Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Truskaweczka, Twoja córcia już mocno zaawansowana ruchowo - gratulacje!!!
Benus, jak podajesz małej śliwki suszone? w całości i zjada? Muszę jutro kupić, może coś pomoże
Mój Lew też ma zaparcia i też nie bardzo wiem od czego. Myślałam, że to banan, ale nie widzę różnicy Ostatnio ma słabszy apetyt. Dzień u nas wygląda tak - rano razem jemy śniadanie - owsianka, kanapki, serek wiejski albo starkowany owoc/jabłko z marchewką. Później około 11 zazwyczaj mleczko. O 14 na obiad kasza jaglana/orkiszowa/gryczana/Quinoa z soczewicą/szpinakiem/ bananem albo ze wszystkim na raz. Po 16 mleczko na drzemkę. Około 18 drugi raz jedzonko np. dzisiaj zjadł dwa szparagi (do łapki i sam) i makaron z pesto i soczewicą. Na wieczór kaszka z bananem albo czasem ze słoiczkiem owocowym. Później oczywiście mleczko na spanie i tysiąc razy w nocy. W dzień chętnie pije sok wyciskany z pomarańczy albo herbatkę koper włoski. Kupiłam mu nawet sok śliwkowy i dalej zaparcia.
U Ciebie z tego co pisałaś wykluczyłabym mięso na początek - to duży wysiłek dla organizmu strawić mięso i danonki, bo to masa cukru, a od cukru niestety też szybka droga do zatwardzenia.
I te lewatywy to rzeczywiście gruby kaliber, może spróbuj na początku wykluczyć produkty, które zatwardzają, dać więcej błonnika i surowych owoców i płynów do tego proporcjonalnie?
Przyprawiam mu pietruszką, koperkiem, tymiankiem i majerankiem
Ostatnio tego jedzenia trochę mniej, bo ma fazę, ze nie chce być karmiony, jeść papek, tylko woli z nami - więc dzisiaj kanapeczki, szparagi, makaron i dzidziuś się cieszy.
Płacze jak ciśnie - widać, że go boli... poradzono mi czopki dla dzidziusiów kminowe - nie wiem do końca jak to przetłumaczyć. Jutro kupię i dam znać czy działają. Jadę w czwartek do pl, także Truskaweczka jak chcesz mogę Ci kupić i wysłać z polski. Nie wiem tylko ile kosztują i musiałabyś dać mi szybko znać
dziewczyny czy miałyście tak kiedyś, że budzicie się w nocy i jakby nie czujecie rąk? Ja tak mam od miesiąca co noc. Wcześniej sporadycznie. Może wiecie co to może być. Rano muszę nimi pokręcić, pomachać, żeby wróciły do mnie ... Dzidziolka podaje mąż do karmienia zawsze w nocy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2017, 22:54
-
nick nieaktualnyJaskółeczko placki robię tak, że ciapam widelcem banana, do tego jajko cale i 2-3 łyżki mąki orkiszowej daje, tak na oko. I na suchej patelni.
Makota ja w ciszy miałam coś takiego jak ty z rękami, nie całkiem że czucie trafiłam, ale tak jakby były mega słabe. Jak spałam na plecach to tak było, no bo brzuch wielki mi uciekał coś. Wiem że narzeczony nie czuł rąk w nocy, musiałam mlu masować, jak w pracy się nadzwigal. Więc u CB możliwe że Leo za ciężki na Twoje siły. -
Ale Wam dobrze dziewczyny ze maluchy tyle jedzą. My przez to ze nie dajemy bmk ani jajka ani kwasnych owoców mamy ograniczone menu trochę dobrze ze warzywka i miesko przechodzą.
Ja malemu sliwki suszone dawalam gotowe z gerbera, u nas problemu z kupkami nie bylo ale zawsze to cos nowego. Niestety nasilone ulewania po nich. -
nick nieaktualnyMakota ja jak wiki Śliwki dawałam, to gotowalam suszone do miękkości i później z tą wodą w której się gotowaly blendowalam na pudding. Dużo jej tego nie dawałam, czasami dodawalam do jabłka. Albo samą wodę z gotowania śliwek dać można. W ciąży pamiętam szklankę piłam razem ze śliwkami.
-
dzięki dziewczyny
sabanek, wydaje mi się, że możesz mieć trochę racji z tym dzwiganiem, ale to raczej Leo plus fotelik - mamy Kiddy i to ciężki zestaw. Jak młody zaśnie to go targam z fotelikiem i już tego nie będę robiła, bo później muszę rękę maścią na stłuczenia smarować i kręgosłup daje się we znaki. Będę musiała budzić Lwa...
Spróbuję dzisiaj z tymi śliwkami, bo znowu rano był płacz i wysiłek i krzyk i twarda duża kupa, aż szkoda patrzeć jak się tak męczy maluch.
Odezwę się już pewnie z Polski. Trzymajcie kciuki, żeby mały dobrze spał w nocy, bo jedziemy na noc, a ostatnio budzi się niemożliwą ilość razy -
Cześć
Miałam identycznie z rękami jak Iga tak nagle urosła, smarowałam voltarenem a potem chyba już się przyzwyczaiłam do ciężaru.
Sok ze śliwek jest robiony ze słodkich śliwek, też działa na trawienie ale nie tak zbawiennie jak suszone. Robiłam tak jak Sabanek (tylko trzeba ogarnąć śliwki suszone na słońcu a nie wędzone albo konserwowane z cukrem, bo to się mija z celem wtedy) albo kupowałam z gerbera z serii pierwsza łyżeczka. U nas problemu nigdy nie było jakiegoś bardzo, ostatnio tylko na tatusiu wymusiła banana całego, a wcześniej już zjadła też czego tata nie wiedział i męczyła się z twardymi bobkami, dałam kilka łyżeczek śliwek i tyle było problemu. Woda spod gotowanych śliw też jest super tylko nie ma gwarancji, że dzidziol to wypije.
Solonego i słodzonego młoda też nic nie dostaje, przyprawiam jej natką, majerankiem, ziołami ale smutno mi było troche, bo wzgardziła cynamonem, ja tak kocham cynamon, taka super przyprawa i cukier obniża i smak ma super, a dzidziol wywalił łapką, pokrzywił się i nie... Spróbuję za jakiś czas.
Jaskółeczka, a tych przepiórczych jajek nie próbowałaś? My od wczoraj żółtko kurze próbujemy, na razie jest okej. Czekają nas więc niedługo te muffiny z pieczonego mleka bez laktozy, żeby sprawdzić co tam się dzieje i czy nutramigen coś naprawił.
[/url] -
nick nieaktualnyMakota szerokiej drogi. Może Małego uśpi silnik.
My też bęz soli i cukru. Posialam parę różnych ziół więc wiki będzie miała
U nas też czasami bobki, nie wiem od czego bo później ładna kupka, chrupki odstawione dawno, ten kleik ryżowy bym jeszcze zastąpiła, Jaskółeczko kasze jaglana robisz na sypko czy jakoś rozgotowana? Chciałabym by miała bogatą dietę, różne rzeczy jadła a nie w kółko to samo, te placki też mi się nudzą, chciałabym coś na szybko by zrobić rano, kupiłam 2 rodzaje mąki, spróbuję coś z gryczana. Dobrze ze sezon się na owoce zaczyna, to nie będzie jeść w kółko jabłek... -
Makota bardzo Ci dziekuje za chęci, znalazłam na str:
https://www.apo-discounter.pl/wala-carum-carvi-czopki-dla-dzieci-p-60608.html
te czopki ale na razie sie wstrzymam, czopki podaje glicerynowe te dla dzieci i nie za bardzo nam pomagaja, ma zaparcia mocne, kupa zbita o nierównej fakturze, ciśnie/prze i nie wychodzi albo na dobe bobek jak draż, twardy jak kamyk i tak ciągle, aż nie zastosuje właśnie wszystkich metod świata, a najlepiej pomaga nam podanie mleka typu bebiko, danonka itd, zaraz się rozrzedza.
Benus, śliwek nie próbowałam nigdy, nie wiedziałam jak je podać nawet, my mamy genetyczna nietolerancje laktozy stwierdzona w badaniach, masło bezlaktozowe stosuje a danonki to specjalnie na zapracia, gastrolog kazała robic probe mleczna i mega biegunka była, ból brzuszka straszny kilka dni i spowrotem wróciłam do nutry, a ze nutramigenu niecierpi to zastepuje go nan bezlaktozowym (sojowego nie chce, pepti nie chce, enfamili o-lac nie lubi) ja sama doszłam wieloma badaniami do tego co jej jest bo gastrolog z Krk nic nam nie pomaga, a chodzimy do niej co miesiąc/dwa, następna wizyta to 31.08 (Bryksy) nie mam ochoty do niej jezdzic bo nic nie pomaga.
Jeszcze tych microwlewek nie stosowałam ale mam juz w pogotowiu bo czopki, leki do picia, dieta nic nie daja (owoców/warzyw nie lubi... ani kupnych typu mus, ani gotowanych ani surowych)
Sabanek super ze karmisz, Makota tez, oj jak bym chciala, podziwiam Was za wytrwałość
My na reflux podajemy codziennie na czczo bioprazol max 10mg wysypane z kapsułki, jak nie to ulewa i pali ją zgaga bardzo. Zalecenie gastrolog.
Jaskółeczka nie wiedziałam, że przy zaparciach nie powinno sie danonków i masła, ja zawsze coś źle robie, też nie pilnuje za bardzo stałych pór posiłków bo albo śpi, albo gdzieś jedziemy, eh, nieogar jestem chyba
-
Benus ja też niecierpie cynamonu - nie wiem nawet czemu, brrr
Dzieki dziewczyny za odpowiedzi, przeczytam to z 5 razy zeby załapać i zakodowac
Musze urozmaicic troche diete bo uboga i w kółko to samo je.
-
Spróbuj może jej więcej błonnika przemycić, ja fanką danonków nie jestem, bo w jednym kubeczku jest prawie 7 g cukru, nie wiem jak to ma pomóc w zaparciach. Na białko mleka Was żadne uczulenie nie wyszło? Bo to wygląda troszkę tak jakby ona miała zaparcie a po mleku ruszały się jelita, bo nie umie go strawić, stąd wtedy kupa. Gdyby nie miała zatwardzenia to pewnie po tym mleku byłaby biegunka... Nie wiem, masakra trochę powiem Ci.
Ale nie będę się tu wymądrzać, bo ile dzieci tyle sytuacji i każda matka intuicyjnie wie co podawać.
Cynamom taki pyyyyyszny zamarzyło mi się grzane piwko z miodem i cynamonem, tak wymarzłam na spacerze z młodą rano, że akurat byłoby jak znalazł. Urocza majówka.krisi lubi tę wiadomość
[/url] -
Makota spokojnej podróży Wam życzymy. Przypomniało mi sie jak jeździliśmy w dalekie trasy z dzieckiem, które nie lubiło usypiać w foteliku.
Coś mi świta, że według producenta danonki są dla dzieci od 3 roku życia.
U nas kupy się od jakiegoś czasu uregulowały i są takie jak powinny. Śliwki nie pomagały, woda po śliwkach trafiała do owsianki, ale gardził nią. Gruszka i sok z gruszki pomagał, ale wtedy zaczynał gardzić wodą, a zależy mi by właśnie ją pił. Myślę, że po wprowadzeniu znow dicofloru na codzień, jest super.
Truskaweczko nie wiem czy podawalas lactulosum, pewnie tak. U nas nie działał do momentu, aż mały nie zaczął więcej pić wody w ciągu dnia i po podaniu lactulosum. Ten syrop ściąga wodę do mas w jelitach i pewnie musi mieć z czego czerpać. Jak pił po kilka łyków na dzień to nie było efektu. Niby moje mleko to też płyny, ale dopiero woda pomogła.
Mam jutro w planach kluski kładzione z serkiem mój ulubiony, ciekawe jak brzuch małego przyjmie. Jakoś do tej pory nie dałam mu jeszcze ani jogurtu, ani żadnego mlecznego deserka. Wczoraj odważył się piętkę chleba skosztować, bo do tej pory sam nic do buzi z jedzenia nie wkładał. Ale każdy okruch ze stolika ma na oku jak coś zabrałam to łapał za ręce by mu nie podbierać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2017, 19:27
-
nick nieaktualny
-
Sabanek brawo za zęba
Benus, włąśnie mała nie trawi mleka wcale, i pani dr nakazała mi wiedząc o tym wprowadzac mleko.
I wprowadzenie mleka skutkuje biegunką i bólami brzucha/jelit, ale pani dr gastrolog twierdzi ze to ok tak ma byc.
Wiec ja jak juz podawalam wszystko co sie da i nic nie pomoglo to zastosowalam wlasnie danonki i dosypalam bebiko do bezlaktozowych mlek i kupka sie pojawila, ale to wg mnie nie jest dobry pomysl aby na sile podawac mleko skoro ono szkodzi, choc pani gastrolog jest innego zdania.
Nikola nie posiada laktazy i nigdy nie bedzie trawic mleka normalnie, jedynie ból i biegunka bedzie po mlecznym.
Gils lactulosum z różnych firm podawalam orzez 2 tyg, ale nie pomoglo bo za mało mała pije, wiec nie miało skąd tej wody ściagac, no i nic nie pomagalo.
Nadal malo pije wiec juz nie podaje.
Wiecie co byłam u tylu lekarzy ze mam isch dość, nie pomagaja, a wiedza najlepiej kazy przepisuje co innego i zleca co innego, nie chce juz do nich chodzic. -
nick nieaktualny
-
Benus probowalam przepoorczych to samo jest, ale arelgolog kazala mi probowac co jakis czas, powiedziala ze w makaronach itp nie samo a juz na pewno nie na miekko ani nie jajecznice.
Sabanek kaszki mam dla niemowlat z firmy holle albo hopfer. Ale jak mi się skoncza planuję gotowac zwykle i blendowac.
Truskaweczko tez daje malemu bioprazol bio 10 mg, tylko dziele je na dwie dawki 5 mg rano i 5 wieczorem. Ale on nie pomaga na ulewanie tylko na kwasy. Ale teoretycznie, bo moj zajadal refluks jak mu bylo niedobrze, teraz nie jest mu niedobrze mniej je i mniej ulewa. Takie maguczne koło.
Czy dajesz probiotyk, przy lekach typu ipp jest to konieczne. Ja dopiero 3 probiotyk znalazlam taki co malemu pasuje. Duzo z nich zawiera laktoze więc uwaga na to.
I wlasnie po nich mial bole brzuszka i byl niespokojny.
Danonki zawieraja laktoze i cukier.
Ja bym konsekwentnie wyeliminowala wszystko co zawiera laktoze.
Na jakiej podstawie mieliscie stwierdzony refluks mieliscie jakies badania. Ja się zaposalam na fb do grupy o refluksie kopalnia wiedzy.
Do dr Br yk sy w zyciu bym nie poszla, widzialam ją jedyny raz jak maly byl na ph metrii. Jej komentarz powalil mnoe. Po co tu matka przyprowadzasz takiego dorodnego chlopca, wymyslasz choroby, tu przychodzą same chudzielce. Z wynikami ph metri juz się nie pofatygowala, jak okazalo ze maly refluks ma, wyslala tylko praktykantke.
Ja chodze do gastrologa prywatnie. Ale mam tez srednie odczucia. Ogolnie w krakowie podobno nie ma dobrego gastroentyrologa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 maja 2017, 20:48
-
HEJ maslo I danonki nie,zawiwraja laktozy,jest ona rozkladana w trakcie wyrabiania.Laktoza jest tylko w mleku.Jogurty ,sery jej nie zawieraja bo jest strawiona przez bakterie.
BIEDNE dzieci z zaparciami,tym bardziej ze nie rozumieja co sie dzieje.Moja ostatnio tez co 3dni robi kupe.
Gratuluje nowych umiejetnosci I zabkow.
MAKOTA szerokiej drogi.
TRUSKAWECZKA GRATULACJE spadku wagi I tak mobilnej malej.Moja nawet nie siedzi.marcianka86 -
Ależ oczywiście, że masło i jogurty zawierają laktozę, jak może produkt, który ma w składzie mleko nie zawierać cukru mlecznego. Myślę, że chodziło Ci o to, ze ser i jogurt jest fermentowany i zawiera probiotyki, które pomagają organizmowy trawić laktozę ale ona tam wciąż jest. Stąd też przy ciężkich nietolerancjach są one zakazane, mogą uszkadzać jelita.
Na rynku jest sporo produktów bezlaktozowych np. masło bez laktozy, jogurt czy nawet mleko ale to są produkty dedykowane dla specjalnych potrzeb żywieniowych i specjalnie przetwarzane. Zwykłe produkty laktozę mają.[/url] -
Widzisz Marcianka czlowiek uczy się cale zecie ja sie interesuje bmk, o laktozie slyszalam miedzy czasie.
Moj maly dzisiaj zrobil 2 kroki na czworakach, korek od wina leżał przy lodowce. I on jak go zobaczyl poszedl do niego. Moze jest jakas nadzieja.
Wychodzą malemu 4 górne zeby na raz, jest masakra. Taki marudny dawno nie był. -
http://hipoalergiczni.pl/klopotliwa-laktoza/
Jaskółeczka a ja mam głupie pytanie - skąd wiesz, że Nikosiowi idą 4 zęby z góry? Znaczy skąd wiesz, że akurat te zeby idą? Bo Igi dziąsła wyglądają jak krajobraz księżycowy i za nic nie mogę się zorientować które to ewentualnie dziś nam dokuczają?Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 maja 2017, 12:04
[/url]