Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry

My dziś jedziemy do USC zarejestrować Kluska. Potem do Galerii dopóki mam siłę się kulać, to mój chce jeszcze sobie coś na wyprzedaży kupić.
W nocy bez większych kłopotów oprócz sikania i pytań Ł: po co wstajesz? Czasami mam mu ochotę odpowiedzieć: żeby sobie potańczyć
sabanek, Benus, makota, Penelope30 lubią tę wiadomość
-
Cześć, witam z rana

Wieczorem tzn po 22.00 zjadłam rosołek i już nie boli od wczoraj, ale na pewno normalne to nie jest
Jeszcze spróbuje mniejsze porcje - ale z takim głodem jak mnie czasami złapie zjem 2-3 kromki małego chleba max i potem ból nie do wytrzymania.
Wczoraj podejrzewam pomidora - mąż przywiózł swojskie, pyszne i pożarłam małego a potem jak wymiotowałam to on tam był wiec mogła się skórka przykleić gdzieś i wywołać podrażnienia.
Marcianka ja już przed ciążą ok 4 lata miałam problemy z żołądkiem - kilka razy zapalenie śluzówki żołądka, helicobakter pare razy, nadżerki żołądka, jelit i jeszcze drożdzaka - leczyłam pół roku, ponoć przeszło, ale w ciąży przez ucisk się chyba odnawia
Zobaczymy jak będzie bo te 2 tyg do porodu jak wytrzymam to będzie cud
SyHa jakie rzęsy robiłaś? Przedłużałaś?
Ja się umówiłam z dziewczyną na rzęsy, ale jednak nie wyleże 2h z tym bólem żebra
Musze się wstrzymać do po porodzie i pójde na 100%
A co do torby do szpitala, to wczoraj i dziś rano jeszcze raz pakowałam i:
- poprzelewałam do małych 100ml buteleczek szampony itd
- zabrałam małe kosmetyki (kremy itd)
A torby mam 4 szt:
1 torba do porodu dla mnie z podkładami, koszulami, szlafrokiem, wszystko do porodu
2 torba po porodzie, kosmetyki, szklanki, sztućce, ręczniki - rzeczy do szpitala i laktator, smoczki, nakładki silikonowe, ręczniki papierowe, ładowarka itd
3 torba wszystko dla małej - ubranka, rożek, pieluszki, kosmetyki (zależy od szpitala co potrzebują)
4 torba zostaje w domu -rzeczy na wyjście dla małej i dla mnie + fotelik samochodowy.
To pojade z 3 torbami, ale na porodówke wkraczam z jedną tylko. Jak urodzę to mąż ją zabiera do domu i zostawia mi torbe nr 2 - szpitalną (a podkłady itd sobie do niej przełoże) Jak trzeba będzie to dla małej przyniesie torbe z ciuszkami i kosmetyk i pampersami a jak nie to nie, ale wole mieć gotową. Ciuszki biore w rozmiarze 56 - zobaczymy czy ubierzemy je ?!?
Może jakoś ogarniemy
Poza tym to mam nowe shizy:
- że za długo mnie przetrzymają i mała się niedotlenia w brzuchu przez to łożysko od 6 tyg o stopniu III
- że przy porodzie nie podadzą mi ZZO, wymęczę się 12 h w skurczach i nie urodzę szybko i mała się przydusi
- że mała będzie za duża i będą obrażenia jak z Wiki i mnie znów rozerwie.
Coraz wiecej obaw mnie nachodzi, zgłupieje w te 2 tyg!!!
Chce żeby się zaczeła akcja porodowa, skurcze+ odejście wód - to pojade do Krk
A tak to mnie skierują do "rzeźni" a tam ZZo raczej nie "preferują" za to gaz wziewny, oxy, i DOLARGAN - standard
Pytałam a co jak skurcze są bardzo mocne, długie, dużo gdz trwają?
- dajemy zastrzyk przeciwbólowy ????!!!!! - chyba żart!!!!
-
Aniu super ze wychodzisz ale bardzo martwi mnie to ze nie skonsultowali cie neurologicznie ciekawa jestem co na wypisie ci napisza i czy dadza skierowanie do neurologa pewnie na nfz nie masz szans sie dostac ale nie rozumiem czemu zlekcewazyli tak silne objawy...

-
Aniu, Ty miałaś drętwienie całego ciała? Jakoś nie doczytałam, ja miałam podejrzenie udaru w 26 tyg i miałam szereg badań, tylko u mnie drętwiała połowa twarzy i miałam chwilowe zaburzenia mowy...Na szczęście nie był to udar, choć przyczyn nie zdiagnozowano. Teraz co noc drętwieją mi ręce, ale to chyba od opuchlizny i jest to zupełnie inne drętwienie, przechodzi jak poruszam ręka i jest od razu OK.
Mnie w szpitalu konsultowali neurologicznie...Ninka ma racje, ze dziwne, ze tak do tego podeszli.
-
Dzień dobry

a ja w nocy nawet śpie chociaż caly dzien leze
jestem szczesliwa bo moje wyniki sa dobre i nie ma zadnego zatrucia, a wysypka znacznie sie zmniejszyła wiec wszystko wraca do normy.tez od wczoraj ogladam porody na ipla i dzis z rana az mi łezka poleciala po narodzinach małej Kornelki
makota, Asiasia lubią tę wiadomość

-
Ninka0111 wrote:Aniu super ze wychodzisz ale bardzo martwi mnie to ze nie skonsultowali cie neurologicznie ciekawa jestem co na wypisie ci napisza i czy dadza skierowanie do neurologa pewnie na nfz nie masz szans sie dostac ale nie rozumiem czemu zlekcewazyli tak silne objawy...
A nawet mi nie mów. Chyba po niedzieli pójdę do mojego lekarza. Zmasakrowali mnie na tych badaniach w szpitalu a teraz plamie/ brudzę. Zgłaszałam to ale olali temat. Znieczulica straszna. A mój mąż się uparł ze mnie tam wiezie do porodu.
W ogóle wracam do domu a ja tu chałupy nie poznaje. Ale nic nie ruszam. Teściowa widzę mi kuchnie posprzątała i mężowi koszule poprasowała. Miło z jej strony. Ale kibla i wanny nie mam. Łazienka w stanie fatalnym. -
Agusienka1985 wrote:Aniu, Ty miałaś drętwienie całego ciała? Jakoś nie doczytałam, ja miałam podejrzenie udaru w 26 tyg i miałam szereg badań, tylko u mnie drętwiała połowa twarzy i miałam chwilowe zaburzenia mowy...Na szczęście nie był to udar, choć przyczyn nie zdiagnozowano. Teraz co noc drętwieją mi ręce, ale to chyba od opuchlizny i jest to zupełnie inne drętwienie, przechodzi jak poruszam ręka i jest od razu OK.
Mnie w szpitalu konsultowali neurologicznie...Ninka ma racje, ze dziwne, ze tak do tego podeszli.
Nie. Zdrętwiała mi prawa strona. Ręką, język, kącik ust i pierś. Na izbie przyjęć wyolbrzymiają a na górze bagatelizują. -
Agusienka ja mam tego paciorkowca. Gin mi powiedzial,ze przed porodem dostane antybiotyk i tyle. Moja siostra tez to miala jak i moje 2 koleżanki i tak samo antybiotyk.w.zastrzyku przed porodem i tyleAgusienka1985 wrote:Dziewczyny, jestem załamana
dzwoniłam do laboratorium i moj wynik na GBS będzie na 80% dodatni
ma któraś to dziadosteo jeszcze? -
No u mnie poważnie to potraktowali, miałam nawet rezonans głowy, eeg, ostatecznie uznali, ze prawdopodobnie był to tymczasowy atak niedokrwienny. Jesli nic Ci teraz nie dolega, to prawdopodobnie sie cofnęło. Na tym etapie ciazy raczej nie powinno już brać sie nic na krzepliwość krwi, a to moze być jedna z przyczyn. W moim przypadku uznali, ze nie jest to wskazanie do cc.Ania_1986 wrote:Nie. Zdrętwiała mi prawa strona. Ręką, język, kącik ust i pierś. Na izbie przyjęć wyolbrzymiają a na górze bagatelizują.
W moim przypadku było tak ze drętwienie zaczęło sie stopniowo od małego prawego palca, pózniej usta, język, mowa.
Chyba na ten moment i tak nic nie mogą zrobic, obserwuj sie uważnie i od razu jedz na pogotowie jakby sie to powtórzyło...trzymam kciuki!
-
czesc
Dziewczyny dzięki za odpowiedź co do torby, ja jednak tylko 1 spakuje to co ubrudzę dam z powrotem mężowi tylko wszystko pooddzielam, tylko pokaże mężowi gdzie jest coś aby ewentualnie dowiózł jak braknie, przecież będzie u mnie codziennie. Z fotelikiem to sam ogarnie.
Ja dziś zaczynam następny tydzień, lub kończę stary 35+0, więc jeszcze trochę mi zostało, ale też coraz bardziej się boję.
Saha znam ten ból wyjazdów męża mój co tydzień wyjeżdza na 2 lub 3 dni, teraz np. wrócił z Poznania przy moim tępie na pewno do Krakowa nie zdąży na następny tydzień wybiera się nad morze, taki niestety ma region cała Polska i wszędzie musi pojeździć. Ale powiedział że 2 tyg przed terminem nie zamierza jechać dalej niż 100 km, trasy sobie sam ustala.
Ania trzymam kciuki żeby już wszystko było ok.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2016, 11:44
-
Dzieki Jujka, No przyznam, ze martwi mnie toJujka wrote:Agusienka ja mam tego paciorkowca. Gin mi powiedzial,ze przed porodem dostane antybiotyk i tyle. Moja siostra tez to miala jak i moje 2 koleżanki i tak samo antybiotyk.w.zastrzyku przed porodem i tyle
a co jesli nie zdążą podać zastrzyku na 4 H przed porodem
boje sie tez, ze dziecko moze sie jakoś wewnątrzmaciczne zarazić...

-
Na 100 procent tam, bo tam mam lekarza, który z kolei jest OK... Nie wiem, moze przesadzam... Jestem bardzo wymagająca i zawsze chce, zeby wszystko było idealnie... Z 2 strony w Rydygierze i tak maja najniższy w Krk odsetek podawanej oxy, tj. 55 procent... Napisze do Ciebie wiadomość na priv, moze będziesz ja kojarzyła.jaskoleczka wrote:Agusieńka ty dalej w Rydygierze chcesz rodzić, jaka położna taka nie ok.
Ty w końcu wynajmujesz położna?
-
Dzięki Agusieńko, gdzie się sprawdza takie wiadomości.
Ja też w Rydygierze byłam zadowolona ostatnio więc po co zmieniać, ja nie miałam niczego podawanego bo przyjechałam o 8:30 na porodówkę a o 9:25 już Kacpra miałam przy sobie. Lewatywę jedynie miałam ale położna o to pytała.
Moja siostra rodziła tam przez 2 dni od pierwszych skurczy, ale nie pamiętam jak wyglądały jej porody, muszę się dopytać. Bo ona urodziła pierwszego syna miesiąc przed tp a drugiego 2 tyg. przed.
Co do położnej waham się dalej 1000 zł to jednak dużo, 9 lat temu płaciłam tylko 300.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2016, 12:03
-
nick nieaktualny
-
Musisz zaakceptować moje zaproszenie do przyjaciółek, a pózniej w wiadomościach zobaczysz, nie chce podawać na forum danych ...jaskoleczka wrote:Dzięki Agusieńko, gdzie się sprawdza takie wiadomości.
Ja też w Rydygierze byłam zadowolona ostatnio więc po co zmieniać, ja nie miałam niczego podawanego bo przyjechałam o 8:30 na porodówkę a o 9:25 już Kacpra miałam przy sobie. Lewatywę jedynie miałam ale położna o to pytała.
Moja siostra rodziła tam przez 2 dni od pierwszych skurczy, ale nie pamiętam jak wyglądały jej porody, muszę się dopytać. Bo ona urodziła pierwszego syna miesiąc przed tp a drugiego 2 tyg. przed.
Co do położnej waham się dalej 1000 zł to jednak dużo, 9 lat temu płaciłam tylko 300.





[/url]





