Sierpniowe Mamusie 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnydzieki, na szczescie bylo, mineło. Na poczatku balam sie o przyszlosc mlodego, ze bedzie uposledzony, nie bedzie chodzil, mowil, nie bedzie sprawny...cieszylam sie z kazdych postepow w szpitalu, jak schodzil z tlenu, jak sam zaczal butle ciagnac, jak sie zabieg na oczka udal, ale jednak to ale bylo...teraz juz wiem, ze nie bylo sie czego bac, ze prognozy lekarzy sie nie sprawdzily, ze nawet jak oni go widza to nie moga uwierzyc, ze to ten sam 650- gramowy maluszek okruszek, ktory nawet nie oddychal gdy sie urodzil...jest moim najwiekszym cudem, cudem na ktory czekalam 3 dlugie i ciezkie lata...sylwiaśta159 wrote:Oj Karola, no miałaś Ty biedna przeboje...
silna z Ciebie kobieta a tym bardziej- dzielnego masz syna!
dzisiaj uslyszalam ze juz konczymy rehabilitacje, bo Marceli poszedł na nogi i juz ciezko go utrzymac nawet na zajeciach, buntuje sie i nie chce cwiczyc...wiec jest tak sparwny jak jego rowiesnicy
sylwiaśta159, hella, SyHa85, Betty Boop, Lulu83, celia lubią tę wiadomość
-
Piękna historia, cudkaarolaa wrote:dzieki, na szczescie bylo, mineło. Na poczatku balam sie o przyszlosc mlodego, ze bedzie uposledzony, nie bedzie chodzil, mowil, nie bedzie sprawny...cieszylam sie z kazdych postepow w szpitalu, jak schodzil z tlenu, jak sam zaczal butle ciagnac, jak sie zabieg na oczka udal, ale jednak to ale bylo...teraz juz wiem, ze nie bylo sie czego bac, ze prognozy lekarzy sie nie sprawdzily, ze nawet jak oni go widza to nie moga uwierzyc, ze to ten sam 650- gramowy maluszek okruszek, ktory nawet nie oddychal gdy sie urodzil...jest moim najwiekszym cudem, cudem na ktory czekalam 3 dlugie i ciezkie lata...
dzisiaj uslyszalam ze juz konczymy rehabilitacje, bo Marceli poszedł na nogi i juz ciezko go utrzymac nawet na zajeciach, buntuje sie i nie chce cwiczyc...wiec jest tak sparwny jak jego rowiesnicy
Super się czyta. Jesteś bardzo dzielną kobietą!
kaarolaa lubi tę wiadomość

-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny muszę wam się do czegoś przyznać, zrobiłam coś strasznego czego nie robiłam od 5-6 lat: zjadłam zupkę chińską!! tak mnie w sklepie napadło,że nie mogłam się ogarnąć ehhh

Kaarolaa naprawdę podziwiam:) masz ogromną siłę i szczęście,że Twój synio jest zdrowy
jeszcze da Ci popalić hihihi
Paulka123, kaarolaa, Dominique88, Betty Boop lubią tę wiadomość
-
Karola - super ze tak swietnie sobie poradzilas i maly tak fajnie doszedl do siebie. Gratuluje i sciskam cieplo:)
Agsha - Wszystkiego Najlepszego i powodzenia na wizycie:)
Rudi - nie martw sie, jedna zupka chinska napewno nie zaszkodzi dzidziolkowi, co innego gdyby sie takie jadlo codziennie.. spokojnie, napewno jest wszystko ok;)Julia, 10 latek
Alex, ur. 9.08.2016r., 3600 g., 54 cm -
Domi793 wrote:Snoopy a mialas zwykle usg ze bylo widac plec, czy juz badania prenatalne na super sprzecie?
tak naprawdę to chyba było zwykłe usg , tylko dopochwowe, bo mam tyłozgiecie i przez brzuch nie było widać. Takie prawdziwe prenatalne z racji wieku mam w sobotę , z bichemią i pappa.
Dziś lekarz zrobił pomiary, sprawdził przezierność karkową, kość nosową, przepływy , czy serduszko jest 4-ro jamiste itp.Przekaż 1% podatku Alicji Kwiatek
Fundacja Pomocy Dzieciom "Zdążyć z pomocą"
KRS 0000037904
Informacje szczegółowe 1%- 8646 Kwiatek Alicja
http://serce.sp4lubartow.pl/?page_id=231

-
Rudi88 wrote:Dziewczyny muszę wam się do czegoś przyznać, zrobiłam coś strasznego czego nie robiłam od 5-6 lat: zjadłam zupkę chińską!! tak mnie w sklepie napadło,że nie mogłam się ogarnąć ehhh

Kaarolaa naprawdę podziwiam:) masz ogromną siłę i szczęście,że Twój synio jest zdrowy
jeszcze da Ci popalić hihihi
Najwidoczniej było tam coś co było potrzebne dzidzi
Moja koleżanka, która w ciąży miała fazę tylko na same zdrowe rzeczy (owoce i warzywa) też raz miała napad na zupkę chińską

-
Rudi88 wrote:Dziewczyny muszę wam się do czegoś przyznać, zrobiłam coś strasznego czego nie robiłam od 5-6 lat: zjadłam zupkę chińską!! tak mnie w sklepie napadło,że nie mogłam się ogarnąć ehhh

Powiem Wam ze ja to w ogóle jem dużo fast foodow moja mama mówi że moje dziecko smaki odziedziczyło po tatusiu. Bo mój mąż uwielbia fast foody -
nick nieaktualnyon juz mi daje popalic, dzisiaj otworzyl szafke w kuchni i stlukł pusty sloik...a tak odsuwa polke gdzie maz ma skarpetki, wchodzi do polki i wlazi na szafke rtv...juz nie moge go zostawic na chwile...
a co do zupki to spoko, ja tez tego nie jem, ale ze 3 dni temu musialam wciagnac jedna...przez te mdlosci czasem nie wiem juz co mam zjesc... -
nick nieaktualnyale co do smakow to sie sprawdza, bo ja z synem jadlam duzo miesa, naprawde bardzo duzo, schabowe znikaly, gulasze, sosy miesne...a wystarczy kszyknac do malego "mieso" i juz leci taki miesozerny jest, chociaz tatus tez uwielbiaAnia_1986 wrote:Powiem Wam ze ja to w ogóle jem dużo fast foodow moja mama mówi że moje dziecko smaki odziedziczyło po tatusiu. Bo mój mąż uwielbia fast foody
Ania_1986 lubi tę wiadomość
-
kaarolaa wrote:on juz mi daje popalic, dzisiaj otworzyl szafke w kuchni i stlukł pusty sloik...a tak odsuwa polke gdzie maz ma skarpetki, wchodzi do polki i wlazi na szafke rtv...juz nie moge go zostawic na chwile...
a co do zupki to spoko, ja tez tego nie jem, ale ze 3 dni temu musialam wciagnac jedna...przez te mdlosci czasem nie wiem juz co mam zjesc...
No ja zupkę zagryzłam czekoladowymi gwiazdkami Milka...
Lecę dziewczynki dzisiaj na spotkanie z koleżankami z pracy , jedna jest 5tyg wyżej w ciąży niż ja, a druga intensywnie zaczyna starania
SyHa85 lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczynki, ja swoje pierwsze dziecko urodze majac 26 lat. Meza poznalam 6 lat temu. W Jego imieniny. Oboje bylismy troche po przejsciach, samotni. Nie wiem co mi strzelilo do glowy wtedy ale napisalam cos na portalu randkowym. On tez napisal. Zakochalam sie w jego zdjeciu i jak zobaczylam ze ma imieniny to napisalam mu zyczenia:-) i tak pisalismy ze 3 godzinki po czym umowilismy sie na lyzwy. Pozniej kazdy poszedl w swoja strone. Wieczorem kolezanki wyciagnely mnie do klubu. A poniewaz w czwartki dziewczyny pija za darmo to "dobrze sie bawilysmy".a w srodku nocy zamiast grzecznie polozyc sie spac to napisalam mu sms czy jedziemy nad morze. Kilka godzin pozniej siedzielismy w pociagu do Sopotu
pigułka, Friend, monirek, hella, kaarolaa, mmalibu, Pikcia, SyHa85, Betty Boop, Lulu83, Sarayu lubią tę wiadomość
Alicja- nasza księżniczka
ur. 5.08.2016
Leszek- mały zbój ur. 13.12.2017 -
Alkohol daje odwagiPaulka123 wrote:Hej dziewczynki, ja swoje pierwsze dziecko urodze majac 26 lat. Meza poznalam 6 lat temu. W Jego imieniny. Oboje bylismy troche po przejsciach, samotni. Nie wiem co mi strzelilo do glowy wtedy ale napisalam cos na portalu randkowym. On tez napisal. Zakochalam sie w jego zdjeciu i jak zobaczylam ze ma imieniny to napisalam mu zyczenia:-) i tak pisalismy ze 3 godzinki po czym umowilismy sie na lyzwy. Pozniej kazdy poszedl w swoja strone. Wieczorem kolezanki wyciagnely mnie do klubu. A poniewaz w czwartki dziewczyny pija za darmo to "dobrze sie bawilysmy".a w srodku nocy zamiast grzecznie polozyc sie spac to napisalam mu sms czy jedziemy nad morze. Kilka godzin pozniej siedzielismy w pociagu do Sopotu

i niejednokrotnie cos ciekawego moze dzieki niemu wyjsc
04.12.2014 - 7 tc
22.07.2015 - 6 tc

07.01.2016 - Maleństwo ma juz 1,5 cm
09.08.2016 23:55 - na świat przyszła moja kochana Córeczka<3 -
NIGDY przenigdy nie zrobilam niczego bardziej szalonego. Ani wczesniej ani pozniej. I ani przez chwile nie zalowalam. Znalam go 3 godziny wittualnie i 45min w realu. I pojechalismy razem tylko we dwoje. Nie wiem co mi strzelilo do glowy. chyba miloscaniab91 wrote:Wow Paulka, to szalona dziewczyna z Ciebie

monirek lubi tę wiadomość
Alicja- nasza księżniczka
ur. 5.08.2016
Leszek- mały zbój ur. 13.12.2017 -
U mnie wyniki dobre
happy jestem ze sie opisac nie da, na zakupach prawie sie poplakalam , tak mna emocje targaly ze szczescia. Teraz tydzien czekam na prenatalne i z przyjemnoscia bede czytala Wasze wpisy
hella, monirek, SyHa85 lubią tę wiadomość
-
Magda, aaniuskaa
niestety my mamy po przejściach chyba do konca ciąży bedziemy schizować
jak dotrze detektor to może się conieco uspokoje
właśnie dotarłą do mnie poducha
jest mieciutka, gratis cukiereczek poduszeczka mini dla dzieciaczka
fajna w sumie jest zobaczymy jak sie bedzie na niej spało











