Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Chyba zwariuje z naszym psem,tak to budzil o 6 a teraz juz po 5lazi a ze ja ma plytki sen to wsz mnie budzi.maz z nim wychodzi ale ja pozniej tylko sie wierce probuje zasnac ale co chwile sie budze.masakra jakas. Jak ich poznalam 4lata temu to pies mial rok i byl calkowicie inny spal dluzej i nawet nie mielismy drzwi go sypialni. A teraz mamy sle on normalnie zamienia sie w czlowieka i wydaje odglosy jakby chcisl do nas powiedziec ze mamy wstawac. Wkurza mnie bo potem jak maz idzie do pracy to ten caly dzien spi.
A wogole strasznie sie czuje, tzn jak hippopotam, straszne mam to trawienie. Jem lekkostrawnie i zdrowo ale to nic nie daje.raz na jakis czas robi mi sie straszny zastoj. Lyknelam juz po 5 Lactuloze ale zadnego efektu. Tylko brzuch wiekszy i nadety. Buuuuu -
sabanek wrote:SyHa , w książce jednej co czytałam było napisane o pływaniu, podobno mięśnie kręgosłupa się wzmacnia i rwa tak nie dokucza. Może spróbować z basenem ?
Jejku tak piszecie Tak piszecie o zwierzaczkach, że przypomniało mi się jak raz w nocy się obudzilam i słyszę takie rytmiczne stukanie. Pomyślałam że pewnie w kółku w klatce coś się przestawilo i się zwierzaczek spokojnie bawić nie może. Świecę tam telefonem a to mój chomik dymal podstawke kółka.
Ja juz pisałam- nie potrafię pływaća u nas w mieście nie ma niestety ćwiczeń w basenie dla ciężarnych
[/url]
-
nick nieaktualnyFriend wrote:No i bardzo fajnie, że chłopak od małego taki charakterny
Dziewczyny, powoli czerwcóweczki zaczynają być rozpakowywneCiekawe kto u nas otworzy listę
(Karola, ja mam przeczucie, że masz taki dobry szew, że urodzisz w 40 tc - więc nawet nie komentuj, że Ty!
)
Czy Martynka do kogoś sie odzywała? -
kaarolaa wrote:Tam juz pierwsza czerwcowka jakis czas temu sie rozpakowala...na szczescie maly jest silny i dobrze sobie radzi...ja nie chce byc znow pierwsza ale sie boje. Najwcześniej licze na początek lipca to juz bedzie 34 tyd.
wlasnie mialam Wam pisac ze na czerwcowkach niektore dziewczyny sie jiz rozpakowaly i sa juz ze swoimi maluszkami:) Mam nadzieje ze u nas dopiero pod koniec lipca zaczna sie porody. Sama mam wielkiego stracha zeby wczesniej nie urodzic, mam nadzieje ze tym razem moja szyjka wytrzyma..
Julia, 10 latek
Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm -
Bylam na wizycie, z Marcysia wszystko dobrze, wazy 920 g a 3 tyg temu 615 wiec 100 g na tydz nabiera tluszczyku
SZYJKA jest taka jaka byla ladnie zamknieta 3,8-4 cm mimo bombardowania jej
))
paola89, Rudi88, kaarolaa, Aśka_gdańsk, pigułka, Friend, Ania_1986, JRY1984, Kw14tuszek, Domi793, Penelope30, opóźniona, Dagmara, Nelk, malika89, hella lubią tę wiadomość
Nasza Marcysia jest już z nami
-
_cherryLady wrote:Bylam na wizycie, z Marcysia wszystko dobrze, wazy 920 g a 3 tyg temu 615 wiec 100 g na tydz nabiera tluszczyku
SZYJKA jest taka jaka byla ladnie zamknieta 3,8-4 cm mimo bombardowania jej
))
Gratuluję duża dziewczyna już_cherryLady lubi tę wiadomość
Nasze maleństwo :* Kinga21.08.2016r.
-
_cherryLady wrote:Bylam na wizycie, z Marcysia wszystko dobrze, wazy 920 g a 3 tyg temu 615 wiec 100 g na tydz nabiera tluszczyku
SZYJKA jest taka jaka byla ladnie zamknieta 3,8-4 cm mimo bombardowania jej
))
Ładnie Twoja corcia rośnie
Ciekawe, który maluszek pierwszy przekroczy kilogram?_cherryLady lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny_cherryLady wrote:Bylam na wizycie, z Marcysia wszystko dobrze, wazy 920 g a 3 tyg temu 615 wiec 100 g na tydz nabiera tluszczyku
SZYJKA jest taka jaka byla ladnie zamknieta 3,8-4 cm mimo bombardowania jej
))
_cherryLady lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnypaola89 wrote:Przeraża mnie to trochę ze tak szybko maluchy się pchają na ten świat. 30 tc już tuż tuż .. a pewnie jeszcze nie wszystko każda z nas ma dla malucha i dla siebie
paola89 lubi tę wiadomość
-
Friend wrote:
Ania, pizza faktycznie potrafi być kaloryczna. Ja miałam ochotę na nią często przed ciążą( teraz w ogóle jedzenie na mieście mi nie smakuje) - i jak często jadłam pizze to widziałam w oczach, że przybieram
Dlatego od teraz ograniczam pizze tez. Może od czasu do czasu jeden kawałek. -
kaarolaa wrote:Ja dla siebie nie mam nic a dla malego mam ciuszki i lozeczko. Z reszta w poprzedniej ciazy tez tule mialam. Jak szczesliwie donosze do konca to porod i to wszystko co sie z nim wiaze bedzie dla mnie nowoscia.
Ja mam tylko jedna koszule do karmienia która wzięłam przy okazji jak zamawialam ciuszki dla małej. Łóżeczka jeszcze nie mamy.
Mam nadzieję że wszystkie dzieciaczki zaczekaja chociaż do połowy lipca i nie będziemy musiały się stresowaćKarola a Ty chcesz rodzić SN ?
Nasze maleństwo :* Kinga21.08.2016r.
-
kaarolaa wrote:Ja dla siebie nie mam nic a dla malego mam ciuszki i lozeczko. Z reszta w poprzedniej ciazy tez tule mialam. Jak szczesliwie donosze do konca to porod i to wszystko co sie z nim wiaze bedzie dla mnie nowoscia.
Mi jeszcze tyle rzeczy zostało ze masakra a mojego męża zagonić na zakupy to masakra. Jak dzidzia mi przedwcześnie wyskoczy a ja wszystkiego nie będę miała to chyba go uduszę.
W ogóle chyba zacznę juz na ostro wszystko kupować a na koniec zostawię te gabaryty jak wozek czy łóżeczko. Jak nie chce ze mną to pojadę sama. Bez łachy.