Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Truskaweczka83 wrote:A to przepraszam chyba o Monike mi chodzilo. Wiem ze avatar z kotkiem
Jestem w Ujastku i kolejka nieziemska. Od 3 gdz oczekiwania do nawet 5!!! Tylko 3 lekarzy na dyzurze dzis.
A mnie juz wszystko boli.
Ucho mi sie zatkalo nieprzyjemne uczucie bardzo.
Trzymam kciuki Truskaweczko zeby przyjeli Cie bez problemu tak gdzie chcesz:) trzymaj sie dzielnie i nie daj sie!Truskaweczka83 lubi tę wiadomość
Julia, 10 latek
Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm -
rosax3 wrote:Czesc mamuski!
Gratuluje wszystkim tym rozpakowanym a za reszte trzymam kciuki by rozpakowanie nie bylo meczace i dlugie
Powiedzcie mi co z agsha? Nie dodala dlugo wpisu do pamietnika.
Jak Aleksik?
Wiecie cos?
No wlasnie co u Agshy i malego??? Dawno nic nie pisala w pamietniku..rosax3 lubi tę wiadomość
Julia, 10 latek
Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm -
Karola ja mam zgagę jak leże na prawym boku a jak na lewym to nie. Może też popróbuj różnych pozycji. I mi pomaga też parę łyków pepsi .
Truskaweczka trzymam kciuki za cc u Ciebie i to jak najszybciej.
Snoopy jak łóżeczko się sprawdza??
Zaraz fajny film o ciężarnych będzie w tv.
Truskaweczka83 lubi tę wiadomość
-
Opowiem Wam Dziewczyny coś o pobycie w szpitalu.
Udało mi sie mieć 1 os sale, na pewno pomógł fakt, ze w dni mlodziezy nie robili planowanych cc. No i także moja polozna pewnie szepnęła słówko. Dopiero teraz widze jak to jest ważne. Chodzi o pewna swobodę w nauce opieki nad noworodkiem oraz utrzymanie higieny - to jest nie do przecenienia, wcześniej skupiałam sie głownie ma porodzie.
Bardzo zależało mi zeby karmić piersią i postanowiłam wykorzystać pobyt w szpitalu, by jak najwiecej sie nauczyć, W pierwszy dzień poszlam na noworodki i poprosiłam, zeby Pani po prostu mi pokazała jak karmić. Nie chodziłam na szkole rodzenia i poza paroma filmikami na YouTube nie miałam pojęcia. Było to mega bolesne, uczyłam sie na fotelu, bolało nacięcie,hemoroid i jeszcze cewnik od znieczulenia, ktorego mi nie wyjęli. No ale w dzień porodu ból nabrał innej skali wiec wytrzymałam.
Pani podpowiedziała mi, zeby gilgotac dziecko pod broda, zeby zaczelo ssać. W drugi dzień wieczorem, jak dziecko płakało przyszła pielęgniarka (sama z siebie!) pomogła mi uspokoić dziecko, dała rady co do karmienia np ze lepiej jest pomasowac pierś w trakcie karmienia zeby dziecko chętniej ssało.
Kolejnego dnia była juz wizyta laktacyjna, wtedy oświeciło mnie, zeby mi jeszcze pokazali pozycje na leżąco. Co za ulga!! Dziewczyny polecam i proście w szpitalach zeby was tego nauczyli w 1 kolejności, bo siadanie na początku nie jest zbyt przyjemne.
Kolejnego dnia miałam juz nawał pokarmu! Szczególnie w piersi, która dziecko ssało mniej takiej twardej w ogole nie chciało, juz sie bałam, ze bede tylko jedna karmić. Ale odciągnęła, trochę pokarmu i po rozmowie z kolejna panią od laktacji spróbowaliśmy pozycji spod pachy, chwile possał, co mnie ucieszyło, ale przestał...
Odciągnęłam trochę pokarmu i po tym jak stała sie miększy zaczął juz jesc z tej niechcianej tez! Ale moze wpływ miało to, ze w domu miałam wygodniejsza pozycje. Tutaj muszę wam polecici taki odciągacz do pokarmu, zwykły dwuelementowy z gruszka tylko. Mniej ambarasu niż z laktatorem! Rachu ciachu i ulga. Ze dwa razy skorzystałam, zeby tez pobudzić laktację z samego początku, jak mały nie chciał w ogole ssać.
Muszę powiedzieć, ze w moim przypadku wymagało to wszystko dużego samo zaparcia. Na szczęście na początku dziecko nie potrzebuje aż rak dużo, w 1 dzień dopiero u tej położnej po 8 H od porodu coś tam łyknął. Dopóki sie nie zerzygal mlekiem kolejnego dnia, myślałam ze tam nic nie idzie. Kazali mi go wybudzać do karmienia, ale on po wybudzeniu w ogole nie chciał jesc. Bardzo sie przejmowałam, ale i tak spadek wagi zaczął sie hamować!!! Teraz je juz nawet co 1,5 H i w oczach widac jak rośnie. Warto wykorzystać na maxa te pierwsze 2 dni, gdy dziecko nie potrzebuje aż tyle jesc na szkolenie z techniki.
Nie poddawać sie!!! Angażować wszystkich, pytać, ile sie da! dziecko tez powInno dostać szanse na naukę. U mnie nie było tak prosto, bo moje sutki nie sa zbyt duze.
Myśle ze mam dobra technikę, żądny podrażnień, było trochę na samym początku, smaruje raz na czas maścią z flos lek, polecam.
Mam nadzieje, ze każdej z Was sie uda, ale pamiętajcie nie można sie zrażać. Mi czasem zajmowało 10 minut zanim mały w ogole sie przysłał. Wiercił sie i odpychał, ale trzeba być konsekwentnym. Czasem nawet lekko nasile ta jego główkę przybliżyć.
Z ciekawych rzeczyx to jeszcze nauczyłam sie zmiany pieluszki - za nisko z tylu ubierałam trzeba dosyć wysoko, tak zeby rzepy były na skos.tez mnie ta pielęgniarka nauczyła, która sama z siebie przyszła.
Poza tym, ze tej maści na pupę daje sie naprawdę sporo. Myślałam ze tylko odrobine.
Dziewczyny, jeszcze najważniejsze! Pomimo GBS, dziecku nie wyszedł żaden stan zapalny (2 razy sprawdzali) wiec faktycznie to niej jakaś tragedia, za to innym bez Gbsa dzieciom wychodziły podwyższone i musiały brać antybiotyki.
Podsumowując, nie traktujcie pobytu w szpitalu jak zła koniecznego. Nawet jak każą wam zostać dłużej, uczcie sie ile możecie! Czasami tylko trzeba zapytać, zagadać, albo wręcz wymusić poradę zachęcam do tego, bo ja wyszłam z duża wiedza na temat karmienia piersią, choć z tego moj szpital wcale nie słynie w przeciwieństwie do Żeromskiego.
Oby szło tak dalej trzymajcie kciuki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 sierpnia 2016, 20:14
Kasiaaaaa88, Jujka, oLena31, niki640, celia, Truskaweczka83, Penelope30, Asiasia, Gilis, Betty Boop, Kajka86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPenelope30 wrote:Karola ja mam zgagę jak leże na prawym boku a jak na lewym to nie. Może też popróbuj różnych pozycji. I mi pomaga też parę łyków pepsi .
Truskaweczka trzymam kciuki za cc u Ciebie i to jak najszybciej.
Snoopy jak łóżeczko się sprawdza??
Zaraz fajny film o ciężarnych będzie w tv.
co do filmu tez bede ogladała...Penelope30 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny przyjeli mnie.
Wyczekalam sie konkretnie.
Powod przyjecia skoki tetna u dziecka.
Beda monitorowac do poniedzialku i lekarze w poniedz zdecyduja co ze mna zrobic.
Wod plodowych nie za duzo jest. Lozysko 3 stopien. Rozwarcie 2 cm ale nic sie nie szykuje do porodu na razie.
Szpital wypas. Jestem w pokoju 2 osobowym z lazienka. Wszyscy bardzo mili i lekarze tez. Jak w spa prawie
Bardzo licze ze mnie do porodu tu przytrzymaja juz i najlepiej cc zrobia
Goslim79, aniab91, kaarolaa, Domi793, pigułka, Agusienka1985, Myszkaaa83, hella, monika454, Jujka, Gilis, Lady Savage, Dots&Lace, Betty Boop, Kajka86 lubią tę wiadomość
-
jamajka wrote:Mąż dzisiaj napadnięty dwukrotnie, ale dalej cisza jak makiem zasiał. Może do Bożego Narodzenia urodzę ;p
Wow:) ja dzisiaj mojego tez znow napadne, jeszcze o tym nie wie, ale poki co nie oponuje wiec spokoAsiasia lubi tę wiadomość
Julia, 10 latek
Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm -
Wczoraj prosilam meza o ❤ ale za nic na wiecie sie nie dal namowic
A szkoda bo moze bym rodzila juz
Wg tego usg mala ma 4300gr ale lekarka mowi ze tak naprawde moze miec i 4900 i 3700 bo jest +/- 600gr
Ale skoro pierworodna miala tez duzo to raczej na malo nie licza.
Mam tylko nadzieje ze w poniedz mnie nie wypisza do domu....
Maja przeanalizowac moje wyniki i ktg i podjac decyzje w pon lekarze.
Boje sie ze mnie odesla. Ale moga odeslac w terminie porodu ??
Nie beda sie bali? Jak myslicie?
Mam daleko. Dziecko ma malo wod plodowych i jest juz duze.
Chce tu zostac do porodu juz.
No i to l4 tez wazne zebym po zusie gonic nie musiala.