Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Powiedzcie mi jak zysypiają wasze maluchy ? Mój szkrab nie potrafi zasnąc bez mojej ingerencji. Musi być na rękach trzymany, przytulony bądź lekko kołysany, ewentualnie w gondoli wózka zasypia kołysany a najlepiej przy mamusi cycusiu. W sumie każde zasypianie jest z płaczem. Doradźcie mi co mogę zmienić bo on się męczy przy zasypianiu i ja się denerwuje. Smoczka w 99% nie toleruje .
-
No to czytając wasze posty my też źle nosimy Nsthana od urodzenia prawie w pozycji pionowej bo inaczej jest ryk. I mam nadzieję,ze nie wyrzadzilismy mu tym krzywdy U nas Nathan też od urodzenia upodobał sobie prawa stronę i też ma spłaszczona główkę ale walczymy z tym teraz kładę go tylko na lawej i mamy specjalna poduszkę ortopedyczna,ktora ma mu wyrównać główkę już widać efekty i mam nadzieję,ze ładnie mu się to wyrówna. Przy drugim będę mądrzejsza a dziś dzień marudy spać ciężko tylko na rękach i placz
-
Hej...dobrze wiedziec zeinne mamy tez maja swoje gorsze dni...to pomaga.Tez nosze dziecko w pionie ,ba nawet tak sypiala.Rehabilitujemy sie bo mala w 2 miesiacu obracala sie z brzucha na pkecy.Tez ogdina glowe do tylu,ale pracujemy nad tym.Rehabilitantka zachecala di noszenia w chuscie.Od kilku dni mam troszke wiecej czasu dla siebie. UCZE SAMIDZIELNEGO ZASYPIANIA.Moge wieczorem posiedziec na kanapie a nie z mala w lozku.W dzien tez.Wierze ze dzieci musza dohrzec do wszystkiego.Muesiac temu nie bylo szans.Dzis jest nadzieja.Tez nie spotykamy sie z chirymi,ale mam w d...e co oni na to.To ja potem nie bede spala i miala spokoju wdomu bo dziecko bedzie cierpiec.marcianka86
-
Moze to ta jesień tak wpływa na nas...ja mam najgorsze samopoczucie teraz, wczescniej żadna chandral sie mnie nie chwytała, a teraz...
U nas OK po szczepieniu, jeden krzyk i po bólu....
Marcinka, moj synek podobnie sie obracał b wcześnie...a jak sie rehabilitujecie? Bo my tylko pielęgnacja pare ćwiczeń oraz dużo leżenia na brzuszku.
Kasia, Gills, spróbujcie moze Noszenie z kształtowaniem panewek biodrowych, tutaj masz rysunek chodzi o ta pozycje, gdzie dziecko jest pleckami do brzuszka http://kolasniewski.pl/stawyBiodroweUNiemowlat.php
Jest to jedna z pozycji, która nam zarekomendowała fizjoterapeutka, na dodatek jest dobra dla bioderek. Nasz Oli ja bardzo lubi, bo dużo widac, ale główka jest bardziej do przodu.
Polecała tez noszenie na kołyskę, robi sie taki jakby koszyczek z dłoni i pupa jestw tym otworze miedzy rękami a brzuchem.
Wszystkie pozycje sa odwróceniem tej litery C do tylu.
Wazne jest tez samo podnoszenie, znowu unikamy tego wygięcia do tylu.
Sie, moj tez bez interwencji sam nie zaśnie, czasem sie zdarza, ze rozbudzony usunie dalej sam. podziwiam jak komuś dziecko samo zasypia
Generalnie chodzi o to, zeby dziecko nie było wygięte w literę C.
Zapomniałam powiedzieć, pediatra powiedziała, ze mały kombinuje i moze przy turlaniu sie tak wyginać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2016, 19:59
-
Goslim z tym samopoczuciem i brakiem snu to jest nas dwie. Małemu chyba idą zęby. Wyśpię sie gdzieś za kilka miesięcy, może.
Z tym noszeniem, atosem, to widzę, że nie jest źle. Choć też noszony był nieprawidłowo. Szkoda, że nie znałam tej strony w pierwszej ciąży, dużo by pomogła, bo synek miał na pewno jakieś problemy. Pediatra w kilka minut tego nie wyłapie, a jak się nie wie o tych napięciach to łatwo pogłębiać nieprawidłowości
Nam lekarz przy usg bioderek pokazał jak nosić brzuch do brzucha. Pupa musi wisieć za ręką, a kolana wysoko. Podobnie się chyba prawidłowo chustuje?
Agusienka dokładnie tak jak na rysunkach mamy nosić.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2016, 21:19
Agusienka1985 lubi tę wiadomość
-
Jaskoleczko nam ortopeda wyraźnie zaznaczył, że siadać dziecko powinno dopiero jak plecy bedą proste, jeśli robi koci grzbiet to nie jest gotowe i potem będzie miał po prostu problemy z kręgoslupem. My zrobiliśmy eksperyment i nie pomagaliśmy w żaden sposób małemu, nie sądziliśmy nie podpieralismy poduszkami, do spacerówki poszedł po zimie czyli po pół roku. Miałam wrażenie, że skoro jeszcze nie siada, a wszyscy mówili, że powinien to pójdzie jak skończy dwa lata udało mu się jednak przed pierwszymi urodzinami. Bardzo późno zdobył wszystkie umiejętności, ale za to jedna po drugiej. Gdyby nie to, że w między czasie widywał go ortopeda, to porównując z innymi dziećmi chyba bym osiwiała z niepokoju, że źle się rozwija, albo sadzała szybciej.
W linku o rehabilitacji niemowląt jest, że bedą sie rwały do siadu, ale nie powinno się tego wspomagać. Może masz możliwość konsultacji z dobrym lekarzem czy rehabilitantem. Wydaje mi się, że do siedzenia są potrzebne mięśnie, których w wieku 4 miesięcy dzieci nie mają na pleckach aż tak wyćwiczonych. A jak jest z leżeniem na brzuchu, pewnie szybko to opanował skoro jest silny.Agusienka1985 lubi tę wiadomość
-
Gilis dziękuję.
Mój sam się dźwiga z pozycji półlezącej i ma proste plecy. Na brzuchu mały lubi bawić się najbardziej i dźwiga głowę już wysoko na prostych rękach. maluchy się jednak różnie rozwijają ale koło roku wszystko się wyrównuje. Wiem to po moich starszych. -
My po bardzo marudnej nocy raczymy się już kawą. Spanie z mamą też małemu nie pomogło.
http://www.terapia-ndt.waw.pl/rozwoj.php
http://www.terapia-ndt.waw.pl/npielegnacja.php
Podaje linki ale tak naprawdę cała strona jest warta przeczytania
Jaskółeczka skoro mały tak ładnie pracuje to mu pozwól, leżenie na brzuchu jednak bardzo dużo daje. I rodzeństwo to też motywacja do ruchu.
-
Dziewczyny matka szczęśliwa to i dziecko szczęśliwe. U nas jest jeszcze takie głupie przeświadczenie że matka dobra to ta co się poświęca i katuje.
Dajmy spokój róbmy to co chcemy i nie przejmujemy się opiniami.
Proszę siè teraz ładnie ubrać,wymalować i zrobić zdjęcie. Potem niech ktoś założy nam pocztę wspólną i przesyłać zdjęcia.
Miłego dnia życzę.makota lubi tę wiadomość
-
A proszę bardzo, oto nasz adres mailowy [email protected] hasło sierpien2016
bardzo fajny pomysł, super byłoby też zobaczyć dzieciaczki ))makota, sabanek, Agusienka1985 lubią tę wiadomość
[/url] -
nick nieaktualnyO matko my dopiero wstajemy kladzenie lulu było o 20:30. potem karmienie o 2:30 i o 6. bez marudzenia pomiędzy ja wiem że to pewnie zbieg okoliczności ale pomogło wyłączeńie tykajacego zegara na noc odespalam trochę i zebralam siły na kolejne nieprzespane noce
Marcianka moja robi raz na 2 dni kupę i właśnie tworzy to dzieło więc kończę posta i idę przebrać.
Jaskoleczko to idzie Mały do przodu jak torpeda.
Ja bym chciała mieć jakiegoś maluszka w pobliżu żeby Wiki zabawial bo to niby ważne jest. Dziś jedziemy w gości i tam niunia mała jest zobaczymy jak Wiki będzie reagować
Ja małą od początku raz na jeden boczek raz na drugi żeby ta główka jej się nie plaszczyla i chyba jest ok.
Tyle gadania o spotkaniach że mi się snilyscie -
Sia nasz mały zasypia sam w łożeczku i wieczorem nie ma z tym problemu poprostu go klade i wychodzę nieraz marudzi i trzeba do niego podejść ale zazwyczaj zasypia bez problemu.Znowu w dzień to klade go w kołysce z ktorej wyrasta i jestem ciekawa jak beda wygladaly drzemki w dzien w lozeczku raz sprobowalam to po 20 min byl wrzask ;/ w dzien w kolysce zazwyczaj tez sam usypia z szumisiem a nie raz trzeba go nosic i jest wrzask..Nathan robi roznie przewaznie raz na dwa dni o 7 rano stala pora a np dzis zrobil drugi dzien z rzedu xs tydz mamy szczepienie i bilans ciekawe czy wszystko bedzie ok..i jak zwykle mam stres przed szczepieniem..w nocy znowu mnie wziely nerwy bo czy go polozymy po 18 czy po 19 to on ostatnimi czasy i tak kolo 24 sie budzi a wierci sie juz duzo wczesniej juz nie wiem o co chodzi tak ladnie spal a teraz takie cyrki...nie ma zadnego sposobu zeby spal tak jak dawniej...
-
Meczace te dzieci, tylko jedza ,kupe robia i trzeba je uwypiac hehe.Dobrze ze sa takie ładne i sie usmiechaja.Dzis pierwszy raz na moj widok był okrzyk radosci.Tatus sie zajmował z rana ja ogarniałam. Potem podeszłam i mała az zapiszczała hehe.Musze ja nauczyc samej zasypiac bo to mega meczace jest to uypianie. w dzien mała spi po 40 min 3-4 razy.Wim ze to za mało bo popoludniu juz okropnie marudzi.Jak zanosze ja do spania do sypialni to płacze,ale nie wiem dlaczego.marcianka86
-
czesc
Dziewczyny dobry pomysł z tym mailem.
Ja sobie weszłam na stronki z linkami i rzeczywiście dużo informacji. Już widzę ze mały nie jest do końca ok z postawą. I już wiem dlaczego moja najstarsza córa nie raczkowała.
Marcinka mój śpi długo bo nieraz bez przerwy 5 godzin wstanie o 18 i tak muszę go wykąpać i położyć spać bo jest już marudny.
I nie będę małemu na razie pozwalać siadać. Bo może ma któreś mięśnie nie teges i dlatego tak wcześnie.
Benuś śliczna kobietka z Ciebie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2016, 12:52
-
Ja bym chciała by pierwsza pobudka była ok 24, miałabym wtedy wszystko co mi aktualnie potrzebne do szczęścia do północy to mam ze 2 pobudki, a teraz jeszcze marudzenie pomiędzy. W dzień 4 drzemki obecnie. Właśnie jest trzecia. I piąta na spacerze. Taż miałam przez jakiś czas histerię po wejściu do sypialni. Trzeba było usypiać na rekach bujając i nie zbliżać się do sypialni bo od razu był straszy płacz. Tyle, żewtedy był mniejszy i cały dzień poza sypialnią, chyba miało to jakiś wpływ na to. Później jak starszy był chory to mały większość dnia był właśnie w sypialni by ich trochę odizolować od siebie i wtedy mu minęły histerie. Chyba nauczył się otoczenia i przestało go przerażać
Usypia z szumisiem i pieluchą w łóżeczku, często trzyma mnie za palce i przyciska sobie do twarzy. Jak był mały i faktycznie występowało moro to najlepiej usypiał przyciśnięty ręką na boczku. W dzień najlepiej mu sie zasypia ostatnio w gondoli. Zajmuje to jakieś 2-3 minuty, wieczorem różnie od 1 minuty do czasem 20-30 minut, ale bez ryku. A czasem nie może usnąć, trzymam mu smoka, daję palce do przytulenia, a wystarczy wyjść na siusiu i po powrocie mały spi. -
nick nieaktualnyJa o usypianiu się nie wypowiem, bo u nas od początku kładziona do łóżeczka, głaskana po skroni i przy kołysance usypiana była, teraz wystarczy tylko zostawić z pieluszką i smoczkiem i sobie pójść. Nie wiem, czy to kwestia przyzwyczajenia, czy taki charakterek. W krytycznych sytuacjach 2minuty na rękach i śpi, wtedy do łóżeczka i spokój. U nas jesiennie na dworze, ale humor jakiś lepszy
-
My zaczyna mi przyzwyczajenie do sodzielnego spania.
Byliśmy na szczepieniu i tu.... zonk. Mały przez ostatnie są tygodnie przybrał 110g. Do kontroli za 2 tygodnie. Ostatnio za często je więc pewnie tylko spija nie dochodzi do treściwszego. Musimy to zmienić. A waga 6000g. Nie tragedia ale lekatkaowi że jak tak sahamuje to musimy wprowadzić zupy A tego nie chce.
Bardzo chętnie wyślę zdjęcie ale Benus zmień hasło i podaj tylko w prywatnej wiadomości. Nie chcę ukazywać się całemu światu.