Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Asiasia wrote:Witam sie w 36+0 tygodniu!! Jeszcze tydzien i malenstwo donoszone Wiec odliczam na paluchach.
Kochane powiedzcie mi w ktorym tyg. zaczelyscie ubierac lozeczko?
Ja nie chce, zeby mi sie wszystko jakos skurzylo
Dobrego dnia
Gratuluje 36 tyg.
Asiasia lubi tę wiadomość
-
Krisi ja nie też mam chłopca i dziewczynkę, ale mnie ciekawość by zżarła.
Ja mam łóżeczko turystyczne które stoi i się wierzy materac na nim tylko leży, prześcieradło i podkład leży uprane w komedie my nie będziemy na razie kupować pościeli przy starszakach się nie przydała, rozkopywali się, najpierw mały będzie spał w rożkiu potem kupimy śpiworek, choć to już nie długo, mojej siostry mała ma 2 miesiące i już od 2 tygodni się w rożek nie mieści. -
Asiasia wrote:Witam sie w 36+0 tygodniu!! Jeszcze tydzien i malenstwo donoszone Wiec odliczam na paluchach.
Kochane powiedzcie mi w ktorym tyg. zaczelyscie ubierac lozeczko?
Ja nie chce, zeby mi sie wszystko jakos skurzylo
Dobrego dnia
po tym jak wyprałam poszewkę na materac i prześcieradło - jedyną rzecz jaką młody będzie miał wyprasowaną - ubrałam materac i przykryłam chustą - czyli jakieś 3 tygodnie temu. Dziś robimy przymiarki, gdzie to łóżeczko w naszej sypialni postawić, to wrzucę jeszcze pod materac taki podkład wodoodporny. Przetrę jezszcze raz szczebelki i to tyle.
Jakiś mam kryzys ostatnio dziewczyny... tak mi się chce do domu wracać... coraz większy strach tutaj po tych wszystkich wydarzeniach. Siedziałam wczoraj pół dnia i ryczałam - staram się nie myśleć o strasznych rzeczach i nie czytać wiadomości, ale ostatnio to do człowieka dociera zewsząd... Ja chcę do Polski tylko jak żyć w tej Polsce?Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lipca 2016, 11:26
Asiasia lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny
u nas bez wiekszych zmian dzień jak codzień jutro wizyta od soboty stram sie nie tylko polegiwać a coś sieruszac bo juz naprawdę mam dośc tego leżenia i tej bezradności..co do łożeczka nasze stoi rozłożone i materac w folii jeszcze ale w przyszłym tyg juz się biorę za pranie i ubieranie pościel mam kupioną w komplecie była duża do łożeczka i mała do wózka wiec na poczatek wypiorę tą mała ale i tak nie mam zamiaru jej używać bo na początku w rożku chce żeby spał a potem śpiworek. Muszę ochraniacze wyprac prześcieradełka,rożek, przybornik na łożeczko i mam moskitiere do tego już się cieszę na szykowanie tego a i zamówiłam w smyku fajny leżaczek 3w1 http://www.smyk.com/tiny-love-wielofunkcyjny-lezaczek-bujaczek-lozeczko-3w1-czerwono-kremowy.html#review bo chce żeby mały w dzień spał w salonie i zebym miała oko na niego a nie tylko w łożeczkuAsiasia lubi tę wiadomość
-
makota wrote:po tym jak wyprałam poszewkę na materac i prześcieradło - jedyną rzecz jaką młody będzie miał wyprasowaną - ubrałam materac i przykryłam chustą - czyli jakieś 3 tygodnie temu. Dziś robimy przymiarki, gdzie to łóżeczko w naszej sypialni postawić, to wrzucę jeszcze pod materac taki podkład wodoodporny. Przetrę jezszcze raz szczebelki i to tyle.
Jakiś mam kryzys ostatnio dziewczyny... tak mi się chce do domu wracać... coraz większy strach tutaj po tych wszystkich wydarzeniach. Siedziałam wczoraj pół dnia i ryczałam - staram się nie myśleć o strasznych rzeczach i nie czytać wiadomości, ale ostatnio to do człowieka dociera zewsząd... Ja chcę do Polski tylko jak żyć w tej Polsce?
Kochana jak ja Cie rozumiem.. codziennie takie wiadomosci przerazajace.. Przyjechalismy do Niemiec dwa lata temu, po to zeby nam i naszym dzieciom zylo sie lzej i lepiej. Kiedys tu bylo tak bezpiecznie..a teraz - strach i niebezpieczenstwo na kazdym kroku. Przez dwa ostatnie dni tez ryczalam jak bobr i bylam (jestem) strasznie sfrustrowana..
Co do ubierania lozeczka, to ja juz kolyske i wszystko przygotowalam i przykrylam wielkim przescieradlem zeby sie nie kurzylo. Tak samo ciuszki dla malego, ktore mam juz od dawna poprane i poprasowane leza w szafie poukladane i przykryte folia tez zeby sie nie zakurzylo.
Mi juz ciezko, chcialabym juz urodzic w przyszlym tygodniu.Asiasia lubi tę wiadomość
Julia, 10 latek
Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm -
Makota miałam te same myśli w pt w sobotę już mi trochę przeszło może przez to, że mieszkamy nie w mieście a w małej miejscowości chociaż co to za róznica oni wszędzie mogą za atakować..ja o powrocie do Pl to cały czas marzę ale wiem, że nie wygram z moim mężem a też nie odważyłabym się na taki krok,że ja wracam a on zostaje tu i jeżdzi do nas na weekendy wg nie ma takiej opcji chociaż miałabym gdzie wracac bo w Pl mamy u moich rodziców cały dól wyremontowany i urządzony czyli mamym dokad wracac ale wiadomo jak jest i cieżko bylo by się przestawić. Pomyśl o tym,że teraz przyjdzie dziecątko i ie będzie czasu na rozmyślania głowa do góry
makota lubi tę wiadomość
-
Agusienka1985 wrote:Ja tez byłam w laboratorium wlasnie, bo miałam odebrać wyniki na tego GBS oficjalnie i wyobraźcie sobie, ze ich nie ma...jeszcze coś tam izolują bo wynik jest wątpliwy...moze to i inna bakteria?
A propos badania, jestem trochę zdziwiona, bo pani recepcjonistka z gabinetu, do którego chodzę pobrała ode mnie 80 zł za badanie, a tam widziałam w labie w cenniku 25 zł...lekarza pytałam przy pobieraniu, jaki jest koszt i powiedział mi ze nie wie, ze pewnie okolo 30 zł. Mówiłam to tej babce, a o a, ze to podwójnie za pochwę i odbyt (skorki za dosłowność)
I teraz wychodzi na to, ze ona sobie chyba wzięła do kieszeni ta nadwyżkę, u mnie tam raczej nie wydają paragonów. Zastanawiam sie czy jakoś delikatnie z moim lekarzem o tym nie porozmawiać...
A propos sdm, to wszędzie ich widać, w sumie fajnie to wyglada, wszyscy uśmiechnięci i zadowoleni ciezaroweczek nie widziałam żadnych
dziewczyny z GBS to jest tak : jeśli posiew jest pobrany jedną wymazówką (tą samą wkłada się do pochwy a potem do odbytu) to cena jest około 30 zł z antybiogramem (w calej Polsce podobnie). Natomiast jeśli macie dwie wymazówki osobno pochwa i osobno odbyt to musi być policzone podwójnie, ponieważ mikrobiolog traktuje to jako dwie osobne hodowle i wyink wystawia tez osobno. Dlatego najlepiej jest robic na jednej wymazówce gdyż to nie ma różnicy gdzie paciorkowiec mieszka, jeśli jest + to antybiotyk zlecają. PozdrawiamTruskaweczka83 lubi tę wiadomość
bluszczynka -
jaskoleczka:my też jesteśmy ciekawi. Tyle ze u nas ważniejsze były badania prenatalne że wszystko ok.
To takie ćwiczenie silnej woli było żeby nie zmienić zdania i nie zapytać o płeć. Teraz jesteśmy dumni źe się udało być cierpliwy i niespodzianka będzie większa. Lekarka mówiła źe to źadkość -
dzięki za odzew dziewczyny
Agusieńka, powroty nie są łatwe... nasza sytuacja życiowa jest dość skomplikowana - mamy kredyt na mieszkanie, który trzeba za coś spłacać. Ja skończyłam studia humanistyczne, także przed wyjazdem przez rok intensywnie szukałam pracy - głownie poniżej kwalifikacji, z ciekawych ofert proponowano mi wolontariaty, a tego już mam sporo w swoim życiorysie. Mój mąż jest architektem i pomimo tego, że to odpowiedzialna praca, nie mógł doczekać się umowy o pracę... roboty było coraz więcej, pieniędzy coraz mniej. Aż za dobrze pamiętam polskie realia i wiem, że marzenie o powrocie nie jest logiczne ani racjonalne, ale wiem, że może dojść do takiej sytuacji, kiedy będziemy zmuszeni wracać... Mam jeszcze cichą nadzieję, że Niemcy i świat się opamiętają i zmienią swoją politykę tolerancji...
dziewczyny, co do tego badania to ja miałam pobieraną próbkę tylko z jednej dziurki. Wy wszystkie miałyście z obu?
czekam właśnie na moją położną, pewnie powie mi czy mały Lew urósł przez ten tydzień
miłego dnia dla Was wszystkich -
nick nieaktualny
-
Agusienka1985 wrote:Ja dopiero czekam na prześcieradełka u mnie nic poza tym i ochraniaczem na materac nie będzie. Łóżeczko z materiału chicco juz rozłożone od prawie miesiąca, zeby wywietrzało. Zawsze możesz przykryć jakaś folia, czy kocykiem.
Gratuluje 36 tyg. -
nick nieaktualny
-
Gilis wrote:Agusienko czy łóżeczko miało przemysłowy zapach? Bo ja szczerze mówiąc dopiero biorę się za jego kupno. Prześcieradełka tez zamówię w ciemno bo podane rozmiary jakoś mnie nie przekonują. Mam wrazenieze bedą za wąskie.
Makota w Krk jest dużo firm zagranicznych, nawet z wykształceniem humanistycznym przyjmują do pracy. Maz myśle tez znajdzie prace, dużo sie teraz buduje w Krakowie
Myśle, ze warto mieszkać w swoim kraju, my tez mamy kredyt, ale przy odrobince szczęścia wszystko da sie zrobic. No chyba ze macie teraz super warunki finansowe, to trzeba wycisnąć jak cytrynę i wracać jak zaoszczędzicie jakaś sumkę. Moze wtedy jakiś własny interesik.
Mi pobierano z dwóch, juz mam wynik, niestety potwierdził sie pozytyw.
Karola, ładny ten Twój brzuszek, ani pół rozstepaGilis lubi tę wiadomość
-
Ja mam ciagle brzuch aż pod żebra i oprócz trzech bolesnych skurczy tydzień temu nadal nie czuje zbytnio ciążowych dolegliwości. A za tydzień będę już albo po cc albo chwilkę przed. Właśnie postanowiłam się porozpieszczać do tego czasu smakołykami bo przy karmieniu piersią nie wszystko da się zjeść. A przynajmniej nie w takich ilościach. Na pierwszy ogień poszły dziś miejscowe lody, agrest i brzoskwinie czekają aż się znajdzie na nie miejsce.
kaarolaa lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry
Ja już po wizycie. Dziecię me wazy 3400. Mam 3-4 cm rozwarcia i lekarz powiedział że ciało już do porodu przygotowane. Jak nie urodzie w tym tygodniu, to w poniedziałek do szpitala, bo łożysko mocno dojrzałe. Już się nie mogę doczekać spotkania z maluchem.
Co do pracy to niestety w Polsce nie jest kolorowo. Mój mąż za godziwe pieniądze pracuje, ale niestety wyjazdów i, więc rzadko się wpisujemy. Braliśmy pod uwagę przeprowadzkę za granicę, ale to co się teraz dzieje... aż strach.kaarolaa, pigułka, Gilis, Penelope30 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny