Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny kupujecie jakies lewatywy do szpitala? Czy oni maja swoje?
Ja kupilam Eneme za 8zl i nie wiem czy ja brac czy nie?
A chce miec przed porodem zrobiona.
Po porodzie chce miec tydzien spokoju niech sie rana goi a nie siedziec na wc z 2ka.
-
Rybaaaa wrote:U mnie cc w odstępie 19 mcy.
I się zastanawiam kiedy mogę planować 3 dziecko :-o
Ja do lekarza jutro. Ciekawe co powie z L4. I mierzymy dziecko- jak macam to małe nie jest. A głowe ma na kości łonowej. -
Makota jaki maluszek słodziuszek
U mnie noc fatalna. Duszności spać nie dały, Ł chrapał i sapał jak lokomotywa. Człowiek przed 5 rano dobrze zasnął to wszyscy dzownią nagle od 8 rano oszalę,oszleć mozna.
Truskaweczka u nas mają na stanie lewatywe, ale mozna mieć też swoją. Byś się musiała dowiedzieć.makota lubi tę wiadomość
-
A co do kp, to wiadomo, jak ze wszystkim początki trudne, choć z pierwszą córcią miałam problemy, a teraz to o niebo lepiej. Brodawki zawsze będą boleć, chybaże któraś taka odporna na ból. Mnie bolały kilka dni. Smarowałam swoim mlekiem i maścią z medeli. Nie popękały.
A mała przystawiłam 1 raz jak po kilku godzinach mi ją przywieźli i się przyssał ssaczek mały
Trochę się namęczyłam, bo po cc jeszcze głpwy podnosić nie mogłam i ciężko było się ruszyć ale dałam radę. I w ogóle nie dokarmiałam. Wiadomo, na początku zanim laktacja się rozkręci to dziecko albo chce jeść co pół godziny albo znowu 2 wisi na piersi.. Nigdy po mleku matki nie naje się i nie prześpi tyle co po mm, bo jest bardziej syte i nie trzeba się męczyć, żeby się najeść. Troszkę trzeba się namęczyć ale ja uważam, że warto
Także teraz o ile nie zapominam dużo pić to jest ok. Choć mała je baaardzo na raty, zje odbije uleje, znowu chce jeść i tak w kółko.Domi793 lubi tę wiadomość
-
krisi wrote:Powinno być 3 lata. Ale to też indywidualne i dużo zależy od lekarza. U mnie jeden od razu mówiło cc. A inni dawali szanse na sn.
Ja lekarza pytałam przed ciążą to powiedział, że po nowym roku mogę zachodzić. To i tak niecałe 2 lata by były. Bo przyspieszyliśmy o 2 mce.
-
Makota synuś cudowny do całowania i tulenia
Sierpien jak się ciesze dzisiejsza noc bez zadnych bóli az mi było dziwne jak wstawałam do wc, ze nic nie boli chociaz teraz leze bo podbrzusze daje znac o sobie dzis z rana własnie z moim M smialismy si, ze jak juz wszystko gotowe to mały bedzie bawił sie z nami i tak szybko nie wyjdzie zobaczymy po sobocie smiało moze wyskakiwac teraz to chyba codziennie bedzie sie pojawiało u nas na forum dzieciątko :*Asiasia, makota lubią tę wiadomość
-
Dots&Lace wrote:A ja się zastanawiam ile można chodzić z rozwarciem. U mnie już 4 tygodnie, najpierw na palec,a później na 1,5,szyjka bardzo skrócona, a tu ani widu ani słychu.
If you run you might loose, but if you don`t run you are guaranteed to loose. -
Witam się w 40tym tygodniu. Światowe Dni Młodzieży zakończone, papież już u siebie, więc żadnych przeszkód do rodzenia nie widzę. Z soboty na niedziele mnie męczyły dość bolesne skurcze przez jakieś 2 godziny ale od wczoraj cisza. Kurcze za 7 dni termin a ja w ogóle tego zbliżającego się porodu nie czuje. Jutro mam ktg zobaczymy czy coś się tam dzieje.
Makota Maluszek cudowny - gratki!makota lubi tę wiadomość
[/url] -
Zastanawiam sie jak to jest z tym ulozeniem dzidziolka w brzuchu. Moj jest ulozony od dawna glowka w dol, ale na ostatnim usg wyszlo ze twarzyczke ma zwrocona w strone mojego brzucha. Czytalam jednak ze najlepiej jest kiedy jest glowka w dol ale twarzyszka w strone naszego kregoslupa. To najlepsza i najbezpieczniejsza pozycja do porodu. W innym przypadku moze byc problem, wiec albo proznociag, kleszcze albo cc.. tyle wyczytalam. Mam ostatnia wizyte w srode to dopytam o to doktorka, mam nadzieje ze jakos sie jeszcze obroci moj maly w strone kregoslupa..Julia, 10 latek
Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm -
Domi793 wrote:Zastanawiam sie jak to jest z tym ulozeniem dzidziolka w brzuchu. Moj jest ulozony od dawna glowka w dol, ale na ostatnim usg wyszlo ze twarzyczke ma zwrocona w strone mojego brzucha. Czytalam jednak ze najlepiej jest kiedy jest glowka w dol ale twarzyszka w strone naszego kregoslupa. To najlepsza i najbezpieczniejsza pozycja do porodu. W innym przypadku moze byc problem, wiec albo proznociag, kleszcze albo cc.. tyle wyczytalam. Mam ostatnia wizyte w srode to dopytam o to doktorka, mam nadzieje ze jakos sie jeszcze obroci moj maly w strone kregoslupa..
u mnie też twarzyczka w stronę brzuchahttp://dotsandlace.blogspot.com/ -
Domi793 wrote:Dziewczyny ktore urodzily - jak u Was z karmieniem???
Dziewczyny, jeszcze raz dziękuję za gratulacje i życzenia Trzymam kciuki za wszystkie nierozpakowane
U nas po porodzie pociągnął trochę jak na mnie leżał. Później spał całą dobę i w szpitalu mówili, żeby dać mu spokój. Na drugi dzień zaczęłam się niepokoić (ojejku dziecko mi z głodu umrze) i trochę próbowaliśmy, ale problem jest taki, że jak już uda się go dobudzić i dobrze zassie, to parę razy possa i zasypia.... Wczoraj udało mi się rano pokarmić go przez 15 minut, później jak przyszła położna to zatankował do pełna, następnie o 12 w nocy i dzisiaj o 7. Jestem już wyczerpana i sfrustrowana tym karmieniem. Bardzo ciężko go dobudzić, później ciężko nam się zgrać, żeby dobrze zassał. On się denerwuje, ja się frustruję i trochę to trwa. Fakt, że je już coraz więcej, ale wolałabym żeby to nie była droga przez mękę nim uda się dobrze ustawić ...
Asia - widziałam, że pisałaś o PDA - ja przekonałam się po ponad 12 godzinach skurczy, między którymi albo nie było przerw albo były coraz krótsze i nasilały się, że igła w kręgosłupie to pikuś dałabym sobie tam nawet całego jeża zamontować, byle tylko przestało tak boleć. Chodzić można spokojnie, faza partych odczuwa się normalnie. Ja byłam już tak osłabiona, że leżąc czekałam na parte, ale później wypróbowałam prawie wszystkie możliwe pozycje bez problemu. Polecam wszystkim PDA i w ogóle anestezjolodzy są cudowni nie życzę Wam takich przeżyć, ale warto wiedzieć, że można wziąć znieczulenie, gdy już nic nie pomagaDomi793, Asiasia, Kasiaaaaa88 lubią tę wiadomość
-
Domi793 wrote:Zastanawiam sie jak to jest z tym ulozeniem dzidziolka w brzuchu. Moj jest ulozony od dawna glowka w dol, ale na ostatnim usg wyszlo ze twarzyczke ma zwrocona w strone mojego brzucha. Czytalam jednak ze najlepiej jest kiedy jest glowka w dol ale twarzyszka w strone naszego kregoslupa. To najlepsza i najbezpieczniejsza pozycja do porodu. W innym przypadku moze byc problem, wiec albo proznociag, kleszcze albo cc.. tyle wyczytalam. Mam ostatnia wizyte w srode to dopytam o to doktorka, mam nadzieje ze jakos sie jeszcze obroci moj maly w strone kregoslupa..
ja tak miałam - koniecznie dopytaj. Mój jeszcze był ustawiony pionowo w dół i parł można powiedzieć głową w mur, stąd takie silne, bezowocne skurcze. Potrzebne było Kiwi (taki gumowy zasysacz). U nas nazywają takie dzieci Sternguckerkind. Położna po wszystkim powiedziała mi, że takie dzieci rzadko przychodzą na świat drogami natury. Nad ranem rozważano u mnie cesarkę, ale się z młodym zaparliśmy i przy pomocy Kiwi daliśmy radęDomi793 lubi tę wiadomość
-
Cześć
Makota słodki dzidziuś.
A ja właśnie zaczęłam się pakować, mam nadzieję że wszystko sobie na liście zappisałam.
No właśnie miałam pisać aby dziewczyny które już urodziły dajcie znać jak tam Wam idzie zajmowanie się maluszkami.
Makota co do karmienia Natalia jadła od samego początku często i ciągła koło pół godziny, a mój Kacper po 3-5 minut co 3,4 Godziny. I Natalia była chudziutka a Kacper był powyżej siatki centylowej do 8 miesiąca, dlatego ja już wiem że długość jedzenia nie liczy się.makota lubi tę wiadomość
-
jaskoleczka wrote:Dziewczyny brałyście ręczniczek dla dzidziusia do szpitala
U nas nie trzeba, bo nie myją. Chyba,ze po CC albo z brudnych wód albo w smółce to są szpitalne