Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Marcianka, taaaak, ja tez sie bardzo cieszę, ze forum takie merytoryczne teraz jest! Spoko wdrożyłas dłuższe drzemki, to będziesz z nami na bieżąco produkować posty hehehehe. Naprawdę można sie dużo dowiedzieć, dzieki za niwe fotki, w końcu jakiś maz hehe i śliczna sukieneczka na halloween
Dzieki, przeczytałam o tym rest regres, faktycznie dużo to tłumaczy! No i ulga, ze dobrze robię, zeby mały spał z pomocą, nieważne, ze nie potrafi sam, na razie nic na sile
Ja nie zaciemniające, bo nie mam takich rolet, ale na szczęście zima hehe i ogólnie ciemno, druga drzemka na spacerze, wiec tylko z jedna ma jasno. Sabanek, Twoja Wikusia to pewnie by przy jarzeniowce zasnęła szczęściaro
Kasia, dzieki za odpowiedz. No przecież śliczna ma Natanek gloweczke. Gdzie miał deformacje? Ja juz naprawdę jestem spanikowana z ta jego pozycja jak zjedzie z tej podusi. Jak byliśmy na wypadzie jesiennym i spał w wózku, to miał główkę strasznie wygięta, aż sie przeraziłam i rzuciłam podusie w kat. No ale w domu niewiele lepiej... A jaka Ty masz? My mamy headcare. Zastanawiam sie nad wdrożeniem awaryjnego rozwiązania, tj podkładanie pod główkę mięciutkiej kołderki, tak nam fizjo poleciła. Przynajmniej nie zjedzie. Ja używam czasem rożka rozłożonego, mamy taki fajny mięciutki camphora.
Powodzenia na szczepieniu. Oby bylo tez OK z tym oczkiem, u nas tez problem, bo zatkany kanalik, wkrótce harakiri nas czeka, czyli sondowanie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2016, 17:51
-
U nas tak samo 74 już poszły w ruch.
Też nie zasłaniam mały śpi teraz od 4. A już międzyczasie syn grał w piłkę i kłótnia zaliczona między starszakami. Ja ze zmywarki naczynia przy nim powyjmowałam a on dalej śpi. A chciałam go jakoś obudzić.
Agusieńko dużo problemów mam tylko nie że spaniem, ale to dopiero od miesiąca wcześniej też musiałam się męczyć.
My musimy dalej espunisan małemu dawać, bo jak próbowałiśmy odstawić to problem z gazami z powrotem. A już od 2 tyg ma skończone 3 miesiące. Dajemy coraz mniej ale nie udało nam się odstawić. -
jaskoleczka wrote:U nas tak samo 74 już poszły w ruch.
Też nie zasłaniam mały śpi teraz od 4. A już międzyczasie syn grał w piłkę i kłótnia zaliczona między starszakami. Ja ze zmywarki naczynia przy nim powyjmowałam a on dalej śpi. A chciałam go jakoś obudzić.
Agusieńko dużo problemów mam tylko nie że spaniem, ale to dopiero od miesiąca wcześniej też musiałam się męczyć.
My musimy dalej espunisan małemu dawać, bo jak próbowałiśmy odstawić to problem z gazami z powrotem. A już od 2 tyg ma skończone 3 miesiące. Dajemy coraz mniej ale nie udało nam się odstawić. -
On ma prawa stronę spłaszczona jeszcze widać ale myślę,ze pozbędziemy się tego ja mam taką samą jak ty tylko nie kwadratowa a w kształcie motylka nie umiem znaleźć teraz linka jak znajdę to ci pokażę bo u nas w De tylko taka była.. my mamy dwustronna z jednej taki sliski materiał a z drugiej minki..zjeżdża jak się ostro rusza a od wczoraj to prawie obraca się na brzuch tak kombinuje
-
Spi na noc troszke plakala bo chciala na rece wzielam i spi...polozylam ja poltora h po wstaniu...ale czy sie nie obudzi? Spiewalam jej o mucholocie.Moze miala dosc falszu i stwierdzila ze dluzej nie zniesie...Teraz widze jakie mialam przemeczone ddzieco i jaka ma glupia i niedoedukowana matke.
makota lubi tę wiadomość
marcianka86 -
nick nieaktualny
-
Od leżenia na jednej stronie.mi nikt nie doradził żeby go kłaść na boczku raz jednym raz drugim tylko w szpitalu na prosto więc tak robiłam a on sobie prawa stronę upodobał i mu się splaszczyla teraz walczymy z tym.nie chętnie też obracał się na lewo ale teraz już to robi więc myślę że rehabilitacja nie będzie potrzebna jutro lekarz ma to zobaczyć.Agusienka na maila wysłałam ci zdjęcie naszej poduszki
-
jaskoleczka wrote:Gilis Natalcia nie miała problemów z niczym oprócz raczkowania w wielu niemowlęcym. Normalnie chodziła siedziała itd. Ja nie wiedziałam że takie nie raczkowaniem jest złe. Dopiero po czasie wyszła ta koordynacja.
makota lubi tę wiadomość
-
Właśnie czemu? Tym bardziej przy pierwszym dziecku i z dala od rodziny która mogła by coś doradzić przy kolejnym będziemy mądrzejsi mam nadzieję że uda się mieć jeszcze jednego bobaska bo teraz tak łatwo nie było..w przyszłym roku po sierpniu zaczniemy działać bo nie wiadomo ile to potrwa a nie chce zbyt dużej różnicy wieku i tak wg to marzy mi się córeczka
-
Widziałam filmiki Zawitkowskiego i też się bałam tak ją nosić, chyba jutro włączę jeszcze raz
Kasiaaaa jeśli chodzi o oczko ewentualnie zezujące to dobrze, ze badania robią w 7 miesiącu lub nawet później. Ja ostatnio byłam ze sobą w klinice leczenia zeza i niedowidzenia u pani profesor, co prawda ze sobą ale powiedziała, że Igę skontrolować można najwcześniej jak będzie miała 12 miesięcy skończone. Wcześniej dla dziecka to duży stres i kropelki pieką a nie bardzo można zrobić wszystkie badania i leczenia żadnego się nie wdroży.
Byłam zdziwniona, bo myslałam ze przez 20 lat jakos medycyna poszła do przodu a tu okularki dobierają dalej miedzy pierwszym a drugim rokiem życia. Ja sama od 2 roku życia pomykam w okularkach i wada może być dziedziczna ale mam nadzieje, że Iga oczy ma tatusiowe.
A na tym etapie zez może mieć jeszcze charakter fizjologiczny i najczesniej taki ma
[/url] -
Ja też małego kładę na takiej mini cebuszce z fisher price, ma wibracje wewnątrz i mały ją lubi. Często leżąc na niej opiera sie na dłoniach albo wisi jak na ramieniu. Czy jest dobra to takiego leżenia nie wiem, mam nadzieję, że ktoś odpowiedni do projektował a mały mądry i tez pół dnia nie chce na niej leżeć
Ja dziś jajko zjadłam, wcześniej tez jadłam i najcześciej mały bączki puszczał. Ze strączkowych nie jadałam fasoli tylko podjadalam trochę. Dziś miałam ochotę na serki zakopianskie, ale napisane, że z mleka parzonego, nie pasteryzowanego więc nie kupiłam. Chętnie poczytam o tym jedzeniu, dzięki.
Co do kup to trafiają sie raz dziennie, czasem dwa, a czasem raz na dwa dni. Z czasem pewnie bedą jeszcze rzadziej, z tego co pamietam panikowałam jak po 5 dniach nie mogłam sobie ostatniej przypomnieć i doktor mówiła, że jest ok.
O wybudzaniu dzieci do karmienia pisze właśnie Zawitkowski:
http://lovemamissima.pl/pawel-zawitkowski-ekspert-mamissimy-jedzenie-i-zaburzenia-jedzenia/ (Jak długo karmić maleństwo piersią).
Lubię go oglądać i czytać bo według niego wszystko jest taaakie proste ;PWiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2016, 21:12
Agusienka1985 lubi tę wiadomość
-
Marcianka, odpowiedz na pytanie jest taka, ze oni nic nie wiedza, sa zafiksowani na temat szczepień i siatek centylpwych, reszta praktycznie nie istnieje.W ciazy jeszcze cukrzyca ciężarnych.
Wiem co czujesz z tym snem. Ja tez bardzo sie obwiniałam, ze dziecko torturowałam, myśląc, ze to brzuszek...a tunnalozylo sie.( Hmm czemu pisze "ja"....jak to jest, ze nasi mężowie nic nie widza
Na pocieszenie, Ty chociaż dawałam rady uśpić na noc, a nasz Oli nie raz około północy w końcu padał ze zmęczenia a my sie dziwiliśmy, ze nie spi. W końcu zaczął sobie ucinać pospacerow3 drzemki po 5 a nawet 6 godzin! Chociaż tyle, ze sie przystosował do ekstremalnej sytuacji
Kasiu, tutaj tez sie nie obwiniaj. Ja od razu zauważyłam z ta główka, i wiedziałam ze trzeba obracać. Ale u niego to był mocny skręt. Nie tak, ze paluszkiem obrócisz. Jak zmieniałam, to wracało do stanu poprzedniego. W nocy przecież nie da sie upilnować tego. No i w końcu doszło do deformacji, która patrząc codziennie na dziecko widziałam i nie widziałam. Jesli wiesz co mam na myśli. Na szczęście przyszła do mnie koleżanka i poleciła mi ta fizjo, ktora ta poduszkę zaleciła. Ogólnie, gdybyśmy miały te poduszki od początku, to w ogole nie byłoby problemu. Choć u mnie atos i tak by był, wiec moze w sumie lepiej, ze tak wyszło, organizm dał znać ta główka, ze coś nie gra.
Moj zastój chyba przechodzi, choć guzek nadal jest. Ale mleko zaczyna normalne wypływać. coś mam nie halo z laktacja. Wczoraj zastój dzisiaj flaki...a moze to Oli ma tak zmienny apetyt przez ten skok rozwojowy...Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 grudnia 2016, 21:15
-
My zaliczyliśmy właśnie pierwszą pobudkę, a o 19.30 poszedł spać "na noc". Dłużej nie ma szans by czuwał, wcześniejsza drzemka była po 13 i 16 godz. U małego łatwość w zasypianiu to chyba geny po tacie i ogólnie męskiej linii tegoż rodu szkoda tylko, że fazy snu nie są dłuższe. Od kilku dni pół nocy spi przy cycu to i ja lepiej się czuję. Starszak miał identyczne cykle ze spaniem, a teraz nadal zasypia w minutę, czasem po dwóch zdaniach bajki, a i w dzień ma drzemkę w przedszkolu. To muszą być geny