Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Co do troski mam- moja zawsze powtarza ze ja zawsze bede jej dzieckiem
i czasami mnie tak traktuje. Mowi tez ze teraz ma jedno wiecej przez mojego meza
ale moi rodzice sa z tych, ktorzy pomoga ale nic na sile. Wiec wiem ze moge na nia liczyc ale nie bedzie sie wtracac. Oni maja ogrodnictwo latem, wiec nie ma szans na pierwsze tygodnie Mlodego w domu. Chociaz jakby co to wiem ze przyjedzie
moja siostra tez zapytala kiedy bylaby potrzebna jak planowala urlop (ona jest zaangazowana w ciaze jak ja prawie hehe no i jak maz zdezerteruje to bedzie ze mna rodzic). A tescie nie z tych do pomocy, a ja nie z tych co lubia robic kawke ludziom ktorych niezbyt dzierże, wiec zapowiedzialam ze w szpitalu nie ma odwiedzin, a w domu jak zaprosze. Jak sie bratanica urodzila to byli od razu w szpitalu, a potem nie zdazyli jej wniesc do domu to tez byli i jeszcze strofowala obolala szwagierke jak ma trzymac, karmic, ukladac do snu- no u mnie by leciala od razu
my nie mamy dobrego kontaktu bo raz sie scielysmy- on nie lubi jak ktos ma swoje zdanie. A jak sie dowie ze od pazdziernika wracam na uczelnie wykladac to mnie przechrzci
amanina lubi tę wiadomość
[/url]
-
monika454 wrote:Dziewczyny, chciałabym się podzielić z Wami swoimi obawami. Może coś poradzicie albo przedstawicie swój punkt widzenia, bo mnie ta sytuacja stresuje.
Albowiem.. mieszkam w Poznaniu wraz ze swoim partnerem. Moja mama mieszka 250km od Poznania. Termin porodu mam na 12 sierpnia i właśnie.. moja mama zaplanowała sobie urlop od 15 sierpnia aby zaraz po porodzie do nas przyjechać na 2 tygodnie. Tylko...ja nie wiem czy chcę, żeby ona od razu po moim wyjściu ze szpitala była z nami. Mam wątpliwości bo mój dostanie przecież opiekę 2 tyg i chcieliśmy sami pierwsze chwile z malym spędzić i nauczyć sie siebie nawzajem. Mamy 2 pokojowe mieszkanie i w 3 dorosłe osoby, 1 dziecko, 2 koty i dochodząca położna to już tłum. Ja wiem, że mama chce pomóc...ale to troszkę za szybko. Zwłaszcza, że po porodzie, ponoć nasze nastroje mogą być różne, możemy dziwnie się czuć i chcieć mieć spokój.. Nie chcę mojej mamy urazić.. Tylko chciałabym mieć troszkę prywatności na początku a ona swoich planów ze mną nie skonsultowała... i tu mam stres. Co zrobić, co jej powiedzieć i jak.. Wczoraj na szkole rodzenia położna sama od siebie potwierdziła moje obawy. Powiedziała, że mamusie potrafią mieć bardzo negatywny wpływ na nas, mimo, że chcą dobrze...i nie polecała szybkich, dłuższych niż 30 min wizyt dla naszego komfortu. Spędza mi to sen z powiek..
I dlatego ja od początku mówiłam i rodzicom i teściom że my sami sobie poradzimy a dziadkowie co jedyne mogą wpaść na kawkę w odwiedzinki i również zastrzegłam że w porach kąpieli nie ma być żadnych gapiów bo ja nie lubię jak ktoś mi na ręce patrzy.SyHa85 lubi tę wiadomość
Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo
-
Dzień dobry
Ale miałam sny w swoim starym łóżku hehehe
Fajnie tak sobie z mamą nieśpiesznie zjeść śniadanie i pogadać
Monika może mama by do Ciebie przyjechała jak mąż wróci do pracy? -
Witam dziewczyny
Monika na Twoim miejscu po prostu bym to mamie powiedziała. Może zaproponuj żeby wpadła jakiś tydzień po porodzie na 2 ale dni nie tygodnie
Ja jestem w tej sytuacji że moja mama mieszka z nami w domku tylko na dole. Jej pomoc była nieoceniona jak urodził się mały. Ja nie mogłam chodzić a ona przynosiła mi jedzonko, usypiała małego,kąpała parę razy
Ale już bym nie wyobrażałam sobie teściowej przy mnie
Nie cierpię jak przy karmieniu siedzi i się gapi więc ograniczałam te wizyty
Czekamy na drugie szczęście ♥ ♥
-
ewi0808 wrote:Dlaczego Ci odradzała?
Odradzała bo powiedziała, że ono nic nowego nie wniesie, ani nic nie zmieni, a jakby nawet coś nie tak to za późno na usunięcie ciąży
Jeśli prenatalne i połówkowe wyszły dobrze to wg niej jest dalej dobrze i nie ma sensu robić, skoro ona co miesiąc też mi robi i widzi, że ok, zwłaszcza, że u mnie kosztuje ono 250zł, nie wchodzi w skład refundowanych badań.
Pójde w 31 tyg ciąży do mojego 2 gina (prywatnego z samymi dobrymi opiniami) o którym moja dr na nfz nie wie
I sprawdzę co i jak.
Jeśli on mi powie, że wszystko super (tak jak do tej pory) to mi wystarczy już.
Nie wiem, może źle robie.
-
Monika nie zazdroszę sytuacji. Dużo było już powiedzianych mądrych rzeczy, ja o dsiebie dołożę jeszcze że mamy lubią być potrzebne, czasem wystarczy, i wedlóg mnie jest to najlepsze rozwiązanie, powidzieć że chcecie sobie sami poukładać wszystko, ale jakbyś potrzebowała to chętnie ją poprosisz o pomoc.
nie znam Twojej mamy ale brałabym pod uwagę, że może się obrazić, choć z mojego doświadczenia wynika, że nie trwa tp długo bo mama to mama
W każdym bądź razie życzę Ci, aby sytuacja rozwiązała się po Twojej myśli
Córka 2012👱♀️
Córka 2014👩💼
Syn 2016 👱♂️
-
Ale to nie chodzi o usuniecie ciazy truskaweczko. Bo skoro 1 i 2 prenatalne wyszly ok to 3 tez powinny. W 3 chodzi o ogolna ocene narzadow i ich prace. Serduszko np widac juz idealnie- gdyby cos bylo nie tak mozna zdecydowac o wczesniejszym porodzie/operacji itd.
)
Do mnie na szczescie nikt sie nie wpakujemama mieszka 3 km ode mnie wiec jak juz wpadnie to wroci do siebie a tesciowa wie ze jak bede potrzebowala pomocy to wpadnie.
Ale pomyslcie- z dwojga zlego lepiej ze chca wam mamy pomoc niz gdyby was olaly bo pesnie ten bol bylby gorszy niz to ze boicie sie naprzykrzaniatak mysle przynajmniej.
amanina, malika89, hella lubią tę wiadomość
Nasza Marcysia jest już z nami
-
Penelope30 wrote:http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40248443/
co myślicie o takiej wanience z ikei? Lepsza czy gorsza od zwykłej standardowej?
My mieliśmy te wanienki ostatnio na szkole rodzenia przy nauce kąpania i powiem Ci że nie są fajne. Sa bardzo małe i wąskie. Starczą gdzieś max na 2 miesiące bo potem cięzko będzie dziecko włożyć i cała ręka Ci się nie zmieści. Nam położna polecała zwykłą wanienkę ale w tym większym rozmiarze, około 100 cm
Co do 3 prenatalnych to nam dr polecała bo można właśnie dokładniej sprawdzić serduszko i inne narządy gdyby czasem się coś podziało od wcześniejszych prenatalnych, bo to przecież nigdy nie wiadomo. Ja robię na pewno i do tego będziemy też robić echo sercaPenelope30, malika89, hella lubią tę wiadomość
PCOS, niedoczynność tarczycy, Hashimoto, insulinoopornosc, mutacja Leidena
-
Rudi88 wrote:Dzień dobry
Ale miałam sny w swoim starym łóżku hehehe
Fajnie tak sobie z mamą nieśpiesznie zjeść śniadanie i pogadać
Monika może mama by do Ciebie przyjechała jak mąż wróci do pracy?
No właśnie chcemy ją o to poprosić. Wtedy miało by to jakiś sens, mniejszy czy większy. Ale mielibyśmy czas dla siebie i na nauke.
Moja mama to bardzo fajna osoba ale ma swoje za uszami. Jak każdy zresztą. Wiem, że ona chce dobrze, bardzo sie stara i przejmuje dlatego nie chcę jej urazić ale wiem, że w tej sytuacji jaka będzie muszę się jednak wykazać egoizmem i mieć tak jak chcę... Tylko sam fakt, że mam jej to powiedzieć..źle się z tym czuję. Za 2 tygodnie będzie pona pewno podzielę się z Wami efektami i reakcjami. I raz jeszcze dziękuję za Wasze opinie i za wsparcie
tak ogólnie to dzień dobry Dziewczynki w piękny słoneczny dzień
zróbcie dziś zakupki, bo jutro święto i nasze zachcianki moga nie zostać spełnione:)
If you run you might loose, but if you don`t run you are guaranteed to loose. -
Monika to u mnie odwrotnie - w sumie oprócz sztucznego zainteresowania wszyscy mają mnie i moją ciążę w dupie!! Jak wracam od lekarza, to słuchają od niechcenia...
Mama cały sierpień jest na kuracji nad morzem - już przekładała ją raz - a ja rodzę około 07.08...to ona miała mnie wieźć do porodu...
Brat i jego narzeczona pierwsze 2 tyg sierpnia w Albanii
Tata pracuje co dzień.
Mąż pracuje co dzień - nie bedzie miał wolnego ani dnia!!!!
Nawet mnie nie bedzie miał kto zawieźć do porodu kur** mać!!!
Ale mnie nerw ogarnia!!!
Pogotowie zabierze mnie do "rzeźni" w której rodziłam - cudem z córką uszłyśmy życiem...
A ja chce gdziekolwiek do Krakowa - a tam przyjmą tylko z rozpoczynającą się akcją porodową, nie bedą mnie tam trzymać kilka dni do porodu, wiec nie pojadę wcześniej.
Busem nie dam rady bo na wsi mieszkam, wiec daleko mam nawet do busa...zresztą skurcze - przeładowany bus - torba szpitalna - ja sama - nie da rady...
Ale z drugiej strony po powrocie ze szpitala mam babcie prawie 80 lat, która będzie u mnie całe dnie, nie ma mowy o wietrzeniu krocza, z wywalonymi cycami też mnie wstyd przy niej bo bardzo lubi komentować wszystko i strasznie się przygląda - nie lubię tego...
Nie posiadam oddzielnego pokoju, w którym mogłabym się zaszyć, bede z dzieckiem w salonie, wiec goście bedą razem z nami w pokoju - patrzeć na karmienie - cyce, moje ubranie, rozwalone łóżko itd
-
Hej mamusie
u mnie jeszcze ładnie, bezchmurnie i słoneczko świeci
OJ widzę że na tapecie ciężki temat... Monika, ja też mam podobny problem, tylko mama mieszka 15 min spacerkiem ode mnie... do tej pory w ogóle mnie nie odwiedzała ale jak się córcia urodzi to czuję że będzie częstym gościem... już mi mówi co i jak mam robić, jak ubierać itd... i zapowiedziała że na początku to mój ojciec będzie kąpał małą bo on ma taką wielką łapę, że ją sobie na dłoni położy... tylko z moją matką jest taki problem że ona na wszystko reaguje strasznym fochem, później długo się nie odzywamy.. ona nigdy nie liczyła się z moim zdaniem i moimi radami, dopiero jak jej np moja kuzynka (młodsza ode mnie o 2 lata) lub ktoś inny powiedział dokładnie to samo to brała to pod uwagę... w dodatku ona całe życie mieszka z babcią (swoją mamą) która też lubi namieszać i prowokuje różne sytuacje... oj wiem, że będą kłótnie, tym bardziej, że od października oboje z mężem wracamy na studia i w weekendy to ona będzie się córcią zajmowała, a wiem że nic nie będzie robiła tak jak jej powiem tylko po swojemu.. -
Penelope ja mam starą niebieską po Wiktorii:
(foto z google - ale to ta sama)
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/423462d6c085.jpg
i ją teraz też wykorzystam, a ta z ikei mi się podoba, ale nie wypowiem się bo nie używałam wiec nie wiem.
Cherry - w sumie to masz rację, z tym, że 250zł nie bedzie mnie stać
Ale postaram się do mojego gina za połowę tej ceny udać i on mi sprawdzi na ile może co i jakEwentualnie się go doradzę co zrobić dalej.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2016, 10:40
Penelope30, _cherryLady lubią tę wiadomość