Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyBenus a Mała jest przodem do CB w wózku?
U nas narazie spacery w chuscie- do sklepu, piekarni, apteki. Póki co jesteśmy uziemione. Ale jak w domu siedzimy to wystarczy, że odejdę na chwilę gdzieś, to Wiki krzyk i rozpacz. Myślałam, że lęk separacyjny już był, a to to nie wiem, czym by było.
Ahaa i Wiki nauczyła się karmić mamę plackamiWiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2017, 16:45
-
Benus straszne rzeczywiscie. Moj Kacper nie jezdzil nigdzie na spacer wozkiem, musialam się meczyc na rękach. Ten typ tak ma. Nie pomyslalam nawet zeby go uczyć na siłę wózka. Probowalam duzo razy i się nie dalo wiec nie jeździł. Plac zabaw mu wystarczył.
Nikos uwielbia jezdzic wozkiem, pokazuje mi wszystko tym swoim paluszkiem i mowi gdzie, albo nasladuje dźwięki samochodów. Ale to w tym nowym wózku, wczesniej nie lubił jeździć.
Moze malej coś dolega że tak się z nią meczycie.
Nikosiowi wychodzily jeszce 2 zęby i ostatnie dwa dni byl nie do zniesienia. Alle juz po wszystkim.
A my mamy nowa ulubioną zabawkę. Trampoline w ogrodzie. Nikos zachwycony, albo ucieka ode mnie albo siedzi i się buja. Taki wielko kojec. Szkoda ze nie wzielam tam komorki nagralabym bo swietnie się bawił. -
Jeździła przodem do mnie, teraz jest przodem do świata. Jedyne co ją uspokaja to jak dojedziemy na plac zabaw to ogląda dzidziusie, przychodzą do niej dzieci, głaszczą ją po głowie, ona przybija piątki itp. Jak trzeba wracać to znów krzyk.
Jaskółeczka, zapisałam ją do laryngologa z tym charczeniem itp albo nudzi się jak mops jak jedzie albo coś jej jest faktycznie. Bardziej niż się męczę to się martwie.
Będę pożyczać od koleżanki na kilka dni ich spacerówkę, może akurat jej podejdzie. Jak nie to wystawiam wózek na olx i kupuje jeszcze jedno nosidło-plecak. Nie podejmuje się 3 godzinnego spaceru z histeryzującym dzieckiem, dla mnie to troche takie znęcanie się.
Następnym razem weź aparat koniecznie[/url] -
Bonus:mój też z tych co się darł ale ja nigdy nie niosła na rękach. Wyciągnąłem ale stałam i do wózka. Nie dałabym rady go nosić. Bałam się że się przyzwyczai. było nam łatwiej odczuć. Teraz jedzie ale nie lubi długo.
-
Robię kilka dni odpoczynku od wózka, tylko w nosidle będziemy wychodzić. Wczoraj rozmawiałam z moją szefową i jej syn identycznie robił, stwierdziła, że charakterek po matkach Jemu przeszło jak został włożony w zwykluteńka parasolkę, ma przyjechać do nas i sprawdzimy za parę dni czy moze przeszło.
Iga jak ją uspokoję to nie da się włożyć znów do wózka niestety.
Bardzo dobra noc za nami, dziecko dało odpocząć ale boli mnie dosłownie wszystko od tego noszenia jej na spacerze, nawet stopy
[/url] -
nick nieaktualnyU nas też się właśnie druga drzemka kończy W sumie cieszę się że Wiki śpi częściej a której, no mogę sobie porobić na spokojnie wszystko, a jakby spała raz 3h,to by mi się nie chciało wszystkiego na raz. Benus trzymam kciuki by nosidełko dało radę. Ja próbowałam chuste na plecach motac ale mi się dziecko wysuwalo, czytałam dziś o tym na forach i jak wróci K to spróbuję jeszcze raz, z asekuracja.
Jaskółeczko zazdroszczę trampoliny, sama bym poskakala
A ja muszę chyba jakiś program pobrać, by filmik Krisi odtworzyć -
nick nieaktualnyMogę mieć głupie pytanie? Wiki od wczoraj wyciąga rączkę w górę, przed siebie i ją ogląda, trochę jakby chciała coś sięgnąć, ale patrzy typowo na rękę? Wasze Maluszki też tak robiły? Ostatnio puszczam jej bańki mydlane i łapie je w ten sam sposób, tylko patrzy wtedy na bańkę a nie na rękę.
-
Hej Dziewczyny! Przepraszam, ze tak długo sie nie odzywałam, aż mi głupio w ogole pisać,
Ciezko pogodzić prace z maluszkiem, tym bardziej, ze ja nigdy nie odpuszczam. Mimo tego, ze sa babcie, nie moge sie powstrzymać, zeby go potulic w ciągu dnia...poza tym usypianie, karmienie, itp. No i pozniej wieczorem odrabiam zaległości z pracy, bo tez chce być fair.
Ale jakoś to idzie, nie jest tak najgorzej, tylko czasu nie mam kompletnie.
U nas właściwie bez większych zmian. Jak Was czytam, to mamy całkiem fajnie ze spaniem teraz. Normalnie jak w zegarku. Pierwsza drzemka Ok 9 - 1.5 H, a druga Ok 14, tez 1.5 H. Czasem krócej. Oli usypia przy piersi na noc miedzy 19.30 a 20.30. Pozniej całkiem niezłe spi w nocy - 2,3 pobodki. Bardzo dużo dały mi artykuły o śnie ze stronki wymagające.pl. Staram sie, zeby w ciągu dnia było jak najwiecej światła - najlepiej na powietrzu, ale jak nie to na maksa odsłaniam zasłony nawet na drzemki. Wieczorem nie świecimy światła i nie włącza,y tabletów itp., zemy melatonina zrobiła swoje. Pamiętacie jak sie chwaliłam, ze na Kamarach dobrze spał - to była zasługa dużej ilości światła w ciągu dnia i widze, ze to naprawdę działa,
Rozwój ruchowy - wszystko idzie b. Powoli. Oli zabiera sie do pełzania do przodu, ale jakoś dziwnie to wyglada, sztywne nóżki podnosi do góry i robi taki jakby koci grzbiet trójkątny.. Jutro umawiam nas na rehabilitacje, bo wtedy miesiąc temu ktoś mnie uspokoił i tego nie zrobiłam, ale chyba coś jest nie tak - rozwój dosyć wolny mimo bardzo dużej ilości czasu na podłodze z drugiej strony jest ruchliwy, turla sie itp.
Gaworzenie i rozwój społeczny super. Oli jest towarzyski, kochają go na placu zabaw, znajomi tez uwielbiają! Potrafi juz rzucać z nami piłkę! Przyjmuje i odrzuca, całkiem mu niezłe czasem ten rzut wychodzi!
Jedzenie - nadal jest fanem mięska ogólnie idzie spoko, choć np. za owockami nie przepada...
Przeczytałam Was na szybko - Jaskółeczko, czemu rehabilitacja, nie doczytałam, ale Nikosia zawsze stawiałam za wzór, napisz jak tam i gdzie chodzisz.
Sabanek, moj Oli tez mi podkłada jedzonko słodkie to jest,
Benus, witaj w klubie niewozkowych choć u nas znowu trochę lepiej. Słuchaj, nic na sile, spacery to nie konieczność, wystarczy wyjsć na powietrze i sobie posiedzieć. Z nosidłem tez jest super, uwielbiam jak Oli jest we mnie wtulony. Jak tam gaworzenie, juz rozkręciło sie na dobre?
Krisi, widze ze masz spora wiedzę o rozwoju ruchowym maluszków, nic dziwnego, ze Natanek tak ślicznie pełzał. Teraz pewnie jeszcze piękniej raczkuje! Wagowo nasi dżentelmeni podobnie, u nas 7.2 obecnie...
Makoty nie widze tez od dawna, napisz co tam u Ciebie!
Kajka, widze, ze u nas podobnie z rozwojem ruchowym, jakieś postępy od ostatniego wpisu?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 maja 2017, 21:59
-
nick nieaktualny
-
Jaskółeczko, przykro mi, ze Cie to spotkało. Wynika z tego, ze mniejszość sie rozwija książkowo...bardzo trzymam kciuki i czekam na relacje.
Sabanek, trochę to frustrujace, prawda? Człowiek sie stara, jest ŚWIADOMY, a tu zero efektów....
Marcianka, jak wpadniesz to daj znać. Spróbuj na problemy ze spaniem te stronkę wymagające.pl
dziewczyny! Wszystkiego naj z okazji dnia matki!!!!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2017, 09:19
-
Hej Mamusie
Sabanek - tak nie udało mi się tej drugiej piersi "napompować" ale na szczęście po wszystkim nie ma różnicy w rozmiarze nie wiem tylko czy to po zakończeniu karmienia miałam w zeszłym tygodniu taką akcję w nocy że było mi strasznie zimno aż miałam dreszcze... nigdy tak nie miałam... może to przez hormony... okresu nadal nie mam... czy tylko ja jedna??
Benus - to jak z tym hasłem i e-mailem? czekam...
Agusieńka - tak, my z tyłu mocno jesteśmy nadal, ostatnio obejrzałam filmik Zawitkowskiego o zabawach na podłodze i więcej ćwiczymy na podłodze i w tym tygdoniu pojawiły się wreszcie obroty no i trochę pełzania w kółko i troszkę do przodu, siadania jeszcze nie ma, do czworakowania to na razie chyba daleko, bo tylko albo głowa wysoko, albo tyłek w górze, a co do kociego grzbietu to gdzieś czytałam, że jest ok jeśli dziecko stoi na rękach i kolanach... My to nadal jeszcze śpimy na najwyższym poziomie w łóżeczku... ale ja myślę, że u nas te tyły to przez kłopoty z bioderkami i to szerokie pieluchowanie...
Dziekuję i wzajemnie dla wszystkich Mamusiek dużo cierpliwości i uśmiechu :*
A i wychodzi nam wreszcie jedynka na dole u Was też najpierw się przebił tylko kawałek? kiedy wyjdzie reszta? bo chyba na razie stanął w miejscu...
Sabanek - moja też na rączki przez jakiś czas tak patrzyła a teraz rączkami pokazuje co chce żeby jej podać
-
nick nieaktualnyAgusienko ja wychodzę z założenia, ze jeśli ja robiłam wszystko, co się da, a mimo tego Wiki nie raczkuje, nie pelza itp. to po prostu ma to gdzieś i sobie zrobi kiedy będzie chciała. Póki co to mnie nic nie niepokoi, więc nic z tym nie robię
To w takim razie czekam, aż mi Wiki będzie pokazywać wszystko, co chce
Często do niej mówię Wikunia i z dwa dni temu powtórzyła "Kunia" hehe czekam, aż jeszcze raz tak powie i zaliczę jej to do świadomego słownictwa
Kajka ja karmię, a okres mam hoho od dawna. Może być, że hormony. -
Cześć. Kajka wysłałam, przepraszam za opóźnienie.
U nas od dwóch dni Iga jak aniołeczek, już chyba znalazłam przyczynę dlaczego ona nie chce jeździć - nauczyła się pełzać i chce tylko to robić, zwiedza dom, oczywiście najintensywniej zwiedza gniazdka, kable i szafki. Trudno się dziecku dziwić, że nie chce być ogarniczona wózkiem.
Olałam sposób pani doktor, która kazała ją wozić 4 godziny aż skończy wrzeszczeć, schowaliśmy wózek na jakiś czas, żeby nawet go nie widziała, po co się ma denerwować jeśli go tak nie lubi. Wczoraj cały dzień na podłodze była i się bawiła.
Gaworzenie się rozkręciło, ulubionym zajęciem teraz jest oglądanie zdjęć na ścianach i woła tatatata i mamamama jak nas widzi. Jak jej pokazuje jej zdjęcie jak była maleńka to się zawstydza i wtula główkę z takim słodkim uśmiechem.
Dużo się tuli ostatnio, sama i świadomie.
A propos dnia matki to jak ją wczoraj kładłam to jej mówię Iguniu jutro mama ma swoje święto bardzo ważne, mogłabyś byś zrobić prezent mamusi i dać pospać do 7, proszę. No i wstała dziś o 7.40
Jestem na etapie wybierania takiego pchacza właśnie, tylko nie wiem czy kupić oryginalnego vtecha czy jakąś podróbkę, bo znając Igę to wcale się tym nie zachwyci. Im dłużej wybieram i czytam o danej zabawce, tym bardziej ona jej nie chce.
Rozmawiałam wczoraj z szefostwem w pracy, prawdopobobnie wracam od 2 października na 3/4 etatu.[/url] -
nick nieaktualnyBenus o to masz dużo czasu, by Ige oswajac Gratuluję, że pospalas dziś. My o 5 pobudka, ale może dlatego, że Wiki nie wiedziała, że dziś mama ma święto. Tego nie przewidziałam. Super, że znalazłaś przyczynę W sumie to bardzo logiczne. Moja się złości jak ją czasami na rękach trzymam, to może też o to chodzi. AH te dzieci już chcą być samodzielne
Wiki ogarnęła picie ze slomkiWiadomość wyedytowana przez autora: 26 maja 2017, 13:10