odpuszczę
Brawa dla męża i Kubusia!
Czekamy na wieść od karmelki!!Camille87, Dodi, genoweffa lubią tę wiadomość
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014 3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016 3650 g, 55 cm -
hej Kochane
Mam dosłownie chwilke więc weszłam. Widze że Karmelka rodzi, kochana kciukam mocno, powodzenia i czekamy na informacje! Trzymaj się dzielnie
My dziś byliśmy na pobraniu krwi, oj jak mała płakała jeju aż mi serce pękało teraz odsypia, później idziemy na spacer taka piękna pogoda, wczoraj na spacerze spała mi 4 h w nocy też ładnie.
Jak uda mi się znaleść dłuższą chwile to postaram się nadrobić choć troche. Pod koniec przyszłego tygodnia się wprowadzamy do domu więc bede miała więcej czasu już
Pozdrawiam Was wszystkie MamusieRuda27, Magda2013, Camille87, mala_mi, Lanusia93, Dodi, genoweffa lubią tę wiadomość
http://avatars.zapodaj.net/images/1e838c757e81.gif -
Witam
Dziewczyny dzieki za odp. To widocznie zalezy od apteki zakup tych kropli
Ja do spania ubieram w pajacyk z dlugim rekawem a pod spodem nic. I spi w rozku. Czapeczke zakladam po kapieli a pozniej sciagam. A dzisiaj spala w spioszkach na ramiaczkach pod kocem.
Aggie 16-18 stopni to faktycznie zimno.Ja bym tez zmarzla. Jak mieszkalam z rodzicami w starym budownictwie mielismy 17-18 st.zima. Spalam w pizamie,skarpetach opatulona koldra i jeszcze bylo mi zimno
Lanusia co za typ to ze ma jego nazwisko jeszcze o niczym nie swiadczy. Wierze ze sobie z nim poradzisz
Karmelka no to sie rozkrecilo czekamy na info.
Amela milego dnia
A ja wczoraj dzwonilam w sprawie usg bioderek i zarejestrowalam sie na 15.09 na 17:30. Mam tylko nadzieje ze Maja nie bedzie miala kolki bo ona przewaznie ma w tych godzinach
Lanusia93 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
To ia może trochę opisze jak to było : jak już przyjechaliśmy wczoraj na IP ze skurczami średnio co 7 min. To już mnie zostawili mimo że rozwarcie 2cm. Położyli na sali porodowej bo nigdzie nie było miejsca. Zrobili usg i podlaczyli na stałe ktg. Mężowi kazałam jechać do domu bo nic specjalnego się nie działo. Rozwarcie tak powoli postepowalo że jużttracilam nadzieję na szybki poród. Za to skurcze były coraz silniejsze- sięgały 100-120. Ból krzyża nie do zniesienia jakby ktoś srube tam wkrecal. Rano o 7 przebili mi pęcherz płodowy a ją zadzwoniłam do męża że chce go już tu mieć. Podały mi gaz na usmierzenie bóli ale to tylko sciema. Dały dolargan- były chwile że przesypualam. Po dwoch godz zażądałam kolejną dawkę bo słablam z bólu. Podały ale gadałam od rzeczy. Nie ponagaly prysznice, piłka...ok. Południa rozwarcie 7-8 cm a pełne dopiero ok. 13. Położne znakomite- pomagały. Parcie dla mnie to był pikus w porównaniu ze skurczami. Urodziłam ją w kilku psrciach:) razem z mezem poplakalisny się a ona już się rozglądała ból oczywiście minął- odszedł w zapomnienie jedyne co powiem- najgorszemu wrogowi nie zycze tylu godzin skurczow krzyżowych
Straszyli waga 3800 a ona skromnie 2900g i 56 cm jest cudowna.
Sylka czekamy na twojego synka :-* uaktualnijcie proszę listęEva0507, Camille87, Dodi, Sylka, genoweffa, verynice, Magda2013, Lanusia93 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyWiecie co? Z kazdym tygodniem i dniem widac jak bardzo sie Kubus zmienia pomijajac fakt ze poznajemy sie coraz bardziej, nasz synek dojrzewa wczesniej zeby go uspac trzeba bylo dac mu zasnac przy piersi delikatnie odlozyc do wozka i bujac do skutku, teraz wystarczy ze jest nakarmiony i przebrany i zasypia od razu po przelozeniu do LOZECZKA na spacerach juz nie placze bez powodu a w domu w swoich porach aktywnosci potrafi sie rozgladac, sluchac co do niego mowimy i w ogole jezt taki kochany !!
Ruda27, Dodi, Sylka, Aggie, genoweffa, Magda2013, Lanusia93, celia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKamila ja tez widze zmiany w swoim synku coraz dluzej lezy i patrzy na katuzele, albo jak mu cos pokazuje chwyta juz tak mocno czekam na 6 tydzien, podobno wtedy jest duza roznica zacznie sie "gaworzenie", usmieszki itd
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2014, 08:11
Dodi, Camille87, Sylka, genoweffa, Magda2013, Lanusia93 lubią tę wiadomość
-
Dzien dobry
Na poczatku chcialam pogratulowac za wszystkie kciuki i gratulacje
W takim razie ja tez po krotce napisze jak to bylo u nas mimo to, ze bylyscie ze mna prawie do oonca he he
Tak wiec jak wiecie cala niedziela skurcze co 8min, wieczorem polozylam sie i o dziwo usnelam i spalam az do 3 potem bylo juz tylko gorzej skurcze coraz bardziej bolesne, stwierdzilam ze czasu nie licze bo to chyba te same co dzien wvzesniej wiec pewnie nie to. W domu, ryczalam, chodzilam po scianach, poszlam sie okapac i skurcze sie nasilaly a ich czestotliwosc sie zwiekszala. Po 6 z placzem poszlam obudzic meza, ze ja juz nie moge wytrzymac... On biedny nid wiedzial jak mi pomoc i mowi ze jedziemy tym bardziej, ze krwawilam ja mowie ze moze poczekam do 17 na to ktg, ktore mialam miec ale skurcze bardziej mnie przekonaly
Wyjechalismy z domu ok 6:45, straszny ruch byl. W szpitalu bylismy ok 7:05, nie unialsm dojsc do rejestracji, mialam czekac na ktg, ale jak sie polozylam tak szybko wstalam i mowie ze nie dam rady, to polozna ze chociaz mnie zbada, przy badaniu wody mi sie posaczyly troche a ona mowi ze mam pelne rozwarcie...
Cdn.Camille87, Sylka, Ruda27, genoweffa, Magda2013, mala_mi, Lanusia93 lubią tę wiadomość
-
No i wcielo mi posta dokoncze jak usiade do kompa...
Rudej dziekuje za przekazanie info :*
karm3lko Tobie tez serdecznie gratulujr wszystkiego dobrego
Sylka slonce a jak u Ciebie? :*Ruda27, Sylka, celia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDaria to w 6tyg juz? tez nie moge sie doczekac
Dodi Ty to jestes gigantka! w domu do pelnego rozwarcia doszlas! tak czułam po czasie w jakim urodzilas, bo po 6 jeszcze pytalas o ta krew a nagle Daria pisze ze 7:45 urodzilas najgorsze przetrwalas w domu tak chyba najlepiej raz jeszcze gratuluje i czekamy na zdjecie AmelkiDodi, Ruda27, genoweffa, celia lubią tę wiadomość