Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Penelope, taaak brak konieczności gotowania to już plus.
Dziewczyny, a propos zgagi, to nie wiem, czy to przypadek, czy nie, ale u mniej praktycznie nie występuje. Może to być właśnie dzięki mojej kochaneh diecie cukrzycowej, czyli sporo posiłków regularnych z ograniczeniem węglowodanów. Spróbujcie unikać białego pieczywa, może pomoże...
makota, jakiś czas temu zagadywałam dziewczyny o magnez, pamietam, że chyba jeszcze Ty jakiś podpowiadałaś (chybaaa, ale mogę się mylić), ale niestety nie zapisałam. Jakbyś mogła powtórzyć nazwę i dawkę, jaką stosujesz, to już będę miała komplet do przegadania z farmaceutą
-
nick nieaktualny
-
Martynka ostatnio miałam cały dzień jedno ucho zatkane i po prostu samo przeszło.
Ja mam jakiś dziki przypływ energii, mama mówi, że to chyba znaczy,że poród bliskoWróciłam od gin, z Małą wszystko okej ale przyplątała się jakaś "groźna bakteria" w posiewie i mam antybiotyk - zajebiście, upał milion stopni i jeszcze będę zdychać od antybiotyku ale nic, wyleczyć trzeba.
Szyjka zaczęła się już minimalnie skracać, skurcze przepowiadające są - to już naprawdę blisko, aaaa będę panikować![/url]
-
nick nieaktualnykaarolaa wrote:Agusia ale u mnie tez zgagi nie ma, a ja zadnej diety nie trzymam... byc moze to tez zalezy od ulozenia dziecka. chociaz ja od poczatku przechodza ciaze bardzo delikatnie, ani mdlosci, ani zgagi i bardzo sie ciesze.
U mnie podobnie. Od początku ciąża lajtowa, no te twardnienia tylko, ale zgagi nigdy, mdłości też nie miałam, może zależeć rzeczywiście od ułożenia, albo po prostu od organizmu. Raz w życiu w któreś święta tylko miałam zgagę. Ja się zawsze ładnie odżywiałam, wiadomo, że chipsy się trafiają, ale ogólnie to dieta ma na takie coś wpływ. Oczywiście ciąża to ciąża i tu powodów może być milion innychAle kiedyś z kolegą mojego K mieszkaliśmy, wieczny refluks, zgaga, leki, chorowity człowiek. Przy nas zaczął jeść mądrze ( K komentował wiecznie jego posiłki, ma trochę na bańce względem witamin itp.
) i pić głupie herbatki np. malinowa, wiśniowa, itp. i kolega odstawił leki, nic mu nie dolegało, zdrów jak rybka, a kiedyś potrafił paczkę pierników sam wciągnąć...
No ale to jest ciąża... -
nick nieaktualny
-
Cześć
A ja tez muszę się pochwalić , że od początku ciąży nie mam problemu ze zgagąSłyszałam gdzieś kiedyś, że jak się ma zgagę to włoski rosną dziecku
ale ile w tym prawdy?? Jak tak to wychodzi na to , że moje dziecko łyse będzie
Chociaż ja na czupryne nie licze bo my z mężem boje blondasy jesteśmy
a Tak ogólnie to też leżę bo od rana czuję się średnio brzuch pobolewa ahhh Jeszcze trochę.. Kolejne pranie rozwieszone i już widać koniec
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnysabanek wrote:A Wasze mamy jak ciążę przechodziły? Może to też mieć związek z tym? Mojej nic nie dolegało przez wszystkie ciąże, w 7mym miesiącu las sadziła
-
nick nieaktualny
-
Benus wrote:Martynka ostatnio miałam cały dzień jedno ucho zatkane i po prostu samo przeszło.
Ja mam jakiś dziki przypływ energii, mama mówi, że to chyba znaczy,że poród bliskoWróciłam od gin, z Małą wszystko okej ale przyplątała się jakaś "groźna bakteria" w posiewie i mam antybiotyk - zajebiście, upał milion stopni i jeszcze będę zdychać od antybiotyku ale nic, wyleczyć trzeba.
Szyjka zaczęła się już minimalnie skracać, skurcze przepowiadające są - to już naprawdę blisko, aaaa będę panikować!
Benus lepiej wyleczyć te pskudztwo...
Liczę na to, że się odetka...ja też czułam, że coś wcześniej urodzę, ale chyba nic się na to nie zapowiada... szyjka długa, zamknięta...czop też nie odchodzi
Pobolewa mnie tylko brzuch jak na @...
U nas też upał... mam nadzieję, że nie wrócą te upały grubo ponad 30 stopniMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
nick nieaktualny