Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
JRY1984 wrote:Martyna jak u was? Jak Tymuś?
Jakby tu napisać, nie wiem co jest grane, ale ktoś podmienił mi dziecko, mały nie śpi w dzień od 4 dni ( wyjątek wczoraj)w nocy też kiepsko, dziś może spał z godz... płacze, marudzi i nie wiem o co chodzizaśnie na chwilę na rękach a jak go odłożę do łóżeczka to budzi się i dosłownie wyje, przebieranie drze się ( choć tutaj to było zawsze) i ciągle jest głodny, choć karmię go 60ml co 2 godz
teraz udało mi się go uspać, pytanie na jak długo...
I mąż strasznie mnie wpienia, ja też jestem zmęczona, obolała, a ja mam wrażenie, że zaczęliśmy go denerwowaćMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
A jak tylko zwrócę mu uwagę, że zajmuję się małym, noszę, karmie, przebieram to odpowiedź jest taka a co ja się nim nie zajmuję?
Ciągle ma jakieś pretensje, to że mały nie śpi, że płacze itp...irytuje go to, że jak przebieram małego rzucę w pośpiechu chusteczkę na podłogę itp
Eh... ciężko mi jest naprawdę
Dzięki, że mogłam się wygadać, bo tutaj w realu nie mam komuWiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2016, 15:19
Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
nick nieaktualnyMartyna no niestety tak czesto jest po porodzie. Najpierw wielka euforia i radosc a jak to opadnie to sie marudzenie zaczyna. Nie powiem bo moj mi duzo pomagal. Sam kapal małego, karmil, przewijal czy ubieral ale juz jak byl coraz starszy to wiecej go w domu nie bylo, gdzies uciekal albo byl bardzo zmęczony. Teraz bedzie tak samo, a ja bede miala dwojke na glowie...
-
Martynko, współczuje Ci
ja przeszłam jedna taka noc w szpitalu...cały czas mi płakał, ilekroć go samego odłożyłam do łóżeczka, ledwo żyłam, była noc, Bałam sie z nim w łożku zasnąć. Naprawdę przestawałem go lubiec wtedy
innym razem jak zaczął płakać i nie wiedzieliśmy dlaczego, to nam tez łezki poleciały.
Ale to sa przejściowe sytuacje, moze to juz skok rozwojowy? Maz nieładnie sie zachowujemoj sie angażuje teraz, tez go przewija i ubiera. Porozmawiaj z nim...nie moze tak być. Ty jesteś po cc, musisz sie oszczędzać,
Ja zauważyłam, ze moj jest marudny jak nie doje. Jak zje ładnie, to wręcz od razu zasypia i jest chwila spokoju.
Dziękujemy za komplementy dziewczyny! To w nagrodę za to, ze panie w szpitalu nam mówiły, ze mamy za duze ubrankaporadzę Wam, kupcie chociaż pare mniejszych niż 62, jesli jeszcze nie macie, bo faktycznie nie wyglada to dobrze jak ma dziecko nogi skulone w kroku śpioszków a nie włożone do nogawek.
-
Martynka, początki są trudne, ale z czasem będzie coraz lepiej. Trzeba przetrwać! Ja po pierwszym miałam traumę i chyba depresję...nie dawałam rady psychicznie i fizycznie.odżyłam dopiero jak wróciłam do pracy, czyli jak mały skończył 2 lata. Ale żeby było jasne kochałam i kocham synka na zabój! Teraz już wiem co mnie czeka
chociaż mam nadzieję, że będzie lepiej...
A i co jest ważne, czego ja nie miałam, żeby ktoś troszkę pobył z dzieckiem, żebyś mogła się oderwać. -
Czesc mamuski!
Gratuluje wszystkim tym rozpakowanym a za reszte trzymam kciuki by rozpakowanie nie bylo meczace i dlugie
Powiedzcie mi co z agsha? Nie dodala dlugo wpisu do pamietnika.
Jak Aleksik?
Wiecie cos?
07.11.2012 Julian
Aniolki 13.08.2013 [*]11tc, 04.01.2016 [*]8tc cp,19.03.2016 [*]4+5tc, 22.05.2016 [*]4+6tc cp -
Dzięki Dziewczyny za wsparcie
Agusienka syneczek prześliczny
Karola mój nie bardzo się garnie do karmienia, przewijania, nie powiem, że nic nie robi, ale, wiecej jest jego gadania itp
A Ciebie podziwniamdwójka dzieci. Ja ze swoim nie daje rady
Agusienka ja już dawno po CC przestałam zwracać na siebie uwagę, kilka dni po Cc wylądowałam z młodym w szpitalu i nikt mi nie pomagał, i wtedy się zaczęło, wyłam, chciałam do domu, miałam dosyć leżenia tam, czułam się zamknięta w czterech ścianach a teraz też jest nie lepiej, tyle, że wyjdę z Tymusiem na spacer.
Dziś nie było mnie w domu może z 30 min z czego wchodzę mały drze się,a mąż nie w humorzeMama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz -
Truskaweczko tak trzymaj
Agusieńko słodki synuś. Czekam na dalsze relacje ze szpitala
Martynko jak się urodziła nasza pierwsza córa mieliśmy z mężem największy kryzys w całym małżeństwie i trwał on z 4 miesiące, nie mogliśmy się wokóle dogadać, doszło do tego że mąż specjalbie robił nadgodziny aby jak najmniej być w domu, a my ciągle po nocach się kłuciliśmy, na szczęście to już dawno za nami. Pomogły listy. Z drugim dzieckiem już nie było tego problemu.
Jednak dziecko to ogromna rewolucja w życiu rodziny.
A ja zmieniłam dietę w związku z tą biegunką i co teraz mam wielką zgagę i refluks, od jutra jem normalnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2016, 16:14
-
Agusienka synek jest cudowny
a ja leze i odpoczywam chyba przesadzilam ze sprzataniem plecy okropnie mnie bola ;/ chociaz maz pomagal to ja oczywiscie sie za mycie podlog wzielam zamias mu to zostawic wiec mam za swoje ;/ ale przynajmniej obiadu gotowac nie trzeba bylo bylismy na pysznym obiadku u chinczyka hmmm pychajeszcze przy okazji dokupilam dwie mieciutkie pieluszki flanelowe bo chce na przescieradelko jeszcze polozyc zeby maly mial mieciutko i przytulnie
moze te sprzatanie cos zadziala i pomalu Nathan bedzie sie szykowal do wyjscia
Asiasia, Agusienka1985 lubią tę wiadomość
-
Cześć mamusie
Od 03.08 synek jest już z nami. Maluch uwzględnił prośbę mamy i jest całkiem spory3540 i 57 cm.
Jak do tej pory jest tak, że śpi, wisi na piersi i głośno płacze ale tylko na kupkę. Dziś już odrobił 40 g spadku wagi więc jest super.
Ubranka musieli mi dowieźć większe, a rozm 56 starczy na jakieś 3 tygodnie.
CC nie było złe. Jedynie teraz mam ból i zawroty głowy po znieczuleniu. Ale to drugie akurat może od nadmiaru żywności w szpitalu.
Postaram się wrzucić zdjęcie choć na tą chwilę chyba mnie to przerastamonika454, Truskaweczka83, sabanek, kaarolaa, oLena31, Kajka86, pigułka, hella, Agusienka1985, Lady Savage, Asiasia, Jujka, Dots&Lace, malika89 lubią tę wiadomość
-
Penelope30 wrote:Truskaweczka u mnie młody ma dopiero 3kg. Na poród w terminie szacują 3400.
A to przepraszam chyba o Monike mi chodzilo. Wiem ze avatar z kotkiem
Jestem w Ujastku i kolejka nieziemska. Od 3 gdz oczekiwania do nawet 5!!! Tylko 3 lekarzy na dyzurze dzis.
A mnie juz wszystko boli.
Ucho mi sie zatkalo nieprzyjemne uczucie bardzo.
-
Staś 4720g, 59 cm.znieczulenie w kręgosłup. Kolos przeslodki. Teraz się odkurzanie,młody śpi.ur.10.15
monika454, Ibi, hella, Rybaaaa, Agusienka1985, paola89, Asiasia, Lady Savage, oLena31, Penelope30, Jujka, Rudi88, JRY1984, Gilis, Dots&Lace, Betty Boop, Martynka30, malika89 lubią tę wiadomość
Przekaż 1% podatku Alicji Kwiatek
Fundacja Pomocy Dzieciom "Zdążyć z pomocą"
KRS 0000037904
Informacje szczegółowe 1%- 8646 Kwiatek Alicja
http://serce.sp4lubartow.pl/?page_id=231
-
Penelope30 wrote:Truskaweczka u mnie młody ma dopiero 3kg. Na poród w terminie szacują 3400.
A to przepraszam chyba o Monike mi chodzilo. Wiem ze avatar z kotkiem
Jestem w Ujastku i kolejka nieziemska. Od 3 gdz oczekiwania do nawet 5!!! Tylko 3 lekarzy na dyzurze dzis.
A mnie juz wszystko boli.
Ucho mi sie zatkalo nieprzyjemne uczucie bardzo.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny