Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Czytam was w miarę na bieżąco ale nie mam czasu odpisać Mam nadzieję że teraz będę pamiętała co miałam napisać. Korzystamy z idealnej pogody na wycieczki więc Codziennie gdzieś ruszamy Wczoraj byliśmy w zoo. Potem to już przyjeżdżam tak zmęczona że ogładnięcie domu jest trudnością.
Makota: nic nie dawaliśmy do picia na ten nie pije z butelki więc byłoby to skrajnie trudne. Raz tylko dostał kaszkę łyżeczką O czwartej nad ranem jak nie zjadł kolacji polecam bardzo oduczenie. W nocy przez to że natan nie je zarówno ja jestem bardziej wyspana jak i on sam.
, jaskółeczka I jak tam byliście u tej neurolog My zrobiliśmy drugie EEG w czuwaniu na którym zresztą też zasnął i po konsultacjach uznała że jest bardzo dobre nawet lepsze niż wykazywał jego wiek.
Skądś znam to wychodzenie po schodach współczuję My jak byliśmy u cioci to strasznie męczyliśmy się z tymi schodami. To była najlepsza zabawa.
Ale Wasze chłopaki mają długie włosy.
Może też w końcu uda mi się coś wysłać.
Chodziłam z córką na koronę i wtedy nie wiem jak jest teraz można było wchodzić jednorazowo wpłacić jednorazowo. Narazie to pójdziemy na takie niezorganizowane zajęcia basenowe.
U nas też zęby idą ale nie mam pojęcia które Cały czas rusza buzią tak jakby coś zjadł więc cały czas sprawdzam co on ma.
Czy u was dzieci tak jak Natek każdy jeden paproci z podłogi wsadzić do buzi?
Mamy pierwszego kleszcza za sobą. Co najlepsze złapał go wcale nie na działce tylko na spacerze pod blokiem w wózku.
Są jakieś inne majtki na basen. Z tego co zauważyłem to wszystkie takie same Są też takie wielorazowego użytku No ale jak wejdzie do wody to i tak zamkną w środku. Musiałby być chyba zapinane na plaster. -
O, na obóz harcerski będę wysyłać chłopaków, mam wrażenie, że tam panują jakieś zasady
Dobrze, że powiedział mamie i że Jaskoleczko mogłaś to wyjaśnić. Szkoda by go dręczyli przez resztę wyjazdu.
Takie integracyjne zabawy od razu kojarzą mi się z tymi z filmów, gdzie właśnie rodzice musza śpiewać, ich miny mówią same za siebie i prowadzi je nawiedzona animatorka. Ale sama bym chętnie zaprowadziła małego na takie spotkanie.
Krisi zdążył małego ugryźć, czy tylko po nim spacerował? Mój mały nawet moje piegi łapie w paluszki i do buzi wkłada ja to się boję, że trafi na kółko od resoraka i ciągle pilnuje ich z autkami, a niestety tylko zabawki brata są atrakcyjne.
ja dziś spojrzałam w kalendarz szczepień i pierwszy raz widziałam inf o zalecanym szczepieniu przeciw pokleszczowym zapaleniu opon mózgowych. Nawet niIe wiedziałam, że maluchy można na to zaszczepić.
Starszy ma niefajne miejsce po szczepieniu, zrobiło się ciepłe, chyba robi się obrzęk i jęczy, że go boli. Dobrze, że teraz na długo spokój chociaż u niego będzie z kłuciem.
I chyba będę zmuszona przejść na jedną drzemkę w dzień, bo usypianie wieczorne to porażka. W nocy mały budzi się dwa razy teraz, ale wieczorem daje ostro popalić. Po jednej drzemce jakoś łatwiej mu wylaczyc zasilanie. Gdybym miała pewność, że wypije butle mleka i padnie jak bąk to też bym się pokusiła wprowadzić wieczorne mleko. Ale chyba czas i tak zastanowić się i wybrać jakieś mleko. -
Gilis: gratulacje!
Niestety kleszcz już był wbity.
Od stycznia nie możemy się zaszczepić bo ciągle coś. Teraz kleszcze i też musimy poczekać z 3 tygodnie. Wczoraj zaszczepilam tylko zaległe szczepienie starszego i normalnie kasza łatwo w nocy. A niby to tylko tężec i polio.
Po za tym nie szczepię jak jest upał. Raz zrobiłam i syn bardzo się męczył.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2017, 08:04
Ania_1986 lubi tę wiadomość
-
A co się robi w przypadku kleszcza u dziecka? Ja się tego dziadostwa tak boję, że chyba tylko szczury gorsze.
I miałam Was pytać właśnie czy któraś będzie szczepiła na odkleszczowe zapalenie mózgu, od 12 miesiąca można szczepić.
Iga jak padła wczoraj wieczorem po tym basenie to tylko miłe pochrapywanie było słychać;[/url] -
Krisi przekazuje gratulacje Ani i oczywiście dołączam do nich
Ja korzystałam, że się ochłodziło bo w upały też nie szczepilam, a już nas ścigali kolejnym zaproszeniem. A, że ciagle coś, jak nie katar, to jelitowka to cieżko było nam dotrzeć. Za miesiąc młody ma na odrę szczepienie i wolę dwóch na raz nie mieć zaszczepionych.Ania_1986 lubi tę wiadomość
-
Gilis: Sorry nie wiem czemu tak napisałam Skupiłam się mocno na zmniejszaniu filmów i może dlatego.
Nie wiem czemu nagrałam bardzo krótkie filmy i tak nie przeszły. Musiałam zmniejszyć rozdzielczość i jakość jest kiepska Muszę opracować jakąś inną technikę.
Jazda to ulubiona zabawa Natana Czy to na książkach czy na jakimś kocu ubrania byle do przodu.
Schodzenie z łóżka opracowane do perfekcji czasem zajdzie za bardzo bokiem i się zsunie ale nie upadnie.
Ja też się bo panicznie boję kleszczy miałam przyjemność oglądać na zakaźnym i ich skutki. Ale co zrobić jak złapał. Zabezpieczony był dobrze Mało tego cały czas w wózku Kleszcza normalnie się usuwa potem się obserwuje czy nie ma rumienić. Można zrobić bo dwóch miesiącach badanie z krwi. Lekarka wczoraj mówiła że miała nawet 3 miesięczną dziewczynkę która miała w brwi. -
Na kleszcze to i tak najlepiej zimą szczepić, bo kilka dawek musi być i wtedy ma się pełną odporność na lato; Tyle było spokoju od szczepień, a tu się zbliża to mmr niesławne; znów bedzie o czym myslec
Gratuluję AniuAnia_1986 lubi tę wiadomość
[/url] -
nick nieaktualnyAniu gratulacje.
Ja pamiętam w dzieciństwie często do lasu się jeździło, codziennie prawie to mama z siostrą zawsze po kilka kleszczy, a ja może z 3 razy z życiu miałam, nie lubią mnie całe szczęście.
Byłyśmy w zimę na spacerze w lesie to mi jeden po czapce chodził, potwory
Krisi w ciąży jesteś, to pewnie słabiej ogarniasz? Mi jeszcze mózg nie wróciłAnia_1986 lubi tę wiadomość
-
Kleszcz ponoć wyjęty w ciągu kilku godzin nie zdąży wpuścić swoich toksyn. U nas ponoć ich mnóstwo, ale co roku przypomina mi się by oglądać dokładnie dziecko dopiero jak ktoś powie, że właśnie złapał kleszcza.
Planujecie robić torta na roczek? Może kupić? Jakie macie pomysły? -
nick nieaktualny
-
Trochę pewnie mogą, ja kupiłam porzeczki czarne żeby zrobić Idze w weekend galaretkę, więc mam nadzieje, ze mogą.
Ja zamówię niedużego dla rodziny, a Idze i dzieciakom zrobię jakąś "uzdrowioną" wersję
Koleżanka z mężem otworzyli restaurację włoską, mam na dziś zaproszenie z Małą, już widzę jaka będzie grzeczna.[/url] -
Krisi,masakra z tymi kleszczami -wspołczuje...
U nas zalecaja szczepic na odkleszczowe jeśli wyjezdza sie do polski lub bawarii... w tym roku juz i tak za pozno,ale pomysle o tym. No i jest platne tak jak meningokoki u Was tez?
Ja cale zycie wakacje na wsi koty,psy i inne zapchlone stwory i nigdy kleszcza nie złapałam -odpukac. W maju; jak bylismy w brennej przylaz do nas do pokoju kot. Mowie do meza zostaw go,mlody za fiodirem teskni,niech sobie popatrzy na kotka.i nagle cos plask o podloge zrobilo. A to opity krwia kleszcz. Sama wykopalam kota i pilnowalam,zeby sie trzymal z daleka.
Aniu, moje gratulaxje!!!!jak samopoczucie?
Co do tortu to my chyba cos ładnego zamowimy,bo nie jestem taka zdolna. A dla dzieciakow chce zrobic takie orzechowo daktylowe serniczki z jadlonomi.sa mega pyszne,slodkie,zdrowe i bez cukru. Galaretka u nas odpada bo nie jemy miesa.podpowiem Wam,jak sie boicie zelatyny,ze mozna kupic agar i na tym tak samo zrobic.
Co do grupy zabawowej to fakt. Tez mi sie amerykanskie filmy kojarza. Ale grunt,ze malemu sie tak podoba.
Benus,fajnie ze Iga lubi basen. Zazdroszcze tej restauracji wloskiej. Jest taki upal,ze tylko malemu dzisiaj kotlety kalafiorowe przygotowalam i wiecej mi sie nie chce przy garach stac.
Nie pochwalilam sie,ze robimy Myszcze urodzinki -zaprosilam pare mam z dziecmi. Bedzie sok owoce i ciasto dla dzieci a dla doroslych tort i kawa
Moj syn powiedzial wczoraj Kot!!!!a mnie przy tym nie bylo. Za to tatus przeżywal to caly wieczorAnia_1986 lubi tę wiadomość
-
Gratulacje! A Iga znowu spi, druga drzemka w ciągu dnia już, coś nie może się wyspać. Dla mnie lepiej, bo im więcej spi w dzien, tym lepiej w nocy sen rodzi sen czy jakoś tak to było.
Gratulacje za kota agar-agar mi nie smakuje ale faktycznie działa tak samo jak żelatyna A no i jeszcze wyczytałam, że on wcale nie jest taki cudny i wskazany dla dzidziusiów - z uwagi na obecność chyba galaktozy, źle przyswajalna dla człowieka jest, a zwłaszcza dla dzieci.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2017, 13:38
Ania_1986 lubi tę wiadomość
[/url] -
nick nieaktualnyU nas trzecia drzemka dziś, nie wiem czemu.... A poczytam sobie czy można żelatyne, ciekawy deser by był, kisiel jak robię z owoców, to muszę ją karmić, a tak, to by sama jadła
Makota zazdroszczę słów u Młodego. U nas zazwyczaj tylko "mama mama" jak się czegoś wystraszy, nic więcej już nie mówi, nie licząc tych swoich monologów.
Też bym coś włoskiego zjadła, najlepiej pizzę narazie 6 kg na minusie. -
Sabanek gratulacje 6 kg to dużo.
U nas też nowe słowa. Ostatnio np. kawa, gugu- tak robi gołąb, dwa razy wyszło mu coś co brzmiało jak dziękuję. Uczymy go że jak już nie chce jeść to żeby kiwał główka w formie dziękuję i oczywiście wtedy mówię dziękuję i właśnie przy takiej okazji powiedział. Najpierw opowiadamy z dziećmi mężowi a ten aż leżał że śmiechu bo myślał że jaja sobie robimy. Potem wieczorem on karmilismy i usłyszał. Wtedy to już my śmiała y się. Powiem wam że to kiwa ie umiał starsze i to był jasny komunikat który umiał na długo przed mową.
Makota: wszyscy nie jecie mięsa?
Miałam pisać. Środki artykuł znam ale fajnie że przypomniała. Kupiłam sobie właśnie polecane przez nią ścieki do szyb.
Wy w chuscie to musicie się smarować. U nas Natan wózku z parasolka a jak na rękach to w cieniu. Mimo to widzę że ma rumieńce.
Kleszcz nie był dłużej niż 2h. Mam nadzieję że nic nie sprzedał.