Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Domi ja też miałam sprzątać mieszkanie, tak miałam i nie zabrałam się za to, zrobiłam obiad i wsio
tak mi się nie chce już, że szkok.
Domi793 lubi tę wiadomość
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Dziewczyny moje "dobre rady" nie są z mojej głowy tylko ze szkół rodzenia.
Chodziłam do dwóch jednocześnie i wszystkie położne mówiły to samo.
Jeżeli nic się nie dzieje to 7 dni po terminie porodu należy się zgłosić do szpitala i nie mają prawa Cię odesłać...
Co do golenia to jeśli się ma zaplanowaną cesarkę należy się ogolić tylko na podbrzuszu, spojeniu kości łonowej do wzgórka, czyli tam gdzie będzie cięcie, poniżej nie trzeba. odwrotnie do porodu siłami natury , należy być ogolonym wokół krocza, w razie nacięcia, nie jest to przymus ale zdecydowanie ułatwia nacięcie i szycie, jeśli się nie zdąży można poprosić w szpitalu położne.
Ja nie wyobrażam sobie zarośnięta pojechać na wizytę ginekologiczną, co innego w nagłym wypadku do szpitala ze skurczami... Ale ja się staram golić min. raz w tygodniu (tak jak wizyty i gina) więc nawet z takim zarostem i tak nie jest źle
-
Wiesz Wrocławianka, mnie też było strasznie głupio, ale ja mam duży brzuch i nie mogę się sama ogolić, a że biorę clexane to boję się każdego zacięcia bo to leci jak cholera i tak łatwo się nie goi...Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Martynka30 wrote:Wiesz Wrocławianka, mnie też było strasznie głupio, ale ja mam duży brzuch i nie mogę się sama ogolić, a że biorę clexane to boję się każdego zacięcia bo to leci jak cholera i tak łatwo się nie goi...
Ja tez mam ogromny brzuch!!! i to już od dwóch miesięcy... Moje zdjęcia są na bieżąco wrzucane do galerii... Na ostatniej stronie są moje zdjęcia nr 2, 3 i 5
-
Ja myślę, że gin niejedno już widział i nie wszystkie pacjentki to przepiękne i zadbane 20latki, więc ogolone czy nieogolone krocze raczej go nie interesuje
I zastanawiam się czy nie zrobić sobie depilacji pastą cukrową, żeby na końcówkę już mieć spokój i komfort do porodu ale czytam sprzeczne opinie czy można czy nie można, ponoć na clexanie czy innych heparynach nie jest to wskazane... kolorowy zawrót głowy normalnie.Martynka30 lubi tę wiadomość
[/url]
-
Dziewczyny nie zrozumcie mnie źle! Ja nie napisałam że golenie się to jest obowiązek każdej z Was i musicie to robić przed każdą wizytą u ginekologa!
Napisałam że ja sobie nie wyobrażam pójść na wizytę nieogolona, ale przecież tylko wypowiadam swoje zdanie a to jest sprawa indywidualna.Benus, Agusienka1985 lubią tę wiadomość
-
Benus ja się raz pozacinałam, jak próbowałam z lusterkiem i niestety krew mi sporo leciała, potem się długo goiło i piekło, więc już nie próbuje... boję się, że na końcówce dostanę jakiegoś zakażenia
Ja już w ciąży przestałam eksperymentować z czymkolwiek, bo po większości mam uczulenie
Wczoraj posmarowałam się Palmersem bo stwierdziłam, że może już nie uczuli mnie jak na początku i dupa na rekach i nogach miałam czerwone place
Benus mi kosmetyczka mówiła, że jak przed ciążą używałaś wosku, czy pasty cukrowej jest szansa duża, że Cię nie podrażni.Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Bez przesady, ja to właśnie specjalnie sobie nie golę na zero czy hitlera tam na dolę przed wizytą tylko zostawiam lekki busz bo jakbym do gina zaczęła się tak szykować jak przed randką z mężem to ta wizyta by się robiła o zabarwieniu erotycznym, a idę w końcu do lekarza. Z gorączką jak idę do rodzinnego to też nie patrzę czy mam ogolone pachy. No bez jaj.
Martynka30, Ania_1986 lubią tę wiadomość
-
Penelope30 wrote:Bez przesady, ja to właśnie specjalnie sobie nie golę na zero czy hitlera tam na dolę przed wizytą tylko zostawiam lekki busz bo jakbym do gina zaczęła się tak szykować jak przed randką z mężem to ta wizyta by się robiła o zabarwieniu erotycznym, a idę w końcu do lekarza. Z gorączką jak idę do rodzinnego to też nie patrzę czy mam ogolone pachy. No bez jaj.
Penelope właśnie oplułam ekran monitorana hitlera
tekst the best
Penelope30 lubi tę wiadomość
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Penelope30 wrote:Bez przesady, ja to właśnie specjalnie sobie nie golę na zero czy hitlera tam na dolę przed wizytą tylko zostawiam lekki busz bo jakbym do gina zaczęła się tak szykować jak przed randką z mężem to ta wizyta by się robiła o zabarwieniu erotycznym, a idę w końcu do lekarza. Z gorączką jak idę do rodzinnego to też nie patrzę czy mam ogolone pachy. No bez jaj.
Jak idziesz z gorączką to wystawiasz pachy do badania ????
-
Martynka robiłam przed ciążą pastą cukrową i było to mega wygodne ale zawsze jakaś delikatna krew się pojawiała na pachwinach czy gdzieś i właśnie kosmetyczka mi mówiła, że boją się działać na pacjentkach z heparynami, żeby się to nie porozkrwawiało.
Odstawiłabym to chętnie już w cholerę, jak sobie przypomnę ten mój palec na żywca zszywany przez skaleczeniem nożem to mi się odechciewa jakichkolwiek eksperymentów
[/url]
-
Benus wrote:Martynka robiłam przed ciążą pastą cukrową i było to mega wygodne ale zawsze jakaś delikatna krew się pojawiała na pachwinach czy gdzieś i właśnie kosmetyczka mi mówiła, że boją się działać na pacjentkach z heparynami, żeby się to nie porozkrwawiało.
Odstawiłabym to chętnie już w cholerę, jak sobie przypomnę ten mój palec na żywca zszywany przez skaleczeniem nożem to mi się odechciewa jakichkolwiek eksperymentów
No własnie pamiętam Twoją przygodę, i boję się tego
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
nick nieaktualnyMnie maz ogarnia na dole przed wizyta czyli srednio co dwa tygpdnie. Jest w miare delikatny i zdarzy mu sie mnie zacuac ale sama i bez brzucha potrafilam się przyciac. Nogi sobie sama gole, z ubieraniem sie tez nie mam wiekszego problemu, paznokcie u nog ogarne takze w sumie jestem dosc samodzielna tylko szczerze mega leniwa. A wlosy to maloaalam w marcu. To znaczy robilam pasemka gdzie farba nie fotyka skory glowy i jesli chodzi o cere to i mi sie poprawila ale wiem ze kilka tygodni wroci tradzic i swiecaca sie skora bo u mnie to hormonalne jest. Nic na to nie poradze. A wlosy oj to bedzie masakra, pamietam jak trzy miesiace po porodzie zaczęły garsciami wypadac. Balam sie ze lysa bede o tak to trwalo prawie cztery miesiace.
Martynka30 lubi tę wiadomość
-
Co to golenia to ja myślę,że to indywidualna sprawa. Mnie strasznie pieczę i uczyła po każdym goleniu. Więc jeśli mam to robić dla lekarza, a potem 2 tygodnie się męczyć,to chyba nie o to chodzi. Ja się podcinam na króciutko.
Co do porodu przy pierwszym porodzie byłam osoloną na zero i po nacięciu miałam wrażenie że mnie ogniem palą. Położna mi wtedy doradzał właśnie przycinać. Bo tekrostki mogą powodować zakażenie.
Przy drugim porodzie było dużo lepiej.Martynka30, Penelope30 lubią tę wiadomość
Córka 2012👱♀️
Córka 2014👩💼
Syn 2016 👱♂️
-
Martynka30 wrote:Trudno wychodzi na to, że jestem nie chlujem, bo się nie mogę się ogolić...
haha to jest nas dwie
Tak poważnie to ja i bez ciąży na "Zero" nie mogłam się chlastać bo zaraz czerwone szczypiące kropy choćbym cuda robiła były, a i ropień co miesiąc straszny - raz nawet do wycięcia się nadawał- wiec poprostu nie mogłam golić. Potem maszynką elektryczną goliłam na ok 0,1mm wiec było ok, a teraz w ciąży były okolice samego bikini a w końcu - NIC nie dam rady, nie da się i tyle, a lekarz co pomyśli to mam w du**e. On już się tyle naoglądał, że mu wspólczuje
Martynka30, Dagmara, kaarolaa lubią tę wiadomość
-
hej mamuśki
ja ogarniam ostatnie rzeczy przed porodem i dlatego sie nie odzywałam. A i oczywiście wszyscy chcą się spotkac jeszcze przed porodem a fizycznie i mentalnie juz kiepsko.
Co do depilacji : przed ciążą i na jej początku chodziłam na wosk ( Boże jaka to jest wygoda ). Teraz jadę maszynką. Udaje mi sie bez lusterka, ale pozy łapię komiczne. Jak ostatnio zarzuciłam nogę na zlew i mnie skurcz w pośladek złapał to myślałam,że tak zostanę do 23 aż mnie Ł ściągnie jak wróci z pracy
U nas nie ma rutynowego golenia w szpitalu,mozna oczywiście poprosić położną, ale lepiej mieć swój sprzęt, bo szpitalny to żółty Polsilverkaarolaa lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny nie przejmujcie sie goleniem do lekarza. Przeciez oni nawet nie zwracaha na to uwagi, a nasze mamy i babcie tez sie nie gola bo kiedys takiej mody nie bylo. Ja akurat sie gole bo tak lubie, ale mi nic sie nie dzieje na szczescie. Teraz ogarnia mnie maz. Też sie na poczatku balam czy mnie nie zatnie ale na szczescie spoko
u nas mowili ze w szpitalu gola tylko w miejscu naciecia jakby co.
Martynka30, kaarolaa lubią tę wiadomość