Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Ania na pewno skończą dziś łazienkę - odsprzątasz się i będziesz mieć super
Krisi ja się martwię, że mój termin to 07.08 a mała postanowi poczekać i zrobić nam niespodziankę na 14 rocznicę ślubu i wyjść 17.08 - 10 dni po terminie
Ale tyle to ja nie chce czekać.
Chce urodzić między 01-05.08 max, z czego 05.08 to moja data porodu z prenatalnych badań.
Mam idealnie cykle 28 dniowe, w ciąże zaszłam 14 listopada wiec powinnam rodzić w wyznaczonym terminie z @, ale starszą córkę przenosiłam niby 4 dni bo 2x mi wywoływali poród, gdyby nie to, to może bym rodziła jeszcze za 10 dni...
Poza tym przytyłam 20,5kg to bardzo dużo jak na pojedynczą ciążę, niby po mnie nie widać, ale brzuch - duży, i sporo tkanki tłuszczowej na udach, biodrach, w tyłku, i nawet celulit tam mi się od nadmiaru tłuszczu robi...
A w ogóle zobaczcie jak nie wolno przykrywać dziecka w upały aby się nie udusiło z gorąca:
http://brzozoweczka.pl/o-niebezpiecznym-okrywaniu-wozkow-w-upaly/
Agusienka1985 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOj Laski... Ja się dobrze i zdrowo odżywiam, słodyczy praktycznie wcale, a z 57,5kg zrobiło mi się magiczne 81,5kg, zatem 24kg na plusie.
Byłam dziś z K na działce, powyrywałam trochę chwastów, nahakałam się i nagrabiłam, śliwek narwałam i właśnie odpestkowuje i będę robić powidełka
-
Truskaweczka: jak widzętakie przykrycie to skóra mi cierpienie. Latem nawet budki nie stawiam. Mam parasolke. Nawet jak nie jest tak ciepło to przecieź ogranicza to dopływ tlenu.
U mnie wg dnia zapłodnienia termin 29.07 lub 03.08
sabanek:to pewnie tylko woda i szybko Ci spadnie po. Wyobrażam sobie jak Ci ciężko. Ja niestety tyje jak karmię bo mam wilczy apetyt. Ja teraz siedzę na działce. -
nick nieaktualnykrisi nie jest źle, ruszam się cały czas swobodnie, nie czuję tych kg, to nie woda raczej, kostki zazwyczaj widoczne, po buzi widzę, że "pełniejsza" jestem plus troszkę tłuszczyku w udach I nie wiem od czego, chyba od cukru z owoców, które wciągam tonami.
-
Sabanek, spróbuj sobie ucisnąć na kość goleniowa, jesli będzie dziurka, tzn, ze woda sie zatrzymuje, ale bardziej równomiernie, na buzi tez moze być widoczna opuchlizna.
Truskaweczko, dzieki za wklejenie tego, jejku, o ilu rzeczach jeszcze człowiek nie wie -
nick nieaktualnyJa tez jestem oczekujaca do 1. Ale pewnie urodzę później. Wszystko zalezy od tego jak po zjeciu szwu zareaguje szyjka. Oby szybko puscila. Marzy mi sie poród jak u szwagierki. Polozne powiedziały ze zachowala sie na 6+. Przede wszystkim dlatego ze przyjechala na końcówkę z 8 cm rozwarciem i skurczami co 2 minuty. Jeszcze troche i by w domu urodziła. Do ostatniej chwili po osiedlu spacerowala i jeszcze po przyszla tesciowa dzwonila żeby ja do szpitala zawiozla bo jej.partner do Gdańska pojechał. A dzisiaj jak u niej byliśmy zobaczyć mala to wcale nie wygląda jakby wczoraj wieczorem rodzila. Usmiechnieta, troche obolala ale tragedi nie ma. I sama sobie radzi przy malej. A malusia narazie aniolek, troche sie naje i śpi po kilka godzin.
-
Dziewczyny czy jak wam twardnieją brzuchy to jak dotykacie brzucha to jest jakby zdrętwiały??? Ja miałam tak wczoraj w nocy i miałam cichą nadzieję że będzie coś się dziać a tu cisza...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2016, 17:53
Insulinoodporność, PCOS, dna moczanowa- walczymy o rodzeństwo
-
Hej dziewczyny. Przed chwilą na wkładce zobaczyłam kropeczkę krwi. To pewnie szyjka się zaczyna rozwierac i pęka naczynko. Któraś też tak miałam? Z 1 ciąży już nie pamiętam czy też tak miałam. Mąż mówi że kojarzy że też lekko plamiłam..Czekamy na drugie szczęście ♥ ♥
-
Kurcze Karola ja miałam dokładnie dzis taka sama sytuacje, tylko ze u mnie to nie była plamka a troche wieksza ilosc, czop raczej to nie był, bo jak zauwazylam było juz suche i nic sie 'nie kleiło'. Dodatkowo pobolewa mnie mocniej brzuch i plecy, a mała jest nieco bardziej aktywna. Dlatego odrazu zadzwoniłam do położnej, powiedziała ze jesli bardzo sie niepokoje to moge podjechac na ktg, ale ogolnie to po prostu znak rozwierania sie szyjki i nie ma co panikować poki nic wiecej sie nie dzieje, na ktg i tak jestem umówiona planowo w poniedziałek, wiec czekam spokojnie, o ile nie zacznie sie dziać nic wiecej. W pierwszej ciazy nic takiego nie miałam, ale wtedy i tak mialam CC 9 dni przed terminem, wiec nie wiem jak mogłoby byc bliżej terminu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2016, 18:42
-
Kochana ja bym sprawdziła te plamienie, może to nic nie znaczy, a będziesz spokojniejsza.
Ja w dni porodu dostałam krwotoku, bo łożysko się zaczęło odklejaćMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Ania bebe 88 wrote:Kurcze Karola ja miałam dokładnie dzis taka sama sytuacje, tylko ze u mnie to nie była plamka a troche wieksza ilosc, czop raczej to nie był, bo jak zauwazylam było juz suche i nic sie 'nie kleiło'. Dodatkowo pobolewa mnie mocniej brzuch i plecy, a mała jest nieco bardziej aktywna. Dlatego odrazu zadzwoniłam do położnej, powiedziała ze jesli bardzo sie niepokoje to moge podjechac na ktg, ale ogolnie to po prostu znak rozwierania sie szyjki i nie ma co panikować poki nic wiecej sie nie dzieje, na ktg i tak jestem umówiona planowo w poniedziałek, wiec czekam spokojnie, o ile nie zacznie sie dziać nic wiecej. W pierwszej ciazy nic takiego nie miałam, ale wtedy i tak mialam CC 9 dni przed terminem, wiec nie wiem jak mogłoby byc bliżej terminu.Czekamy na drugie szczęście ♥ ♥
-
JRY1984 wrote:Dziewczyny czy jak wam twardnieją brzuchy to jak dotykacie brzucha to jest jakby zdrętwiały??? Ja miałam tak wczoraj w nocy i miałam cichą nadzieję że będzie coś się dziać a tu cisza...
Karola, ja tez bym pewnie czekała do ostatniej chwili, ale przez Gbsa nie moge, bo muszę być pewna, ze zdążą z antybiotykiem...Na mnie jednak szpital jakoś stresująco chyba nie działa, wiec moze i tak szybko pójdzie..JRY1984 lubi tę wiadomość