Sierpniowe Mamusie ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak Łódzki!!!! Mam tu lekarza stąd i dlatego..... Mam też nadzieję ze jest wszystko dobrze wczoraj było piersi bolą mdlości okropne... Skąd to krwawienie lekarz podejrzewa że normalnie to @.... Jutro on będzie więc zobaczymy co powie!![link=https://www.suwaczki.com/]
[/link]
-
Madzikovy, wyprowadź się od narzeczonego tak jak planujesz na jakiś czas. Tydzień, dwa. Zobaczysz, że sam do Ciebie przybiegnie. Nie kontaktuj się, po USG zaczekaj aż sam zapyta, ale oby się zmienił po jutrzejszym badaniu. Wiem jakie to dla Ciebie ciężkie.
Święte słowa Camille " faceci potrzebuja czasem zeby ich potrzasnac bi inaczej nie zrozumieja a nie docenia tego co maja poki tego nie straca..". Mam nadzieję, że się ocknie, a tymczasem bądź twarda :* Naprawdę nimi trzeba potrząsnąć. Życzę Ci wszystkiego dobrego, bo Ty i maluszek na to zasługujecieWiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2014, 13:54
Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
Aggie, moja mama również mi zarzuciła, że ciągle mówię o dziecku, ona mieszka w UK, dzwoni raz w tygodniu, więc każdego tygodnia mam jej do powiedzenia coś nowego, a to szpital, a to USG... Ale w końcu sama zrozumiała, że jedno dzieciątko straciłam i że bardzo źle zareagowała strofując mnie. Nawet sama mnie przeprosiła. Bo też w kółko mówi o własnych problemach, o bliźniakach... A mi potrafi powiedzieć: "Nie ekscytuj się, to dziecko ma dopiero kilka milimetrów, pogadamy jak urodzisz". Może następnym razem kiedy przy Tobie zapali powiedz, że już idziesz i nie życzysz sobie, że przy Tobie paliła. A dopóki tego nie zaakceptuje niech odwiedza Cię w Twoim domu, gdzie Ty zarządzisz czy można palić. Obyście się dogadały, bo wsparcie mamy w okresie ciąży to ważna sprawaAniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
Paulia87, trzymajcie się
Nie ma krwi, musi być już tylko lepiej.
Bądź silna. Mi wczoraj przypadał termin @ i byłam nie do życia. Brzuch mnie bolał, głowa, mięśnie... Jak to możliwe, że organizm pamięta kiedy powinien przypadać ten dzień...?Aniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.20143700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.20163650 g, 55 cm
-
nick nieaktualny
-
no to się zgadza że nie ma idealnych związków.
a my wczoraj z mężem pierwszy raz od zajścia przytulalismy się i niestety nie umiał skończyćpytam o co chodzi a on na to ż nie wie
masakra jakaś. powiedziałam w pewnym momencie stop bo to nie ma sensu. Ale widziałam że mu głupio, głupia sytuacja
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2014, 13:49
-
Czesc dziewczyny a ja dzisiaj caly ranek golabki robilam teraz sie dusza ale cos dzis nie malam do nich reki bo jakos mi sie rozpadaja mam nadzieje ze jakos uda mi sie przeniesc z gara na talerz dzis mamy leniwy dzien nigdzie nie wychodzimy siedzimy w domku ja nawet jeszcze w pizamie
Paula super wiesci mam nadzieje ze juz nie bedziesz kusiala sie tak denerwowac i stresowac
Co do facetow to my bardzo malo sie klocimy a co matki Aggie to sorry ale tak sie matki nie powinny zachowywac np my jak jestes,y w pl tomoja mama albo pali na dworzu albo w garazu lub kotlowni nie rozumim takich ludzi bo powinna chciec dobra sojego dziecko no i wnukaMILA, Aggie, Niebieska lubią tę wiadomość
-
Lanusia93 wrote:Aggie, moja mama również mi zarzuciła, że ciągle mówię o dziecku, ona mieszka w UK, dzwoni raz w tygodniu, więc każdego tygodnia mam jej do powiedzenia coś nowego, a to szpital, a to USG... Ale w końcu sama zrozumiała, że jedno dzieciątko straciłam i że bardzo źle zareagowała strofując mnie. Nawet sama mnie przeprosiła. Bo też w kółko mówi o własnych problemach, o bliźniakach... A mi potrafi powiedzieć: "Nie ekscytuj się, to dziecko ma dopiero kilka milimetrów, pogadamy jak urodzisz". Może następnym razem kiedy przy Tobie zapali powiedz, że już idziesz i nie życzysz sobie, że przy Tobie paliła. A dopóki tego nie zaakceptuje niech odwiedza Cię w Twoim domu, gdzie Ty zarządzisz czy można palić. Obyście się dogadały, bo wsparcie mamy w okresie ciąży to ważna sprawa
dzieki za wsparcie dziewczyny, to niby nic takiego, ale ja na kazda klotnie reaguje strasznie emocjonalnie, no nie lubie sie klocic po prostu
-
Lenusia, dzięki... Widzę ze mnie rozumiecie. Ale muszę pogadać z mama o przeprowadzce. Tzn nie czy pozwoli tylko jak to technicznie zrobic.
Paulia, wszystko idzie w dobrym kierunku, bedzie dobrze, tylko spokoj, spokoj i brak nerwów w Twojej sytuacjibuziaki, 3maj sie.
MILA, mi sie wydaje ze to przez to ze nie skupił sie na przytulankach a na dziecku które nosisz w sobie i Tobie, czy nic sie nie stanie. Ja bym nie brała tego do siebie.MILA, Aggie lubią tę wiadomość
-
Ninkapa, mi tez sie wydaje, ze powinna chciec mama co najlepsze dla mnie i dla mojego dziecka, chwile wczesniej rozmawialysmy (znaczy ja tlumaczylam) ze nie zycze sobie tekstow typu "i tak wrocisz do palenia", "jak przejda mdlosci to zaczniesz palic i to wiecej niz normalnie" - slowa mojej siostry, i ze prosze o wsparcie, bo nie wiemy czy wroce czy nie, a staram sie nie chciuec papierosa. Szkoda, ja nie odezwe sie pierwsza.
-
Teraz bedzie klub nienawisci wobec mnie... tak to dziala, niestety, a rozeszlo sie o to, ze nie pozwolilam mojej 19letniej siostrze wziasc sobie papierosa z paczki mojego (chce palic, niech do pracy zapie**ala) i wyjasnilam dlaczego tak uwazam, i za chwile mama mnie zaatakowala ze chce zeby wszyscy wokol mnie skakali ze mam nie zwracac uwagi w jej wlasnym domu itd to co juz pisalam. Musiala juz byc na cos zla i sie na mnie odbilo...
MILA lubi tę wiadomość