X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe Mamusie 2016
Odpowiedz

Sierpniowe Mamusie 2016

Oceń ten wątek:
  • Ania_1986 Autorytet
    Postów: 2422 1139

    Wysłany: 25 kwietnia 2017, 06:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Apropo skoku. U mnie sie zgadza kapka w kapke.

    22-26 tygodni (relacje- lek separacyjny)

    Okres marudzenia może zacząć się już około 23 tygodnia i trwać około 4 tygodni. Typowe dla tego okresu jest na przykład to, ze dziecko źle śpi i wydaje się mieć koszmary senne, jest nieśmiałe w stosunku do obcych, nie ma apetytu, nie chce, żeby zmieniać mu pieluchę czy ubranie. Dziecko zaczyna widzieć i rozumieć różne relacje/stosunki.

    km5sdf9hwdeswesi.png
    0d1y3e3ku8kf4yv2.png
  • marcianka1 Autorytet
    Postów: 767 360

    Wysłany: 25 kwietnia 2017, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ania to jak u nas :)

    marcianka86
  • marcianka1 Autorytet
    Postów: 767 360

    Wysłany: 25 kwietnia 2017, 14:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniu tylko moja ma juz 34 tygodnie

    marcianka86
  • makota Autorytet
    Postów: 647 466

    Wysłany: 25 kwietnia 2017, 23:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcianka, mój też ma takie dni - dwie drzemki po 0,5 godziny - fikał od 7 do 20.30 i co poradzisz? wczoraj dla odmiany spał 2,5 godziny, a później jeszcze 0,5. Efekt taki, że poszedł o 22 spać. Dzisiaj byłam przygotowana na to, że skoro długo był aktywny rano i miał pierwszą drzemkę o 13.30 to drugiej nie będzie i dzidziuś o 20 pójdzie spać. Los chciał inaczej - znaleziono bombę 500 m od naszego domu i o 19 musieliśmy się ewakuować. Dzidzius zasnął na dworze, później się obudził i efekt taki, że przed chwilą udało mi się go uśpić. Na szczęście rozbroili i już jestesmy w domu

    relgwn15uyzm1mjb.png
  • Ania_1986 Autorytet
    Postów: 2422 1139

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 00:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makota jak ja bym chciała zeby moja o 22 usypiala.

    A z tą bomba to chyba nie pierwsza taka sytuacja. Troche tam niebezpieczne u Was.

    km5sdf9hwdeswesi.png
    0d1y3e3ku8kf4yv2.png
  • marcianka1 Autorytet
    Postów: 767 360

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makota biedactwo,straszne to po piszesz.Bomba kolo domu boze okropne to.DOBRZECZE JUZ PO WSZYSTKIM.U nas tez dwie drzemki,ale spac chodzi okolo 18 czasem 19.

    marcianka86
  • Benus Autorytet
    Postów: 821 410

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makota bombę podłożoną przez jakiegoś popaprańca czy niewypał prehistoryczny jakiś?
    Ja piernicze, jak mam gorszy humor to sobie zadaję pytanie na jakim świecie ja kazałam temu dziecku żyć... :(
    Dobrze, że już dobrze.
    A ja jak tylko mam chwilę oglądam w pogoni za kotem.
    Iga się zlitowała, od 2 dni dosłownie na siłę ją usypiam - jak mi się wydaję, że powinna spać już to lulam i lulam, aż zaśnie i potrafi ok 2 godzin przespać.
    Dzięki temu w nocy śpi spokojnie, nie przebudza się bez potrzeby. Dziś wstała o 5 ale udało mi się ją wyjątkowo u siebie położyć i zasnęła - jak zobaczyłam na zegarki 7.50 to myślałam, że padnę z radości. Tyyyyle spania, po takich ciężkich tygodniach ostatnio :)
    A gaworzenie ruszyło hurtowo wszystkie kombinacje już mówi :) Strasznie ją to cieszy.

    1usajw4zhir034nn.png[/url]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas drzemki ostatnio to różnie. Ona zawsze miała więcej ale krótsze. A ostatnio to może z dwie dziennie po 40min. Coraz częściej biorę ja z krzeslem do kuchni to chociaż coś normalnego zrobię, bo przy drzemkach się nie da. Benus zazdroszczę snu, ja już nie ogarniam nawet przez ten czas ostatni i w sumie to od kilku miesięcy nie sypiam ;) jestem ciekawa czy przespi noc nadal bedac na cycu ;)
    Miałam wczoraj na działkę jechać, miał być tramwaj niskopodlogowy a przyjechał normalny ze schodami... Nie dość że jeździć ma niskopodlogowy co 1,5h to jeszcze nie przyjeżdża... Będę musiała w chuscie na przystanek chodzić i wózek osobno no żal.
    Makota współczuję stresu :(

  • Benus Autorytet
    Postów: 821 410

    Wysłany: 26 kwietnia 2017, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tymi niskopodłogowymi to jest żenada, ja mieszkam w jednej z najlepiej skomunikowanych dzielnic Krakowa, a i tak stoje jak ten tuman przynajmniej 20 min i czekam aż niskopodłogowy przyjedzie. A ludziom już tak odbiło, że nikt się nie kwapi żeby pomóc z tym wózkiem i boje się wsiadać do normalnego, żeby się nie okazało, że nikt nie pomoże przy wysiadaniu. Czasami myślę, że w Polsce to nie potrzeba terrorystów, my się sami wykończymy.

    A ja paradoksalnie, po takim długim śnie dzis czuje się jeszcze gorzej niż ostatnio, głowa mi pęka.

    1usajw4zhir034nn.png[/url]
  • Ania_1986 Autorytet
    Postów: 2422 1139

    Wysłany: 27 kwietnia 2017, 01:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny wspolczuje wam z tą komunikacją miejska to są jakies kpiny. Powinnyscie zglosic jakies zazalenie do mpk.

    km5sdf9hwdeswesi.png
    0d1y3e3ku8kf4yv2.png
  • Benus Autorytet
    Postów: 821 410

    Wysłany: 27 kwietnia 2017, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć :) Jak Iga była maleńka, dosłownie kilka tygodni miała, to musiałam z nią jechać do lekarza i przy wysiadaniu nikt się nie ruszył, tylko siostra zakonna, która miała pewnie dobrze ponad 70 lat i tak ze 140 cm wzrostu. Porażka po prostu. Myślałam nad tym, żeby napisać i w sumie jakby zebrać podpisy wszystkich mam z wózkami to troche by tego było. Ja jeszcze mogę poczekać na ten niskopodłogowy albo wyjść z domu tak, żeby na niego trafić ale niepełnosprawni ludzie na wózkach czy o kulach to chyba muszą szukać zatrudnienia na trasie tramwajów niskopodłogowych - to jest dopiero kpina.

    Znowu noc straszna, a już tak się cieszyłam po wczorajszej :( masakra ciekawe ile to potrwa jeszcze, bo trochę mam dość.

    1usajw4zhir034nn.png[/url]
  • Gilis Autorytet
    Postów: 504 205

    Wysłany: 27 kwietnia 2017, 11:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas kolejna noc z rzędu z pobudkami co 10 minut do północy. Każdy obrót na brzuch wybudza, stuknięcie w szczebelek, itp. Odlozenie do łóżeczka nawet jak mocno uśnie na rękach jest niewykonalne. Potem po godzinie snu miał prawie dwie godz. czuwania i od 7 do teraz zero snu. Popsuło się dziecko i nie mam pojęcia jak naprawić :(.
    Oby szybko się unormowało, bo ja też mam już dość.

    Ja też pomyślałam o zardzewiałym niewybuchu. To mieliście nocne przygody.

    Dziewczyny macie jakiś sprawdzony kubek niekapek, a nawet trochę kapek. Chciałabym coś kupić, najlepiej łatwego do mycia. Na kubek ze słomką chyba jeszcze za wcześnie, a przydałoby się coś na spacery mieć.

    dqpr3e5eiqwlopbv.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 kwietnia 2017, 11:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gilis wrote:
    U nas kolejna noc z rzędu z pobudkami co 10 minut do północy. Każdy obrót na brzuch wybudza, stuknięcie w szczebelek, itp. Odlozenie do łóżeczka nawet jak mocno uśnie na rękach jest niewykonalne. Potem po godzinie snu miał prawie dwie godz. czuwania i od 7 do teraz zero snu. Popsuło się dziecko i nie mam pojęcia jak naprawić :(.
    Oby szybko się unormowało, bo ja też mam już dość.

    Ja też pomyślałam o zardzewiałym niewybuchu. To mieliście nocne przygody.

    Dziewczyny macie jakiś sprawdzony kubek niekapek, a nawet trochę kapek. Chciałabym coś kupić, najlepiej łatwego do mycia. Na kubek ze słomką chyba jeszcze za wcześnie, a przydałoby się coś na spacery mieć.
    Gilis my mamy taki, dlatego że był kolor fajny do wyboru turkusowy. Nie wiem czy dobry jest, bo tą gumkę z dziobka wydlubalam, bo wiki nie umiała zasysac z niego kiedyś , Wiki ładnie pije, ale powietrza chyba łyka bo beka później. Teraz jest taki trochę kapek właśnie, myje się łatwo bo w pokrywce nic nie utyka. Jak leży to trochę kapie, w torbę bym nie wsadziła.
    U nas też noce masakra :) Mi pomaga fakt, że nie tylko ja tak mam hehe. http://m.ceneo.pl/16832325

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 kwietnia 2017, 11:48

  • jaskoleczka Autorytet
    Postów: 890 206

    Wysłany: 27 kwietnia 2017, 15:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc
    My mamy autobusy niskopodlogowe.

    Ja planuje malego nauczyc picia rurka.

    Dzis mnie Nikos w nocy pozytywnie zaskoczyl spal od 20 o 3 jedzenie i o 7 pobudka. A ja z nim usnelam o 20 i o 21 się obudzilam. Dobrze ze starszaki się same obsluzyly w kuchni. Tylko ich spac polozylam.

    Dzis wywiadowka maly pierwszy raz zostaje z moja mamą. Ale się boje.

  • marcianka1 Autorytet
    Postów: 767 360

    Wysłany: 27 kwietnia 2017, 20:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas chyba skok sobie poszedl...jest duzo lepiej...

    marcianka86
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 kwietnia 2017, 08:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    marcianka1 wrote:
    U nas chyba skok sobie poszedl...jest duzo lepiej...
    Nie chce Cię zasmucac ale to pewnie chwilowe ;)
    Jaskółeczko u nas też autobusy są, ale na działkę tylko tramwaj niestety. I jak sobie Mama poradziła? Nikoś nie dał jej w kość? :)
    Noc tak samo, kupiłam nawilżacz powietrza, może za sucho Małej jest i oddychać ciężko, ja w nocy piję, więc może choć trochę jej się polepszy jak powietrze będzie lepsze.

  • Benus Autorytet
    Postów: 821 410

    Wysłany: 28 kwietnia 2017, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My mamy nawilżacz od początku, dziś spała w miarę tylko o 23 i o 4 pobudka mała i o 5.30 już wstawanie.
    Pogoda pod psem i wstawaj człowieku o 5.30 nie wiadomo po co.
    W dzień nawet dość taka jest, może już się to wreszcie weźmie i skończy.

    1usajw4zhir034nn.png[/url]
  • makota Autorytet
    Postów: 647 466

    Wysłany: 28 kwietnia 2017, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny, to już druga bomba w życiu małego, Pierwszy raz się barzdiej bałam - byłam w ciąży to już maj był, sama w domu łomotanie w drzwi - policja i 10 minut na spakowanie. Miałam mokre włosy i wyjątkowo zimno wtedy było. Teraz podobnie tylko, że dłużej to trwało, bo bomba okazała się uszkodzona - II wojna, lotnicza 250 ton - tak pisali...

    Co do komunikacji miejskiej, to na zachodzie podobnie. STałam kiedyś z małym i wózkiem na przystanku - było za zimno na chustę - to pomogła mi babka w wieku mojej mamy. Panowie raczej odwracaja głowy. Jak wysiadam to po prostu podchodzę do jakiegoś śniadego wielbląda, klepię go w plecy i proszę o pomoc. U nich dzieci to skarb, więc pomagają, czasem nawet sami z siebie, ale potwierdzam jest porażka z komunikacją, schodami itp. Czułam się zimą jak więzień trochę. Jeszcze samochodu nie mieliśmy. Teraz albo w chustę albo autem właśnie. Co do skoku, to o dziwo mój przeszedł go wyjątkowo łagodnie, ale pamietam poprzedni i już nie wiedziałam jak sie nazywam, dlatego tak strasznie się bałam tego. Nie powiem budzi się w nocy. W dzień śpi dwa razy po poł godziny i i dzie spać o 10, ale ostatnio było gorzej.

    Dziewczyny pytanie do fotelików - chciałam zmieniać we wrzesśniu, ale mam wrazenie, że małemu jest na szerokość niewygodnie. Nie wiem czy nie ma ograniczonych ruchów. Wy też tak miałyście ?

    relgwn15uyzm1mjb.png
  • Benus Autorytet
    Postów: 821 410

    Wysłany: 28 kwietnia 2017, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Iga już nie chce jeździć w tym foteliku, jesteśmy na etapie wybierania nowego. A ona raczej z tych drobnych dzidziusiów jest - wczoraj była koleżanka z synkiem 4.5 miesiąca, cięższy i dłuższy niż ona. Śmiesznie to wygląda.

    Chwalę się, mamy pierwszego zęba. Lewa dolna jedynka. Wreszcie.

    sabanek lubi tę wiadomość

    1usajw4zhir034nn.png[/url]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 28 kwietnia 2017, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Benus wrote:
    Iga już nie chce jeździć w tym foteliku, jesteśmy na etapie wybierania nowego. A ona raczej z tych drobnych dzidziusiów jest - wczoraj była koleżanka z synkiem 4.5 miesiąca, cięższy i dłuższy niż ona. Śmiesznie to wygląda.

    Chwalę się, mamy pierwszego zęba. Lewa dolna jedynka. Wreszcie.

    Haha Benus a patrzyłam dziś jak zwykle Wiki w dziób i widzę, że jakieś prześwity zębów ma już na dole, i tak sobie myślałam, która będzie pierwsza. Iga wygrała :)

    Makota jakby u nas taka akcja była, to bym chyba umarła, dziecko na rękach i jeszcze musiałabym dziadka wynosić chyba na plecach... A propos pomocy czyjejś przy wychodzeniu z wózkiem. Jak jeszcze pociągiem do mamy jeździłam to zazwyczaj z mega ciężką walizka i w życiu bym sobie sama nie poradziła, raz gościa ładnie poprosiłam o pomoc, by mi zdjął to z jakimś fochem jak przedszkolak to zrobił to już nie proszę... W ciąży sobie już sama radziłam już.

‹‹ 1898 1899 1900 1901 1902 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Suchość pochwy - najczęstsze przyczyny, objawy i leczenie

Suchość pochwy to wstydliwa dolegliwość, która dotyka wielu kobiet. Kiedy się pojawia? Jakie są najczęstsze przyczyny problemów z odpowiednim nawilżeniem pochwy? Czy suchość pochwy można leczyć? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża - najważniejsze rzeczy, które powinnaś wiedzieć oczekując dziecka

Są rzeczy, które każda kobieta w ciąży powinna wiedzieć. Podstawowa wiedza o ciąży zapewni Ci komfort i bezpieczeństwo zarówno Twoje jak i Twojego dziecka. Przeczytaj między innymi od kiedy liczony jest początek ciąży, o jakich badaniach w ciąży nie możesz zapomnieć lub czy plamienie w ciąży jest niebezpieczne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Obrotowy fotelik tyłem - bezpieczeństwo i funkcjonalność

Fotelik obrotowy to wygoda i bezpieczeństwo w jednym – dzięki funkcji obracania ułatwia wkładanie i wyjmowanie dziecka z samochodu, a także pozwala na łatwe ustawienie tyłem do kierunku jazdy, co jest najbezpieczniejszą pozycją dla najmłodszych pasażerów. Jakie ma jeszcze korzyści?

CZYTAJ WIĘCEJ