Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyBenus wrote:starość tez nie choroba i na szczęście też mija. No masakra.
Ja bym chciała umieć zapyskować, ale nie umiem na bieżąco nigdy nic fajnego wymyślać. Kuzynka komentowała imię dla Córki mojej i że moje nazwisko byłoby lepsze niż K, to tylko zapyskowałam, wielce wszystko wie, taka wspaniała heh.
Póki co mi się nie zdarzyło, żeby jakaś baba coś gadała do mnie. Może raz jak wracałam z pracy po 12h roboty, to słyszałam jak niedaleko za mną 2 babeczki stare komentują sarkastycznie, że "młodzież taka zmęczona po szkole"... To się tylko uśmiechnęłam do siebie, cwane jak są we dwie, a sama jakby była, to nic nie powie.
Także Martynko masz rację, żeby nie wdawać się w dyskusje, bo one i tak nie przyjmą tego do tych swoich zamkniętych baniek, ale kurczę fajnie czasem kogoś pojechać
Martynka30 lubi tę wiadomość
-
Benus wrote:oczywiście awantura - stwierdziła, że ciąża to nie choroba i mija, to jej odpowiedziałam, że starość tez nie choroba i na szczęście też mija. No masakra.
Dobre. Ale się uśmiałam, ja bym pewnie nic nie odpowiedziała.
Ostatnio w sklepie stałam po wędlinę, kolejka nawet spora, dwie starsze panie mówią żebym przeszła bez kolejki bo ja w zaawansowanej ciąży i lepiej nie stać długo, na co gość (tak koło 55 lat) stwierdził że jaka to zaawansowana ciąża. jak te babki na niego wsiadły myślałam że do rękoczynów dojdzie. A gość zamiast się przymknąć to jeszcze dogadywał, że za komuny to kolejki były większe i wszyscy stali.
Stałam obok i nie wieżyłam że ludziom chce się kłócić o takie pierdołyMartynka30 lubi tę wiadomość
Córka 2012👱♀️
Córka 2014👩💼
Syn 2016 👱♂️
-
Benus popieram...
Koleżanka mi opowiadała, taka sytuację- jechała tramwajem w warszawie już w zaawansowanej ciąży, nikt jej nie ustąpił miejsca, a było bardzo gorąco i taki starszy Pan ok 60 wstał i chciał ustąpić, powiedział, że Pani w ciąży itp a że koleżanka była bardzo zmęczona bo wracała głodna z laboratorium usiadła i podzękowała... wiecie co babka siedząca obok powiedziała?????? gdyby nie rozkaładała nóg to by nie była... koleżanka powiedziała do niej przykro mi że pani tak mówi, ale musi być pani nieszczęśliwą osobą skoro tak twierdzi... baba poczerwieniała i wyszłaMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
sabanek wrote:Moja kuzynka już prawie 2 tygodnie po terminie, a Chłopcu nawet się nie śni wychodzić
Po tygodniu od terminu należy się niezwłocznie zgłosić do szpitala i powinni wywołać poród , bądź zrobić cesarskie cięcie...
Benus wrote:A czy któraś z doświadczonych Mam podpowie mi czy pojawienie się siary w piersiach ma coś wspólnego ze zbliżającym się porodem? Normalnie muszę wkładki laktacyjne nosić, swoją drogą kupiłam zwykłe z belli i są strasznie beznadziejne.
Ja w pierwszej ciąży w ósmym i dziewiątym miesiącu musiałam spać w staniku z pieluchami tetrowymi , bo tak mi się mleko lało , a rano mogłam wyciskać
A teraz od czasu do czasu coś pokapie więc muszę chodzić z wkładkami... Ale tak już od dwóch miesięcy więc nie ma to nic wspólnego z porodem, może z wyrzutem oksytocyny podczas skurczów które mam od dwóch miesięcy ?
Dagmara wrote:Ja bym wolała żeby najperw wody odeszły bo wtedy bym była pewna że trzeba do szpitala. A tak to może się zaczynać i kończyć wiele razy.
Niestety nerwowość to tylko wprowadza.
Przy skurczach do szpitala należy jechać dopiero gdy się nasilają i są regularne coraz częściej...
Dagmara lubi tę wiadomość
-
Wrocławianka dzięki.
Wiem że do szpitala to się jeszcze te skurcze nie nadawały, a poza tym moja uroda taka, że nawet silne skurcze które ładnie się na KTG piszą nie dają rozwarcia.
W poprzednim porodzie położna przyszła i patrzy na zapis KTG i mówi Jakie ładne skurcze to sprawdzimy rozwarcie, jak zaczeła badać to w szoku była bo nic nie poszło do przodu.
Córka 2012👱♀️
Córka 2014👩💼
Syn 2016 👱♂️
-
nick nieaktualnyWrocławianka wrote:Po tygodniu od terminu należy się niezwłocznie zgłosić do szpitala i powinni wywołać poród , bądź zrobić cesarskie cięcie...
Dagmara wrote:Ja po fakcie to mam mnóstwo mądrych ripost ale w takich sytuacjach raczej mam pustkę w głowie
Myślę, że u mnie ta pustka w głowie wynika z tego, że nadal nie jestem w stanie uwierzyć, że ktoś potrafi tak się zachowywać.
Ja raczej staram się unikać komunikacji miejskiej, ale jak muszę gdzieś coś załatwić, to zazwyczaj tylko 3-4 przystanki, to siadam jak jest wolne, ale się nie czaję nawet. Ostatnio bilet kasowałam i kątem oka widziałam, że gościu gdzieś w moim wieku, ok. 20 lat miał idzie w stronę ostatniego wolnego siedzenia w tramwaju, spojrzał na mnie i poszedł na tyłTakże zależy na kogo się trafi, młodzi też potrafią być ok.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca 2016, 10:57
Dagmara lubi tę wiadomość
-
Mnie niestety w ciąży tylko raz ktoś przepuścił w kolejce. A do laba to i 20 osób potrafi przede mną być. W lumpku to samo, te kobiety są jakieś nienormalne, pchają się na ciebie mimo że widzą ze w ciazy. Często stoję w kolejce do kasy a przede mną z pełnymi wózkami stoją, ja trzymam jedną rzecz w ręku, ale nikt nie przepuści i jeszcze udają, że nie widzą. Link poniżej trochę humorystycznie
http://kobietanaj.pl/28219,nawet-z-beznadziejniej-sytuacji-da-si-wyjsc-z-twarza-Martynka30 lubi tę wiadomość
http://dotsandlace.blogspot.com/ -
Ja niestety nie umiem trzymać języka za zębami i zawsze coś muszę odpowiedzieć jak ktoś się czepia. Mąż mówi, że jak Iga będzie miała to po mnie, to trzeba się będzie blisko szkoły przeprowadzić, bo będziemy wzywani codziennie
Ostatnio na przykład przyjechała kuzynka do nas, pierwszy raz na nowe mieszkanie i od progu się drze : ojjjj, ty masz zaraz rodzić ? a brzuszek jakbys w 4 miesiacu była, pewnie dzidzia mała. No to zamiast się zamknąć musiałam jej odpalić : ojjjj, a ty masz dalej cycki jakbyś gimnazjum kończyłano i rodzinną atmosferę szlag trafił
opóźniona, Domi793, Ania_1986, mmalibu lubią tę wiadomość
[/url]
-
Friend wrote:jest różnica między ciśnieniomierzem na nadgarstek, a tym na ramie. Na ramie oczywiście jest lepsze. Ale jeśli nie spuszczą z niego całęgo powietrza, a jest elektryczny to pokazuje złe wyniki.
Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021
-
Rybaaaa wrote:A ja wczoraj szoku doznałam.
Poszłam do swojej przychodni, bo mają punkt pobrań i zawsze tylko 1-2 osoby przede mną były. A wczoraj przychodzę i 6 osób czeka! Masakra! We wtorek wizyta to chciałam wczoraj badania załatwić, ale miałam tylko pół godziny, bo później mieliśmy umówiony zabieg małej u laryngologa. Więc generalnie dzień stresujący..
No ale siedzę i czekam. Jedna Pani się odezwała, że mogę wejść przed nią. Podziękowałam, no tyle, że różnie reagują inni z kolejki, ale na to 3 kolejne babinki też stwierdziły, że mogą poczekać. Aż w szoku byłam. II ciąża i pierwszy raz mi się zdarzyło tak w labku. No ale 2 babki i tak weszły przede mną.
Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021
-
Martynka30 wrote:Ja też wstałam po 7, w nocy spałam z przerwami, dziś wraca mężuś ze służby
Wiecie co Wam powiem, przestaje mieć szacunek do os. starszych tzn takich 60-70 lat... są wredni i tyle.
Poszłam koło siebie do używanego, oglądam sukienki a tam jedna z drugą pcha się na Ciebie, nie patrzą czy masz brzuch czy nie... i komentarz tak żebym słyszała, że tyle teraz ciężarnych się zrobiło, że liczą teraz żeby kasę wyciągnąć od państwa 500+, a oni nie mają na emerytury
A nie pomyślały, że może ktoś bardzo długo się starał o ciążę, że tyle przeszedł itp...
Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021
-
Wrocławianka to zależy od szpitala. Mojej kuzynce dopiero 10 dni po terminie poród wywoływali. Przepływy były dobre, łożysko ok, więc stwierdzili, że może jeszcze chodzić w ciąży.
Alicja 40 tc. 2007
Aniołek 6 tc. 2012 (*)
Antonina 35 tc. 2016
Anastazja 30 tc. 2021
-
nick nieaktualnyMi sie kilka razy zdarzylo ze ktos mnie puscil ale to rzadko bardzo. Dzisiaj poszlam po pieczywo to kolejka z 10 osob i nikt nawet nie zaproponowal. Czasem ktos powie ze pani w ciazy to ma pierwszeństwo a ja odpowiadam. Wole poczekac bo zaraz mnie zjedza ze sie wpycham, z reszta mi sie nie spieszy...a dzisiaj wlasnie wybralam sie na spacerek z Marcelim i niby pogoda ok. Czekam w tej kolejce i się chmury zbieraja. Ale tak od rana praktycznie. Odeszlam od okienka a tu jak sie nie rozpadło, najgorsze ze nigdzie schowac sie nie moglam bo budynkow brak. Do domu weszlam mokra do gaci. Marcel zadowolony ale jemu tyle co nogi przemokly bo mu deszczak zalozylam. Jeszcze pol drogi szybkim marszem lecialam z nim na reku a w drugiej trzymalam chleb zawiniety zeby mi nie przemokl. Ludzie w samochodach to jak na debilke na mnie patrzeli. Do teraz mi wlosy schna. Ale brzuch na szczescie miekki i nie boli, Marceli spi a ja tez poleguje.
-
Mnie to raz się zdarzyło, że mnie w rosmanie przepuścili, i raz w laborat, a tak to nie...
Raz w aptece stałam z 20 min i nikt "nie zauważył"Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Martynka30 wrote:Ja też wstałam po 7, w nocy spałam z przerwami, dziś wraca mężuś ze służby
Wiecie co Wam powiem, przestaje mieć szacunek do os. starszych tzn takich 60-70 lat... są wredni i tyle.
Poszłam koło siebie do używanego, oglądam sukienki a tam jedna z drugą pcha się na Ciebie, nie patrzą czy masz brzuch czy nie... i komentarz tak żebym słyszała, że tyle teraz ciężarnych się zrobiło, że liczą teraz żeby kasę wyciągnąć od państwa 500+, a oni nie mają na emerytury
A nie pomyślały, że może ktoś bardzo długo się starał o ciążę, że tyle przeszedł itp...
Martynka popieram Cie starsi to mają tupet.
A nawet jedna z drugą nie pomyśli ze to Twoje pierwsze dziecko i z góry zakładają ze Ty lecisz na te 500.
Trzeba bylo powiedzieć że jakby one nie głosowały na pis to by matkom nie dawali tej kasy bo na pewno na nich głosowały mochery jedne!Martynka30 lubi tę wiadomość
-
Aniu dokładnie.
Dziś stoję i patrzę w lustro i wszystko jest nie takprzestałam się czuć atrakcyjna
cycki małe, brzuch urósł, uda w celulicie, włosy zrobiły mi się sianowate, twarz chrapowata,nogi popuchnięte, paznokcie już nie maluje, na wypadek godziny W, jak tak stanęłam i patrzę, obraz nędzy i rozpaczy
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Martynka30 wrote:Aniu dokładnie.
Dziś stoję i patrzę w lustro i wszystko jest nie takprzestałam się czuć atrakcyjna
cycki małe, brzuch urósł, uda w celulicie, włosy zrobiły mi się sianowate, twarz chrapowata,nogi popuchnięte, paznokcie już nie maluje, na wypadek godziny W, jak tak stanęłam i patrzę, obraz nędzy i rozpaczy
Ja ostatnio chodziłam kilka dni ze smalcem na głowie, cycki to ja mam wielkie jak wymiona u krowy i leżą mi na brzuchu jak nie mam stanika, a i tak uważam ze jestem atrakcyjnanie wiem co w tym mózgu mi się dzieje
normalnie to bym była mega zakompleksiona. Ale mężowi się podobam taka to się nie mam czym martwić
kaarolaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMartynka30 wrote:Aniu dokładnie.
Dziś stoję i patrzę w lustro i wszystko jest nie takprzestałam się czuć atrakcyjna
cycki małe, brzuch urósł, uda w celulicie, włosy zrobiły mi się sianowate, twarz chrapowata,nogi popuchnięte, paznokcie już nie maluje, na wypadek godziny W, jak tak stanęłam i patrzę, obraz nędzy i rozpaczy
sabanek, Ania_1986, Penelope30 lubią tę wiadomość