Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Paulka, a może teściowa zrobiła te kotleciki dla facetów , każdy po jednym ? U mnie taki obiad by nie przeszedł . Na tylu facetów żaden jej nie zwraca uwagi ? To może zrób ten obiad i przy teściowej zapytaj się chłopaków czy im mięsko smakuje
.. mój to przy swojej mamie też wyglądałby jak szczypior ...
Nasze maleństwo :* Kinga
21.08.2016r. -
Sama mnie zawolala na obiad i sie jeszcze mnie zapytala czy nie chce dwoch kotlecikow.... codziennie robie jakis obiad przy niej. I w dodatku ona widzi ze jej maz nie je jej zupy tylko moj obiad, to samo dwoch pozostalych jej synow. Ja robie obiad a wieczorem gary prawie ze wylizane a jej zupa stoi nieruszona kilka dni a pozniej daje to psom.paola89 wrote:Paulka, a może teściowa zrobiła te kotleciki dla facetów , każdy po jednym ? U mnie taki obiad by nie przeszedł . Na tylu facetów żaden jej nie zwraca uwagi ? To może zrób ten obiad i przy teściowej zapytaj się chłopaków czy im mięsko smakuje.. mój to przy swojej mamie też wyglądałby jak szczypior ...Alicja- nasza księżniczka
ur. 5.08.2016
Leszek- mały zbój ur. 13.12.2017 -
Ja wyznaję zasadę ze chłop to musi sie najeść. Ja mam wyrzuty sumienia jak raz mojemu obiadu nie ugotuje. A jak się naje to on szczęśliwy i ja. W ogóle jak mu smakuje to mruczy dzis zrobiłam górę piersi z kurczaka ale był zadowolony.
W ogóle to go muszę ścigać ze śniadaniem bo teściowa go nie nauczyła jeść rano i drugiego tez mu nie robiła. Ja teraz z rana wyskakuje i szybko mu cos robię bo by poleciał do pracy bez śniadania. Wole wstac i mu zrobić te bułki niż ma potem hot dogi po orlenach jeść.
paola89 lubi tę wiadomość
-
Kurde tyle się napisałam i się nie dodał komentarz, ehh nie lubię z tel korzystać...
Ja już po wizycie, Anielka nadal jest Anielką i waży juz 700g, doktorka powiedziala że to bardzo ładnie jak na ten tydzień. Ale nie dostałam zdjęcia bo mała jakoś tak kiepsko ułożona... No i w końcu się obróciła główką w dół, bo do tej pory ciągle była ułożona pośladkowo...
To tyle u mnie. Syha mam nadzieję że trafisz w szpitalu na jakiegoś kumatego lekarza...
Ania_1986, pigułka, SyHa85, Paulka123, Nelk, Rudi88, paola89, kaarolaa, Penelope30, malika89, Aśka_gdańsk, hella, Betty Boop lubią tę wiadomość
-
Ania to sie ciesz- mozesz tyc do woli ja za to nie moge sie ograniczac wiec musze troche utuczyc tego swojego. Przeciez glupio jak bede wiecej wazyc niz on wyznaje taka zasade jak Ty... pracujacy chlop to sie zupka nie najje.
Ania_1986 lubi tę wiadomość
Alicja- nasza księżniczka ur. 5.08.2016
Leszek- mały zbój ur. 13.12.2017 -
Super wiesciKw14tuszek wrote:Kurde tyle się napisałam i się nie dodał komentarz, ehh nie lubię z tel korzystać...
Ja już po wizycie, Anielka nadal jest Anielką i waży juz 700g, doktorka powiedziala że to bardzo ładnie jak na ten tydzień. Ale nie dostałam zdjęcia bo mała jakoś tak kiepsko ułożona... No i w końcu się obróciła główką w dół, bo do tej pory ciągle była ułożona pośladkowo...
To tyle u mnie. Syha mam nadzieję że trafisz w szpitalu na jakiegoś kumatego lekarza...
Kw14tuszek lubi tę wiadomość
Alicja- nasza księżniczka ur. 5.08.2016
Leszek- mały zbój ur. 13.12.2017 -
Paulka123 wrote:No wlasnie gotuje bo przeciez moj maz pracuje po 12 godzin a jak nie jest w pracy to ciezko pracuje u nas w domu a w dodatku on ma 175cm wzrostu a wazy zaledwie 63kg! Nie wiem po jaka cholere tesciowa robi te zupy- i tak ich nikt nie je. I efekt jest taki ze obie gotujemy codziennie.... ja gotuje dla siebie, meza, jego dwoch braci i dla tescia a tesciowa gotuje dla siebie i psow..... paranoja jakas. A jak cos gotuje to zawsze sie mnie pyta PO CO? PRZECIEZ JEST ZUPA. pon wt pomidorowa, sr czw ogorkowa, pt sob pomidorowa, niedz nic. I znowu pon wt ogorkowa. Sr nic. A dzisiaj 4 kotleciki mielone. Nie wiem po co w ogole dzisiaj wolala mnie na obiad. 4 kotlety, to po jednym dla nich, jeden dla mnie i jeden dla szwagra. A drugi szwagier i moj maz to co.... chyba ze moze podzial jest taki: kotlet na rodzine. Moze powinnam zjesc pol tego mielonego a drugie pol zostawic mezowi? Odbija mi? Czy co?
Z tym dzieleniem kotleta na pół to mnie rozbawiłaś ( o chyba,że miał z 300g hehehe ) mi to by się do 4 kotletów to patelni nie chciało brudzić.
Kochana jak Ty się wyprowadzisz to szwagrowie umrą z głodu. Wiadomo,że jak są chłopy w domu to obiadu trzeba jak dla wojska nagotować. Mój akurat lubi zupy, ale ma taka miskę, że moja mama w podobnej sałatkę na świeta robi heheheWyczekiwane, wymodlone, wyśnione maleństwo
Niepękające pęcherzyki...udany cykl z pregnylem
-
Paulka123 wrote:Sama mnie zawolala na obiad i sie jeszcze mnie zapytala czy nie chce dwoch kotlecikow.... codziennie robie jakis obiad przy niej. I w dodatku ona widzi ze jej maz nie je jej zupy tylko moj obiad, to samo dwoch pozostalych jej synow. Ja robie obiad a wieczorem gary prawie ze wylizane a jej zupa stoi nieruszona kilka dni a pozniej daje to psom.
Znając mój charakter w końcu bym nie wytrzymała i bym jej coś powiedziała
tragedia ...
Nasze maleństwo :* Kinga 21.08.2016r. -
Haaha oby tylko nie przychodzili do nas cichaczem zeby sie najesc... taka konspiracja... pod oslona nocy beda sie zlazic zeby najesc sie kotletow na zapasRudi88 wrote:Z tym dzieleniem kotleta na pół to mnie rozbawiłaś ( o chyba,że miał z 300g hehehe ) mi to by się do 4 kotletów to patelni nie chciało brudzić.
Kochana jak Ty się wyprowadzisz to szwagrowie umrą z głodu. Wiadomo,że jak są chłopy w domu to obiadu trzeba jak dla wojska nagotować. Mój akurat lubi zupy, ale ma taka miskę, że moja mama w podobnej sałatkę na świeta robi hehehe
Ania_1986, paola89, Rudi88 lubią tę wiadomość
Alicja- nasza księżniczka ur. 5.08.2016
Leszek- mały zbój ur. 13.12.2017 -
Paulka123 wrote:Ania to sie ciesz- mozesz tyc do woli ja za to nie moge sie ograniczac wiec musze troche utuczyc tego swojego. Przeciez glupio jak bede wiecej wazyc niz on wyznaje taka zasade jak Ty... pracujacy chlop to sie zupka nie najje.
No właśnie nie mogę. Bo ginekolog juz krzyczy ze za dużo.
-
Rudi88 wrote:Z tym dzieleniem kotleta na pół to mnie rozbawiłaś ( o chyba,że miał z 300g hehehe ) mi to by się do 4 kotletów to patelni nie chciało brudzić.
Kochana jak Ty się wyprowadzisz to szwagrowie umrą z głodu. Wiadomo,że jak są chłopy w domu to obiadu trzeba jak dla wojska nagotować. Mój akurat lubi zupy, ale ma taka miskę, że moja mama w podobnej sałatkę na świeta robi hehehe
Jak się wyprowadzi to będą przychodzić goście na obiady
-
Przez mojego T zupy przelatuja jest miesozerny i mówi o tym zawsze. Jak przenieśliśmy się do mojej mamy to od razu zauważyłam że jest szczesliwszy bo obiady już dostawał normalne a nie dietetyczne hehe . Ja jak robię obiad to też się nie pierdziele tylko ładuje chlopom tego miecha .. zresztą sama lubię zjeść chociaż nie musi być każdego dnia
Nasze maleństwo :* Kinga 21.08.2016r. -
Szwagier kiedys powiedzial tesciowaj "aaa ciotka dorota robi lepsze costam" o moj Boze. Jak ona sie wsciekla, jak zaczela rzucac talerzami i garami! Armagedon. Nawet mi sie oberwalo czyms. Darla sie sie wszystkich, trzeskala drzwiami i rozwalila mikser. Ale byla jazda mowie wam..... od tamtej pory nikt nie ma odwagi skomentowac. Wszystko jest pyszne i niczego nie brakuje....paola89 wrote:Dziwię się tylko że tylu chłopów w domu i nikt nie zwraca teściowej uwagi.. :p tyle chlopow w domu ale sa tak zastraszeni ze siedza przy stole jak trusie.
Alicja- nasza księżniczka ur. 5.08.2016
Leszek- mały zbój ur. 13.12.2017 -
Widzę ze teściowa nie lubi sprzeciwu.. mam nadzieję ze szybko się wyprowadzicie i będziesz mogła odpocząć bo normalnie oszalec można .. Ja też bym na dłuższą metę z moja tesciowa nie wytrzymała chociaż stara się kobita żyć w zgodzieNasze maleństwo :* Kinga 21.08.2016r.
[/link]
