Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Truskaweczko dużo szczęścia miał twój mąż.
Martynko fajnie, że Tymuś rośnie, pewnie cieżko ci sie oddycha jak ułożony pośladkowo i na dodatek już ma sporą wagę.
Karolaa zazdroszczę synkowisama bym sie dziś pomoczyla w baseniku, nawet takim dziecięcym. Mam okropnego lenia dziś.
Po trzech dniach biegania po sklepach mogę z listy skreślić tylko sukienkę dla mnie na upały i malutkie body. Choć nadal nie wiem czy te ze smyka 56 nie bedą za duże. Jakieś wielkie sie wydają. Zakładam, że do konca czerwca ogarnę sie ze wszystkim. Zresztą muszę bo starszy syn będzie bez przedszkola od lipca to już niewiele zrobię. A mały najchętniej sam by prasował i rozwalał ubranka.
I w Tesco kupiłam pampersy premium 2,za dychę w małej paczce, wielkie paki tez taniej są jakby któraś z was szukała.
Ubranka prałam białe w 90 stopniach inne w 60 i nic im sie nie działo. Wszystko to bawełna i z płynem do płukania wychodzą mega milusie. Na metkach mam przeważnie 40 stopni ale nie sugerowałam sie tym. Jedynie co to przytopilam żelazkiem aplikacje najemnym śpiochu ale bardziej ucierpiało żelazko.
Idę piec rabarbekaka bo dawno nie miałam zgagi
-
Gilis od kilku dni mam problem z oddychaniem zwłaszcza w nocy, nie pomaga lewy bok, muszę wstać bo mam wrażenie, że się uduszę...
Widzisz ja też tak urządziłam żelazko, cała stopiona metka przywarła i za cholerę nie chce zejść.
Ja dla małego do szpitala kupiłam pampersy małą paczkę new born i z lidla też new born z wycięciem na pępuszek.Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Ja podejrzewałam, że mały wrócił do pozycji głowa na dół właśnie po tym, że przestałam sie dusić. Bo jak głowę pakował pod żebra to nie mogłam nabrać powietrza.
Co do żelazka to poszukaj jakiegoś chemicznego czyścika. Mój m czymś takim w sztyfcie chyba mi czyścił przypalone ślady. -
Cześć dziewczyny witam w 31tyg
wiaj po przerwie Martynko
My już po wizycie. Wszystko ok, główka na dole. Szyjka 2cm tylko ale zamknięta i już takiej długości od jakiegoś czasu więc lekarz mówi żeby się tym nie przejmować. Wizyty już co 2tyg. Za jakieś 2tyg będę mieć to dokładniejsze usg III trymestru. Aaa i już na zwolnieniuwięc na spokojnie podszykuje sobie wszystko dla małżeństwa
pigułka, Martynka30, sabanek, Rudi88, kaarolaa, JRY1984, paola89, Sarayu, Penelope30, Aśka_gdańsk, Friend, hella, Betty Boop, Kw14tuszek, malika89 lubią tę wiadomość
Czekamy na drugie szczęście ♥ ♥
-
pigułka wrote:Martynka moja jak była głową do góry to też ledwo mogłam złapać oddech. Odkąd się obróciła, to jest zdecydowanie lepiej
Mnie to i żebra bolały, myślałam, że rozpycha się tam nogami, ale wczoraj lekarz wyprowadził mnie z błędu. Trudno na chwilę obecną muszę się przyzwyczaić.Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
nick nieaktualnyAnia_1986 znam ból mycia garów. Na nowym mieszkaniu nie ma zmywarki, więc ręcznie wszystko jadę, kręgosłup boli, ale jakbym jakieś dobre kapcie ubrała, to możliwe że by mi pomogło, żeby tylko płasko nie stać. W sumie to całe życie gary ręcznie myłam, bo nam rodzice kazali hah, ale te 1,5 roku w zmywarce mnie rozleniwiło.
Przy prasowaniu nie mam problemu, bo o komodę się opieram, ale na siedząco też nie umiem nic robić, jak czasami coś do obiadu pokroić chcę, a stać mi nie za bardzo to na siedząco nie potrafię sobie rąk w ogóle ułożyć przy desce...
Dziewczyny jaką mam ochotę popływać... W zeszłym roku raz byliśmy tylko nad wodą w mieście, tyle że sobie mamę odwiedziliśmy z K, to sobie w morzu popływaliśmy dodatkowo, a tak to nic. Całe życie, wakacje non stop nad jezioro rowerami, a tu nie ma gdzieTak za tym tęsknię... Chciałam się pocieszyć i wybrać się na basen, ale nie wchodzę w górę od stroju. Eh śmiać się czy płakać
-
Ania_1986 wrote:ja na siedząco nie umiem
Ania to jak prasujesz to pod jedną nogę podłuż sobie jakiś stołek żeby kręgosłup odciążyć i zmieniaj te nogiAnia_1986 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU mnie xnow z prasowania nici. Jak mi sie nie chce tego robic a czas ponagla. Bylam z Marcelim na placu dwie godziny, teraz padl jak zabity i spi a ja musze sie wziac za obiad. Mi jest za duszno i robi sie slabo przy żelazku wiec nie wiem kiedy ja to poprasuje...
-
Ania_1986 wrote:JRY1984 tak jak obiecałam - przepis na bułeczki:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e9832067319b.jpg
Dziękuję ci bardzo dobra kobieto - na pewno wypróbujęAnia_1986 lubi tę wiadomość
Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo
-
sabanek wrote:Ania_1986 znam ból mycia garów. Na nowym mieszkaniu nie ma zmywarki, więc ręcznie wszystko jadę, kręgosłup boli, ale jakbym jakieś dobre kapcie ubrała, to możliwe że by mi pomogło, żeby tylko płasko nie stać. W sumie to całe życie gary ręcznie myłam, bo nam rodzice kazali hah, ale te 1,5 roku w zmywarce mnie rozleniwiło.
Przy prasowaniu nie mam problemu, bo o komodę się opieram, ale na siedząco też nie umiem nic robić, jak czasami coś do obiadu pokroić chcę, a stać mi nie za bardzo to na siedząco nie potrafię sobie rąk w ogóle ułożyć przy desce...
Dziewczyny jaką mam ochotę popływać... W zeszłym roku raz byliśmy tylko nad wodą w mieście, tyle że sobie mamę odwiedziliśmy z K, to sobie w morzu popływaliśmy dodatkowo, a tak to nic. Całe życie, wakacje non stop nad jezioro rowerami, a tu nie ma gdzieTak za tym tęsknię... Chciałam się pocieszyć i wybrać się na basen, ale nie wchodzę w górę od stroju. Eh śmiać się czy płakać
No mnie tez zmywarka rozleniwila.
Ja to wszystko na stojąco robię, w kuchni tez. Ostatnio starałam się jak najdłużej pierogi kleić na siedząco to jest wyzwanie.
Co do stroju to ja w mój tez żaden juz się nie wciskam tylko trójkąciki zakrywają sutki jak z taniego pornola. -
nick nieaktualnyRany... Popłakałam się... Złożyłam karuzelę dla Córci, zamontowałam Misie i zaczepiłam na drzwiczkach od komody bo łóżeczko w kartonie. I puściłam melodyjkę. Maleńka się obudziła i zaczęła wiercić
. Matko, chyba hormony mnie dopadają, bo łzy lecą i lecą...
pigułka, Martynka30, Ania_1986, SyHa85, Betty Boop, JRY1984 lubią tę wiadomość