X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe Mamusie 2016
Odpowiedz

Sierpniowe Mamusie 2016

Oceń ten wątek:
  • Benus Autorytet
    Postów: 821 410

    Wysłany: 30 listopada 2016, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iga też przesypiała całe noce, a teraz żąda koło 1-2 żeby ją nakarmić, w dzień marudzi także chyba jakiś standardowy etap rozwoju :)

    1usajw4zhir034nn.png[/url]
  • Gilis Autorytet
    Postów: 504 205

    Wysłany: 30 listopada 2016, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rudi wróciliście do świata żywych? Wirus odpuścił?

    dqpr3e5eiqwlopbv.png
  • Kasiaaaaa88 Ekspertka
    Postów: 194 174

    Wysłany: 30 listopada 2016, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to mnie pocieszylyscie,ze to chyba tak musi być. Ale dzisiejsza nc to jakaś porażka o 23 się obudził do jedzenia potem o 2 i o 5 to się nigdy nie zdarzalo,zeby w nocy tak często jadł ale przecież nie będę dziecka głodzić choć nie powiem nerwy miałam niezle :) ale co on biedny winny :) teraz staram się jakoś zapanować nad dziennymi drzemkami :)

    74di3e5e00jw87wl.png
  • Kajka86 Ekspertka
    Postów: 139 50

    Wysłany: 30 listopada 2016, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny :)

    Czy któraś z Was szeroko pieluchowała swoje obecne albo starsze dzieciątko? Jeśli tak to czy to ma jakiś wpływ na dalszy rozwój dziecka?

    U nas już od kilku tygodni takie częste pobudki w nocy, ale to chyba tym spowodowane że ja mam tylko w jednej piersi mleko i jak tak często je to pewnie i mleko chudsze... ale jakoś dajemy radę.. Tylko chyba po wszystkim będę miała dwa różne rozmiary piersi :(((

  • Rudi88 Autorytet
    Postów: 1598 1876

    Wysłany: 30 listopada 2016, 12:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gilis wrote:
    Rudi wróciliście do świata żywych? Wirus odpuścił?


    Tak jestesmy juz po jasnej stronie mocy :)

    Młody w poniedziałek wyszedł ze szpitala a ja od razu lepiej się poczułam :)

    Kolejna dobra wiadomosć to rezygnacja z podawania leków w nocy, bo wyniki serduszkowe są bardzo dobre :)

    sabanek, Gilis, Benus, Kasiaaaaa88, makota, Domi793, jaskoleczka lubią tę wiadomość

    Wyczekiwane, wymodlone, wyśnione maleństwo
    o1483e5ek8fkb5ak.png
    Niepękające pęcherzyki...udany cykl z pregnylem :D
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 grudnia 2016, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rudi wspaniałe wieści :-)
    Kajka a coś nie tak wyszło z bioderkami? My nie pieluchowalysmy się, więc nie mogę pomóc .

    Dziewczyny czy przechodzilyscie kiedyś stan zapalny pochwy bezpobjawowo? Ja na ostatniej wizycie u gin dostałam globulki bo niby stan zapalny był. Znów mam jakieś inne uplawy ale znów zupełnie innego mi nie dolega, nic nie boli, nie piecze, nie pachnie brzydko... I nie wiem czy tak ma być, czy znów się coś przypaletalo...
    Wiki zaczęła sobie rozmawiać z piersia podczas karmienia i interesować się otoczeniem. :-) Ciekawe czy pozna ojca jak wrócimy, bo to ponad miesiąc :-( i święta osobno Eh.

  • jaskoleczka Autorytet
    Postów: 890 206

    Wysłany: 1 grudnia 2016, 09:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć
    Rozpisałem się i zjadła mi wszystko, złośliwość rzeczy martwych.

  • jaskoleczka Autorytet
    Postów: 890 206

    Wysłany: 1 grudnia 2016, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sebanek nie tylko mała ojca nie pozna, ale ojciec też nie.

  • jaskoleczka Autorytet
    Postów: 890 206

    Wysłany: 2 grudnia 2016, 09:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My po szczepieniu, że na razie ok. Mały podrywał wszystkie pielęgniarki gadał do wszystkich i się śmiał.

    Dziś zostawiam małego tatusiowie o jadę po prezenty pod poduszkę :)

    sabanek lubi tę wiadomość

  • Benus Autorytet
    Postów: 821 410

    Wysłany: 2 grudnia 2016, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje prezenty siedzą w empiku od poniedziałku i czekają na odbiór, nie mam się jak ruszyć z domu przez te pogodę, żeby chociaż nie lało to by jeszcze jakoś człowiek wyszedł, nie znoszę tak kisić dziecka w domu od razu mi się wydaje, że się rozchoruje albo coś.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2016, 13:48

    1usajw4zhir034nn.png[/url]
  • jaskoleczka Autorytet
    Postów: 890 206

    Wysłany: 2 grudnia 2016, 14:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Benuś my codziennie wychodzimy na spacer, dziś wyjątkowo zostaliśmy w domu bo po szczepieniu.

  • Benus Autorytet
    Postów: 821 410

    Wysłany: 2 grudnia 2016, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja odpuszczam tylko jak leje i wieje jednocześnie i jak jest alarm smogowy, bo to wtedy większą krzywdę jej można zrobić niż pożytku z tego.
    Właśnie wróciłam z 40 minutowej wyprawy po osiedlu, na dłuższą eskapadę średnia aura.

    1usajw4zhir034nn.png[/url]
  • makota Autorytet
    Postów: 647 466

    Wysłany: 2 grudnia 2016, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sabanek, strasznie współczuję rozłąki... i najgorsze te święta osobno. Nic się nie da zrobić żebyście byli wszyscy razem?

    dziewczyny, czy miałyście kiedyś problem z powracającym zastojem? Ja już nie mam sił... najpierw zastój, później ponad miesiąc grzybica, a teraz to cholerstwo znowu wraca! Jestem już na granicy cycko-wytrzymałości. Boli jak diabli, szczególnie jak mały ciągnie, a tutaj prawie nic nie leci. Wiecznie coś boli. Nikt nie mówił, że karmienie jest aż tak trudne! Naprawdę jestem o krok od podania butli. A chciałam karmić do roku...
    Macie jakieś dobre rady na zastoje?

    relgwn15uyzm1mjb.png
  • aja Autorytet
    Postów: 667 382

    Wysłany: 2 grudnia 2016, 21:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makota, u mnie na zastoje pomogła zmiana pozycji przy karmieniu. Też myślałam, że karmienie będzie łatwiejsze. Mnie karmienie na żądanie strasznie wykańcza psychicznie i fizycznie zresztą też. Myślę Małą jeszcze przez zimę karmić, a potem chyba butelka.

    makota lubi tę wiadomość

    20110827560113.png
    Lola 24.08.2016 <3
    Aniołek [*] 6tc
    Dawid 14.08.2019 [*] 21tc
    Hubert 06.04.2022
    Łucja 07.03.2024
    "Nie powitałeś życia płaczem,
    Nie pożegnałeś go w śpiewie.
    Byłeś i jesteś Aniołkiem,
    Który o śmierci swej nie wie."
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 grudnia 2016, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas albo wichury albo chlapa. Póki mała chora to nie chcę jej ciagac na spacery :-( Dziś była godzinę na spacerze i cała buzka zimna.
    Makota nie ma szans na wspólne święta. K dziadka samego nie zostawi, my też nie mamy za bardzo warunków na wczesny powrót :-( Skype nam chyba tylko zostaje. Trochę szkoda, bo dużo go omija :-( Np. dziś zaczęła się śmiać w głos.
    Ja zastojow nie miałam ale myślę że różne pozycje karmienia dobrze by na to podziałaly tak jak Aja pisze.
    Moje prezenty pocztą przychodzą :-)

  • szara myszka Autorytet
    Postów: 2339 715

    Wysłany: 2 grudnia 2016, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    hej kochane!

    Dziewczyny przepraszam za spam ale wraz z przyjaciolka otworzylysmy sklep z odzieza i akcesoriami dla niemowlat - prosze zajrzyjcie w wolnej chwili, polubcie fan page i odwiedzcie nas kiedy tylko bedziecie mialy ochote ;)
    pozdrawiam ;)

    sklep -> www.babelu.pl
    fan page: https://www.facebook.com/babelusklep/?ref=aymt_homepage_panel

    szczęśliwa mama :)
    www.babelu.pl polecam - ubranka i akcesoria dla maluszków ;)

    f2wlj48apsehglf6.png
  • Gilis Autorytet
    Postów: 504 205

    Wysłany: 2 grudnia 2016, 21:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makota mi polecił lekarz robić okłady altacetem, nie skorzystałam więc nie wiem czy działa. Wcześniej pomogła całkowita zmiana pozycji przy karmieniu i kapusta po. Zastój pojawił się w miejscu gdzie dziecko ma kącik ust przy ssaniu, mam wrażenie, że przez to słabiej opróżniał kanalik. I robiłam okłady rozgrzanym zwykłym kubkiem lub butelką przed karmieniem, bo łatwo było przyłożyć i rozmasować ( w stonę brodawki) to mój patent, nie wiem czy pomógł, ale działa jak muszę odciągnąć mleko ręcznie, a nie chcę pakować sie pod prysznic. A po gorącym masażu mleko praktycznie samo leciało, a w bólu przynosiło ulgę.
    Szkoda, że nie masz u siebie normalnej położnej z tego co pisałaś, pewnie by coś poradziła, czy obejrzała. Bo czasem kończy sie to antybiotykiem. Trzymam kciuki by odpuściło.

    makota lubi tę wiadomość

    dqpr3e5eiqwlopbv.png
  • makota Autorytet
    Postów: 647 466

    Wysłany: 3 grudnia 2016, 20:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dzięki dziewczyny!!! Na razie młody wyssał zastój, ale nadal czuję tam coś dziwnego....
    zastosuję się do Waszych rad na przyszłość

    Powiedzcie jeszcze w jakich pozycjach karmiłyście i na jaką zmieniłyście?

    Ja uznałam, że go od czasu do czasu będę teraz karmić spod pachy tylko na leżąco i na wilczycę, bo do tej pory normalnie na siedząco i leżąco się go karmiłam

    relgwn15uyzm1mjb.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 grudnia 2016, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zastojow nie miałam ale jak mnie podziabała za mocno to z dwa dni karmilam spod pachy i wracalo do normy wszystko. Zazwyczaj karmie w pozycji krzyżowej (? chyba tak to się nazywa). Na lezaco nie umiem, Wiki ze mną śpi tylko raz w nocy od ok. 5 do 8, nawet jeśli by jakoś się dało to by się pewnie zaczęła krztusic. ;-)
    My u mamy. Wiki nie śpi w dzień prawie wcale, w nocy dużo marudzi, nie mam już siły. Zapominam nawet o jedzeniu, nie zawsze mam kiedy do wc iść. Zero pomocy, same zostałysmy. Chcę już wracać do K z powrotem, nie mam sił już na nic :-(

  • krisi Ekspertka
    Postów: 403 91

    Wysłany: 3 grudnia 2016, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makota ja na szczęście nie mam z karmieniem problemów. Nawet jak wylądowałam w szpitalu i nie karmiłam całą noc nic się nie działo. Napiszę Ci tylko że nna początku był problem z Natkiem bo preferował karmienie z pod pachy zauważyłam że wtedy miałam pełniejsze piersi właśnie tam u nawet jak chciałam zmienić pozycję to nie najadał się. Musiałam powoli zmieniać. Piszę ci to żebyś karmiła w różnych a nie zmieniła potem nagle bo zastoje zrobią Ci się w innym miejscu. U pik dużo

    Córka 08.05.2009
    Syn 25.03.2012
    k0kdgu9r9ot69ark.png
    km5sk6nlfrr866kp.png
‹‹ 1800 1801 1802 1803 1804 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak szybko zajść  w ciążę? Unikaj tych 7 rzeczy!

Na pierwszy rzut oka poczęcie dziecka wydaje się proste – wystarczy kochać się i potem tylko czekać na brak miesiączki. Dla potwierdzenia zrobić test ciążowy i załatwione! W rzeczywistości często wygląda to nieco inaczej. Dla wielu par podjęcie decyzji o powiększeniu rodziny i pojawienie się pozytywnego testu ciążowego nie następuje w tym samym miesiącu, kwartale bądź roku. Dlaczego? Przeczytaj, co może utrudniać zajście w ciążę i czego unikać, aby szybko zajść w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak od strony psychicznej przygotować się do porodu?

Poród to jedno z najważniejszych wydarzeń w życiu każdej kobiety. Większość jednak skupia się na przygotowaniach od strony fizycznej... A co z psychiką? Czy do porodu można się przygotować od strony mentalnej? Jak zadbać o odpowiednie nastawienie? Jakie są techniki przygotowania do porodu? 

CZYTAJ WIĘCEJ

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ