Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
makota wrote:Cześć dziewczyny, właśnie wstałam,bo czułam,że coś mi jakoś mokrawo i jakaś woda ze mnie pociekła część na łóżko,a część po nogach na podłogę... przezroczyste i nie jest tego dużo więc się chyba nie zalicza pod wody płodowe? Co to może być? Macie takie doświadczenia? Może powinnam do położnej zadzwonic?
to są właśnie wody płodowe ;P u niektóych są białe a u niektórych różowe, ja bym pojechała do szpitala na Twoim miejscu -
Witajcie kochane my od dziś donoszone
AAAAaaaaaa..... tak się cieszę że najchętniej bym już urodziła ale nic na to nie wskazuje, wczoraj umyłam dwa okna, pozawieszałam firany a tu nic - eh może i ja się doczekam
Dziś mam wizytę po 19 i mam nadzieję, że usłyszę że coś zaczyna się dziać. Miłego dnia dziewczyny
Martynka30, Penelope30, kaarolaa, Domi793, Agusienka1985, Asiasia, malika89 lubią tę wiadomość
Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo
-
Domi793 wrote:Wody plodowe moga wyplywac intensywnie (ja tak mialam) albo saczyc sie powoli. Kochana lepiej zadzwon albo jedz do szpitala. Jesli to wody to porod wlasnie sie rozpoczal;)
Mi wody płodowe sączyły się powoliMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
makota wrote:Ojojoj właśnie napisałam do poloznej i zaczelam sie bać!ale kurcze nic mnie wlasciwie nie boli. Ide sie ogarnac... moze zaraz odpisze
mi odeszły wody o 9 a zaczęłam odczuwać skurcze o 15.00 -
makota wrote:Ojojoj właśnie napisałam do poloznej i zaczelam sie bać!ale kurcze nic mnie wlasciwie nie boli. Ide sie ogarnac... moze zaraz odpisze
Mnie po odejsciu wod tez nic nie bolalo. Zaczelam czuc skurcze jakies 1,5 h pozniej..
Julia, 10 latek
Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm -
nick nieaktualnyTo ze wody odchodza nie znaczy ze zaraz zaczna sie skurcze. Tak jak pisze Lady Savage czesto mija kilka godzin do pojawienia sie skurczy bo każdy porod jest inny.
Jesli wody beda odchodzić a nie będzie boli to i tak warto zglosic sie do szpitala.bo trzeba podac antybiotyk bo moze dojsc do zakezenia. -
nick nieaktualny
-
dziewczyny z tym ZZO to jest tak, że powinno sie podać w takim momencie aby nie zatrzymać akcji bo wtedy się wszystko wydłuża, ani w chwili jak akcja jest już rozwinięta bo jest zbyt późno . Tak mi anestezjolog wytłumaczył , nie mówił jakie rozwarcie musi być, powiedział tylko że to położna mówi mu na jakim etapie jest poród i wtedy on decyduje czy to już czy jeszcze poczekać.
Asiasia lubi tę wiadomość
Nasze maleństwo :* Kinga 21.08.2016r. -
Przeważnie ZZO podają w 4-5 cm rozwarcia, to najlepszy czas, żeby nie zatrzymać akcji.
Ale pewnie co szpital to obyczaj.
Ja po wizycie na NFZ rozwarcie na 1 palec
GBS ujemny, ale mi położna powiedziała, że tyle kobiet rodzi z dodatnim i nikomu dziecko się nie zaraziło i że antybiotyk tylko matka dostaje 1 dawkę przed porodem i jest dobrze, że ona lepiej wie bo w szpitalu pracuje.
I serce bije - tyle mi powiedziała ginka - ale to to ja wiem sama...
Macając szyjkę stwierdziła, że "będzie kolos"
To mnie przeraziło, wiec położną dopytałam dokładniej o ZZO i nie ma sensu robić badań przed bo ważne 3 dni, tylko jak przyjade to mam się upomnieć, żeby mi pobrali od razu krew, że chce ZZO.
Powiedziała też że z takim brzuchem mam się nie nastawiać na nic... może być cesarka bo na oko widzi, że ponad 4 kg nosze.
Boje się i wyczekuje porodu, nawet zagadywałam do mężą o co by przyśpieszyć akcje, ale on nie chce wcale przed porodem już...
Boi się, mówi, że jak widzi brzuchola to nie da rady, wie że mam tak dziecko i nie chce.
No to tylko piłka mi pozostaje, bo chodzić nie dam rady, strasznie pachwiny bolą.
Mam 10 dni do terminu i chce urodzić przez te 10 dni koniecznie.
Brzuch strasznie twardy, ale tak ma być powiedziała doktorka.
Wiec w sumie wszystko ok. -
Cześć
Makota ja myślę że jednak to wody płodowe.
Agusieńko Truskaweczko ja nie zamierzam tak długo czekać, bo w zeszłych ciążach miałam bardzo szybko akcję porodową więc teraz może być podobnie.
Z pierwszą odeszły mi pierwsze wody o 23 od razu pojechałam do szpitala, miałam wtedy rozwarcia na 2 palce skórcze nie były nawet regularne a o 6 rano już urodziłam, z Kacprem było jeszcze szybciej o 5 rano wstałam z niewielkimi skórczami bardzo żadkimi przed 9 dojechałem do szpitala a 9:25 już z tego nami był Kacper, urodziłam go w 5 min odkąd zaczęłam przeć może nawet szybciej. A i zzo w žadnym wypadku nie było mowy bo było już za późno.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2016, 11:08
Agusienka1985 lubi tę wiadomość
-
Makota kochana trzymamy kciuki! I kiedy tylko bedziesz mogla pisz nam tu co i jak:)
Jaskoleczka ale szybciutko Ci poszlo z porodami, zwlaszcza z drugim:)
Ja rodzilam 6 godz.wiec w sumie nie tak zle, ciekawe jak bedzie teraz, mam nadzieje ze jednak szybciej, jak u Ciebie:)
Asiasia, makota lubią tę wiadomość
Julia, 10 latek
Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm -
Truskaweczko ależ Ci dokładnie ta doktorka powiedziała.
Moje dzieciaki jak się rodziłyśmy miały odpowiednio 3950 i 3960 teraz wg lekarki będzie mały mniejszy zobaczę jeszcze po następnym usg.
A ja idę się zdrzemnąć. Mieliśmy w nocy przygodę.
Wyleciały nam do domu 2 szerszenie, mój mąż boi się wszystkich owadów ale mi nie pozwolił do nich dochodzić, bo ja zawsze zajmuje się robakami w domu i zrobił akcję zabijanie szerszenie, zajęło mu to prawie 2 godziny, dzieciaki też się bały i nie chciały iść spać. -
Pigułka, ja usłyszałam że ta druga faza czyli jak już jest duże rozwarcie i się powoli parcie zaczyna to ona zbyt długo nie trwa , więc jak on ma podać zzo które zadziała w chwili już wychodzenia dziecka to bez sensu. No ja tam się nie znam , nie wiem czy mnie kantował czy nie jak mówił to wydawało się logiczne .
Makota kciuki , powodzenia !!makota lubi tę wiadomość
Nasze maleństwo :* Kinga 21.08.2016r. -
Makota - super, to raczej na pewno wody
Mi się sączyły dosć wolno przez prawie 12h
Jeśli to wody to powinnaś dziś urodzić - nie powinni dziecka trzymać z otwartym pęcherzem płodowym, to ryzykowne zwłaszcza, że jesteście donoszeni
U mnie akcja porodowa od pierwszego skurczu 12h, wiec położna mi mówi, żebym się nie śpieszyła, że w szpit w nerwach może mi się wszystko zatrzymać...
Jeśli chce do Krk zdążyć (ok 50km, korki, nawet 1,5h moge jechać) to musze jechać jak co 15 min bedą skurcze, a jak do "rzeźni" to moge co 5 min wyjechać - chyba bo to ok 30min jazdy. Chociaż zobaczę jak będzie szło, bo jak bardzo szybko skurcze bedą się pojawiać to lepiej wcześniej jechać.
Ale to będzie stres...
I ciekawe czy mąż bedzie chociaż w domu...makota lubi tę wiadomość
-
Makota 3mam kciuki jezeji chodzi o PDA to ja narazie sie nie nastawiam zobacze trakcie jak znosze ból i wtedy bedziemy decydowac nad ranem znowu była akcja z bólami ale na szczescie szybko pusciło caly czas jednak czuje takie parcie na dół
Asiasia, makota lubią tę wiadomość