X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe Mamusie 2016
Odpowiedz

Sierpniowe Mamusie 2016

Oceń ten wątek:
  • Domi793 Autorytet
    Postów: 896 864

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agsha - to rzezywiscie przesr..... ojjj przykre, ze prawie wszystko zakazane.. rzeczywiscie problem co tu jesc..
    Ja wlasnie polknelam trzy wielkie kanapki z lososiem i choc na chwile moj brzuch nie burczy z glodu:)

    Julia, 10 latek
    Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm
  • SyHa85 Autorytet
    Postów: 1955 1424

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agsha wrote:
    Bananów też nie mogę :(

    Generalnie nie mogę nic z niepełnoziarnistych rzeczy, więc zero bułeczek, zero makaronów zwykłych... Do tego nie wolno mi białego ryżu, kasze tylko gryczaną.... Musli i płatki wszelakie oraz inne chrupki też odpadają.

    Owoce mogę ogólnie wszystkie oprócz bananów, winogron, melonów...ale teraz w ciąży po każdym boli mnie brzuch.

    Nie wolno mi NIC słodzonego.... żadnych cukrów, miodu, słodzików, stewii, dosładzania fruktozą. Słodycze zakazane. WSZYSTKIE.

    Ziemniaczki też nie... żadnej panierki, chyba że w mące razowej.Z warzyw nie mogę gotowanej marchewki, buraczków, gotowanej kapusty, brukselki i wielu wielu innych.
    Nawet zupy z ziemniakami/makaronem/ryżem mi nie wolno.

    No i niczego co ma cukier. A wszystko ma. Nawet każda szynka ma cukier albo glukozę....

    No więc teraz może stać się bardziej zrozumiałe dlaczego nie mam apetytu :P
    Na co Ty chorujesz jesli mozna zapytac?

    ckaidqk3gu9q879y.png[/url]
  • Agsha Autorytet
    Postów: 867 409

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 16:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SyHa85 wrote:
    Na co Ty chorujesz jesli mozna zapytac?

    Insulinooporność :-( Mówię Wam straszne. Tyje się gorzej niż przy niedoczynności tarczycy (którą też mam) z powietrza.
    Czasem złamanie zasady i jedno ciastko to +1kg. Z niczego. No i insulinooporność jest niebezpieczna w ciąży.... w sensie niepilnowanie diety. Bo jeśli zje się zakazaną rzecz (nawet nieświadomie) to wybija insuline a wysoka insulina może zabić dzidzię.

    Wyobraźcie sobie mnie w knajpie i tysiąc pytań do kelnera :P "ale czy na pewno nie ma kukurydzy? ale nie dosłodziliście? a nie zagęściliście mąką?"

    Olinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!

    f2wll6d8iksjyby0.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 16:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agsha wrote:
    Bananów też nie mogę :(

    Generalnie nie mogę nic z niepełnoziarnistych rzeczy, więc zero bułeczek, zero makaronów zwykłych... Do tego nie wolno mi białego ryżu, kasze tylko gryczaną.... Musli i płatki wszelakie oraz inne chrupki też odpadają.

    Owoce mogę ogólnie wszystkie oprócz bananów, winogron, melonów...ale teraz w ciąży po każdym boli mnie brzuch.

    Nie wolno mi NIC słodzonego.... żadnych cukrów, miodu, słodzików, stewii, dosładzania fruktozą. Słodycze zakazane. WSZYSTKIE.

    Ziemniaczki też nie... żadnej panierki, chyba że w mące razowej.Z warzyw nie mogę gotowanej marchewki, buraczków, gotowanej kapusty, brukselki i wielu wielu innych.
    Nawet zupy z ziemniakami/makaronem/ryżem mi nie wolno.

    No i niczego co ma cukier. A wszystko ma. Nawet każda szynka ma cukier albo glukozę....

    No więc teraz może stać się bardziej zrozumiałe dlaczego nie mam apetytu :P



    To wszystko Ci wyszło w ciąży, czy już przed? Co wcześniej jadałaś? Może jakieś zupy krem z cukinii albo z soczewicy, pieczona pierś w lekkich ziołach?

  • Agsha Autorytet
    Postów: 867 409

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sabanek wrote:
    To wszystko Ci wyszło w ciąży, czy już przed? Co wcześniej jadałaś? Może jakieś zupy krem z cukinii albo z soczewicy, pieczona pierś w lekkich ziołach?

    Wcześniej. W ogóle było tak że ważyłam sobie 50kg przy 166cm i bylo super. I nagle nic nie zmieniając w jedzeniu , ruchu zaczęłam tyć. Dobra kilo, dwa, pięć.... można przecierpieć. A tu co miesiąc to +3 lub 4kg. Chodziłam do dietetyka, trzymałam się diety i co miesiąc znów na plusie. I tak dobrnełam do 77kg. Cały ten czas chodzilam po lekarzach mówiąc że coś się dzieje. Bo nie dość że tyłam, to puchły mi nogi, spałam po jedzeniu. Zrobili mi badanie cukru-wyszło ok więc stwierdzili że śpi się przy cukrzycy a ja jej nie mam więc ściemniam. Wmawiano mi że się objadam, że oszukuję siebie, że się nie ruszam...Wszystko.

    W styczniu rok temu się zaparłam. Przekopałam cały internet w poszukiwaniu diagnozy. Znalazłam jakie badania trzeba zrobić. Wiecie że mimo że szłam prywatnie do lekarza, to 3 odmówiło mi skierowań mówiąc żebym nie była mądrzejsza od nich. W końcu jedna dr z łaską dała mi skierowania jakie chciałam mówiąc że na siłę doszukuję się chorób. Wieczorem odebrałam wyniki i wszystkie były z wykrzyknikami....

    3 razy już byłam w szpitalu w ciągu roku. Biorę leki po których czuję się jak nie powiem co. Jestem na diecie. Nie schudłam ale od roku ani kg nie przytyłam. Pomyśleć że 20kg też można było to zahamować :-((((

    A co jadłam przed ciążą? Same niedobre rzeczy :-) A tak serio - byłam w stanie się poświęcić... A teraz po prostu nie mogę tych rzeczy przełknąć. Ciąża jakby się broni przed tym... Masakra.

    Olinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!

    f2wll6d8iksjyby0.png
  • SyHa85 Autorytet
    Postów: 1955 1424

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 16:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agsha wrote:
    Wcześniej. W ogóle było tak że ważyłam sobie 50kg przy 166cm i bylo super. I nagle nic nie zmieniając w jedzeniu , ruchu zaczęłam tyć. Dobra kilo, dwa, pięć.... można przecierpieć. A tu co miesiąc to +3 lub 4kg. Chodziłam do dietetyka, trzymałam się diety i co miesiąc znów na plusie. I tak dobrnełam do 77kg. Cały ten czas chodzilam po lekarzach mówiąc że coś się dzieje. Bo nie dość że tyłam, to puchły mi nogi, spałam po jedzeniu. Zrobili mi badanie cukru-wyszło ok więc stwierdzili że śpi się przy cukrzycy a ja jej nie mam więc ściemniam. Wmawiano mi że się objadam, że oszukuję siebie, że się nie ruszam...Wszystko.

    W styczniu rok temu się zaparłam. Przekopałam cały internet w poszukiwaniu diagnozy. Znalazłam jakie badania trzeba zrobić. Wiecie że mimo że szłam prywatnie do lekarza, to 3 odmówiło mi skierowań mówiąc żebym nie była mądrzejsza od nich. W końcu jedna dr z łaską dała mi skierowania jakie chciałam mówiąc że na siłę doszukuję się chorób. Wieczorem odebrałam wyniki i wszystkie były z wykrzyknikami....

    3 razy już byłam w szpitalu w ciągu roku. Biorę leki po których czuję się jak nie powiem co. Jestem na diecie. Nie schudłam ale od roku ani kg nie przytyłam. Pomyśleć że 20kg też można było to zahamować :-((((

    A co jadłam przed ciążą? Same niedobre rzeczy :-) A tak serio - byłam w stanie się poświęcić... A teraz po prostu nie mogę tych rzeczy przełknąć. Ciąża jakby się broni przed tym... Masakra.

    A jakimi badaniami to wykrylaś? Insulinaba czczo z krwi?

    A jakbys poszla do dietetyka jeszcze raz? Dieta z tego co czytam to taka cukrzycowa u Ciebie. Moze ulozy cos smacznego i dobrego dla Ciebie, no najwazniejsze-dla maluszka :-)

    ckaidqk3gu9q879y.png[/url]
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SyHa85 wrote:
    A jakimi badaniami to wykrylaś? Insulinaba czczo z krwi?

    A jakbys poszla do dietetyka jeszcze raz? Dieta z tego co czytam to taka cukrzycowa u Ciebie. Moze ulozy cos smacznego i dobrego dla Ciebie, no najwazniejsze-dla maluszka :-)

    To chyba jedyne wyjście, przynajmniej dopóki masz mdłości i brak apetytu. Jesteś z większego miasta? W Internecie poszukaj może dobrego specjalisty.

  • Agsha Autorytet
    Postów: 867 409

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SyHa85 wrote:
    A jakimi badaniami to wykrylaś? Insulinaba czczo z krwi?

    A jakbys poszla do dietetyka jeszcze raz? Dieta z tego co czytam to taka cukrzycowa u Ciebie. Moze ulozy cos smacznego i dobrego dla Ciebie, no najwazniejsze-dla maluszka :-)

    No właśnie te rzeczy mało są smaczne... :-( Byłam u dietetyka, mam rozpisana diete. Ale tam 5 posiłków dziennie. Ja mam takie dni że zjem 10 (teraz w ciąży) a mam takie że zjem 3 i nie dam rady więcej...
    Niestety te dietetyczne to masakra. Jeszcze na codzien da sie rade ale w ciąży kiepsko...

    A wykryłam to krzywą cukrową i insulinową. Trzeba to robić równolegle bo ważny jest stosunek insuliny do cukru....

    A przy okazji wyszła mi wtedy niedoczynność tarczycy i hiperprolaktynemia....

    Olinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!

    f2wll6d8iksjyby0.png
  • Agsha Autorytet
    Postów: 867 409

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 16:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sabanek wrote:
    To chyba jedyne wyjście, przynajmniej dopóki masz mdłości i brak apetytu. Jesteś z większego miasta? W Internecie poszukaj może dobrego specjalisty.

    Z pustego to i salomon nie naleje....
    Wymyśliłam teraz sobie i zjadłam (!) makaron razowy z serem białym i jogurtem naturalnym. Jakoś przeszło :P

    Olinek jest już na świecie - skrajny wcześniaczek z wadą nerek - ale dzielnie walczy!

    f2wll6d8iksjyby0.png
  • SyHa85 Autorytet
    Postów: 1955 1424

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agsha ja w ciąży też mam dziwne smaki. Ale teraz nie ma smakowac tylko byc zdrowe i dobre dla Was! A makaron z twarogiem to moje danie z dzieciństwa! Mniam :-)

    ckaidqk3gu9q879y.png[/url]
  • Emma1985 Ekspertka
    Postów: 159 172

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 16:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Agsha wrote:
    No właśnie te rzeczy mało są smaczne... :-( Byłam u dietetyka, mam rozpisana diete. Ale tam 5 posiłków dziennie. Ja mam takie dni że zjem 10 (teraz w ciąży) a mam takie że zjem 3 i nie dam rady więcej...
    Niestety te dietetyczne to mnisczka masakra. Jeszcze na codzien da sie rade ale w ciąży kiepsko...

    A wykryłam to krzywą cukrową i insulinową. Trzeba to robić równolegle bo ważny jest stosunek insuliny do cukru....

    A przy okazji wyszła mi wtedy niedoczynność tarczycy i hiperprolaktynemia....


    Agsha ja tez mam insulinoopornosc, ale mi lekarze nie zalecili takiej restrykcyjnej diety w ciazy. mam diete taka niby cukrzycowa. Nie jem slodyczy, bislego pieczywa, bananow. Makarony razowe. a tskto starsm sie jesc zdrowo Jaki mialas poziomy insuliny na krzywej?

  • Emma1985 Ekspertka
    Postów: 159 172

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 16:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a i biore jeszcze co drugi dzien gluckophage 750 xr:)

  • Pikcia Autorytet
    Postów: 405 649

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 17:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie :)
    Ja rozpoczęłam 11 (9?) tydzień strasznymi mdłościami...
    Pojechałam na zakupy do Lidla, przy kasie mi się jakoś tak gorąco i niedobrze zaczęło robić, ale jakoś zapłaciłam i doczłapałam do samochodu. W aucie powtórka z rozrywki, ledwo dojechałam do domu :/ A miałam takie odruchy wymiotne, że szok.
    W domu musiałam się od razu położyć, bo słabo mi się zrobiło. Myślałam, że to z głodu, ale po kanapce nic się nie poprawiło, zjadłam banana i też nic. Dopiero batonik czekoladowy postawił mnie na nogi.
    Trochę się strachu najadłam, że stracę przytomność czy coś w tym stylu. A sama sama siedzę tak do 15:30...

    Witam nową Mamusię :)

    Malika, trzymam kciuki za wizytę.

    km5scwa1iu8rlkuf.png

    F. <3 III.2019
    M. <3 VII.2017
    K. <3 IV.2006

  • MiMK Autorytet
    Postów: 274 164

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 17:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    s1985 wrote:
    Witam się w 9 tygodniu, jutro dwie wizyty, 3 mam kciuki za wizytujace w tym tygodniu ;)
    Witam! Również dziś zaczęłam 9 tydzień ;)
    Mnie dziś dziwnie kulo w prawej pachwinie ale podejrzewam, że to przez to ze po 5 dniach wolnego poszłam do pracy na obcasach i siedziałam 8godz.
    Noc była straszna mało spałam co chwila się budziła i myslam która jest godz ze pewnie już nie warto zasypiać bo zaraz do pracy a była godz.24 3 i 5:20 a wstaje 6;55... A w miedzy czasie obudził mnie ból, pierwszy raz, hmm jakby na samym środku dosłownie nad lechtaczka. Ale potrwalo chwilkę i przeszło.

    Dziewczyna w pracy urodziła 29 grudnia i opowiadała jak to rodziła 36 i ze się darła jak wariatka ale to już też ze zmęczenia, a ja siedzę zielona i staram się nie słuchać, aż szefowa wyszła i powiedziała żeby mnie nie straszyć, na co koleżanka: pamiętaj macierzyństwo to cud, a poród to piękne przeżycie. Hehe i tego się trzymajmy!

    s1985 lubi tę wiadomość

    MiMK

    5djy43r8q08hakby.png

    Już nie możemy się doczekać !
  • Rybaaaa Autorytet
    Postów: 1269 1024

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 17:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pigułka wrote:
    Tak, już 12 tydzień. Dzidzia jest starsza o 1 dzień niż na suwaczku. Termin porodu mi wyznaczyli na 31 lipiec, ale i tak czuję się sierpniową mamusią :)

    Mi 31.07 wychodziłby z OM, ale że cykle dłuższe to stwierdziłam, że nie dam sobie wpisać w kartę ciąży i ma być sierpień ;-) poza tym jak sobie wyliczyłam jak to wychodzi, to smutno mi się zrobiło, bo to był dzień urodzin zmarłej 3 lata temu siostrzenicy mojego męża :-( nie wyobrażam sobie jakbym miała szwagierce z uśmiechem na ustach powiedzieć: "31.07.2016 zostaniesz ciocią"...

    2 córeczki <3 <3
    f2wli09kzqwfei07.png
  • Martynka30 Autorytet
    Postów: 3967 2843

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 17:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pigułka wrote:
    Tak, już 12 tydzień. Dzidzia jest starsza o 1 dzień niż na suwaczku. Termin porodu mi wyznaczyli na 31 lipiec, ale i tak czuję się sierpniową mamusią :)

    To fajnie, u mnie też jak tak dalej dzidzia będzie rosła bo urodzę wcześniej, i tak samo jest starsza niż na suwaczku . W środę odpowiadał 10 tyg i 5 dni mam nadzieję, że z dzidzią wszystko dobrze.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2016, 17:38

    pigułka lubi tę wiadomość

    Mama 3 Aniołków- 2.06.14 Zuzia 10tc,12.09.14 Dominiś 10tc, 12.05.15 Kropusia
    f2wl3e5eai92376u.png
    Synek 54cm, 2800- urodz 36/37tydz
  • SyHa85 Autorytet
    Postów: 1955 1424

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 17:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie ostatnio pokazywalo 4 dni do przodu :-)

    Martynka30 lubi tę wiadomość

    ckaidqk3gu9q879y.png[/url]
  • Pikcia Autorytet
    Postów: 405 649

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martynka30, SyHa85, zazdroszczę Wam, bo ja mam dwa tygodnie do tyłu...
    Ale wierzę, że Dzidzia jeszcze podgoni ;)

    km5scwa1iu8rlkuf.png

    F. <3 III.2019
    M. <3 VII.2017
    K. <3 IV.2006

  • SyHa85 Autorytet
    Postów: 1955 1424

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pikcia wrote:
    Martynka30, SyHa85, zazdroszczę Wam, bo ja mam dwa tygodnie do tyłu...
    Ale wierzę, że Dzidzia jeszcze podgoni ;)
    Juz myslalam ze mi chorobska zazroscisz hehe. Kochana podgoni na pewno. To sie bedzie zmienialo jak w kalejdoskopie :-)

    Pikcia lubi tę wiadomość

    ckaidqk3gu9q879y.png[/url]
  • Pikcia Autorytet
    Postów: 405 649

    Wysłany: 11 stycznia 2016, 18:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SyHa, dużo zdrówka Ci życzę, żebyś szybko się wykurowała i już żadne choróbsko Cię nie dopadło aż do sierpnia ;) albo i dłużej ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2016, 18:26

    SyHa85 lubi tę wiadomość

    km5scwa1iu8rlkuf.png

    F. <3 III.2019
    M. <3 VII.2017
    K. <3 IV.2006

‹‹ 262 263 264 265 266 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

100% nauki, czyli badania i rozwój w OvuFriend!

OvuFriend to jedna z nielicznych aplikacji na rynku, których działanie opiera się na wieloletnich pracach badawczo-rozwojowych, a jej skuteczność została potwierdzona badaniami naukowymi. Od 10 lat najlepszej klasy naukowcy i lekarze pracują nad tym, aby OvuFriend z najwyższą wiarygodnością analizowało cykl miesiączkowy, wyznaczało dni płodne, owulację i miesiączkę. W rezultacie wielu badań naukowych system OvuFriend uczy się płodności każdej kobiety, jej indywidualnych cech, trendów i zależności w cyklu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Objawy ciąży i testy ciążowe – co powinnaś wiedzieć?

Czy to nietypowe zachcianki, czy zmiany nastroju zwiastują nowy etap w Twoim życiu? Poznaj kluczowe objawy ciąży oraz najpopularniejsze testy ciążowe, które rozwieją Twoje wątpliwości i pozwolą odkryć, czy naprawdę zostaniesz mamą. Podajemy ważne informacje! Sprawdź!

CZYTAJ WIĘCEJ