Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyU nas karmienie w nocy co 3h. Jak mi marudzila po godzinie to lulalam ją dalej bo na bank nie była Głodna. Ja się czuję mega niewyspana. Nie wiem czemu. Dziś ostatnie karmienie było na lezaco bo nie miałam siły po prostu. Nawet jej pamperka Nie przebralam
Gilis od zawsze tak się budzi? Może poczekaj trochę jeszcze bo ostatnimi czasy wszystkie Dzieciaczki tak odwalaja. Moja dawniej spala p0 8h. Czasami nawet 9,5 ciągiem a teraz co chwilę odwala. Ja zauważyłam jakbym miala wieczorem mniej pokarmu Nie odwazylabym się butli podać w takiej sytuacji bo bym się bała -
Witajcie Dziewczyny,
Widze, ze u Was masakryczne noc...a ja wlasnie jestem w szoku, bo Oli tylko raz mnie zbudził dzisiaj! Pierwsza pobudka OK 23, jeszcze nie spałam, a druga OK 4! Na dodatek na luzie go odkładałam, wiec miał te swoje 10 H, bo wstał o 7.15 i pewnie tylko z powodu kupki. Pampers tez cała noc nie zmieniany
Gillis, wytrzymaj jeszcze. U mnie te cyrki to musiał być skok. Dzisiaj minęło mu 19 tyg wg przewidywanego terminu porodu, a wiec 4 skok rozwojowy. Twój synek chyba w podobnym wieku do Oliego
Makota, a propos długości drzemek, o której rozmawiałyśmy, moze miało wpływ to, ze zadna wczoraj nie trwała dłużej niż 2 H...spróbuje dzisiaj powtórzyć schemat. O dziwo wczoraj pobudki z drzemek bez płaczu. Coś sie zmienia...
Goslim, ojejku, tak Ci współczuje najgorsze nieprzespane noce :(ja w takich momentach mówię sobie zawsze "wszystko mija"...
Sabanek, tez sie trzymaj...ja niby dobra noc, amtez sie czuje niewyspana...z pokarmem, pewnie zapotrzebowanie Wiki sie zwiększa. Ja miałam podobnie OK 2 tyg temu, pozniej nawał i wtedy sie ten zastój po raz 1 pojawił, także uważaj
Marcianka, w końcu sie nauczy! Pamiętasz pisałam Ci o tym sposobie "na leżaczek" u mnie działa i jest w ogole nie męczący. A jeszcze nauczyłam sie go ześlizgiwać do łóżka z tej pozycji, wiec go nie wybudzam.
Po 10 min to mi sie budził albo przez nieodbekniecie całkowite, albo przez niewprawne odlozenie..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2016, 09:39
sabanek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAh i jeszcze Ci Marcianka coś powiem. U nas kiedyś Mała zachowywała się tak jak Twoja. Na rękach krzyk i krzyk. Jedynym sposobem było mocne bujanie się z nią na rękach (za mocne, nie polecam). Aż w końcu myślę sobie że nawet to nie polega, mam dość i położyłam ją w lozeczku by sobie iść do kuchni ochłonąć. Dałam pieluche i smoka i... cisza. Mała spokojna i sobie tak sama usnela. Możliwe nawet że to już kiedyś opisywałam tu na forum. Kiedys też dziewczyny pisały że u kogoś innego na rękach się uspokaja bo nie czuje mleczka. Raczej już próbowałas tego no ale zobacz. Wczoraj było ok? Jakie podejście mialas? Luźne więc i dziś spróbuj tak.
Agusienka1985 lubi tę wiadomość
-
Współczuję dziewczyny
Marcianka będzie lepiej.
A mój mały mniej teraz je i od 3 dni robi bardzo dużo kup. Praktycznie po każdym jedzeniu jest kupa i między też zdarzy się mokry Bąk. Nie wiem od czego. Do tej pory robił kupy raz dziennie. Wszystko z nim jest ok.
I wiecie co mój mały zaczął mieć tzw głópawkę jak jest śpiący. Bierze moją buzię w swoje rączki, próbuje mi ją zjeść i śmieje się przy tym na głos. Ja się śmieję z nim bo takie to słodkie. -
Marcianka a na spacerach Ci też nie usypia. Ja w swoim czasie jak mały krótko spał chodziłam z nim na spacerek min godzinę aby się nauczył dłużej spać. Bo wcześniej spał też tylko po 20 min.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2016, 11:30
-
marcianka, spokojnie.
Te 20 minut to spi u Ciebie na rękach? Czy po odłożeniu.
Nie stresuj sie tym tak, wiem łatwo powiedzieć, chodziłam jak na szpilkach na początku, jak zaczęłam drzemek pilnować.
Polecam wyciszenie małej i orzy okazji sie ie orzy spokojnej muzyce, No i inny sposób niż noszenie, bo wtedy człowiek szybko traci siły i co za tym idzie cierpliwość, a to sie udziela dziecku.
Moze Sabanek ma racje i coś małej dolega?
Odłożenie ryczącej, to wcale nie takie straszne Wiem, ze wiele osób jest przeciwnikami wypłakiwania sie, Ty tez...Ale moj Oli tak wlasnie nauczył sie spać w wózku. Początkowo przestałam go wyciągać jak byliśmy juz blisko domu, czasami nie miałam jak na środku pobocza, aż w końcu zaczął spać w wózku na spacerach i nie jest ani grama mniej szczęśliwy mimo tego, ze sie w tym wózku napłakał. Brałam go na ręce co jakiś czas, ale jakoś musiałam dojść do domu. Teraz po 10 mińutach na spacerze spi...nie potrafię tego w łóżeczku zrobic, ale wiem, ze pewnie by było jak z tym wózkiem. -
nick nieaktualnyNa pewno jest zmęczona wtedy? Może się buntuje bo nie chce spać jednak.
U nas kolejny dzień, jeszcze gorszy niż poprzedni Marudzi i marudzi. Dziś wieczorem siostra tu przyjeżdża. Ciekawe czy przejmie Małą choć na chwilę, czy więcej jej nie będzie w domu, tak jak mamy... My byłyśmy na spacerku tylko godzinę. Zimno ale chociaż nie pada. Niby wieś i niby jest gdzie na spacer wyjść ale te polne drogi to takie poturbowane są że strach z wózkiem tam -
Rano drzemkę miał 2,5 h i obudził sie radosny i nie chciał od razu jeść. Nie pamietam kiedy tyle ciągiem przespał. I chciał spać w porze drugiej drzemki, ale go ponosiłam, pozabawialam i po 11 znów padł. Może ten skok ma coś spaniem związanego, może im się coś śni i się budzą. Mój bez cyca nie pójdzie w nocy dalej spać, ale mega głodny nie jest. I mam znów nawał przez to częste karmienie.
Agusienka ja wczoraj właśnie myślałam, że nasze dzieci mają podobny cykl. Trzymam się dziś myśli, że mój też pół nocy prześpi skoro u ciebie tak jest
Boję się podać mleczko modyfikowane ale jak nic się ńie zmieni to od nowego roku wprowadzam raz na noc, najwyżej odstawię jak się nic nie zmieni ze snem. Tak myśle, że mleko by coś dało gdyby niedojadał. Ale patrząc na wagę to raczej ma aż za syte.
Myślałam, że się obudził, a mały przez sen gada
Agusienka1985 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Gilis, tak prawie bliźniaki tak wiec i u Ciebie skok dobiega końca
Na bank skok ma coś wspólnego ze snem i z jedzeniem.
Wczoraj myśle dobry sen nocny był efektem udanych drzemek, z których budził sie bez płaczu. No i tez braku podusi ortopedycznej chyba ona jednak ogranicza ruchy, a jemu sie podoba prZewracanie na boczek.
No i jeszcze jedna rzecz, przemyślałam ten temat, który z Makota omawialiśmy, ze nasze dzieci to sowy. No i ostatnia drzemkę skończyliśmy tuż po 18 i dałam mu jeszcze te prawie 2 H aktywności przed zaśnięciem. Co prawda dosyć długo go usypiałam, ale moze tak mu pasuje. W końcu wcześniej zasypiał około północy, wiec nie da rady go od razu na 19 przestawić.
Szkoda, ze nie można odtworzyć dnia identycznie No ale spróbujemy.
Wlasnie przed chwila mały przez sen zaczął krzyczeć i sie wybudzać, ale sie rzuciłam z cycuszkiem i spi dalej. Dobrze ze go w naszym łożku położyłam, to łatwo w razie czego dac uspokajacz. Moj Oli nie zna smoczka
Ehhh sztuki walki o drzemki conajmniej godzinne :p -
Na brzuszku nie wytrzymał nawet minuty, bo zaraz był krzyk.
Na początku zwijałam dwie pieluchy w rulon i podkladalam pod rączki a rączki do przodu. Następnie jak juz leży i dźwiga głowę to lekko ramionka w dół. Jak chcecie to zrobię zdjęcie bo ważne jest odpowiednie ułożenie naszych dłoni. A teraz jeszcze dokładamy jedno ćwiczenie ze wkładam swoje dłonie pod jego klatkę i lekko mu unosze do góry tak żeby odciążyć klatkę i uczyć rączki prostować.
Nie wiem jak określić długość szyjki ale mój synek wyglądał tak jakby ramionka miał ciągle podniesione do góry.