Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Sabanek, ja jestem wierząca, ale też z wieloma zasadami kościoła się nie zgadzam. I tydzień mszą św. jednak zaczynamy
Generalnie ludzi w temacie wiary nie oceniam, bo nie znam wszystkich okoliczności co, jak i dlaczego... ale przypadek, o którym akurat mówiłam znam ze szczegółami i bardzo mocno mnie razi... i jak słyszę, że ktoś chrzci, bo rodzice.. bo babcia.. a żeby się dziecko nie czuło później odrzucone bo nie pójdzie z innymi do Komunii.. zero kwestii wiary.. to to jest dla mnie hipokryzja.
sabanek lubi tę wiadomość
2 córeczki
-
nick nieaktualnyI ja mam zamiar jak będzie Niunia chodzić co tydzień do kościoła, w mieście chodzę na msze dla dzieci, bo mniej głupiego gadania przez księdza jest. Ślub nie wiem kiedy weźmiemy, przysięgę przed Bogiem możemy sobie sami na polu nawet złożyć, jak to jeden ksiądz mi kiedyś powiedział: "A co Wam szkodzi papierek podpisać", nie potrafił nawet odpowiedzieć na pytanie, tylko omijał temat...Rybaaaa wrote:Sabanek, ja jestem wierząca, ale też z wieloma zasadami kościoła się nie zgadzam. I tydzień mszą św. jednak zaczynamy
Generalnie ludzi w temacie wiary nie oceniam, bo nie znam wszystkich okoliczności co, jak i dlaczego... ale przypadek, o którym akurat mówiłam znam ze szczegółami i bardzo mocno mnie razi... i jak słyszę, że ktoś chrzci, bo rodzice.. bo babcia.. a żeby się dziecko nie czuło później odrzucone bo nie pójdzie z innymi do Komunii.. zero kwestii wiary.. to to jest dla mnie hipokryzja.
Dobrym przykładem Kościoła jest np. to że nie mogą być dwie babki tylko jako chrzestne. Jezus im tak powiedział? Wiecie o co chodzi... Chciałabym normalnie jak człowiek uczestniczyć we mszy, z Komunią itp. ale no kurde jak wydają mi się niektóre rzeczy chore po prostu... A słyszałam kiedyś od innego księdza, że msza bez przyjęcia Komunii nie jest "zaliczona" więc lepiej wcale nie przychodzić...
No u nas też są przykłady, że żyją jak żyją, bez wiary, bez szacunku do kogokolwiek, a ślub MUSZĄ mieć kościelny Albo dziecko mają nieślubne i ksiądz im nie ochrzci jego, bo najpierw muszą ślub wziąć... I po ceremonii ślubnej jest od razu chrzest, a dziecko robione przecież nieślubnie.
Ciężko zrozumieć niektóre rzeczy, ja ogólnie się denerwuję za bardzo przy takich tematach, więc już przymykam papę
-
Mnie też trochę kościelnych rzeczy bawi ale nawet jak trafię na głupiego księdza to szukam innego, przecież to tylko człowiek, tak samo jak do skutku szukam lekarza, który mi pomoże.
Na chrzestnych dla Małej nie mam ani pół pomysłu
makota lubi tę wiadomość
[/url] -
Penelope30 wrote:Dagmara no co Ty?? Absolutnie nie mogą być dwie kobiety!
Na świadków ślubu mogą być i dwie kobiety i dwuch mężczyzn ale na chrzestnych rodziców muszą być rodzice czyli kobita i mężczyzna! Na 100%
No to trochę lipa... Dagmara, nic nie szkodzi - chciałaś dobrze. Trochę mnie wnerwiają te ich zasady często z palca wyssane, ale uważam, że skoro ja coś od nich chcę, to oczywiste, że to oni stawiają warunki. Ja nie chcę chrzcić dziecka, bo prababcia mu prezentu nie kupi, a ciocia nie zafunduje nam wycieczki, ani też dlatego, że martwię się co ludzie powiedzą. Ja w ogóle bym tego nie robiła... ale skoro mój mąż chce, to uważam, że ma do tego prawo. Wiem też, że mojej części rodziny na tym zależy, bo uważają, że to bardzo ważne dla dziecka i dlatego jak już coś robię, to nie chcę tego robić na odpierdziel. Chrzestni co to w ogóle wierzący nie są, a dziecko tylko na chrzcie widzą, a później może na roczku. Chcę kogoś kto poważnie podejdzie (powiedziała ateistka) do tego tematu i nie zabronię oczywiście jeśli ta osoba w przyszłości będzie chciała z dzieciakiem do kościoła pójść. W naszych rodzinach niestety nie ma zbyt wielu mężczyzn, a mężczyzn poważnych, odpowiedzialnych, którym będzie na dziecku zależało i dla których to zobowiązanie coś znaczy to już raczej wcale... Dlatego myślałam o dwóch kobitach
Pożyjemy, zobaczymy, na razie mi się nie śpieszy i tak najwcześniej za realizację tego pomysłu zabierzemy się na wiosnę, kiedy przyjedziemy do Polski
-
wpisałam właśnie w google te moje wątpliwości odnośnie płci chrzestnych i taką oto wyczerpującą odpowiedź znalazłam:
http://www.pielgrzym.pelplin.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=881:dwie-siostry-rodzicami-chrzestnymi&catid=133:16-2012
gdyby ktoś był głębiej zainteresowany wyborem chrzesntych -
Goslim79 wrote:Goslim, mój K jest Krzysztof Piękne imię hihi.
Adam też ładnie, taki mały Adaś będzie śmigał po domu A pierwsze dziecko jak ma na imię?
Pierwszy to Ignaś, a Krzysztof to mi się niestety źle kojarzy: w pracy mam takiego co nie do końca jest normalny, śpi i chrapie przy biurku, ma problemy gastryczne, potrafi np. Obsrać sobie koszulę, spodnie i siedzieć tak w pracy (przez jakiś czas siedziałam z nim w pokoju). Najgorsze, że nikt go nie ruszy. Na szczęście już nie będę miała z nim do czynienia, ale niesmak pozostał.
Ja mam kuzyna Krzysztofa i on normalny nie jest kiedys wyslal komuś z rodziny smsa z kondolencjami ze sam umarł w ogóle ma chore jazdy. Mój były tez miał na imię tak i tez dziwny typ nie wiem czy coś ćpał czy co.
Ale sa i wyjątki. Syn sąsiadki. Bardzo mądry chłopak studiuje na politechnice i ma bardzo dobre wyniki rodzice jego pękają z dumy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2016, 16:44
Goslim79 lubi tę wiadomość
-
Hej mamusie, upał niesamowity nie chce się ruszyć, porozbierałam się do bielizny bo wszystko mnie grzeje, w ogóle w ciąży ciągle mi gorąco.
Znalazłam dla chętnych taką liste wyprawkową w internecie może się komuś przyda jako sugestia
https://docs.google.com/spreadsheets/d/1Dx8aFnPW4FIS9jqrk0Jjk-ZeyeSHOYC7JTToqU7yWyA/edit?pref=2&pli=1#gid=1924796980
Polecam te saszetki Femaltiker na laktacje, ogólnie słód jęczmienny jest polecany a co za tym idzie piwo Karmi również jeśli ktoś lubi bo bezalkoholowe.
-
nick nieaktualny
-
Do dziewczyn mieszkajacych w de:
jakie bierzecie witaminy z dha? Ja do tej pory bralam omegamed optima forte, kupowalam w Polsce, ale juz mi sie powoli koncza, a taki czas ze nie ma mi kto przywiezc tych witamin. Jakie polecacie do kupienia tutaj w de?Julia, 10 latek
Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm -
Penelope30 wrote:Straszna burza przyszła, leje okrutnie.
Ja mam akurat temat wiary bardzo dobrze poukładany, przeczytałam Biblię i wiem czemu jest tak a nie inaczej. Z częścią się zgadzam z częścią nie.
Penelope, chylę czoła, bo ja również czytałam tę lekturę nie raz i coraz mniej miałam poukładane za każdym razem
Domi, ja to brałam różne do tej pory - jak kupujesz Femibion 2 to już tam są - brałam - ale ostatnio zamiast Femibion 2 zamówiłam Femibion 1 (taka jestem zdolna) i musiałam osobno dokupić Omega 3 - na początku kupiłam takie roślinne w dm z siemienia lnianego, a teraz brałam też jakieś zwykłe z rossmana z Doppel Hertz bodajże. Z Polski miałam takie z olejem z kryla - podobno z czystych wód i nie pędzony na antybiotykach... Staram się zmieniać to od czasu do czasu, bo w te pochodzenia zwierzęcego trochę niedowierzam - chodzi mi o to, że robione są z dużych ryb, czyli tych mocno zanieszczonych metalami ciężkimi (pomijam już temat rzekę, czyli tzw. intensywną hodowlę), których w ciąży należy unikać, a z kolei te roślinne nie wchłaniają się tak dobrze
moja rada - zmieniać od czasu do czasu preparat i włączyć do diety kwasy omega - glony, nasiona chia, siemię lniane, bądź też jak najmniej faszerowane antybiotykami ryby
Domi, a co do takich pytań, to mogłabyś mi powiedzieć co pakujesz do szpitala? Poinformowano mnie, że "NIC NADZWYCZAJNEGO mam nie brać - to co zwykle do szpitala, czyli tylko rzeczy na wyjście dla mnie i młodego. Problem w tym, że ja nigdy nie byłam w szpitalu, a poza tym tutaj w Niemczech są chyba trochę inne realia szpitalne... Bierzesz np. ręczniki?
Jeszcze jedno pytanie - miałaś już B-Streptokokken-Test? Jak długo się czeka na wynik, bo ja mam mieć jutro
Penelope30, Asiasia lubią tę wiadomość
-
Przygotowując się do porodu wcinam daktyle. Nie są pyszne ale ponoć pomagają.
W dniu dzisiejszym wzięłam 3 co by pochłonąć. Zjadłam 2, 1 został na stoliku.
TŻ wrócił z pracy jakoś o ostatnim zapomniałam.
Przed chwilą słyszę, że moja Hanna (kot) wymiotuje. Nic dziwnego-pewnie włosami, mimo, że podajemy środki na nie. Idę sprawdzić. Patrzę-pierwszy zrzut poszedł na Marcina buty.
Drugi na chodniczek-szczęśliwa zdążyła do niego dobiec :twisted:
Ale zdziwieni byliśmy czym wymiotowała... bo to nie sierść! tylko jakby jedzenie... ale suchego ona nie je, a ze śniadania niewiele jej w żołądku zostało. Przyglądamy sie zawartości wymiocin... a to DAKTYL!
Hanka wpierdoliła mojego daktyla ze stolika i zrobiła to tak, że żadne z nas nie wie kiedy ona dokonała tej kradzieży!Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lipca 2016, 18:05
mmalibu lubi tę wiadomość
If you run you might loose, but if you don`t run you are guaranteed to loose. -
z tymi chrzcinami o żaden ksiądz nei ma prawa odmówić albo zmuszac rodziców do ślubu kościelnego, dziecku udziela się sakramentu a ono jest niewinne w sensie nei odpowiada za to co robią rodzice...
A my też mamy problem ale z chrzestnym , kompletnie nikt się nie nadaje i nie wiem co zrobimy...
Penelope30 lubi tę wiadomość
Nasze maleństwo :* Kinga 21.08.2016r. -
Benus wrote:JRY ponoć wzmacniają mięśnie macicy i ułatwiają poród, a w połogu pomagają zmniejszyć krwawienie - kilka sztuk dziennie tak ze 4 tyg przed porodem.
Dzięki Benus za odpowiedz
Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo
-
Benus wrote:JRY ponoć wzmacniają mięśnie macicy i ułatwiają poród, a w połogu pomagają zmniejszyć krwawienie - kilka sztuk dziennie tak ze 4 tyg przed porodem.
a gdzie to wyczytałyście dziewczyny? dajcie jakiś namiar na wiarygodne źródło, bo lubię daktyle
Co do kota, to bardzo dziwny gust ma moje z ludzkiego żarcia to lubią oliwki i ser żółty (ale nie jakiś byle jaki zwykły z biedry do tostów, tylko na dojrzewający się kuszą). Widzę, że co do rzygania też mam szczęście, bo moje zawsze na pustą podłogę to robią
-
Makota dzieki za info odnosnie witamin. Kurcze ale patrze w necie to wszystkie te witaminy dla ciezarnych wychodza tu bardzo drogo, ten Femibion 2 na amazonie 32 euro. W Polsce wychodzi duzo taniej, tylko ze przesylka droga, kurcze akurat nie ma mi kto przywiezc. Szkoda:(
Do szpitala mam wziasc rzezy dla malego tylko na wyjscie, zadnych chusteczek, pampersow, kocykow itp. Wezme tylko smoczek, zeby jakby co przyzwyczail sie juz do swojego. Dla siebie zadnych podkladow, podpasek, majtek bo to wszystko jest ogolniedostepne na salach gdzie sie lezy. Nie pytalam kurcze o reczniki, wiec ja wezme dwa swoje, dwa staniki do karmienia, ciuchy w ktorych tam bede lezec, koszule do porodu, klapki, kapturki do karmienia. Wezme tez podstawowe swoje kosmetyki. I tyle.
Ja jeszcze nie mialam tego testu. Ale na nastepnej wizycie-20.07 mam byc wlasnie wczesnie rano bo bedzie pobranie krwi wiec byc moze chodzi o to badanie, nie wiem.
makota, Asiasia lubią tę wiadomość
Julia, 10 latek
Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm -
paola89 wrote:z tymi chrzcinami o żaden ksiądz nei ma prawa odmówić albo zmuszac rodziców do ślubu kościelnego, dziecku udziela się sakramentu a ono jest niewinne w sensie nei odpowiada za to co robią rodzice...
O ile co do ślubu kościelnego mogę się nawet zgodzić, o tyle.. nie ważne co robią rodzice...? Rodzice/rodzic zobowiązują się przecież do wychowywania dziecka w wierze, w której zostaje ono ochrzczone, to naprawdę uważasz, że ich zachowanie i postawa nie mają żadnego znaczenia?
Moim zdaniem ksiądz ma prawo odmówić chrztu.. Faktem jest, że tego "prawa" księża nadużywają i nie podchodzą do każdej sytuacji indywidualnie (a powinni), ale nie rozumiem też oburzonych rodziców, którzy w ogóle nie żyją po katolicku (i nie chodzi mi tu o związek sakramentalny żeby nie było) i ksiądz odmawia udzielenia chrztu. Przepraszam.. A na co się oburzają? Nie rozumiem...
makota, Dagmara lubią tę wiadomość
2 córeczki
