Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
A ja zjadlam sledzia w sosie pomidorowym z puszki i zagryzlam michalkami, ale niestety tylko dwa mialam bo mi maz wyzarl, niech tylko wroci z pracy to mu nagadam.
Ale bym zjadla ciasto z rabarbarem, mmm, jak sie pojawi juz taki dobry to chyba sie pokusze i sprobuje upiec, moze tu sie odkryje we mnie talent kucharski
-
A ogrodek u mnie jeszcze nie ruszony, maz musi skopac najpierw a ja bede z mama plewic i siac jakies warzywka. Na sierpien beda w sam raz. I juz nie moge sie doczekac malin, mam taka fajna slodka odmiane, duze owoce i jeszcze nogdy nie mialy robakow.
Ninka0111 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja to nawet skrawka ziemi nie mam, wszystko kupuję. Czasem teściowa coś da ale w tym roku jest po operacji to ma zakaz ogródka więc nic nie będzie. A marzy mi się zasiać u niej trochę rukoli, plan będzie na przyszły rok.
Nabyłam w biedronce kocyk i dwa kaftaniki jakieś ostatnie sztuki ale przecenione. Kaftaniki rozmiar 68 ale też się doczekają. -
Planeta Dziecko wreszcie po kolejnym maeilu mi odpisała i teraz jeszcze smsem wysłali potwierdzenie, także w sobotę idę na te warsztaty i zdam Wam potem relację. W poniedziałek mam kolejne z Mamo to ja.
kaarolaa, paola89, malika89 lubią tę wiadomość
-
Musik wrote:Wiem domowe lepsze ale mam przetestowane jak musze zjesc cos na szybko to kupuje kopytka z lidla... sa w lodowkach w produktach gotowych wrzucasz na wrzatek 2min i gotowe a sa smaczne;)
Ja ostatnio przetestowałam kluski śląskie z Nordis, przepyszne. Te z Lidla coś się zepsuły -
Rybaaaa wrote:Truskaweczko, a jak u Ciebie z wodami płodowymi? Mierzyła ginka? U mojej siostry słabo odczuwalne ruchy były właśnie spowodowane małą ilością wód, dzidzia nie miała za bardzo jak się ruszać, więc się nie ruszała..
ale wszystko dobrze się skończyło, więcej piła i ilość wód trochę się zwiększyła, choć i tak ostatecznie skończyło się cc z powodu małowodzia
ale malutka jest zdrowa.
Na połówkowych napisane mam, że ilość płynu w normie, łożysko stopień "0"
A moja gin nie sprawdza...
Szyjki też nie...
Mało pije ostatnio bo baaardzo dużo sikam!
Mała chyba kopie po pęcherzu, bo jak poczuje, że muszę do toalety to max 3 sek - trzeba biegnąć...
W sumie też nie chce mi się aż tak pić teraz.
-
Rudi88 wrote:Która mi tu smaku na leczo zrobiła?? Przyznać się :p
Muszę koniecznie w przyszłym tygodniu zrobić
Przyznaję się, że to ja
Tak jak już wiecie ja bardzo lubię gotować - dowodem tego jest mój blog kulinarny. Trochę go ostatnio zaniedbałam, ale jak już zrobimy kuchnię w nowym mieszkaniu (wczoraj przeglądałam wzorniki w poszukiwaniu tego co mi się wymarzyło) to wierzę, że znów mi ochota do gotowania i eksperymentowania wróci
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2016, 15:57
Betty Boop lubi tę wiadomość
-
Sama zrobiłam kompot , bo mojemu się przedłużyło w pracy i zanim by wrócił i zrobił to bym się zaśliniła na śmierć. Oczywiście jego lepszy ale na zaspokojenie pierwszego głodu rabarbarowego może być
kaarolaa, hella, SyHa85, Ania_1986 lubią tę wiadomość
-
Viola27 wrote:Jak ze smakiem? Dobry? Też dziś upolowałam rabarbar ale nie ma wogóle smaku nawet nie jest mocno kwaśny,trochę jakbym trawę jadła.Eh zawiodłam się
Naczytałam się głupot w internecie i mam takiego stresa przed tą jutrzejszą glukozą,że spać nie mogę. Najgorzej,że będę sama bo mój K.w pracy a mam się stawić na 7.50 więc nie będę mamy wyciągać z domu o tej porze.
Kochana ja robilam dwa razy krzywa w ciazy. Nie wiem czemu to jest owiane taka legenda! Nie nastawiaj sietak jak malika pisze- pij na raz. Ja mialam zwykla, jak lubisz cytryne to kup cytrynowa. Sa zdecydowanie mniej przyjemne badania. Mi sie wczoraj troche w glowie krecilo po i czulam posmak, ale minelo po pol h. Na pewno sobie poradzisz
[/url]
-
Dziwne rzeczy sie dzis ze mna dzieja. Leze w łózku, nie mam sily, temp albo 37.2 albo 36.6, poce sie jak w goraczce, a odpukac nic mnie nie boli. Mam tylko nos alergiczny
macie czasami tak ze czujecie sie jak obłoznie chore? A moze to nerwy przed wizyta??
[/url]
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySyHa85 wrote:Dziwne rzeczy sie dzis ze mna dzieja. Leze w łózku, nie mam sily, temp albo 37.2 albo 36.6, poce sie jak w goraczce, a odpukac nic mnie nie boli. Mam tylko nos alergiczny
macie czasami tak ze czujecie sie jak obłoznie chore? A moze to nerwy przed wizyta??